Continue Reading"/>
8320236ca5beb679428878ca9fa2bad7

NAGOŚĆ. PIĘKNA CZY WULGARNA?

Odpowiedzcie mi sami.

 
NAGOŚĆ JEST ZŁA

Przedczorajsza publikacja „Fotka.tv pod lupą TVN Uwaga” na kominek.tv skłoniła mnie do kilku przemyśleń „a propos” nagości. Niezorientowanym wyjaśniam, że mówiliśmy o bezpruderyjnych współczesnych nastolatkach chętnie pokazujących do kamery swoje wdzięki.

Przyzwyczailiśmy się mówić o nich źle. Przyzwyczailiśmy się mówić o nagości jako czymś wulgarnym i na tyle intymnym, że nie godnym jest pokazywać się publicznie nago.
Mało tego – nasz stosunek do nagości pachnie trochę hipokryzją, bo o ile nic dziwnego i zdrożnego nie widzimy w prawie nagich ciałach na saunach, basenach,siłowniach i plażach, o tyle panienka w stroju kąpielowym przed kamerą internetową symbolizuję patologię.
A może oni po prostu wyprzedzają epokę? Może racja jest po ich stronie?


HISTORIA NAS CZEGOŚ NAUCZYŁA

Coś wam opowiem.
Ponad sto lat temu żył sobie na tym ziemskim padole pan co się zwał Paul Poiret, któremu współczesne kobiety zawdzięczają więcej niż fizycy Einsteinowi. W swoim czasie był królem mody, a jego życiowym mottem było „Bóg stworzył kobietę, Poiret ją ubrał”. Niestety umarł jako nędzarz, ale to już inna historia. W swych najlepszych czasach szturmem zdobywał europejskie rynki kreując styl, który dla wielu współczesnych projektantów wciąż jest inspiracją.
I pewnego dnia Poiret pomyślał, że czas ubrać Amerykanki. Nakręcił film, w którym prezentował swoje kolekcje i ku swemu wielkiemu zaskoczeniu film został zarekwirowany przez amerykańskich celników jako zby nieprzyzwoity.
Co było na tym filmie? Kobiety w… spodniach, obcisłych sukniach, tunikach. Żadnej nagości!

Gdy przyjechał do Stanów, pod jego hotelem urządzano protesty. Protestowali nawet fryzjerzy bo Poiret forował krótko obcięte laski. Śmiano się z niego, wyszydzano, drwiono i wyzywano od najgorszych.
W tym czasie w jednym ze stanów ogłoszono ustawę, w której:

  • zabraniało się kobietom noszenia spódnic krótszych niż15 cmnad stopą.
  • zabraniało się noszenia pasów podkreślających kobiecą sylwetkę
  • zabraniało się noszenia gorsetu, o ile nie było to konieczne z powodu choroby
  • zabraniało się noszenia krótkich rękawów oraz strojów plażowych odsłaniających zbytni sylwetkę.

A to wszystko działo się równe sto lat temu. Poiret miał w głębokim poważaniu purytańskich amerykańców. Robił swoje i zarobił miliony na tamtym rynku.
Przykładów, kiedy nagość wywoływała zgorszenie można mnożyć. Niemałe zasługi w sianiu zgorszenia ma kino. Bertolucci za „Ostatnie tango w Paryżu” został skazany na 4 miesiące aresztu. Dziś sceny erotyczne nie robią wielkiego wrażenia.

Historia uczy nas, że ci, którzy jako pierwsi decydowali się odsłaniać ciało, wyzbywać je z intymności – wygrywali. W swoim czasie tępiono ich, szkalowano i marginalizowano, ale z biegiem czasu zaczynano uznawać ich za prekursów nowych nurtów. Racja była po ich stronie. Oni po prostu wyprzedzali epokę.
Internet też się zmienia. Jeszcze 10 lat temu otrzymanie nagiej fotki od kobiety graniczyło z cudem. Dziś co trzecia kobieta przyznaje się, że co najmniej raz w życiu wysłała komuś nagą fotkę. Te statystyki nieuchronnie będą szły w górę. Czy to źle?

Dzisiaj z niesmakiem patrzymy na rozbierające nastolatki. Mówimy – głupie, bezmyślne, krótkowzroczne, naiwne.
Być może takie są. To jedna strona medalu.
Ale być może, a wydaje mi się, że na pewno – są prekursorkami kolejnego etapu wyzbywania człowieka z cielesnej intymności? Etapu, który trwa od stuleci. Może właśnie tak ma być, bo jeśli spojrzymy na to z odpowiedniego dystansu – cóż złego jest w pokazywaniu własnego ciała? No cóż złego??
Niczym nie różnimy się od tych, którzy sto lat temu oburzali się na kobiety noszące spódnice do kolan.

Komentarze

  1. Pingback: Jak wyglądasz nago? | Kominek IN

  2. Rafał Lechociński 01.09.2011 22:48

    Miło wrócić do tego tekstu.
    Przypominają mi się czasy liceum, kiedy moja ex, bawiąca się w fotomodeling, postanowiła zrobić delikatne (bardzo delikatne i dalekie od erotyzmu nawet) akty, a czekała z tą decyzją na poważnego fotografa i nastrojową koncepcję. Zrobiła. Po jakimś czasie pół szkoły zobaczyło jej cycki, zaczęły się ploty (niektóre dość ohydne), śmichy chichy milknące gdy się zbliżaliśmy, ale generalnie i ja i ona mieliśmy to głęboko w dupie. Jednak kiedy już się z nią rozstałem, to mogłem usłyszeć od „znajomych” od razu ich wnikliwe psychologiczne opinie „Dziwisz się, że zachowała się jak suka? Czego mogłeś się spodziewać po lasce, która pokazuje cycki?” które to można o kant dópy potłuc. Rozwijać swoich wniosków nie muszę, a bardzo mi się wszystko skojarzyło z tekstem.
    Dziękuję, dobranoc.

  3. Pingback: Fundacja Transformacja » Blog Archive » Drugi post » Fundacja Transformacja

  4. Karola 16.04.2012 22:35

    Swiat się zmienia to prawda, ale nie lubie małolat po 14lat biegających nago przed kamerką… sorki jeśli tylko to mają do sprzedania to ich problem… może będa niezłe blachary…

    Nagość… spoko, nie mam problemu ale to nie praktyczne bo się można przeziębić 🙂

    Co do zdjęć kolegi z góry… hmm ciekawe czy koledzy mojego byłego to samo o mnie mówią? Ahh mam to w dupie zdjęcia wyszły fajne rodzicą też się podobały 🙂

    Pozdrawiam
    Karola

  5. gremlin085 30.06.2013 10:55

    Utożsamianie nagości z postępem to jakaś ślepa uliczka. Najmniej problemów z nią mają przecież dzikie plemiona.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Connect with Facebook

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>