
10 typów kobiet, z którymi lepiej nie sypiać
Też tak macie, że są ludzie, którzy prawie stali się waszymi drugimi połówkami albo nawet przez chwilę nimi byli, ale w porę się wycofaliście? I dopiero po jakimś czasie dowiedzieliście się czegoś o tej osobie, co kazało wam dziękować losowi za to, że was nie połączył?
Bo ja tak mam. Są kobiety, które dzięki bogu nigdy nie były moje, choć niewiele brakowało, a często o swoim szczęściu przekonuję się czytając ich profile. I jak tu nie kochać Facebooka.
1. Sweet blondie.
Całkowicie normalna kobieta, której odwala gdy się zakochuje i wrzuca na Facebooka kilogramy fotek ze swoim facetem, zmienia status i zdjęcie profilowe, na takie, na którym jest z nim, a co drugi wpis na wallu brzmi „kocham cię, tyś moim całym światem ♥♥♥!!!”
2. Ciążowa.
To typ kobiety, która przy tobie mówi „nie chcę mieć dzieci”, a zachodzi z facetem, który jest albo po tobie albo zamiast ciebie.
Trzy przypadki takie miałem. Buk nade mną czuwa.
3. Łysa.
To typ kobiety, która po prostu ścina włosy na krótko. Jeśli do tego ma jeszcze małe cycki i chodzi zazwyczaj w spodniach, to bliższe przebywanie z taką świadczyłoby, że jestem gejem. Zaprawdę powiadam wam – nigdy nie pójdę do łóżka z kobietą, która ma krótsze włosy od mojego jamnika.
4. Gruba.
Jest pewna teoria, którą zresztą sam wymyśliłem, że jeśli kobieta za młodu ma tzw. normalną budowę ciała, czyli nie szczupłą, to choćby nie wiem jak mało żarło, i tak przytyje. Spieszmy się kochać kobiety, tak szybko przybierają na wadze!
5. Powracająca.
Jeden z najgorszych gatunków. Pamiętam taką jedną, startowała do mnie. Nawet raz jej buzi dałem, ale intuicyjnie wyczułem, że muszę się wycofać i tak zrobiłem. Wróciła do byłego. Trzeci raz! I ten były trzeci raz ją rzucił. Po paru miesiącach wróciła czwarty raz Niestety nie wiem jak dalej potoczyły się jej losy, nie czytam jej walla, bo nie lubię rzygać na klawiaturę.
6. Meliniara.
Typ laski, które zamiast eleganckiej kawiarni, kina, teatru czy mojego łóżka woli szlajać się po knajpach, melinach, woodstockach, lubi sobie i przypalić i schlać jak świnia. Nie zawsze można od razu rozpoznać ten typ, bo nie każda wrzuca foty z imprez na Facebooka. Na szczęścia mam już mały tester takich lasek. 90% z nich pali papierosy. A ja nigdy nie pójdę do łóżka z kobietą, która śmierdzi. A śmierdzi każda, która pali. K a ż d a. Ty też.
7. Drugoplanowa.
Jeden przykład: sypia z żonatym.
Jedna odpowiedź: won idiotko!
8. Stara.
A wyglądająca młodo. Wiecie, poznajesz laskę, wszystko się fajnie układa a tu jeb. „wiesz, mam 30 lat”. O mój borze, mogłabyś być moją matką!
W dobie ukrywania daty urodzin na Facebooku ryzyko znalezienia się w tak dramatycznej sytuacji jest bardzo duże i na szczęście o każdym takim przypadku dowiadywałem się, gdy już traciłem zainteresowanie kobietą.
9. Toksyczna.
Nie jest to grzech śmiertelny, bo parę moich byłych miało kwasy z byłymi i to były całkiem normalne kobiety, ale skoro już robię listę, to nie może ich zabraknąć. To typ kobiet, które wchodzą w chore relacje z chorymi facetami, gdzie obie strony prowadzą ze sobą wojnę na wyniszczenie. Pół biedy, gdy robią to obie strony. Gorzej, gdy laska jest typem, który daje sobą pomiatać i tu dochodzimy do kolejnego punktu:
10. Szmata.
Typ laski wiążącej się z alkoholikami, ćpunami, korkami, niespełnionymi artystami, studentami politechniki, glaniarzami i całym tym gatunkiem facetów drugiej kategorii. To typ laski, która służy facetowi głównie do seksu, jest wiecznie nieszczęśliwa, bo on jej nie kocha, choć ona się tak bardzo stara, „nie rozumie facetów”, „nie wiem co mam robić, aby mnie pokochał” i „nie potrafię od niego odejść…”.
Tak, wiem, znowu się naraziłem. Wymieniłem kobiety, którymi same jesteście. Co gorsza – wymieniłem kobiety, z którymi tutejsi faceci sypiają na co dzień. Prawda boli, ale ja jestem tylko skromnym posłańcem brutalnej prawdy.
Nie odnajduję siebie w żadnym z tych opisów.
I na pewno znajdzie się takich czytelniczek więcej.
no i udalo ci sie:D wkurwiles mnie…troszeczke doszlam do momentu gdzie byla mowa o ukrywaniu wieku na fb. oj slonce jak ty sie uganiasz tylko za mlodymi chudymi dupami to nie wiesz co dobry seks oznacza…szczuple sliczne laski nie wiedza co to dobre pierdolenie,ze bede zlosliwa,kazdy dostaje to na co zasluzyl;) W sumie sama nie jestem lepsza bo bzykam sie glownie z mlodszymi ,szczuplymi kolesiami ale ja akurat robie to bo taki jest moj typ,nie mowie ze reszta kolesi jest fuj;)
Tak, masz rację. Żeby wiedzieć co to jest dobry seks trzeba wpierdalać ptysie.
hahhahahha …to mi dogadales …moze dlatego sie burze,ze mnie kreca tylko okragle laski…ale na tym polega twoj urok ,ze ty nie akceptujesz innego punktu widzenia niz swoj wlasny;)
a mi się podobało, dobra bluzga! Krótko, a jak treściwie 🙂
a mi się podoba, dobra bluzga! Krótko, a treściwie
hahahahhaha 🙂
oto typowy przykład narcyza który wady widzi tylko u innych
ble…
oby cie jakas silna babka pod pantoflem zmiażdżyła
..przecież TO już musiało mieć miejsce..
tak sobie tłumacz.
moja byla to toksyczna i powracajaca i na dodatek daje dawala po znajomosci moim kuplom . zenada kazda ania do jeb ………..
nie ma mnie. jestem rozczarowana.
O, wreszcie jakaś Twoja lista, do której nie pasuję ;).
Nie śmiałbym napisać listy, do której byś pasowała:)
lizus
czydziecha
nie, gruba
ręce mi się już trzęsły, kiedy kliknęłam link
ale jest dobrze:)
w sumie to jakoś strasznie nie pocisnąłeś, to jakby kompilacja typów kobiet z dotychczasowych tekstów. Jak ktoś do tej pory przetrwał bez kwasów i dalej czyta bloga, to teraz chyba piany toczyć z ust nie będzie.
Dość dużo tych typów, jak dla mnie najgorsza meliniara i łysa.
Przecież żadna z was nie będzie pasowała. Po co miałby robić listy, żebyście pasowały do listy? A tym bardziej to oznajmiły.
na szczęście Tyś idealny ufffff
Co do pkt 10, to w obecnych czasach studenci politechnik są bardziej chodliwym towarem niż studenci innych uczelni …
Zmienić ich na coś innego?
Na ‚studentów ochrony środowiska’
Zmień, bo stracisz połowę czytelników z grupy wiekowej under-25. Chociaż pewnie nie zmartwiłoby Cię to w ogóle 🙂
Mnie i tak zależy tylko na kobietach.
ale nie powracających grubych starych toksycznych drugoplanowych łysych szmatach w charakterze sweet blondie, które można spotkać w melinie zwłaszcza jak są w ciąży.
fuck, ja jesce nawet kobietą nie estem. ;(
TAK? a kto będzie kupował wytwory Twoich „partnerów” 😉
PODZIWIAM TWOJĄ TWORCZOŚĆ (!)
Student politologii z Wyższej Szkoły Marketingu, Prawa i Ochrony Środowiska:)
Jak już się upieramy przy politechnikach, to może dokładniej – panowie studiujący informatykę, hihi 😀
Studenci politechniki informatycy są ok (nie wszyscy oczywiście).
Bo jak mają pracę to do niej nie chodzą. Oni się do niej logują.
To przydatne w życiu.
to prawda, o tym samym pomyślałam. Komin jest nie-na-czasie.
Będzie tekst o typach facetów to wtedy będę po drugiej stronie.
naprawde, komin, nie mam pojecia, gdzie Ciebie nosi, ze takie fajne kobiety poznajesz.
btw, ‚meliniara’ – fajne slowo.
Jak dobrze, że nie sypiam z kobietami !
Cóż, wypada powiedzieć tylko jedno: nie zazdroszczę czytelniczek.
Ja siebie pewnie odnajdę kiedyś w „stara a wyglądająca młodo”. Skoro teraz kiedy zamawiam piwo barman najpierw obrzuca mnie pobłażliwym spojrzeniem, a potem ogląda mój dowód z każdej strony szukając oznak fałszerstwa, wygląd dwudziestki osiągnę za jakieś dziesięć lat. Może będę wtedy informować o swoim wieku zaraz po podaniu imienia, tak żeby oszczędzić ludziom niezręcznych sytuacji 🙂
fakt, że się tu nie odnajdujesz świadczy o tym, że jesteś jedną z nich
jedynie pod pkt 8 podpadam… 🙂 ale to mnie akurat cieszy 🙂 kochane geny :)))) nie pozwolą mi też przytyć 🙂
Znowu pudło, Komin
W końcu trafię.
9 trochę… Chyba… Małe trochę… (Usiłuję się pocieszyć…) Ale i tak podlajkowałam, nawet +1 jest 🙂
Gdzie podpadłaś?
Pod toksyczną. Z niektórymi wykłócam się nawet o kolor trawy.
teraz każda będzie pisała że nie pasuje do listy, a tak naprawdę można tutaj umieścić połowę moich byłych, kobiety!! brak wam samokrytycyzmu!!
A może to Tobie brak odpowiedniego towarzystwa?
w tym momencie mam juz właściwe towarzystwo, no ale tyle lat straciłem w nieodpowiednim towarzystwie kobiet że szkoda gadać, ostatnia kobieta oraz była zona są toksyczna , za wszelka cenę chcą mnie zniszczyć, tylko nie wpadły jeszcze na to jak to zrobic bo niestety sa na to za głupie
Facet wybierający głupie i toksyczne kobiety i to więcej niż raz sam rozumem nie grzeszy.
czasem pewne cechy wychudzą w praniu .. lub po odejściu… od miłości tylko krok do nienawiści
Są mężczyźni którzy maja to na co zasłużyli, inni pozostali kawalerami.
Wszystko rozumiem, tylko nie kumam dlaczego student politechniki to człowiek drugiej kategorii? A ja kiedyś za takiego wyszłam i okazał się człowiekiem z najwyżej półki.
Tu chyba chodzi o stereotypy.
O co chodzi z tymi studentami politechniki?
Pewnie o takich stereotypowych informatyków metali z długimi, niemytymi włosami 🙂
Skąd ty takie stereotypy bierzesz ;D metale informatykami haha tego jeszcze nie słyszałem
chyba nigdy nie byłeś na żadnej politechnice, ani na wydziale matematyki dowolnej uczelni. zagęszczenie długo- a często i tłusto- włosych metali jest tam większe, niż gdziekolwiek indziej;)
to ty chyba na żadnej nie byłeś, ja, tak się nieszczęśliwie składa, na polibudzie studiowałam i mówię ci, że zaprawdę zaprawdę gadasz od rzeczy, największą kumulację ludzi cokolwiek dziwnych widziałam na WSP – animacje itp, ale i uczelnie artystyczne również mają się czym pochwalić, nie wiem czy nie bardziej, więc jak już będziesz przechodził/-a koło jakiejś politechniki to się nie rozpędzaj z tekstem, że tam byłeś/-łaś bo ją tylko z zewnątrz widziałeś/ -łaś
nie twierdzę, że WSZYSCY tacy są (część moich przyjaciół jest z PW i są jak najbardziej ok), tylko że jest ich dość dużo, stąd stereotypy i skojarzenia (i pewnie zależy też od wydziału). Bywałam w okolicach politechniki, sporo czasu spędziłam w jej akademikach, przesiedziałam kilka godzin na wydziale matematyki, mam dużo znajomych z PW i kojarzę ich znajomych, więc cośtam mogłam zaobserwować. Niestety, taki obraz utrwalił mi się w głowie i nic na to nie poradzę 😉
Albo jeszcze o jednym stereotypie pryszczatego okularnika w koszuli flanelowej. 😉
Ostatnio odwiedził mnie kolega, a że byłam w trakcie sprzątania, a jednocześnie porządnie wietrzyłam mieszkanie i wszystkie okna były pootwierane, to ubrałam na grzbiet stary polar i on jak wszedł to powiedział: „Ooo, wyglądasz teraz jak z politechniki!”. To nie był komplement. 😉 A wie, bo sam studiował. 😉
Cholera wie.
Mniej więcej o to samo o co z rudymi.
Świetne Kominku ;-). Zaliczylem troche tych punktow ktore wymieniles. Bylem mlody i glupi. Mlody jestem nadal.
A ja Cię tak kochałam. Nie ma już dla nas szansy! Nie będzie tych bliźniaków, które sobie z Tobą wymarzyłam. Na początek nowego życia, zmienię fryzurę, upiję się winem i znajdę sobie jakiegoś napalonego samca, najlepiej takiego który ma żonę; nie będzie potem do mnie wydzwaniał. Ciekawe co Ty na to.
A może… może jednak jest dla nas jakiś ratunek? Dlaczego nie chcesz się ze mną przespać?? Borze!! Czy ja jestem gruba?!
Nie wiem czy jesteś gruba. Poka cycki to zobaczymy.
NIGDY!
Jest gruba. Gdyby nie była to by pokazała.
Jakby była gruba to pewnie miałaby duże.
Zamknęłam się w sobie :/
Ja bym dodał jeszcze typ pozerek, mocnych w gębie 🙂
Pozerka mocna w gębie. To ja!!! Szlak już myślałam, ze jestem taka nieszablonowa;(
Chce się przespać a nie chce pokazać cycków…gruba na bank
ubawilam sie, piekne…cudnie sarkastyczne;) buzia
A czymże to studenci politechnik sobie zasłużyli na zaszczytne miejsce w loży facetów „drugiej kategorii” którym szmaty wskakują do łóżka? Udało Ci się, czuję się urażony. 🙂
Prawda, kobiety łaszą się bardziej do studentów politechniki (prawdopodobnie wynika to z przekonania, że mogą im zapewnić kiedyś lepszą przyszłość finansową), ale szmatę która leci na pieniądze rozpoznaję już na odległość- po zapachu tanich i przesadnie mocnych perfum z wyprzedaży.
W tych czasach chyba wszystkie już lecą na pieniądze (ale rozumiem je-kto by chciał być z życiowym nieudacznikiem?), panowie studiujący jakieś śmieszne kierunki typu politologia, socjologia mają szansę u kobiet, ale tylko do czasu aż nie wyda się co studiują i że po studiach pozostaje się tylko pakować i pracować za jakieś śmieszne pieniądze w Anglii na zmywaku mieszkając w 10 osób na 40m2 jak prosiaki. 🙂
Nie wszystkie, niektóre wiedzą, że stać je na to, by wybierać mężczyznę bez patrzenia na jego status finansowy.
Są wyjątki mieszczące się w granicy błędu statystycznego. Były nawet kiedyś badania które wyglądały mniej więcej tak:
Pokazano kobietom kilu facetów, kilku bardzo przystojnych ale ze słabym wykształceniem/zarobkami i kilku którzy byli wątpliwie przystojni, ale za to prowadzili swoje własne firmy, dobrze zarabiali i generalnie radzili sobie w życiu. Kobietom (nie wiedzącym o statusie majątkowym facetów) zadano pytanie- z którym najchętniej byś się umówiła? Oczywiście jak się domyślacie przystojni zebrali najwięcej głosów. I zapewne domyślacie się też, co było po tym jak kobiety poznały „dorobek” wszystkich facetów. Nagle mało atrakcyjni zyskali bardzo dużo w oczach kobiet i te zadeklarowały się, że chętniej poszłyby na randkę właśnie z nimi.
Kobieta potrzebuje pewności, że facet ma wielkie cohones -potrafi prowadzić własną firmę, podejmować ryzykowne decyzje, inwestować w siebie i swoją rodzinę. A taka biedota która siedzi na kasie w biedronce? W co on może zainwestować, za co? Szczytem marzeń 10-letni passat i wakacje w Egipcie. Chcecie tak żyć drogie Panie?
Nie? To szukajcie faceta z jajami, który potrafi siebie i Was ustawić.
Nie potrzebuję w ogóle samochodu, nie marzą mi się wakacje w Egipcie. A na swoje marzenia potrafię zapracować sama, umiem podejmować ryzykowne decyzje, inwestować w siebie i rodzinę. A przedsiębiorcy mnie nie kręcą, niestety. Tak jak nie kręcą mnie bankowcy, i dyrektorzy z zawodu. Trzeba mieć jaja, żeby wybrać swoje pasje i żyć tak, jak się chce, nie oglądając się na to, co gadają kumple i głupie blachary lecące na kasę. Np. pisać bloga, zamiast zająć się „czymś poważnym”;) Albo zostać nauczycielem i zarabiać maksymalnie 2500 miesięcznie, za to robić to co się kocha i w czym się jest świetnym. Lub być policjantem, który w tej pracy widzi sens życia i nie patrzy na niewielkie zarobki.
Chyba bym zgłupiał żeby szukać blachary, lecącej na kasę. Chociaż jestem przekonany, że gdzieś głęboko w podświadomości każdej kobiety jest potrzeba posiadania partnera potrafiącego zapewnić jej komfort dostatniego życia. Może Ty taka nie jesteś, ewenement- zdarza się.
Nie jestem żadnym bankierem, chyba bym się pochlastał gdybym miał wykonywać tak nudną pracę. Studiuję i prowadzę jednocześnie małą firmę, w której nie ma absolutnie żadnego sztywniactwa- jeżeli ktoś widział film Kominka z jego pobytu w siedzibie Opery to pewnie wie o co chodzi.
Firma jest moją pasją, którą żyję codziennie, którą oddycham-wstaję rano, jem szybkie śniadanie i pędzę do firmy bo już nie mogę się doczekać zrealizowania nowego projektu, pracuję dużo ale to moja pasja- mieszkam sam i tak naprawdę więcej czasu spędzam w firmie, wiadomo, że chodzi też o pieniądze ale jaram się niesamowicie tym co robię- ta radość z zakończonego projektu który pasuje klientowi jest dla mnie najważniejsza.
Gdybym się wzorował na moich kumplach siedziałbym teraz w akademiku, pił dzień w dzień kilka browarów i żył za 1000zł miesięcznie. Oprócz tego znajduję czas na czytanie, sport (czasami na naukę też) więc chyba nie każdy człowiek który prowadzi własny biznes ma nudne życie…
Napisałaś, że kręcą Cię ludzie z jajami którzy robią to co kochają, nawet jeżeli nie jest to szczególnie opłacalne finansowo. No więc ja kocham to co robię, oddycham i żyję tym- a że przynosi mi to satysfakcjonujący zysk- to chyba dobrze?
Jedyne czego mi naprawdę brakuje to kobieta, która by mnie trochę dłużej potrzymała w domu. Najpiękniejsza kobieta jaką znałem, która jednocześnie była moją dziewczyną niestety wyjechała kilka lat temu z rodzicami za lepszą przyszłością do USA, jej rodzice chyba też nie wierzyli, że w Polsce można odnieść sukces…
Jak chcesz szpanować pseudo-znajomością języków albo tekstów, naucz się je pisać poprawnie „cohonie”…
Ah, czekałem na taki komentarz wytykający mi jakiś błąd. Jesteś po prostu zbyt głupia/głupi żeby podjąć ze mną jakąkolwiek dyskusję. Nawet mi się nie chce na Ciebie klawiatury marnować bo widać, że na blog Kominka wchodzisz okazyjnie i nie znasz podstawowych zasad „głupia istoto”.
Patrz, punkt 10:
http://www.kominek.in/2011/07/10-zdan-glupich-ludzi/
Haha tylko na tyle Cię stać po tym wszystkim co pisałeś o facetach z jajami (i jak się za takiego uważasz)? Nie obchodzą mnie Twoje odsyłacze, zajmij się trochę nauką zamiast się przechwalać w długich i nudnych komentarzach na blogu… Słoma z butów wystaje patrząc na przechwałki i paniczną reakcję na wytknięcie błędu.
Jeżeli Ciebie nie obchodzą moje odsyłacze, to dlaczego mnie ma obchodzić Twoje zdanie? Moje komentarze są długie i nudne, a Twoje krótkie i głupie-widać Twój umysł nie potrafi wygenerować niczego innego.
A po co mam się wysilać jak Ty i generować przydługie wypowiedzi, których i tak nikt nie będzie miał ochoty czytać? Lepiej napisać krótko i trafić w sedno, mniej pracy i lepszy efekt 😉 Ale na Twoje życzenie wypocę coś jak Ty…
Myślę, że gdybyś miał te jaja, o których piszesz, to zapamiętałbyś moją małą lekcję hiszpańskiego i wyciągnął wnioski na przyszłość, zamiast się burzyć 🙂
A o Twoim podejściu, że kobiety nie zaglądające facetowi do portfela są ewenementem, to naprawdę żal czytać, a tym bardziej wdawać się w dyskusję. Skoro tak, to przynajmniej będziesz wiedział, dlaczego być może kiedyś jakaś na Ciebie poleci.
Ja jestem prosty chłop, jeżeli chcesz mnie czegoś nauczyć to musisz napisać dosłownie. Więc konkretnie, gdzie jest błąd w wyrazie „cohones”, bo rozumiem że o to rozpoczęłaś całą batalię.
Po drugie, ja nawet w te ewenementy średnio wierzę. Każda kobieta potrzebuje oparcia i pewności finansowej ze strony partnera. Dla mnie sytuacja, gdzie kobieta pracuje na dom, a facet jak to ktoś wyżej napisał, jest artystą, buja w obłokach, jest typem „Piotrusia Pana” jest chora. Ja chcę swojej kobiecie zapewnić stabilność, ale jednocześnie jestem za tym, aby sama się realizowała zawodowo, jak chce to nawet niech za kolację w restauracji czy wieczór w kinie niech płaci. Ale ja sam ze sobą źle bym się czuł gdybym nie mógł od siebie dać jej tej pewności, że gdyby zachorowała, gdyby zaszła w ciążę, to ja jestem w stanie utrzymać dom, zapewnić jej najlepszą możliwą opiekę.
Paniom pokroju Szczuki dziękuję, nawet Was palcem nie dotknę, każda normalna kobieta powinna czuć potrzebę oparcia finansowego od swojego partnera, co nie jest jednoznaczne z „leceniem na kasę” i jeżeli ktoś ma z tym problem to ja już nic nie poradzę.
Ale dlaczego to kobieta do cholery ma czuć to oparcie? A może są kobiety, które chcą je komuś dać, facet też przecież może zachorować itp, itd., a może jest po prostu głupszy/mniej przedsiębiorczy/nie umie się wybić, ale ma inne piękne cechy, i kasa nie jest taka ważna…? A może przede wszystkim są takie kobiety, które chcą partnerstwa jeśli chodzi o utrzymywanie siebie i rodziny, które do czegoś dążą i to osiągają, bo nie wiem czy zauważyłeś mając takie poglądy, ale mamy czasy kiedy nawet kobiety mogą się kształcić i mają taki sam dostęp do wiedzy i pracy jak mężczyźni 😀 Więc czemu to kobiety mają być utrzymywane, czemu w ogóle ma być jakaś reguła, kto kogo powinien utrzymywać…?
Cojones się pisze, czyta się tak, jak napisałeś. Myślę, że gdyby nie Twoje przechwałki o firmie, nawet bym się nie wysilała, żeby wytknąć ten błąd.
Wyraźnie napisałem, że popieram to aby kobieta się realizowała, kształciła, inwestowała, niech i zarabia więcej niż ja- kompletnie mi to nie przeszkadza. Jeżeli ja będę chory to na pewno docenię to, że moja ukochana jest w stanie utrzymać dom, zadbać o wszystko, to chyba jasne.
Nie wiem, czy robisz z siebie jakiegoś babochłopa jak Szczuka? Dlaczego Wy kobiety tak usilnie wyzbywacie się swojej kobiecości…ciężko mi to pojąć, może jednak ja jestem głupi, naiwny i zbyt staroświecki jak na XXI wiek, bo chcę się opiekować swoją kobietą?
Ps. Czyli to moje „przechwałki” o mojej firmie Cię zabolały czy co? Czy w tym kraju każdy sukces musi być piętnowany…rodak rodakowi wrogiem? Nie dość, że załatwienie czegoś w urzędzie jest wielkim problemem i łaską, nie dość, że prowadzenie firmy to u nas biurokratyczna męka to jeszcze oczywiście ludzie dosrywają na każdym kroku-a ja tylko napisałem, że mam swoją (małą) firmę i lubię to co robię… 🙁
Fajnie mi się z Tobą rozmawia…Karo(lino)?
Kompletnie mnie nie rozumiesz. Nie robię z siebie babochłopa. Jestem wystarczająco kobieca w wyglądzie i zachowaniu, musisz uwierzyć na słowo. Jednocześnie uważam, że potrzeba bycia utrzymywaną przez mężczyznę/ otrzymywania opieki nie jest w dzisiejszych czasach przymiotem kobiety.
„Zabolały” mnie przechwałki, a nie fakt, że masz zyski. Cieszę się Twoim szczęściem. Mam tyle pieniędzy, ile mi potrzeba na obecnym etapie życia. Nie pluję jadem na forach, bo ktoś ma firmę czy pieniądze. Nie lubię jak ktoś się za dużo (i w za długich komentarzach) chwali. Ogólny wydźwięk Twojego komentarza, poglądy, za dużo o firmie, i cojones, skłoniły mnie do napisania mojego.
Rozumiem, że końcówka to ironia. Tak, tak mam na imię. Bez odbioru na dłuższy czas bo wychodzę, a nie dlatego, że nie wiem co odpisać 🙂
To nie jest ironia. Lubię ludzi którzy mają swoje zdanie i potrafią je uzasadnić, chociaż jest nieco inne niż moje. W dobie postępującej głupoty to coraz mniej spotykane zjawisko, pociąga mnie inteligencja u kobiet 😉
Co za awans zaliczyłam, z głupiej istoty na kobietę o pociągającej inteligencji… 🙂
Jest różnica między byciem leniem, Piotrusiem Panem i pospolitym nierobem, a po prostu zarabianiem niewielkich pieniędzy. Podałam Ci wcześniej przykłady zawodów, w których nawet najlepszy nie zarobi kokosów. A jednak jest różnica między pracą nauczyciela, policjanta czy np. dziennikarza (wbrew pozorom słabo opłacany zawód, poza kastą medialnych gwiazd), a życiem faceta w stylu „kochanie, daj mi jeszcze 50 tysięcy, bo właśnie rozkręcam mój kolejny, genialny biznes, przecież nie pójdę do jakiejś zwyczajnej pracy” czy zawodowym bezrobotnym. Możesz w to nie wierzyć, ale mnie kompletnie nie przeszkadzałoby bycie z mężczyzną, który zarabia niewiele, bo wybrał pracę, w jakiej się realizuje i jaka jest jego pasją. Jak dla mnie może zarabiać i 2000 brutto, nie musi mieć samochodu i mieszkania. Nie potrzebuję oparcia finansowego, bo akurat w tej kwestii znakomicie radzę sobie sama. Potrzebuję zupełnie innego rodzaju oparcia, które jest akurat znacznie trudniejsze do zapewnienia niż zrobienie przelewu na konto.
Z dwoma kobietami to ja już sobie sam nie poradzę… ; )
Jeżeli facet zarabia 2000 brutto, realizuje się i jednocześnie ta kwota w połączeniu z kwotą zarabianą przez kobietę wystarczają-ok. Ale jeżeli ciężko jest dopiąć domowy budżet i przydało by się więcej pieniędzy, to może „facet z jajami” powinien rozglądać się za inną pracą, która da mu mniej satysfakcji, ale więcej pieniędzy?
tylko krowa nie zmienia zdania. 🙂
Pytanie tylko z jakiego właściwie powodu to facet ma rezygnować z pasji dla większej kasy, a nie kobieta. Oczywiście, każda para ustala sobie sama, jakie rozwiązanie jest najlepsze, ale nie podoba mi się automatyczne narzucanie mężczyznom większej odpowiedzialności za domowe finanse. tak samo jak nie podoba mi się przypisywanie kobietom większej odpowiedzialności za gotowanie i dbanie o dom. Pewnie dlatego, że zarabiać umiem lepiej niż gotować:)
Cóż ja Wam mam panie powiedzieć. Mamy różne poglądy i tak musi widocznie być.
Pozdrawiam.
To niesamowite jak się oburzacie o tych studentów politechniki. Jakby ktoś nie zauważył w tym tekście zostało wymienionych i zjedzonych na śniadanie aż 10 typów kobiet. I co lepsze dziewczyny się z tego śmieją, a Wy będziecie przezywać jedno zdanie do następnego tekstu. Facety…
„Cholera, chyba tym razem nie podlajkujecie mi tekstu. Fuck!” jakże subtelna prowokacja… me gusta 😀 na nasze globalne nieszczęście listę te można przekuć na „10 TYPÓW MĘŻCZYZN, Z KTÓRYMI LEPIEJ NIE SYPIAĆ” – pyszny i zdrowy sex/związek/relacja… whatever naprawdę warto docenić 😉
OMG! Jestem stara i gruba . Meliniara, tylko że nie palę, Szmata, bo związałam się ze studentem politechniki i służę mu do seksu, co poniekąd sprawia, iż jestem szczęśliwa LOL Sweet Blondi, tylko trochę inaczej, ale też tych fotek roznegliżowanych trochę wrzucam 😉 LOL Ciążowa… podwójnie i Łysa, bo miałam krótkie, ale już dla Kominka zapuszczam od dwóch lat.
=^^=
Stara wyglądająca młodo to ja:) Rzeczywiście, gdybym była Brytyjką z low class mogłabym spokojnie być matką któregoś z podrywających mnie facetów. To znaczy chłopców. Za to mam włosy dłuższe nie tylko od sierści jamnika, ale od całego jamnika! Co nie zmienia faktu, że w zasadzie to jestem znacznie gorsza od wszystkich tych opisanych kobiet razem wziętych.
Poza tym z całego tekstu prosty wniosek dla kobiet: sypiaj z kim chcesz, pod warunkiem, że on nie ma konta na fejsie!
Cudne podsumowanie głównej myśli 😉
Zgadzam się w 7/10 przypadków – reszty nie miałem i nie mam ochoty sprawdzać.
Najgorsze było kombo toksycznej meliniary z syndromem sweet blondie która okazała się ciążówą.
Dziękuję za to jakże daremne zestawienie. Nie jestem typem człowieka który krytykuje albo często wyraża swoje złe opinie na różne tematy, ale: człowieku weź się w końcu ogarnij bo większości Twoich postów nie da się czytać, są niestrawne. Czasami aż mi Ciebie żal…
Przysięgam że jeśli kiedyś będziesz miał dziewczynę (o żonie nie wspomnę) to możesz zacząć dziękować komuś tam na górze że się nad Tobą zlitował.
Dziękuję za uwagę
Zadziwiające, że nie da się czytać większości moich postów, a jednak je czytasz.
Dzielna dziewczynka z ciebie. Zjedz sobie jeszcze jednego eklerka w nagrodę.
Ja czytam z przyjemnością! Chcę eklerka w nagrodę! A btw to dawno nie jadłam porządnego eklerka, teraz mają budyń w środku….
No, właśnie bo my wszystkie tutaj tak z litości przychodzimy i doznajemy wszelakich pozytywnych uniesień… 😉 Jak bym była ‚anonimowa’ tez bym w akcie rozpaczy i desperacji napisała taki komentarz gdybym wiedziała jakie kolejki są do serca Kominka… 🙂 Zresztą ja Cie love odkąd Cie znalazłam 🙂
i mi ochoty na eklerki zrobił:(
Pojęcia nie masz kim jestem to proszę nie komentuj w swój typowy chamski sposób a co do reszty komentarzy pod moim komentarzem powiem wam tyle, że w życiu nie byłabym z kimś takim jak kominek bo pozostałoby się rzucić z mostu.
Ale anonimowa, to nie ma zadnego znaczenia kim jestes. Wazne jest jedno – twoje męstwo. skoro większosci tekstów (nie postów) kominka nei da się czytać, sa niestrawne – a Ty wbrew wszystkiem, a zwłaszcza sobie, uparcie tu przychodzisz i czytasz ijak rozumiem z tej niestrawnosci cierpisz i rzygasz – to o czym to świadczy – o tym, ze jesteś bohaterką, masz silną silną wolę, brawo!! JA bym nie dała czytac większosci tekstów kogoś, kto pisałby dla mnie w sposób niestrawny. Wiem, bo próbowałam, ale nie potrafiłam się zmóc, a ty dajesz rade i za to cię podziwiamy.
ale tematem tych komentarzy były głównie eklerki. hm.
Eklerki się do tego mają jak piernik do wiatraka
Cholera, chyba tym razem nie podlajkujecie mi tekstu. Fuck!
tego typu zdania pewnie zawsze mają odwrotne działanie 🙂
Zapomniałeś o rudych, tych też byś nie kochał.
Jest jeszcze jedno wyjaśnienie dlaczego Kominek nie prześpi się z łysą. Bo każda łysa może okazać się ruda.
Nie ten temat.
oj wą od rudych
rude są całym moim światem 🙂
Ja tam zawsze wiedziałem że studenci politechnik to faceci drugiej kategorii.
zazdrość przez Ciebie przemawia 🙂
jeszcze bym dopisał niskie, z małymi cyckami, dużą dupą i wąsikiem pod nosem
A ja bym dopisał, że nie zrozumiałeś tematu.
ale klakierów za to masz więcej niz ja:)
W powyższych wynikach badań prof. dr hab. Kominka zabrakło kobiety z kategorii „wieśniara”.
Przykładowe cechy rozpoznawcze*:
-brak kindersztuby,
-wulgarność,
-ubogość i ignorancja językowa,
-nieumiejętność budowania zdań podrzędnie złożonych,
-wszelkie „dysmózgowie”,
-godonie gwarą, „zaciąganie się”,
*Panowie, nie śmiać się. Udokumentowane u obu płci.
Dla mnie koszmar.
Z poważaniem.
I pozdrowieniami dla Jegomości Jamnika.
Znacznie gorsza jest panna miastowa, która cechy wybitnie dresiarskie utożsamia z pochodzeniem.
Gwarantuję, że w dużych miastach takiej hołoty jest na pęczki.
A mówienie z nutką gwary czy lokalnego akcentu jest super!
Nie, nie jest super. Trochę jak mówienie do obcokrajowca wolno i wyraźnie, żeby zrozumiał o co nam chodzi..
Ze wszystkim się zgodzę! Ale co przeszkadza zaciąganie? Jeszcze rozumiem to gadanie gwarą niezrozumiałą dla wszystkich, ale jeśli chodzi o akcent to zaciąga cała polska – jedni po podlasku, inni po warszawsku, jeszcze inni po szczecińsku, o śląskim zaciąganiu nie wspomnę. I często choćby nie wiadomo jak ktoś był pewien, że nie zaciąga i choćby nie wiadomo jak pragnął nie zaciągać, to swojego pochodzenia nie ukryje.
Moje ulubione to te z ‚bynajmniej’. Mogą tworzyć zdanie pojedyncze z czterema ‚bynajmniej’ w środku.
Bynajmniej ja tak nie robię! 😉
Bynajmniej się starasz 🙂
Nie wspominając o wrzucaniu w każde zdanie słów, których znaczenia się nie zna, np. „bynajmniej”, „ignorancja”, „pretensjonalny”.
Do mnie pasuje tylko Meliniara, ze względu na posiadane przeze mnie, czerwone glany, poza tym nie pale, nie pije i nawet nie byłam na woodstocku (mamusia nie pozwala).
I tak Cię kocham Kominku ; ).
To uczcie gdy w piątek wieczorem dowiadujesz się, że jesteś korkiem.
Po przeczytaniu uśmiecham się, poprawiłeś mi humor tym tekstem, nie zaliczam się do żadnej kategorii. pozdrawiam
hmm, ja odnajduję się w kilku punktach…
Ja też.
A czy pójcie na kawę z łysą, która zapuszcza włosy i grubą, która w ramach diety je frytki z piekarnika wchodzi w grę? 🙂
Chyba że się boisz, że Cię zaciągnie do łóżka 🙂
Nigdy nie boję się zaciągania do łóżka. To kobieta powinna się bać, że na jej widok mi nie stanie.
Zawsze myślałam, że to działa obustronnie 🙂
Akurat te, co powinny ( grube, łyse, z kolczykami na twarzy) nigdy się nie boją, są przekonane o swojej doskonałości.
jestem lysa, stara,mam cycki i konto na fb, wiec poszlo z dymem…:-)
hahahaha naprawde sie usmiałam !! zalosne 😉 jak kazda laska tutuaj twierdzi ze nie jest w zadnej kategorii.. tak jakby kominek byl jakims guru.. i tworzyl kategorie wszystkich kobiet swiata heheh naprawde zalosne jestescie ze sluchacie tego goscia 😉 kominku- buziak dla ciebie ;D
Kominek jest guru.
po lekturze tego komentarza dodałabym typ „najlepsza” – taka, która próbuje wszystkim wmówić, że zna swoją wartość, nie obchodzi jej zdanie innych, że ludzie, którzy zgadzają się z czymś, co jej nie pasuje, są żałośni, bo słuchają coś tam/kogoś tam, więc nie mają swojego zdania. kluczowe słowa dla tego typu to właśnie „żałosne”, „hahah, uśmiałam się”, „śmieszny/a jesteś” – to nieodzowne elementy ich codziennego słownika. sposób na wykrycie? wypowiedz jakąś kontrowersyjną teorię – jeśli będzie jej dotyczyć i ją dotknie, zaraz zacznie wypluwać z siebie pseudo ironiczne ataki obrażające twórcę teorii oraz wszystkich zwolenników.
Strasznie pojechałeś, a te normalne? W sumie nie mogę się odnaleźć w żadnej kategorii.. Przydałby się też taki wykaz facetów moim zdaniem. Tylko jakbyś go miał sporządzić?
Ale przydałby się artykuł dla facetów czego i kiedy nie mówić kobiecie.. Mój od wczoraj były facet kiedy napisałam mu, że jestem w pokoju i czekam na niego dał znać że nie przyjdzie bo własnie się masturbuje a wydaje mu się, że chcę z nim uprawiać seks…
kominek,
co jest nie tak ze studentami politechniki ?
Bo w przeciwieństwie do niego mają szansę na pracę 😉
tak, jeżdżę na woodstock, ale nie palę i nie lubię się nachlać jak świnia
Pkt 10.: „Studentami politechniki” Why, Komin? Why?
Ja tam wolę studenta politechniki niż absolwenta jakiegoś humanistycznego kierunku bez przyszłości ;D
Ta paczka papierosów w kieszeni płaszcza skreśla mnie całkowicie. Dodam jednak, iż trzymam się z dala od woodstocków.
No to jestem sweet blondie 🙂 Mówi się trudno. Szczerze, wydaje mi się, że nie ma kobiety, która nie odnajdzie czegoś z siebie w którymś w w/w punktów.
Podejrzewam, że te, które piszą „nic tu o mnie nie ma” liczą na randkę z Kominkiem 😉
Nie, to ja liczę na randkę z nimi, aczkolwiek http://www.kominek.in/2011/10/nie-lubie-randek-wole-konkrety/
Jakiś ten tekst taki jakby na siłę pisany ;D
„Jest pewna teoria, którą zresztą sam wymyśliłem, że jeśli kobieta za młodu ma tzw. normalną budowę ciała, czyli nie szczupłą, to choćby nie wiem jak mało żarło, i tak przytyje. Spieszmy się kochać kobiety, tak szybko przybierają na wadze!”
Jeśli kobieta za młodu nie uprawia sportu i nie patrzy na to, co wrzuca do żołądka, wtedy na pewno przytyje. Mniejsze szanse na utycie w późniejszym wieku i na trudności w zrzuceniu kilogramów po ciąży mają te, które mają gdzieniegdzie oponkę, ale są przyzwyczajone do odpoczynku na rowerze (a nie na kanapie) i do gotowania zdrowych obiadków (a nie zamawiania pizzy). Młoda kobieta, która jest szczupła, zazwyczaj ma predyspozycje do pozostania taką w przyszłości, a u innych wiele zależy od tego, jakie mają nawyki żywieniowe. Ktoś z dobrą przemianą materii będzie szczupły, ktoś z gorszym metabolizmem musi niektóre rzeczy wprowadzić do codziennego grafika, a z niektórych rzeczy rezygnować (chlip ;.( ), aby jako tako wyglądać.
NIestety nikt nie powiedział, że będzie łatwo…a jak wszyscy wiemy, życie nie jest sprawiedliwe 😉 Ja wierzę, że każda kobieta, choćby należała do któregoś z punktów ( i nawet jeśli się do tego nie przyznaje) znajdzie kiedyś swoj szczęście. A szczęście to nie tylko faceci 🙂
hahaha dobre 🙂 tak czytam komentarze „nie jestem na liście”, „nie zaliczam się” i radość 🙂 a ja się zaliczam, i to w sumie jest kilka punktów w jednym małym rudowłosym (z wyboru Ojcze prowadzący z wyboru – mea culpa) ciałku 🙂 i ulgę czuję ogromną, bo nie muszę martwić się o swą „nieskazitelność” 🙂 swoją drogą ideały ponoć nie istnieją?!
http://www.kominek.in/2011/07/10-zdan-glupich-ludzi/
3.
co to za ideał, który w tej chwili i momencie wydaje Ci się niezastąpiony, a z biegiem czasu zaczynasz zastępować go cechami osób innych… ideał jest ideałem przez pewien czas, potem to się nazywa ustępstwo + kompromis („w sumie ja też mam kilka wad”)… proszę nie sprzedawaj bajek o ideałach, ideał to ideał 100% w 100%… gruba lub brzydka ale idealna?? panie borze ty to czytasz i nie grzmisz…
Alez grzmi i to jak 😉
a przeczytałaś cały punkt 3.? polecam końcówkę, którą też zacytuję tutaj:
„Nie rozumiesz tego, prawda?”
i wszystko jasne.
A ja tam lubię być wbrew kominkowi i myślałam, że jak zwykle będę zaliczać się do każdego z typów, a tu klops, jestem tylko gruba meliniara 🙁
Nie mogę z tych komentarzy, ludzi płaczących z politechniki. Czy tak trudno wykryć robienie sobie jaj.
Oni po prostu nie mogą się pogodzić z myślą, że niezależnie od tego, jak dużo będą w przyszłości zarabiać (gdy już te studia skończą lub jeśli, jak kto woli), to nadal będą facetami w flanelowych koszulach w kratę. 😉
skoro trafiałeś tylko na takie kobiety to jak to określa Ciebie?
może to ty przyciągasz takie typy kobiet…. np takie, które lubią się tylko zabawić…
może to Ty jesteś facetem tylko na jedną noc…
Nie, ja jestem z tych, co są przyjaciółmi.
Jak to dobrze, ze przeszlam juz wszystkie opisane fazy. Obecnie jestem juz tylko punktami: 4, 6 i 8.
Coraz wiecej Kominka w Kominku 🙂
Niektórych punktów nie da się przeskoczyć 😉
Właśnie po to są takie teksty…takie o niczym i o wszytskim, bo każdy z komentujących widzi coś z siebie w punktach i rodzi się dyskusja…bo ktoś chce się pochwalić, że nie jest w punktach, ktoś chce bronić oób pokroju tych „wypunktowanych”…ktoś chce ponaśmiewać się z osób, które uwazają, że ich na tej liście nie ma (jakby to była wygrana w totka). Sam tekst nie jest aż tak ciekawy, ale…jeśli przeczytamy kilka komentarzy na pewno poprawi nam sie humor 🙂
Pozdrawiam 😉
Nie znalazłam siebie i nie mam fb 🙂
Ale może i to dobrze, że nie mam. Bo przecież ile razy myślenie o sobie, odbiega od rzeczywistości 😀
A Pan Jamnik, to długo czy krótkowłosy? Bo nie wiem, jaki mam obrać punkt odniesienia…
Kominek, chyba zaczynam Cię lubić 🙂
o kurcze, jestem stara, ale młodo wyglądam. Chyba sie norrrmalnie potnę.
hahahahha…dobre!
o kurcze, jestem stara, ale młodo wyglądam. Chyba sie norrrmalnie potnę..
Jeeest! Szczęśliwie dotarłam do punktu dziesiątego. Choć myślę, że można rozszerzyć katalog.
a ja przeczytałam z przyjemnością. żaden pojazd i obraza, sama prawda. a czy jestem, byłam albo zostanę którymś z tych typów, to już nie mnie oceniać… 😉
a mnie dziwi,ze ta lista jest taka krotka.
Zabrakło mi punktu jedenastego – „Ma kota” 🙂
ależ oczywiście, że jestem pod ósemką!
Nie poszłabym z facetem, który NIE pali. Ten wspólny dymek po….. 😀
I ten wspaniały smród…mmm.
zależy co komu śmierdzi, mi np śmierdzi kot, albo gotowane mięso (gotowanie gulaszu dla mnie równa się
ok 3 spotkań z białym montażem)
tak sobie pomyślałam – gulasz z kota = usiłowanie morderstwa 😀
Ja mam krótkie włosy. Nie takie bardzo ale warkoczy z tego nigdy nie będzie… no cóż, łysa, nie łysa, z BMi 20,7, ważne, ze wierna jestem… Nie dla mnie ekscytacja na temat: nie pasuje do powyższego dekalogu, ale z uśmiechem na twarzy mogłabym powiedzieć, ze mam nad czym pracować a i motywacja jest wielka 🙂
Ps. BMI już prawie w normie, przedświąteczna praca daje pozytywnie w kość 🙂 no i dieta cud 🙂
mam 30 lat i nie jestem niczyją matką!!
Mamo… prosilem, zebys nie ruszala mojego komputera…
a ja mam 31 i nadal nie mam pojęcia czy jestem czyimś tatą
Ja niestety plasuję się w jednej pozycji 😉 Ale dobrze mi z tym 🙂
na wznak ? 🙂
Ja z zadna z nich nie sypiam. od 3 miesiecy jestem znowu dziewicem. Natomiast moja byla jest obecnie „drugoplanowa” – nie sypia z zonatym, ale na boku swojego obecnego sypia. Sweet blondie tez sie trafila – wakacje to dziwny czas… bylem tez z „gruba” – byla normalnej budowy, a potem nagle pojawily sie „hormony” i sa ich dwie. Stara poznalem we wrzesniu. We wrzesniu rowniez juz jej nie poznalem.
Usmialam sie..dobre. Pozdrow te dwie i ta niepoznana we wrzesniu. I koniecznie ta sypiajaca na boku obecnego 😉
Dwóch nie muszę, wystarczy jedną, a ta przekaże drugiej. Tej z września nie mogę, bo nie znam jeszcze/już, a tej sypiającej unikam, co by nie spała koło mnie. Ot taka już moralna dziwka ze mnie.
Jak sie ta jedna rozdwoila, to juz nie przekaze.A jak tej z wrzesnia nie (roz)poznales tos buc (przepraszam). Sypiajaca zostalaby trzecioplanowa, wiec nic Ci nie grozi, avanti! Szczesliwego Nowego Roku 🙂
Też mi się podoba analizowanie w komentarzach własnych cech pod kątem tej listy. Jak wszyscy, to wszyscy – ja palę, ale nie jestem meliniarą. Z tym, że jeśli nie rzucę w najbliższym czasie i nie wyjdę bogato za mąż, może mnie nie być niestety już stać na eleganckie kawiarnie.
A, no i teatr, opera, filharmonia mnie nie kręcą, niestety. Albo plebs, albo jeszcze do tego nie dojrzałam…
Pasuje do wszystkich punktów:);P
Z takimi idiotami jak szanowny Pan Kominek nie chce mieć do czynienia i niech BÓG nade mną dalej czuwa hehe
uf… nie kwalifikuję się.
W każdej z nas jest przynajmniej odrobina z w/w listy… Nie bądźmy hipokrytkami
Ale do kategorii „ma kota” bym się chyba zaliczała 🙂
o, załapałam sie na listę 😀 powinna być za to jakaś nagroda, chociaz pocieszenia 🙂
a juz chciałam w końcu założyc sobie fejsbuka, ale przeciez nie będe uszczęsliwiac swoich byłych!
Przyznaję się, jestem byłą meliniarą, ale zrzucam to na karb mojej młodości „durnej i chmurnej”, chociaż nie byłam nigdy na Przystanku Woodstock i nie paliłam. Jednakże mam nadal gdzieś w szafie (czy w piwnicy?) moje glany i to nie takie za kostkę tylko do kolan. Całe szczęście, że nie popełniłam takiego straszliwego błędu, jak np. zrobienia sobie tatuażu albo „okolczykowania się”, zapewne głównie dlatego, że całą moją kasę przepijałam. 😉
Kiedyś Doda na koncercie powiedziała „nie patrzcie mi na dupę”, po czym wszyscy właśnie to uczynili.
Dlaczego policjanci to faceci drugiej kategorii?
ech ci mężczyźni – tacy zagrożeni a tak dobrze sobie radzą 🙂
Trochę sie uśmiechnęłam przy pierwszym punkcie.Mianowicie,ile nam zrobiono zdjęć,ile ja się ich nawybierałam a i tak nie mamy takiego na którym wyglądalibyśmy normalnie.Zawsze jakieś idiotyczne grymasy,minki.Chciałam wrzucić taką fotkę,proszę mi wierzyć,ale niestety wyglądamy zwykle na takich jakby nam coś dolegało 😉 Chciałabym się pochwalić,nic z tego.Blondynką nie jestem i nigdy nie byłam.Mój kolega ma inna teorię:że ponoć każda dziewczyna kiedyś będzie chciała być blondynką.Twardo mi to weszło w głowę i twardo stoję przy swoim by nią się nie stać.
Reszta punktów.Zdarzało mi się za dużo wypić,wypalić.W tej chwili podlegam też pod punkt starocia,więc,że tak ujmę nie kręci mnie zachlewanie.Ogólnie nie lubię imprezek,z klubów i przejawów buntu inności wyrosłam.Na weselach nie bywam,choćby nie wiem co nikt mnie nie namówi na skoki przy disco polo.Łysa nie byłam,ale przez fakt dokształcania się mojej ciotki fryzjerki na mojej głowie 60% swojego życia chodziłam w krótkich włosach.W chwili obecnej jestem gruba,więc punkt jak najbardziej.W chwili obecnej nie potrafię zrezygnować z dokształcania w gotowaniu.I nie mam na myśli tu kilku ździebełek trawki na talerzu z kilkoma kropelkami oliwy.Umiem,wreszcie zrobić pyzy z miesem,których nigdy nie znosiłam,
pardon:) obcięłam cały wpis i nie ponowię,ale bez jakiejś wielkiej straty,podlegam pod kilka punktów,ale powiedzmy bez spazmów wielkich:)
widzę, że kolejna selekcja czytelników bloga, a już myślałam, że porzuciłeś te metody(:
selekcja, ale jakże prosta – tylko idiota by się obraził a to nie jest blog dla idiotów
Nigdy. Stworzę tu społeczeństwo doskonałe. Nadludzi.
hahahahh kominku ale piepszysz glupoty
w sumie masz racje
ale jestem zbyt szczesliwa zeby ci pisac jakies krzywe komentarze
„W sumie masz racje” a w nastepnym zdaniu piszesz o krzywym komentarzu? Wtf?
Pkt. 4 – teoria błędna, Kominku.
Przytyje ta , która za młodu jest szczupła. Te „normalne” zwykle nie straszą swoim wyglądem , a super laski na starość zamieniają się zwykle w tuczniki ( zapytaj mamy, to Ci powie jak wyglądały jej koleżanki).
Nie, nie jestem gruba:)
bzdura.. dziewczyny o szybkiej przemianie materii, czyli naturalnie szczupłe, co najwyżej ‚znormalnieją’, a normalnie będę grube – z wiekiem tempo przemiany materii zawsze zwalnia. nie znam nikogo, kto za młodu miał niedowagę, a po 40 został orką.
bzdura. dużo zależy od trybu życia. nawet jeśli jesteś szczupła za młodu, ale zaczynasz źle się odżywiać i nie zadbasz o siebie, to na 99% czeka cię nadwaga.
To już było wcześniej, szufladkujesz ludzi ale to też już było. Frustracje wyładowałeś ale to też już było. Większość się oszukuje, że żaden punkt ich nie dotyczy – co świadczy o powracaniu do niskiego poziomu bloga ale to też już było. Brak Ci szacunku ale to też już było… hmmm może coś nowego bo robi się monotematycznie.
bo tak będzie do skutku 🙂
Komin, masz świętą rację! Studenci politechnik to faceci drugiej kategorii bo to istne bydło! Gubaski, wyglądacie fatalnie- schudnijcie.
A co ma zrobić tłuścioch,który uwielbia gotować dla siebie i innych?co ma zrobić grubas,który ma granicę akceptacji nadwagi i się jej trzyma,hę?A ponadto,mogę Cię wziąć za rękę i pokazać Ci,że są grubasy,które wyglądają przeeświetnie,mam na myśli ludzi ze sporą nadwagą a nie z kominkowej teorii.Te kominkowe to 3-4 kg,co tak naprawdę zrzuca się na wiosnę w ramach remanentu.
Wiem, wiem stara już jestem, głupia i mało wiem … ale w moim pokoleniu wiekowym (prawie dinozaury dla Kominka) faceci z Polibudy są wspaniali (przynajmniej mój obecny).
A za młodu zdarzało się usłyszeć od faceta ” ja nie pies, żebym na kości patrzył …”
I tak źle i tak niedobrze …
Słabe i niespecjalnie trafne, tak samo jak autor. Wjazd na facetów drugiej kategorii sugeruje że sam pewnie należy do trzeciej lub czwartej heheh, finito bo żal mi klawiatury.
idź sobie stąd, nikt Cię nie lubi!
Borze, chroń i czuwaj, bym nigdy nie trafił na meliniarę.
Jestem gruba i zawsze będę, nawet w chudszym ciele, do którego dążę. Przy okazji ćwiczę silną wolę i samozaparcie. I wyglądem nie urwę dupy (powiedziałam to!) pewnie ani połowie czytających Cię mężczyzn, ani Tobie. Bo nawet, jeśli za 2 kg osiągnę wagę idealną, wciąż będę żyła strachem, że po kolejnym kawałku pizzy znów się rozrosnę. I będę musiała poszerzać futryny w domu na starość. Co więcej, nie chciałabym być z grubym facetem. To mi się dopiero poprzewracało we łbie, co? I bez tego tekstu to wszystko wiedziałam. Obyło się bez nerwów.
Czasem piszesz tak, że boli głowa. Ale nie ze znużenia, tylko od potakiwania. Jak choćby tu: http://www.kominek.in/2011/12/tylko-odwazni-potrafia-uciekac/. A czasem prowokujesz każdym słowem, jak dziś.
wygląda to trochę desperacko
Pijesz do mnie?
Nie. Do autora.
Znalazłam się wśród grona tych spod ósemki, ale uważaj Kominku, Ty też się starzejesz….
Jakiś taki trochę na siłę ten wpis. Czytam tego bloga od dawna, ale odkąd się rozmnożył mam wrażenie, że jakość notek spada.
[ciach, komentarz ujebany przez Kominka,hue hue]
Tak fajnie się rozpisałaś i wszystko na nic.
Coraz częściej mam sposób na rozpoznanie idiotki. Zanim skrytykuje, zaczyna komentarz od słów „czytam od dawna, ale…”.
Wypierdalaj do tematu: http://www.kominek.in/2011/07/12-typow-komentatorow-blogow/
A potem won z bloga, bo ani nie czytasz go od dawna, ani tu nie pasujesz i gdybyś nie była jak tysiące innych, które są tu kasowane, to nigdy nie napisałabyś takiego komentarza.
ale jej Pan powiedział 😀
ujjj, powiało chłodem…
a jak sie ma sprawa ze studentkami politechnik?
temat tabu 🙂
czytam te komentarze i nie mogę się nadziwić, jak wiele osób nie potrafi wyczuć nutki ironii w tym tekście.. pozdrawiam studentów politechniki 😉
Jesteś idiotą kominek, „guru” buehehehehe, przyklej naklejkę i mnie, na bank będzie cięta i ostra jak żyleta. Jesteś jednym z tych, z którymi dla odmiany, kobiety nie powinny sypiać- czysty toxik.
Macho w mordę, uahhahahaha!
Gdzie są Iwonki? Co z regulaminem i komentowaniem tekstów, a nie autora?
Jest jeszcze „biznesiara”…. czyli cos a’la „zrobie ci loda jak mi kupisz dzinsy”, w bardziej leniwej wersji… „kocham ciebie i twoje konto, tez” :/
I „przodowniczka pracy” o niespozytej energii zyciowej, z ktora nie polezysz z drinkiem w reku przy kominku…
laska o której piszesz to galerianka:) albo księżniczka -materialistka jak kto woli
biedny kominek, musi na te wasze wszystkie posiadówy z drinkiem i seksy na dywanie patrzeć.
wspaniałe! byłam siódemką i jak przeczytałam „won idiotko” to aż się nad sobą zaśmiałam, bo nie mogłam znalezc lepszej riposty na tak durny proceder jak sypianie z mężem swojej żony… dziękuję 🙂
Jeszcze jeden
niespełniony artysta z politechniki
śmieje się z Ciebie,
Kominku.
Kolejna notka, którą muszę wydrukować i na lodówce przypiąć… żeby nigdy, nawet przypadkiem nie zapomnieć…
Każda z tych kobiet ma jakiś problem, ale miłość pozwala to przezwyciężyć. Ten wpis brzmi troszkę jak być z kimś na dobre (bez „… i na złe”). W razie problemów dać dyla. To najprostsze rozwiązanie. Co jest złego w tych problemach? Chyba zapominamy o tym, że każdy z nas je ma. Ja je mam, Ty je masz, wszyscy mają jakiś problem, bo ranimy siebie nawzajem każdego dnia. Czy to znaczy, że Ja, Ty, czy oni nie mogą być szczęśliwi? No proszę Cię … każdy przypadek jest inny. Każdy jest człowiekiem i ma swoją wyjątkową godność. Jeśli chcesz człowieka traktować jak towar na półce – Twoja sprawa.
dziesiontka!
„Typ laski wiążącej się z alkoholikami, ćpunami, korkami, niespełnionymi artystami, studentami politechniki, glaniarzami i całym tym gatunkiem facetów drugiej kategorii. ”
do tego momentu wszystko sie zgadza.
uśmiałam się czytając komentarze 🙂
Ludzie nie mają dystansu do siebie, do rzeczywistości.
Człowiek traci dystans, gdy mu na czymś zaczyna zależeć.
Do łysej dopisałbym:
Nie będę spać z żadną, która ma krótsze włosy ode mnie. Bo zawsze później zetną się na „boby” lub jak ja to nazywam hełmy i będę się czuł jak zwykły pedał mając koło siebie hełmogłowego żołnierzyka. Fuj, na pohybel.
ja nie wiem, o co się burzyć, sama prawda; niestety podpadam pod większość punktów, ale nadal mam nadzieję że przestane pić/palić/zapuszczę włosy/schudnę i przestane sypiać z nieodpowiednimi facetami – ale wtedy będę miała 30-stke
9 punktów dotyczy mnie. idę się schlać.
Tylko palenie papierosów mnie dyskwalifikuje. 😉 No cóż, ciężko byłoby zrezygnować z fajki po seksie.
Szanowny „ktosiu”, jaki autor, taki tekst. Pozdrawiam.
Faktycznie… To nie notki Kominka czynią ten blog wyjątkowym… To komentarze tej szlachetnej, wyselekcjonowanej grupy – dla mnie zawsze najciekawsze.
o! Mój mąż skończył politechnikę, jestem szmatą. Spoko. Zawsze to lepsze niż być grubą.
Jestem z Politechniki, potwierdzam.
następny post kominka… 10 typów facetów, którzy sypiają z kobietami, z którymi nie należy sypiać;D
Po tych Kominkowych tekstach robi mi się tak smutno, ze natychmiast muszę poprawić sobie nastrój
a) jedzeniem czegoś słodkiego
b) seksem z moim dziesięć lat młodszym kochankiem
c) obejrzeniem horroru (są zdecydowanie pozytywniejsze od perspektyw jakie Kominek roztacza przede mną w swoim blogu)
Ja już nawet nie mogę oglądać komedii romantycznych bo straciłam wiarę i nadzieję ….
Pocieszam się tylko tym, że Kominek jest jedyny w swoim rodzaju 😉
nowmordę, a tak chciało misie zapalić…
ooo, rzeczywiście jestem na liście 🙂
Do palaczek – dlaczego nie spróbujecie elektronicznego papierosa? Ja wprawdzie nie palę, ale koleżanka, która paliła, od kilku tygodni nagle tylko na to elektro sie przerzuciła i nie kupiła już więcej ani jednej paczki papierosów. Gdy ma ochotę to pociąga ten eletktro dwa – trzy razy i jej wystarcza, twierdzi, ze „pali w ten sposób o wiele mniej, bo nie ma potrzeby wypalać całego papierosa, a jedynie zaciągnąć się dwa – trzy razy. A koszt zwraca się podobno po trzech tygodniach (przy paleniu jednej paczki dziennie). Nie śmierdzi dymem, nie cuchnie jej z ust, smakuje podobno jak prawdziwy papieros, nie truje jak papierosy, jakaś tam dawka tez nikotyny może byc, jeśli wybierzesz sobie taki olejek z nikotyną, albo zupełnie bez nikotyny, z to mogą być w przeróżnych smakach. Gdybym paliła, to bym sobie na pewno taki wynalazek kupiła.
„Do palaczek – dlaczego nie spróbujecie elektronicznego papierosa?” sama sobie ssij gumowego penisa
Bardzo mnie ubawiła ta analogia:)
ad4) co do grubości to nie teoria! to zupełna prawda. Wystarczy spojrzeć na ulice polskich miast czy wsi (tam też mają ulice?). Ogromna liczba starszych kobiet ma nadwagę. Wyjątkiem jest moja Mama.
nie, na wsiach mają gościńce, a nie ulice.
To popatrz na piętnastolatki. Jeszcze im się cycki dobrze nie rozwiną, a już mają znakomicie rozwinięte schaby i boczki wylewające się nad spodniami. Im młodsze tym gorzej, rośnie nam pokolenie grubasów.
….”Wszystkie Matki mówią że ich córy święte……..(…..)” ….
Do każdej z was pasuje „nie” jedna cyferka……
Za jakieś dwa lata pod 8 podpadnę ( no dobra, 1,5 roku). Ruda (farbowana, ale zawsze). Size 8/10 to chyba też gruba? Posiadam kota. I jak tu z taką świadomością dalej żyć?
zwykle potrzebuję wypić znacznie więcej niż moi chłopcy, żeby być w podobnym stanie. jestem meliniarą?
Bardzo proszę, żebyś napisał coś kiedyś na studentów SGH, jak na mój gust trochę za dużo lasek obracają skurczybyki.
Uwielbiam takie texty 🙂 Nie wiem o co tu się ewentualnie obrażać, czy kłócić bo Kominek ma całkowitą rację. I tak, według mnie, napisał to delikatnie. Te wszystkie typy wymienione w tekście to nie przykłady kobiet, tylko albo głupiutkich, puściutkich laseczek albo idiotek,które sama nie wiedzą w którą stronę iść i co dalej robić. Odnośnie tego,że kobieta jest gruba czy stara więc zła, ja tego tak nie widzę,ale każdy ma swoje wymagania i typy i ja to szanuję. Dlatego własnie lubię ten text 🙂
Co jest złego w starych, jeśli wyglądają młodo i ładnie? (i nie chcą Ci rodzić dzieci)
Gdyby nie funkcja odsubskrybuj na fejsie to bym musiał usunąć konto, bo jest taka jedna z numerkiem 1 z twojej listy.
Uwielbiam takie teksty, a najbardziej te toksyczne komentarze.
Zaliczam się pod punkt 4, nic tylko rzucić się z mostu.
kurczę, własnie na youtubie oglądałam filmik z dyskusji po premierze blogersów, zciekawości zaglądnęłam na blog i.. teraz mnie zatkało. Kominek mówił cos tam o wychowaniu internautów. przeczytałam kilka komentarzy i mnie zatkało.. czy zawsze reprezentuje się tutaj taki poziom??
Czasami spuszczam ich ze smyczy. No bo czasami trzeba.
znalazłam odpowiedź na moje pyt. do innej notki.. już wiem jak określiłbyś kobietę która sypia z żonatym.. :
7. Drugoplanowa.
Jeden przykład: sypia z żonatym.
Jedna odpowiedź: won idiotko!
Czytam te komentarze (nie wszystkie bo już mi się nie chce) i nie dowierzam. Nie ogarniam czym się przejmujecie. Kominek pisze tu swoje pomyślenia, bardzo słuszne swoją droga, a wy się przejmujecie tym wszystkim jakby to była wyrocznia. To śmieszne.
Pozdrawiam czytelników i Kominka 😉
co do piatego typu to bym go nazwal bardziej obrazowo – bumerang…. ile razy nim rzucisz to i tak wraca…
Ale trzeba zauwazyc ze idealy nie istnieja, chociaz ja jestem rownie selektywny co Kominek, bym powiedzial nawet ze bardziej wybredny… Nawet na jedna noc…
Gdy przeczytałem tekst zapytałem się znajomej, od której ten tekst przeczytałem zapytałem jej „dlaczego studenci politechniki są facetami drugiej kategorii?”. W odpowiedzi dostałem „Zapytaj Kominka” , 😛 początkowo sądziłem, ze to sprytna aluzja i nie zrozumiałem pytania, ale później spostrzegłem iż owym „Kominkiem” jest autor tekstu. Zatem pytam, dlaczego studenci politechniki są facetami drugiej kategorii? 🙂 pzdr
Zapytaj znajomą.
generalnie nie jestem za generalizowaniem..
polecam 😉
Jak można być tak aroganckim? Myślę o wszystkim, biorę pod uwagę całokształt, a nie tylko ten artykuł. Niedługo przeprowadzam się do Warszawy i będę się modlić, tak modlić, żebym nigdy cię nie spotkała. Co nie znaczy, że przestanę czytać tego bloga, bo nie mogę zaprzeczyć, że pomimo iż nie zgadzam się z większością twoich poglądów i bardzo często irytuję się czytając artykuły, to jednak uległam jakiemuś dziwnemu rodzajowi fascynacji. I ciągle wracam, to chyba zwykła ciekawość.
Ja też lubię czasem popatrzeć na małpy w zoo. Ale z czasem się nudzi i tęskni się za kontaktem z homo-bardziej-sapiens.
..ciekawość powiadasz..
TO już wiesz JAK można być tak aroganckim, lub w jakim celu 😉
TAK DALEJ!
Zaglądam na Twojego bloga sporadycznie od kilku lat. Zadziwia mnie, że wciąż masz pomysły na wpisy i prowokują tyle odpowiedzi 🙂
Jestem kobietą to i tak uwielbiam Twojego bloga 😉 A co do artykułu to niestety w dużej mierze masz rację…
A propo wieku – burak jesteś i tyle, ale szczery – jest drobna granica między szczerością a bezczelnością, Ty ją przekraczasz i zyskujesz całe grono fanek – co potwierdza moją teorię, że kobiety (nie wszystkie) wolą być nieszanowane. Masz wiedzę wiec czekam na jakiś konkretny tekst o kobiecej duszy a nie tylko o powierzchownym seksie z manekinem. Buk z Tobą cyniku, obym sie taki nie stał z wiekiem.
Nie, to nie kobiety wolą być nie szanowane -to idiotki dają się omotać męskim popaprancom. Normalna kobieta pozwoli takiemu zrobić się na szaro raz- pozniej powinien zadziałac instynkt samoobrony.
Kominek-kumpel kobiet-to moze wiele wyjaśnić. Tę fustrację da się wyczuć w texcie. Pracuj nad sobą.Jlosc nie przechodzi w jakosc, a wirtualne fanki… cdn
Lepiej ze mną nie sypiać 😉
@CK
Mylisz nieszanowanie z przemyślaną strategią.
Jest taki typ kobiet z których bije pewność siebie. Z moich obserwacji na ogół są to urodziwe lub bardzo urodziwe kobiety. Spróbuj w ramach testu zachwiać ich pewnością siebie. W inteligentny sposób, bez buractwa, oczywiście jeśli potrafisz.
Zapewniam Cię, że Ciebie zapamięta, w przeciwieństwie do zyliona pochlebców, którzy i tak później pójdą w niepamięć.
Zgadzam się, uwielbiam zawstydzać kobiety – ale w inteligentny sposób.
Nie rozumiem, dlaczego „stara, a wyglądająca młodo” znalazła się w tej notce. To chyba dobrze wróży na przyszłość, bo taka kobieta będzie zawsze wyglądała młodo. I co za rarytas dla faceta w kryzysie wieku średniego! Zdobywać młodą laskę i do tego doświadczoną.
Jeszcze niedawno pisales ze bzykasz wszystko co sie rusza a teraz jakis wybredny.Czy jesli idziesz do lozka z kobeta tez jestes taki nie zdecydowany moze sprobuj z facetem przeciez wszyscy jestescie tak samo beznadziejni wiec nie bedziesz musial sie zastanawiac czy gruby stary i pryszczaty
Chyba mamy do czynienia z prawiczkiem…
Jako stara się mieszczę w dziesiątce, ale że trzydziecha? Do setki juz prawie dobijam, to się pewnie i w dziesiątce nie mieszczę, tak mniemam…
w styczniu obchodzę 30ste urodziny. Dzięki wielkie za prezent 😉
Ja pierdolę, jestem szmatą… :/
Hmm odnajduje sie w podpunkcie 6 ale tylko ze wzgledu ze pale . Ale nie pine czasem moze okazyjnie i nie cpam:)
w studentach politechniki najgorsze są jednak kilogramy i łysina połączone z długimi włosami tworzącymi smętny ogonek. co do tekstu – jakiś taki niekompletny odrobinę
Pingback: 10 typów mężczyzn, z którymi lepiej nie sypiać | Kominek IN
A ja znałam kiedyś taką piękną łysą(!) kobietę, że gdybym nie miała faceta, to sama bym ją brała 😉 Nie dość, że ładna, zgrabna, to jeszcze inteligentna niesamowicie była. Niestety dawno jej nie widziałam, więc nie wiem jak jest dziś.
Podoba mi się ten artykuł i jako Meliniara powiem ,że znam kilku studentów politechniki i wiem czemu są drugiej kategorii ! Fakt palę faje i to Malborasy ale gdybym nie jarała to też bym ze śmierdzącym facetem nie poszła do łóżka :))) !!!
ZIOMUŚ, TO MOŻE TERAZ DLA ODMIANY NAPISZESZ LISTĘ KOBIET Z KTÓRYMI WARTO SYPIAC, BO BEZ KITU W TYM MOMENCIE TO WYGLĄDA NA TO, ŻE JEDNAK JESTEŚ GEJEM…
A ja jestem typem 3. bo mam krótką twarzową fryzurkę a długie włosy musiałam ściąć bo przywoływały bardzo piękne ale też bardzo smutne wspomnienia musiałam coś zmienić by na to nie pozwolić to wydało mi się najmądrzejsze, 6. bo palę, 8. bo mam prawie 30 lat – ale generalnie jestem chyba fajna mimo wszystko:) mam małe grono znajomych ale takie naprawdę szczere 🙂 i myślę, że pomimo moich wad to zawsze znajdzie się takie grono ludzi, które będzie mnie i kochać i takie samo a nawet większe co będzie mnie nienawidzić 🙂 ale czy osoby bez wad wszyscy kochają czy one nie mają wrogów? Kominku nie bądź taki ostry a może i mnie byś polubił a już mnie skreśliłeś…
Autorowi, zanim zajrzy do jakiejś szparki, polecam zajrzec do słownika.
A ja tam lubię grube ;P
Grunt, żeby taka gruba dziewczyna dbała o siebie i była pewna siebie…
To może nazwij mnie teraz fetyszystą?
należę do tych, które nigdy nie były bardzo szczupłe – i co mam się pochlastać? nie jestem w typie Kominka .. niesamowite chyba się spłaczę 😀
ja również nie odnajduje sie w żadnym z tych opisów, a Ty moze bys tak sie troche nauczył pisac..patrz punkt 8…O mój borze, mogłabyś być moją matką! 😐 co to ma byc…waaa
hm.. Gdybyś trochę pomyślała i zastanowiła się to zaobserwowałabyś, że błędy zostały użyte tylko w odniesieniu do Boga.
„Jest pewna teoria, którą zresztą sam wymyśliłem, że jeśli kobieta za młodu ma tzw. normalną budowę ciała, czyli nie szczupłą, to choćby nie wiem jak mało żarło, i tak przytyje.”
Jest Pan, Panie Kominku (mam nadzieję, że nie narażę się na pojazd z Pana strony ze względu na to, że używam wielkiej litery, gdy się do Pana zwracam), bardzo bystrym człowiekiem, jednak obawiam się, że niedostatecznie wyedukowanym w dziedzinie Biologii, co powoduje, iż przypisuje Pan sobie „teorie”, które w rzeczywistości są następstwem dość oczywistego mechanizmu zachodzącego w organizmie ludzkim (i nie tylko) we wczesnym etapie jego rozwoju. I nie dotyczy on wyłącznie kobiet (chociaż mają one większe predyspozycje do przybierania na wadze w późniejszym okresie życia, ze względu na wolniejszy metabolizm). Jeśli Pan tego nie wie, to pozwolę sobie go oświecić, że komórki tłuszczowe tworzą się we wczesnym etapie rozwoju, a ich liczba pozostaje stała przez całe życie. Dlatego też grubasy (w większości przypadków) mogą podziękować swoim mamusiom i babciom w zależności od tego, ile (i jakiego) jedzenia w nie pakowały za młodu. Mimo wszystko brawo dla Pana, gdybyśmy żyli jakieś dwieście lat temu, może swoją „teorią” zainspirowałby Pan kogoś do odkrycia tego faktu (to nie jest pojazd). I tak, wiem, „gdyby ciotka miała ch..a, to by pi….liła wuja”.
pozdrawiam
Nie jesteś posłańcem prawdy za którego się podajesz. Chcesz szokować, chcesz być szczery do bólu oraz brutalny. Uważaj bo od tego bardzo blisko do zwykłego chamstwa i ignorancji. Można napisać inteligentny kontrowersyjny tekst, który będzie źródłem ciekawej dyskusji. Ten nim z pewnością nie jest.
hm dziwne drugoplanowa nie zgadza sie z tym co opisales w swoim tekscie apropo odbijania partnerow..
podobno spanie z zonatym to nic zlego
gdzie tutaj temu przeczysz.. wiec?
Pewnie nie jest to nic złego dopóki nie chodzi o żoną autora tekstu
dziewczyny, niestety w tekście JEST sporo prawd.. lista absolutnie nie wyczerpująca..
zamiast dołować, bo odnajdujecie SIEBIE – powinna Was ZMOTYWOWAĆ !
idealny 😉 ..PRAWIE jak Kominek..
mam 27 lat , skonczylam niedawno studia..nie czuje presji zakladania rodziny, czuje sie mlodo , dbam o swoje cialo a spelnione zawodowo , atrakcyjne, wyksztalcone i zadbane 30- letnie kobiety sa dla mnie wzorami do nasladowania.
Kominek, fajny masz target…
kurde to ja jestem 4 trochę 6 i za 3 lata będę 8, kierunek Słomczyn kupić fotel bujany i kota
Ciekawa jaka jest Twoja kobieta. Pewnie swietnie by pasowala do ktoregos opisu 🙂 i ciekawe jakim typem jestes Ty sam.
Hej, opisałeś wszystkie typy kobiet, to chyba jest u Ciebie ostro zaawansowana posucha…;)
Jeśli nie wszystkie to oświeć mnie.
Tak na serio, to jest tylko jeden typ kobiet z którymi sypiać nie warto: nosicielki. 😉
JESTEM KOBIETĄ(wszystkie, które się rzucają, musiały znaleźć tam siebie i im sie głupio zrobiło) A TE PODPUNKTY SĄ ZAJEBISTE ;D
Politechnika melduje się!
Kominek ma rację z tymi kolesiami 2 kategorii z polbudy dlaczego?? Ponieważ większość imprezuje i jest chętna na orgie albo przymula w sylwestra w TombRider 🙂 hahaha pozdrawiam i się z tym w 99,9% zgadzam!
Hmm..rozumiem,że boże pisane za każdym razem w inny sposób to celowe i zamierzone zagranie.Zatem jestem typem meliniarskiej szmaty.Noszę glany,lubię popić,nie lubię elegancji,a mój facet ma problem z uzależnieniem.Hehe,jeszcze nie za dużo o kobietach wiesz,bo widzisz jednocześnie jestem też planowo przyszłą kochającą matką,która wspólnie z facetem stara się ułożyć życie i wspólnie z nim walczy z jego problemami.Faux Pas kolego.
naucz się polszczyzny pisać chłopie
hmm:)stara, paląca i blond toksyczna gruba baba to ja:D i choć nie wpieprzam ptysi tylko choruje to jednak nic tego nie zmieni, że posiadam połowę wymienionych cech-masakra:) nikt mnie nigdy nie pokocha:D
Aż musiałam się zalogować. Kiedyś – 10, dziś na szczęście zmądrzałam 🙂 Nawet jak gdzieś się odnajdujecie, to pamiętajcie – z każdego dna można wyjść ;> A młodego wyglądu wstydać się nie będę 😀
Nie każda, która pali, śmierdzi.
Ja pale na ZEWNĄTRZ. I NIE ŚMIERDZE!!!
I wiele osób mi mówi, że ładnie pachne, MIMO, że PALE.
! ! !
a wiele osób się z Tobą całuje? Ja też paliłam i nie powiesz mi, że tego nie czuć, z czasem człowiek przesiąka tym dymem,mi w końcu zaczął przeszkadzać, bo po fajce nawet jak umyjesz łapki to i tak czuć ten odór.
Pingback: Jak popełnić samobójstwo? | Kominek IN
Zakochaj się 🙂 najlepiej w grubszej, z krótkimi włosami lubiącej palić 😉 wiesz fajnie tutaj wszystko piszesz jednak prawda to prawda ludzie są bardziej skomplikowani i nie zawsze Twoje podejście się sprawdzi;)
wyszło, że jestem szmatą..:D ale dlaczego np. studenci polit sa drugiej kategorii ?
Pisze sie Boże, a nie borze.
Siebie tu nie znalazłam.Ale za to znalazłam się w kilku typach mężczyzn, z którymi lepiej nie sypiać.To ciekawe.
9,10 – jakbym czytała opis siebie, ale dziwne… jest tak też wzmianka o moim ” prześladowcy ” .
oj boli, boli – jestem w istocie mieszanką wybuchową.
Czytałam Cię Kominku z ukrycia parę lat temu. Potem długa przerwa – miło zaskoczona powrotem. Od trzech dni siedzę i nadrabiam zaległości w Twoich blogach.
przed chwilą przeczytałam ten artykuł i zastanawiam się jeśli byś poznał dziewczynę i się w niej zakochał
(i to bardzo) i po jakimś czasie wydało by się że jeździ co roku na woodstok to byś z nią zerwał? tylko dla tego że raz w roku chce pojechać na koncerty i że lubi się bawić !!!! bez przesady nie każdy kto tam jedzie jedzie tylko w jednym celu ps zastanawiam się czy ty potrafisz się bawić?
hej, zapomniałeś o takich co mają dwóch lub więcej na raz chłopaków, czy o takich co nie chcą mieć naprawde nigdy dzieci i kariera im tylko w głowie itd itd; a ja mam jedno pytanie po co wogóle tworzysz taki opis? taki spis wadliwych modeli kobiet? intersuje mnie twoja odpowiedź bo jedna odpowiedź sama mi się nasuwa, ale wtedy jesteś zwykłym biednym facetem skrzywdzonym przez jakąś kobietę
A co to jest jakiś quiz jak w Bravo Girl, że trza napisać jakim się jest lub nie jest numerem? Myślę, że Kominka gówno to obchodzi!:) Jak czytam te popierdułki to pierwiastek męski się we mnie budzi…:)
Pingback: Te ludzie z Facebooka | Kominek IN
komin, to takie smutne, że ludzie tak się szmacą. Sa wiecznie nieszczęśliwi, poniżeni, żałośni i śmierdzący. Dobrze, że jeszcze jestem młoda i mam normalnych znajomych bez przejść życiowych, tosktycznych związków, szmacenia się itd. No może niektore moje koleżanki spęlniają punkt 4 „gruba” ale mnie to nie przeszkadza, bo mam to gdzieś. najwyżej podnosi to moje ego.
i z kim tu spać?? 😛
Chyba Cię kocham /szczególnie po tym wpisie/, ale nic z tego nie będzie bo palę 🙂
Oburzają się kobiety, do których pasuje przynajmniej jedna z cech, wymieniona przez Ciebie.
Mnie nie dotyczy ani jedna i w 100% zgadzam się z Twoim zdaniem 😉
właśnie zaczęłam czytać Twojego bloga i z każdym wpisem „kocham Cię” coraz bardziej 😉 ale (cytując koleżankę wyżej) nic z tego nie będzie, bo palę 🙂 ale zawsze mogę przestać 😉
Jestem ciekawa kim ten błyskotliwy Pan był dla tych wszystkich kobiet o, których pisał ( idiotą , hipokrytą, narcyzem itp.) Łatwo oceniać kogoś ciężej ocenić samego siebie… I poprzez takie teksty czy durne podpisy pod zdjęciami tacy ludzie wystawiają opinie nie o innych tylko i wyłącznie o samych sobie ” Każdy mierzy innych swoja miarą”…
Czyli dziewczyny studentów politechnik są szmatami?
szczegulnie taka co jej sie nawet pizda na hasło nie otwiera
Rzeczywiście, moim zdaniem wszystkie z powyższych typów jeszcze zasługują na uwagę i nie powinny być automatycznie odrzucane. W końcu z każdym z tych przypadków da się popracować.
Kluczowym wyrażeniem jest tutaj „lepiej nie.”
Jednak nie wymieniony tutaj typ, a najniebezpieczniejszy, podpadający pod „absolutnie nie” to kobieta, która uważa, że spanie to żadna przyjemność – gorzej – niewygodny element związku z samcem, który jakoś trzeba przeboleć. Smutną prawdą jest to, że pod ten typ podpada znacząca większość kobiet. Rzadko, bardzo rzadko, nie zaliczają się do tego typu kobiety młode, poniżej czterdziestki – zaledwie kilka procent młódek nie mieści się w tej kategorii. Smutne to, ale pięćdziesięcioletni pasztet może potrafić nieźle się bzykać i może naprawdę tego chcieć. Co z tego, że może być nieco luźnawy – ale odpowiednie pozycje zna i umie się porządnie ścisnąć lub zawrzeć, jeśli trzeba.
Te 10 pkt można skrócić do dwóch… Laski z mentalnością gówniary i laski z mentalnością starej baby.
Brakuje typu anorektyczki, która zamiast smażyć swojemu Staremu stejki – gotuje cycki kury na parze, a po wypiciu lampki wina musi odbębnić 30 minutowe Cardio.
Oo i nimfomanki. Nie puszcza się z kumplami, żonatymi, ani innymi brudasami, ale nie zaśnie bez penisa swojego partnera w ustach. Nawet jeśli facet od dwóch godzin jest w fazie REM.
Mojego faceta te podpunkty doprowadzają do płaczu , ale nie pali mi się do zmian. Podziękuje mi idealną ejakulacją za 30 lat.
Myślę, że to trochę durne wrzucać wszystkie kobiety do jednego wora. Można mieć doświadczenie z toksycznego związku, a to oznacza, że już się jest szmatą? za bardzo Uogólniasz.
„Studenci Politechniki to faceci drugiej kategorii” Takiego idiotyzmu już dawno nie słyszałem. Wiecie, Kominek chce być takim „blogerem z jajami” więc musi szokować i prowokować pisząc takie idiotyczne teksty. To tak jak z teledyskiem Dody i Fokusa „Fuck it”. Gdyby to był kolejny zwykły teledysk nikt by o nim nie pamiętał. A tak sprowokował fanów, fani się kłócą a Doda i Fokus się cieszą bo nakręcają im interes. Czemu ja piszę ten komentarz? Bo kominek mnie mówiąc delikatnie zdenerwował tym tekstem. Czyste narzędzie marketingowe. I na tym w większej mierze polega jego blog – na prowokacji 🙂
Kominku jestem pełna podziwu ,ze mój komentarz nie został usunięty i rzesza Twoich fanów nie ” zjechała” mnie z góry na dół .W końcu śmiałam podsumować wszechwiedzącego Kominka;)
a czy bzykanie nie może sie znudzic po 20 paru latach he he???
Hmm… to jest naprawdę zabawne. Chciałabym jednakowoż wiedzieć czemu tak jest, że opisy „mężczyzn, z którymi nie należy” opierają się na analizie ich cech osobniczych a opisy „kobiet, z którymi nie należy” to w zasadzie podsumowanie ich stosunku do facetów ewentualnie powierzchowności. Czy to kwestia płci piszącego? Chyba sobie zaraz określę swoje typy i zobaczę jak mi wyszło:) Pozdrawiam, A.
Mogę wiedzieć co masz do studentów politechniki? Bo tego jedynego nie rozumiem z tego 😀
A co do palenia papierosów przez kobiety, to nie jest to żadna „wada” ani nic w tym stylu, Wystarczy znaleźć sobie faceta który również pali i problem rozwiązany, dla siebie nawzajem nie będą śmierdzieć 🙂
te wszystkie swoje dziewczyny, zapomniałam dodać 🙂
Dlaczego? Why? Bardzo fajny komentarz pojawił się 7 marca od niejakiej „koleżanki” i został usunięty. Rzeczywiście godził on w Kominka ale pomysłowo i z umiarem, co Kominek, który sam chętnie godzi, powinien był docenić. Mój szacunek dla bloga spadł o 2 punkty.
To smutne, że siebie tu widzę. W dodatku w tak niewdzięcznym punkcie 4 ;P
Panie Komin trafnie napisane …prawdziwe do bólu
Brawo Kolego bardziej trafnie nie dało sie sformułować listy .
Wszystkie przerobilem i niczego sie nie nauczyłem a 4 dychy z 2 lata.
Każda z tych Pań wraca do mnie pod inna postacią co jakiś czas.
Cóż mogę powiedzieć sam nie jestem idealny , a londyn ciagle kusi..
Pozdrowienia i oby tak dalej z fasonem
Hehehe, typ 4 to ja – łatwo WIZUALNIE mnie rozpoznac ;] Dobrze, że nie lubie ludzi, to samotnosc tak nie boli
To ile trzeba mieć lat żeby do swojej obecnej przyszłej eks, która jak się nagle okazuje ma 30 lat wołać „O mój borze, mogłabyś być moją matką?”…? Chyba, że ona szmatą była już w wieku… co najmniej 11-u lat. Chyba, że… Kominek taki młody i g…uzik wie o kobietach i jest w wieku jeszcze mocno „dziewczęcym”. Kobiety jeszcze przed nim.
Nie podoba mi się ten tekst. Ale to tylko moje zdanie.
Widziałam podobny,dotyczący mężczyzn i był zdecydowanie lepszy. I nie,nie piszę tego dlatego,że jestem kobietą i nienawidzę facetów ,a przyjemność sprawia mi ich poniżanie. Uważam,że tamten był lepszy bo pokazywał to,co najbardziej wkurza w związkach,czyli charakter. Ty niestety skrytykowałeś też za wygląd,który nijak ma się do rzeczy,bo grubaska może być bardzo sympatyczna,podobnie jak kobieta w krótkich włosach. Znam panie z krótkimi ubierające się bardzo kobieco i elegancko ale te „chłopiary” też znam. Nie rozumiem jednak jak takie coś może zniszczyć związek ? Albo wpłynąć na jakoś stosunku ?Jeżeli przeszkadzają ci grube kobiety to po co z takimi się wiążesz ? Po co idziesz do łóżka z krótkowłosą ? Żeby sobie poruchać i zobaczyć jak to jest ? To współczuję,bo zapewne dla wielu kobiet ty będziesz jednym z typów mężczyzn,których należy unikać. Nie czaję głupoty niektórych ludzi .. Swoją drogą poprzez takie tekst obrażasz też pewną część przedstawicieli własnej płci. Jest wielu mężczyzn,którzy lubią grubsze panie i wielu,którym podobają się te z krótkimi włosami.
hmmm … i widać że taki facet myśli główką a nie głową… to gdy bym zrobiła taka listę jakich facetów unikać hmmm zostało by góra 5% z którymi można spedzić życie w tym tylko 2% którym będzie nam wspaniale.. a co z 3 % hmmm niby fajnie ale….”śpieszmy się kochać facetów tak szybko się robią świnowatymi chamami z piwskiem przed telewizorem…” a co do stereotypów… podkreślam nie każda blondi jest taka jak mówisz…. są wyjątki tak jak i z facetami… tylko z blondi wiesz że będzie i miło.. a z facetem… hmmm większość kobiet się łudzi że da się jeszcze ich na prawić… PS, nie obrażam wszystkich facetów.. tylko takich jak ty… i próbuje ci w bić do bani że twoje stereotypy są trochę nie do końca prawdziwe.. po za tym co do kobiet i ich unikania unikać jej będziesz po fakcie nie w trakcie.. Pozdro
PS… do punktu 10… pewnie nie raz schlałeś gębe… i kumpli też pewno masz takich którzy zielsko jarają i wgl.. pewno.. nawet nie zaprzeczaj… szkoda że nie jesteś kobieta bo po tym pisaniu zaliczył byś się hmmm do pt 6 oraz 10… a jednak chyba cb też trzeba unikać.. oj…
Co jeśli taka podpunktowa: ścięta na krótko na rekruta jest chora na białaczkę? Otyła ma problemy z tarczycą? Małostkowy jesteś, jeśli w tak prosty sposób oceniasz ludzi.
to napisz artykuł, jakie typy kobiet są do seksu najlepsze 🙂
AAAAAAAAAAAA jestem łysa! A mój mąż to gej !!!
Rany dobrze , że tu trafiłam, – uświadomiłam sobie, że czas na terapię, dla niego i dla mnie, ciekawe czy jak zapuszczę włosy- odejdzie……….hm.
Czytam, czytam, myślę sobie: Denim, nie jest źle, nigdzie się nie klasyfikujesz… BACH! Stara, co prawda do 30stki jeszcze kilka dobrych lat, ale jakoś mi metryka moja zupełnie nie przeszkadza 😉
no i jakby nie o mnie, więc nie dla mnie:)