10 typów mężczyzn, z którymi lepiej nie sypiać
Do przeczytania przed i najpóźniej po pierwszej randce, ale opamiętać się można w każdej chwili. Ufam, że podczas czytania niniejszej listy, powrócą wam wspomnienia mężczyzn, którzy nie budzą się obok was.
Tekst jest odpowiedzią na 10 typów kobiet, z którymi lepiej nie sypiać.
1. PRZESRANIEC ROMANTYCZNY Mawia: „Lubię tak po prostu na Ciebie patrzeć„.
Typ faceta, który staje się poetą życia kobiety. Niewiele można mu zarzucić. Jest miły, przystojny, romantyczny, grzeczny, zrobi dla ciebie wszystko, na koniec świata pójdzie i serce na dłoni poda. A ty patrzysz na niego i już wiesz, że z tego nic nie będzie. Nie nawilża cię. Brak chemii.
2. ŚREDNIAK
Mawia: „Szkoła nie nauczy mnie tego, czego nauczy mnie życie„.
Jeśli jego ambicje skończyły się na szkole średniej, to są tylko dwa rozwiązania: jest geniuszem albo idiotą.
Jeśli jest tym pierwszym – nie będzie miał czasu dla ciebie. Jeśli tym drugim – ty nie będziesz miała czasu dla niego.
3. PAN BANAŁ O politykach powie, że są złodziejami, o lekarzach – łapówkarzami, piekli się, gdy rząd wydaje na bzdury kasę ‚z jego podatków„, nie lubi Dody, Wiśniewskiego, Rubika, Britney Spears, Faktu i Super Expresu, a gdy zapytasz go, czy czyta Pudelki i Plotki, odpowie, że nie, bo to strony dla pustaków.
Z pewnością wiedzę o to kim jest Doda czerpał z Dostojewskiego. Z pewnością!
4. DZIAD Mawia: kompletnie nie znam się na modzie
Wygląda: jak ostatnia fleja.
Na randkę przychodzi w „modnej” koszuli flanelowej, sweterku w kratę lub czymś z czego wystaje sfilcowany kołnierzyk. Nosi skarpetki do mokasynów, śmierdzi tanią wodą kolońską i nigdy nie zostawi napiwku.
5. MIIIIIIIIISIOOOOOO Mawia: czuję się samotny, brakuje mi kogoś, kto by mnie przytulił…
Występowanie: głównie wśród „trzydziestolatków” opisanych tydzień temu w „wieku partnerów„: faceci po przejściach, rozwodnicy, wdowcy, wieloletni samotnicy, straceńcy, „żadna mnie nie chce”, „szukam wielkiej miłości”. Przeciętny typ ma pysk zbitego spaniela i bardzo chciałby być głaskany. Cały dzień.
Zapamiętaj kominkową prawdę: nigdy nie dawaj dupy facetowi, który był co najmniej dwa razy rzucony przez kobietę.
Jeśli one go nie chciały, ty też go nie chcesz.
6. BRUDAS
Pachnie: tym, co mu się aktualnie przylepi do skarpetki.
Objawy: do sprawdzenia tylko wtedy, jeśli pierwsza randka – na Twoje nieszczęście – odbywa się u niego w domu. Sprawdź, jaki ma porządek, ale niech cię nie zmylą pozory czystego mieszkania. Luknij na suszarkę do naczyń. Pełno ich tam? To znaczy, że umył je dopiero przed Twoim przyjściem. A tydzień leżały i gniły. Powąchaj poduszkę, sprawdź czy ma czy na kiblu nie ma zółtych zacieków i jak bardzo zjechana jest jego szczoteczka do zębów. Szczegóły zbudują ci całość.
7. CHIŃSKI ZUPEK
Nie wie: jak ugotować rosół bez kostki. Zresztą z kostką też nie potrafi.
Test: Zajrzyj do lodówki. Jeśli nie ma w niej warzyw, białego mięsa lub ryb, tylko puszki piwa, tanie sery i zeszłoroczna kaszanka, to znaczy, że odżywia się jak śmieć i nie ma zielonego pojęcia o gotowaniu. Facet, który w kuchni czuje się, jak we wrogim środowisku jest ci potrzebny tylko wtedy, kiedy wiesz, że twoje ambicje kończą się na byciu kurą domową. Bo przecież ktoś gotować musi.
8. BEZKSIĄŻKOWIEC
Nie ma co się nad tym rozwodzić. Jeśli w jego mieszkaniu nie ma książek, to jest intelektualnym dnem.
Jeśli brak książek próbuje tłumaczyć brakiem miejsca na książki, to jest intelektualnym dnem intelektualnego dna.
Nie wynaleziono jeszcze czegoś takiego jak inteligentny i mądry facet, który nie czyta regularnie książek i nie wynaleziono wartościowej kobiety, która wytrzymałaby z takim sam na sam cały weekend.
9. KSIĄŻĘ TAJEMNIC Nie rozmawia o swoich byłych. Nie wspomina przeszłości. Udaje, że jego praca to wielki TOP SECRET i jeśli cokolwiek ci powie, będzie musiał cię zabić. Gówno prawda. Jest po prostu sprzedawcą regionalnym i każdego dnia od rana do wieczora jest trzymany za pysk przed równie głupiego szefa.
Jest pewien gatunek ludzi, który uważa, że można budować z kimś zdrowy związek i nie informować tej osoby np. o tym, że się ma z kimś dziecko albo że się regularnie zdradzało swoje byłe albo że nie ma się kasy na godne życie.
Są ludzie, którzy twierdzą, że każdy ma prawo do pewnych tajemnic.
To ludzie, którzy zawsze, bez wyjątku, tworzą chore i toksyczne związki.
10. BEZTALENCIE Zadaj mu jedno proste pytanie: czy poza tym głupim ryjem cokolwiek wyróżnia Cię z tłumu? Czy umiesz robić coś wyjątkowego? Czy masz jakąś pasję, której oddajesz się bez reszty w wolnych chwilach? Czy posiadasz jakiekolwiek umiejętności, poza otwieraniem puszek od piwa uszami, którymi mógłbyś mi zaimponować?
Obawiam się, że na tym punkcie wyłoży się 99 proc. mężczyzn. Ambicje współczesnego faceta to szkoła od rana do wieczora, ewentualnie praca w korpo od rana do wieczora, chlanie w weekendy, marzenia o podwyżce i awansie na stanowisko szefa podobnych mu idiotów.
Propozycje czytelników. Lista będzie sukcesywnie powiększana
SYNUŚ
Wygląda jakby ciągle był karmiony piersią, pachnie perfumami swojej matki, bez jej zgody nie da ci nawet buzi, a na pierwszej randce zawsze zamówi herbatkę z cytrynką. Z natury bardzo spokojny, opanowany, nieśmiały i nudny. Przed randką lepiej zażyć aviomarin. RZEP
Nawet do kibla za tobą pójdzie. Jego ulubione pytania to „gdzie jesteś”, „co robiłaś”, „pójdziemy razem?”. Jest za słaby, aby mieć nad tobą kontrolę, cechuje się niską agresywnością i wysoką upierdliwością. DEBIL
Przeczytał ten tekst i nienawidzi Kominka. Nienawidzi też siebie, bo wie, że to tekst o nim. Nienawidzi też kobiet, bo to przez nie wszystkie jego plemniki giną na klawiaturze. Albo pod biurkiem. MŁODY ZDOLNY
Metroseksualny typ prężnego działacza lub biznesmena, zawsze w garniturze, którego jeszcze nie umie nosić, przylizane włosy, zero zarostu. Cechy charakterystyczne to trzy telefony komórkowe, teczka i zaczynanie co drugiego zdania od: „u nas w firmie” lub „u nas w partii”. ARTYSTA
Życie jest ciężkie, jest też do dupy, boga nie ma, miłość to tylko chemia, a świat idzie ku zatraceniu. Student filozofii. Zwykle przerywa naukę na piątym roku. Oczywiście bezrobotny. Wieczny poszukiwacz prawdy, zawodowy onanista, potencjalny alkoholik. Śmierdzi petami i ma czarne obrączki brudu na czubkach paznokci.
Proponuję następny typ „dziwkarz”. Leci na wszystko, co nie jest wieku utylizacyjnym i nie ma wyraźnych braków w uzębieniu. Trzeba trzymać się z daleka, bo jeszcze przyniesie chorobę weneryczną.
No zgoda, ale jak takiego rozpoznać na pierwszej randce?
Jako kobieta powiem tak: widać po gębie od razu. Jak która nie widzi, to znaczy, że desperatka albo lubi być zdradzana.
Zazwyczaj (choć nie zawsze) dziwkarzy rozpoznaje się po tym, że są w miarę dobrze ubrani i dość zadbani, lubią się chwalić i za wszelką cenę muszą ci pokazać, że są Och! Ach! Zajebiści. plus teksty na podryw jasno wskazujące na to, ze chce cię przelecieć.Ze swojej strony dodałabym typ opalonego chłopca: Solarium, solarium, solarium, różowe koszule, do tego SZALIK na szyję (najlepiej w klubie, w którym jest tak gorąco że można się stopić) + mokasyny..
Mogliby się tutaj też znaleźć piłkarze bo każdy wie, co robią na wyjazdach i że są wspaniałym wyborem o ile chce się złapać jakąś chorobę weneryczną… Przykre ale prawdziwe.
No i może jeszcze typ „szpanera”? Nie wiem jak to nazwać. Jak rozpoznać? „Znam biegle 10 języków i mam kurtkę od Ralfa Laurena a ten zegarek to czyste złoto, wiesz?” Ostatnio miałam okazję posłuchać takiego kretyna… jedyny komentarz jaki mi się nasuwał to o borze…
I Weronika to właśnie taka kobieta, która umie rozpoznać, chociaż opis jest zbyt obszerny. Szaliki, solarium i różowe koszule nie zawsze występują. Chwalenie się choćby kontem na ogame jak najbardziej występuje. Ci bardziej inteligentni starają się przemycić informacje o swojej zajebistości w delikatniejszy sposób.
I Weronika to taka kobieta, która nie zagląda do słownika, nie jestem geniuszem(średniakiem), ale nie używam „rz”, gdy pisze o Bogu…
Wystawiacie takie teksty, a potem dziwicie się, że nie macie faceta… Uwierzcie nie ma ludzi idealnych, każdy ma swój zbiór cech, które mogą lub nie muszą odpowiadać płci przeciwnej…
Matthew – nowy czytelnik kominka. Miło Cię poznać ;D
Allahu widzisz i nie grzmisz!
A co ma obora do „szpanera”???
A co o tym borze ci się nasunęło?
Widzę ktoś tu został zdradzony, co?
Drogi Mattthew! Skończyłam liceum ze średnią ocen 5,3 i dostałam się na dzienne prawo na 3 uniwersytet w Pl. A faceta mam od roku (równo dziś). Polecam lekturę regulaminu strony a potem tę:
http://www.kominek.in/2011/07/12-typow-komentatorow-blogow/
A tak poza tym to już po tym jednym komentarzu widać jakim jesteś kretynem. Jak będzie mi Ciebie bardziej żal dam Ci link do swoich zdjęć w sieci, będziesz miał się przy czym spuszczać na monitor.
egh… boRZe…
Poprzedni komentarz miał być post wyżej.
Średnia + ładna buźka, to Twoje jedyne atuty? Zaraz pod postem w którym mieszani są lansiarze? Do średniej z liceum zabrakło inteligencji emocjonalnej żeby wyłapać ironię tego faktu. Gdyby było mi Ciebie żal w ogóle, rozwinąłbym tą myśl, ale nie jest. Moja średnia 5.4, własna firma, kobieta od 9 miesięcy, tak żebym wyszedł na kompetentnego. Dziękuję za uwagę.
Weronika – za każdym razem jak się komuś przedstawiasz to podajesz swoją średnią z liceum i nazwę uczelni, na której się uczysz? W takim razie – skończyłam liceum ze średnią 3,6 i dostałam się na dzienną medycynę na 13 uniwersytet w Polsce. Ale jestem zajebista!
Mańku- napisałam tak bo kolega wyżej zarzucał mi głupotę. Ten komentarz był cyniczno-ironiczny ale nvm, widzę, że niektórzy nie do końca zrozumieli moje intencje. A co do moich zalet to jest ich o wiele więcej ale nie o to chodziło w tym komentarzu. Gratuluję sukcesu w życiu..
Natalio- a czy ja powiedziałam, że się tak przedstawiam? Czy to było „przedstawienie się” w ogóle? Więc skąd pytanie czy się tak ZAWSZE przedstawiam? Tak, wiem, ludzie uwielbiają generalizować… Nie będę powtarzać tego co napisałam już kilka linijek wyżej..
Proponuję koniec off-topu! Amen.
„Ten komentarz był cyniczno-ironiczny ale nvm, widzę, że niektórzy nie do końca zrozumieli moje intencje.”
Ironizować też trzeba umieć, to cecha właściwa ludziom inteligentnym. Tylko głupek pisze bzdury a potem bredzi, że „idioci nie wyczuli ironii”. Twój komentarz nie był cyniczno-ironiczny. Był po prostu idiotyczny.
Jeśli dla Ciebie wszystko czego nie rozumiesz jest idiotyczne to na pewno 🙂 pozdrawiam
Jeśli podasz mi choć jeden powód, żeby nazwać Twój komentarz cyniczno-ironicznym, to się z Tobą zgodzę. Miłego dnia.
Weronika;) podane przez Ciebie przykłady zachowań mężczyzn wystepuja z tego co widac także u kobiet… ty jesteś tego świetnym przykładem:)… trzeba bylo dodać jeszcze „Znam biegle 10 języków”;)). Jeśli kolega Ciebie urazil tym, ze zwrócił Ci uwage na temat twojej pisowni to mogłaś go wyjaśnić w inny sposób… bardziej „inteligentniejszy”, bo w końcu z taką srednia i taka uczelnia chyba jestes inteligentna;)… prawda??;DD
Moja średnia to 4,8 ale z matury (starej) 5,25. Studia na uniwerku z top10. Własna firma. Ta sama kobieta od 8 lat, poznana de facto na studiach.
Czy powinienem już targnąć się na linkę? 😉
—-
Dobra, żartowałem z tą linką. Taka ironia. Po prostu wprawiliście mnie w dobry humor. Dzięki 🙂
i tu się zgodze
No, ale jaki to problem? Jesteście na randce, obojętnie gdzie, oby byli ludzie. A kolo rozglądając się na boki za dupami wzbiera powietrze do gęby, jakby bolały go zęby.
No, ale jaki to problem? Jesteście na randce, obojętnie gdzie, oby byli ludzie. A kolo rozglądając się na boki za dupami i na widok jakiejś wzbiera powietrze do gęby, jakby bolały go zęby.
Dziewczyna posiadająca minimum doświadczenia w relacjach damsko-męskich od razu rozpozna zaliczacza. Do pierwszego kontaktu z palantem tego rodzaju może być nieświadoma, ale potem włącza się radar na bajerowanie przez dziwkarzy. Nie pomoże garnitur ani jacuzzi w domu.
Jeśli oglądasz jacuzzi w jego domu to wiedz, że jest już za późno… 😉
Dziwny ten typ.
Ale która kobieta ( nie dziwka ) prześpi się z facetem, który leci na wszystko ( wszystko? )… :))
Spragniona?
Widze macie problem dziewczyny 🙂 Jesli facet nie jest kobieciarzem i do tego odkrył już, że życie oraz nasz obecny ustrój docenia i wynagradza tylko tych, którzy wpływają pozytywnie na rozwoj ludzkości, a kara egoitow, to nie macie u niego szans.
Z conajmniej kilku powodow. Wie ze ewolucja nie nadąża za rozwojem cywilizacji i najladniejsze dziewczyny wpadaja w rece najglupszych osobnikow, bo one tego podswiadomie szukaja. Po tym jak sie sparzą nieudacznikami, w wieku ok 28-30 lat i tak do niego wrócą. Po drugie wie, ze ma inna misje do wykonania na ziemi, niz tylko tracic czas na uciechy z innymi partnerkami co wieczor. Wie, ze nie przynosi to zadnych korzysci ani jemu, ani ludzkosci. Jedyne do czego to moze doprowadzic to do wykozystania jego zasobow (pomoc i opieka nad partnerkami) do poleprzenia warunkow i zmarnowamnia jego sil na potomstwo „egoistow” (wigersow i latynosow (nasladownictwo kultury czarnych w stanach tzw „reprezentuje biede”) niszczacych warunki i godnosc bytowania, nie dajacych nic w zamian (bedzie kradl, jak ojciec, do szkoly i pracy pod gorke ma).
Dla niego o dziwo jest kilka rzeczy lepszych niz sex. Ma patnerke, lub takiej poszukuje, ktora tez ma swoje pasje i nie chodzi za nim pytac o wszystko. Ona nie wirzy w to, ze on da jej całe szczeście w zyciu, nawet jesli do teraz sie to sprawdzalo 😛
Konkludując, pustych dziewczyn, myślacych, ze jedyne zadanie jakie maja w zyciu, to znalezc najlepszego ogiera i wydajacych 90% swoich zarobkow na ciuchy nikt nie chce. Wiadomo, ze taka bedzie chciala, byś 100% czasu poświecał tylko jej i cie zostawi. Jest to o tyle puste, ze wlasnie cos takiego wciska sie dziewczynom, a chlopakom, by sie lansowali i wydawali na samochody, zlote branzolety i co nietylko . Wciskamy im to po to by robili coś dla świata i ruszyli dupy sprzed telewizora w nowym ustroju demokracji, by juz nie trzeba bylo wyganiac ich do pracy przy pomocy czolgow. Co mądrzejsi i tak wyjda z tego blednego kola i zaczna dzialac sami dla wspolnego dobra – takie jest założenie. Pustaki zostana w tym kole i beda ładnie zapierdalać dla lansu. Kłopot zaczyna sie wtedy, gdy coniektorzy oszukuja system.
Takze obawiam sie, ze szukacie tego, co nie istnieje, bo taki lans wciska sie pustakom.
gościu masz nie równo pod sufitem i łapiesz sie do kategorii Pan Banał i Debil 🙂 Twoja krytyka natury ludzkiej wynika z faktu, że czegoś ci brakuje i szukasz na to usprawiedliwienia by nadrobic jakoś ten brak wmawiając sobie, że tak naprawde wszyscy sa głupi tylko nie ty. Otóż dla Twojego oświecenia ludzie nie konsumuja po to by się lansować ale po to by wygodniej zyć szczęśliwiej i pełniej, mieć satysfakcję że praca ciężka sprawia radość sobie i bliskim, kupno sukienek jest naturalną radością kobiet by sie podobać, mężczyzn miec umieśnione ciało i dobrą pracę by mieć poczucie władzy i kobiecie dac bezpieczeństwo, to natura. jeśli cię ona nie rusza idż na księdza.
„Człeniu”, łapiesz się do kategorii „co z tego, ze nie umiem czytać, ani gotować i tak zawsze znajdzie się dres i będzie mnie rżnął, po co mam się starać o tych lepszych”
Swoją drogą musieli ci niezłą dziurę w podniebieniu wybić, albo szarą komórkę zachlapać, że nie wiesz iż ksiądz niczym się w tych sprawach niczym nie rożni – celibat to tylko niepotrzebny dodatek 😛 Pewnie o tym nie wiesz, bo się wśród twoich klientów nawet nie pojawiają. Po drugie to dres nie jest człowiekiem, tylko maszyna do kopiowania tego co robią inni. Taka nieprzyjemna cecha homo sapiens sapiens, dzięki temu, ze kopiowaliśmy jeden drugiego jak gęsi (teraz to się objawia przez modę- tu podchodzi twój wymarzony lansik) i atakowaliśmy w dużej masie (ale nie umiemy się uczyć na zapas tylko i wyłącznie na przez żądanie) jakoś wyparliśmy inne dużo mądrzejsze rodzaje ludzkie (gromadzące wiedzę, ale żyjące w małych stadach). Na szczęście istnieją w nas jeszcze te inne geny i będą nam towarzyszyć jeszcze ok miliona lat. Objaw posiadania tylko i wyłącznie genów homo sapiens sapiens to własnie niska inteligencja, brak wiedzy nawet o wiązaniu sznurówek (do szkoły pod górkę), brak wyobraźni, uleganie modzie, ale tez lepsze umiejętności interpersonalne (działanie w zespole). Tym razem ta strategia sie nie sprawdzi (zadania stawiane przed ludzmi sa zbyt skomplikowane by ich sie nauczyc poprzez kopiowanie jeden drugiego, tak to mozna sie nauczyc prostych zadan typu rozbijanie kamieniem orzechow), tylko spojrzcie na typowego dresa, wiggersa ( do trzydziestki nie zdal prawojazdy, w szkole nawet nie wie co do niego mowili, kobieta mu gotuje i wszystko robi dookola). Takze kogo to obchodzi, ze kobiety wola osobnikow o czystych dresowych genach. Inną sprawą jest, że nie maja szans u tych drugich, a tylko europejczycy i azjaci maja domieszke innych przodkow). Jakbyś umiała porównać współczynnik IQ to srednia dla bialego czlowieka (europejczyka) jest rowna 100, a nigger (afryka) ma juz srednia 87, w centalnej afryce 66, pakistaniec 96. Polska srednia to 106, a w wielkiej brytanii z powodu domieszki czarnych i hindusow, pakisow srednia nie przekracza 101. (Tak na marginesie to wszyscy homo sapiens sapiens pochodzą z afryki i rozprzestrzenili się na poszczególne kontynenty). Ciągle zaniżają średnią w tym kraju. A taki dresu jako wiggers, czyli potomek niggersa nie jest w stanie znaleźć żadnej pracy (IQ około 87, czy to w polsce, czy na emigracji. Ludzie próbują im pomóc, ale nawet w rejonach, gdzie na jednego bezrobotnego (nawet niechcącego pracować) przypada jedno nowe miejsce pracy nie dają rady. Z żalem trzeba ich odesłać do polski, by dalej rozpierdalali nasz piękny kraj. Stąd moje emocje i bezradność w stosunku do polskich realiów .Chcę ich czegoś nauczyć, by nie musieli kraść, ale to utopia. Powodzenia w dobieraniu facetów według tego co ci mówią geny – w końcu o tych lepszych nie jesteś w stanie powalczyć. To że cie nie przelecą na pierwszej randce (z reguły dlatego, ze albo palisz, albo jesteś alkoholiczka, albo zwykła ścierka), bo robią jak im natura nakazała jeden krok na przód, i dwa do tyłu(bo maja rozum i przeczuwają, ze nie warto) nie oznacza, ze od razu chce nauczać o bogu, lub zaczyna wierzyć mocniej w istoty pozaziemskie!! Zanim odpowiesz, zastanow sie, czy aby nie zjadłaś dziś zbyt dużo „czarnych” komorek.
Obejrzyj sobie film Idiocracy (idiokracja) 2006 i juz masz odpowiedz, co z wami bedzie. Klopot tylko w tym, co zrobic, by te drugie geny nie wyginely, o was juz sie nikt nie martwi.
K.K, szkoday, ze zapewne nigdy Cie nie poznam. Mamy bardzo podobne spojrzenie na przyszlosc „genu”, oraz zbiezne zrodla informacii. Pozdrawiam ell
Wydłużyłabym tą listę o ,mamusiny syn’.
Po stokroć się zgadzam.
Jak rozpoznać? Wiek: ~30. Na pierwszą randkę nie zabierze Cię do siebie, ponieważ mieszka z mamusią. Całkiem możliwe, że się do tego przyzna i będzie się bronił kwestiami ekonomicznymi.
Cholera, zawsze chcę na pierwszą randkę do mnie i nigdy się nie zgadzają… coś to podejrzane jest. Mamie córeczki!
I koniecznie zapytaj z kim był ostatnio na wakacjach, w kinie…
na pewno nie z polką. One nie chodzą do kina z nieznajomymi bo oni i tak chcą je tam zerżnąć. A że chcą po rpostu obejrzeć film i pogadać potem o nim? Nieważne. Polka wie lepiej
100% racji 😀
a typ „inteligentnego żonkila” używa mądrych słów zawsze i wszędzie, niekoniecznie na temat. Interesuje się wszystkim- od mody, przez muzykę, kino po książki. Ma swoje zdanie na każdy temat, nie wie co to kompromis. W związku potrzebuje kogoś kto będzie go wielbił, słuchał, patrzył i wąchał Wszystko ma być dla niego tu i teraz.
Ależ z Ciebie melomanka!
why?
Mów mi żonkil 😉
miło mi. melomanka. dziękuje i dobranoc ^^
czyli jest stuprocentowa kobietą. Własnie opisałaś 99% polskich kobiet
Kobiet? Phi! Ludzi!
czyli jeżeli by brać wszystkie typy wymienione w powyższym artykule plus to co piszecie Panie kochane w komentarzach wychodzi na to że NIE MA ŻADNEGO faceta który by się ustrzegł wszystkich.bo wymieniłyście co tylko się w sumie dało i każdy facet,ja tak samo posiada przynajmniej jedną z tych wad o których mowa. to z kim wy się żenicie i dzieci macie? taka prawda że każda z was ma inny gust a jak sie w kimś ktoś zakocha to wybacza wady ludzkie 🙂 pzdr.
Typ numer jeden mój faworyt, nie ma nic bardziej irytującego jak rozmemłany facet.
Mój typ na listę: cwaniaczek – głupi uśmieszek na twarzy, głupie odpowiedzi na sensowne pytania i wszystko jasne…
jak dobrze, że zdążyłam przed pierwsza randką…
Pan i władca – ale takiego nie rozpoznasz na pierwszym spotkaniu. Dopiero za kilka dni już będziesz wiedziała że trzeba uciekać, zasypie Cię telefonami, sms, e-mail i dołączy do tego jeszcze komunikator. Za każdym razem gdy Cię złapie, zapyta gdzie jesteś i z kim? Nie daj borze nie zareagujesz bo będziesz siedziała z otwartą paszczą u zębologa to pewne że byłaś ze swoim byłym niedoszłym albo przyszłym.
Paulina, ja bym dodała jeszcze do tego, że ciągnie Cię ze sobą wszędzie, ale to dosłownie WSZĘDZIE (nie potrafił zrozumieć, że do Kościoła chodzę kiedy mam chęć, a nie regularnie co niedzielę), nawet na transmisję meczu w pubie. A potem awanturuje się, kiedy ziewając skradasz się ku wyjściu. I to jego wymówka, jak nie bierzesz go wszędzie; „a ja to cię zawsze ze sobą zabieram!” URGHHH. Dopiero po chwili przyszło mi na myśl, że on zabiera mnie tylko po to, żeby mieć mnie na oku…
hehe, a odpowiedz tylko: „a ja Ciebie aż tak bardzo nie kontroluję”, to zobaczysz jaka piana mu wyjdzie…;)
OlaZPrzedzkola dokładnie, przeglądanie komputera i telefonu obowiązkowo, zanim zdążysz wejść do domu. Pretekst Ty masz fajniejsze gry… Zainstaluj mu takie same to powie że na Twoim lepiej się gra, zamieńmy się na telefony, wiesz ja do swojego się przyzwyczaiłem. Weź tu żyj, a jak go rzucisz bo otrzeźwiejesz, to masz pozamiatane dopóki mu się nie znudzi – „nie znudzi” nie znajdzie drugiej głupiej, ale jak już znajdzie to ja mam spokój!
kiedyś, środa wieczorem (jeden taki co się „starał”):
-co robiłaś w sobotę?
-nie pamiętam, a co?
-bo *** wyszedł wcześniej z imprezy i NA PEWNO się spotkaliście
-???
Tia i zrobi Ci jazdę, bo jak to możliwe abyś nie odpowiedziała na jego kontakt :/
To nie pan i wladca to chorobliwie zazdrosny typ.
ja ten typ nazywam „Trujący bluszcz”… osobiście mam lęki na samą myśl, hate it.
Chyba miałaś na myśli „nie daj boże”! Wszystkie kobiety popełniają ten sam błąd???
o jaki błąd pyta???
Gdzie mój jeden procent. Płaczę rzewnie.
tutaj.
W sumie brakuje mi typu „dresa” czyli otępiały chadzając ciągle w jednym i tym samym noiku tu gdzie adodasie, bo przecięć firmówka. Ciągnący cały czas nosem i wycierając swoje gluty w rękach, no nie można też zapomnieć o znajomość łaciny podwórkowej.
Kominek pisze tak, że przejść obojętnie obok tekstu niesposób! Prawde mówiąc, za każdym razem kiedy Go czytam mam ochote napisać kontr publikacje. Ktoś powinien pisać krytykę tekstu dla równowagi. A może by tak kontr-Bolg?Ktos ma czas i ochote?
Wracając do tematu:
Kobiety! Posługujcie się stereotypami! …ale ostrożnie i z użyciem głowy ;] a poza tym wszystko o czym Kominek pisze to prawda 😛 prawie wszystko ;]
A jak sądzisz, dlaczego Kominek nie nazwał swojego bloga: „kontro-blog” (nie „kontr”, a właśnie „kontro” – od kontrowersji). Czy aby nie po to, żeby ci co-inteligentniejsi potrafili wychwycić ową szczyptę ironii zawartą w jego tekstach i odnieść się jedynie do „sedna sprawy”?
Następnym razem POMYŚL, zanim kogoś skrytykujesz.
Mogę się ze sobą przespać 🙂
A więc wszystko jasne, jestem wyjątkowy.
Wiele mądrzejsza nie jesteś pisząc o Boże przez RZ
Kocham nowicjuszy!
Również. 🙂 Jest w nich jakiś taki dziewiczy, nieskażony regulaminem urok.
Nowy jesteś?
wiele mądrzejszy nie jesteś komentując bez uprzedniego przeczytania regulaminu
Gonti, nie komentuj póki nie załapiesz pewnych zasad panujących na blogu. Proszę bardzo, nie ma za co.
Piękne.
Nie zgodziłbym się tylko w punkcie 8. – może przecież korzystać regularnie z biblioteki, chociaż z drugiej strony jeśli nie stać go na książki może go też nie stać na utrzymanie związku 🙂
Osobiście mam sentyment do wypożyczanych książek…
jak ma z biblioteki, to przynajmniej jedna-dwie książki w domu są, zresztą wtedy też by kupował chociaż z jedną do roku, bo wszystkiego nie można wypożyczyć
Używane książki potrafią kosztować grosze. A ulubione pozycję jednak chętnie się stawia na półkach.
Mam to samo! Te z biblioteki mają taki specyficzny zapach.
Co nie zmienia faktu, że mimo miłości do wypożyczania, książki w domu być muszą i koniec kropka.
Uwielbiam książki z biblioteki ze względu na częste zapiski na marginesach lub podkreślone co ważniejsze dla kogoś treści. 🙂
Taaak… Albo podkreślone imię bohatera z dopiską „to on zabił” na pierwszej stronie…
heheh nie stać go na książki to nie stać na utrzymanie związku? Jakoś mi się to skojarzyło z ‚nie stać Cię na lepszy samochód to nie stać Cie na mnie’ 🙂
Uwierz mi że pieniądze są też bardzo ważne 🙂
I nie bierz przykładów z ekstremum. Osobiście też nie uważam że facet musi mieć dużo kasy żeby być z kimś, chodzi mi tu raczej o podejście, bo w większości przypadków te 20 zł chętniej wyda na kratę browarów.
Jest 2012 rok 🙂 Nie mam w domu ani jednej papierowej książki ani nie chodzę do biblioteki – wszystko trzymam na Kindle.
To własnie o mnie. Nie mam w domu książek (z wyjątkiem prezentu o drinkach). Ani jednej. Czytam dużo i namiętnie. Nie czytałem regulaminu więc nie wiem czy złamałem. Pozdrawiam
Typ „Pasożyt”. Szuka pracy i „chwilowo” nie ma kasy. A ta chwila przeciąga się a on liczy że jego wybranka mu pomoże.
Albo ‚chwilowo nie pracuję, bo nie muszę’. Chwilowo od pół roku.
Chwilowo ne pracuje, pieniadze pracuja na mnie… mam tak jak kominek, chociaz on to rzeczywiscie musi pracowac… wiecej niz co niektorzy robole….
typ pasożytka – szuka frajera który będzie ją utrzymywał, stawiał sponsorował, da dom i auto. Taka która nigdy nie ma kasy i liczy ze jego psim obowiązkiem jest jej pomagać
oh, mój niedoszły były pewnie by spełnił z 8 powyższych punktów, ale najgorsze jest to że ja byłam taka głupia, żeby nie zrywać znajomości po pierwszych 5 minutach rozmowy, ughhh.
co do talerzy, to ja mam w kuchni zawsze ich pełno w suszarce, bo wkładam je tam po tym jak wkładam brudne do zmywarki. może więcej ludzi tak robi, więc nie wiem, czy to taki dobry wskaźnik na brudasa
A nie wkładasz czystych talerzy do szafki? Bo ja tak zazwyczaj robię po wypraniu ich w zmywarce-chowam do szafki.
U nas się też właściwie trzyma w suszarce z lenistwa.
Kurcze jestem dziesiątką, prawie. ojoj 😉
I jak tu skończyć z celibatem ? ;o
Biedactwo.
Wspomógłbym Cię, ale akurat mamusia woła na obiad 😉
Komentarze cacka jak zawsze krótkie i dosadne 🙂
typ „bufon” – mówi tylko o sobie, tylko to co ON robi jest interesujące, a rola kobiety polega na potakiwaniu i zapewnianiu, jaki to jest wyjątkowy i wspaniały!chodzący cud…ugh
Nie ma to jak podczas deprechy otworzyć kolejny tekst Kominka i dowiedzieć się że jesteś numerem 5… A moje samopoczucie sięga dna
pomiziać cię?
Nie, dziękuję
Hej.
Nie bój żaby, ja pasuję do 1 i 3-7. A odnośnie dna, to myślałem że się odbiję, a ono się zarwało 🙂
W moim nudnym życiu to ja mężczyzn prawie nie spotykam, a jak już to samych fajnych, więc nie mogę sobie nawet powspominać tych, co się obok mnie nie budzą. Ale coś tam się znajdzie.
1. (Prawie) jak Kulczyk – jego główny temat rozmowy to pieniądze, obsesyjnie wypytuje ile i jak zarabiam, chwali się samochodem, o czymkolwiek mówi to wymienia cenę.
2. yntelektualista – trudne słowa, zerowe poczucie humoru, obraża się, jak w dyskusji ktoś mu udowodni braki w wiedzy. Czasem występuje w wersji hipsterskiej – wszystko musi inaczej, oryginalnie, nietypowo. Pewnie nawet sra do umywalki a myje się kiblu.
3. James Bond – był wszędzie, robił wszystko, z 5 razy uratował kraj przed inwazją obcych, ale szczegółów nie może zdradzić, bo to tajne. Specyficzny podgatunek pana tajemniczego. Jak ładnie poprosisz to po randce pokaże ci pistolet…
4. Erotoman gawędziarz – opis zbyteczny, gada o seksie i podbojach, nic z tego nie wynika. Przy kilku rzeczowych pytaniach wymięka.
5. Młody zdolny – typ młodego, prężnego działacza lub biznesmena, zawsze w garniturze, którego jeszcze nie umie nosić, przylizane włosy, zero zarostu. Cechy charakterystyczne to trzy telefony komórkowe, teczka i zaczynanie co drugiego zdania od: U nas w firmie lub u nas w partii
Haha – młody zdolny – klasyka gatunku!
Załóż Bloga – będzie konkurencja dla Kominka…;)
Uwaga, teraz padnie jedyna słuszna odpowiedź: Kominek jest BEZ-KON-KU-REN-CYJ-NY:)
dokładnie, nasz Pan nie ma konkurencji i śmiem twierdzić że nigdy miał nie będzie. Słowa nie są na zawsze 😉
Też chciałbym być czyimś Panem…
Cóż, może w przyszłym życiu urodzę się magnatem w starodawnej Polsce… 😉
Co do erotomana gawędziarza: istnieje odmiana „mocny w gębie” : mężczyzna który nieustannie robi jakieś żaluzje, rzuca podteksty, ale nie jest zdolny zrobić żadnego ruchu w „tym” kierunku lub też kiedy przychodzi właściwy moment, cała odwaga czmycha.
Typ ciamajda. Facet nie potrafił prowadzić samochodu, sposób w jaki zmieniał biegi przyprawiał mnie o dreszcze. Poszliśmy na strzelnicę, gdzie pomimo instruktarzu połowę strzałów oddał w sufit. Jednak zostańmy tylko przyjaciółmi
o, ja już rok szukam kogoś z kim momżna postrzelać 🙂
No i wyszło na to, że pasuje do wszystkich!
Żywię głęboką nadzieję, że na blogowej sali nie ma żadnych typków spod tych 10 ciemnych gwiazd.
Btw, typki spod 1 zwykły również mawiać „nie widziałam piękniejszych oczu od Twoich”. Ja nie wiem, co wyście się w dzieciństwie naoglądali…
Mój typ „Ważniak” – pozbawiony umiejętności słuchania, fan mówienia głównie o sobie, megaloman, egocentryk, narcyz, wszystko wiedzący najlepiej, wywyższający się, nieraz z dużą wiedzą, ale o kompletnie zamkniętym, konserwatywnym umyśle; nierzadko mówiący kobiecie jak ma żyć, co robić i uważający siebie za bezdenne źródło rad; nigdy nie potrafi się wyluzować, o ograniczonym poczuciu humoru, często impotent.
Jeszcze jednego typka podsunę, tzw. „AntyAnty” – taki, co podczas rozmowy o antykoncepcji albo zbywa temat, śmieje się jak przygłup i mówi, że to kobiecy obowiązek o to zadbać, albo wychodzący z założenia, że „przecie nic się nie stanie, c’nie maleńka?”. Wą!
Pragnę dodać, że cholernie imponuje mi u faceta jego przyjazny stosunek do kuchni. Lubię facetów lubiących eksperymenty. W każdej sferze. To jest totally sexy:)
„pozbawiony umiejętności słuchania, fan mówienia głównie o sobie, megaloman, egocentryk, narcyz, wszystko wiedzący najlepiej, wywyższający się, nieraz z dużą wiedzą,”
Właśnie opisałaś połowę kobiet, z którymi byłem na pierwszych randkach. Już się bałem że one tak mają bo som kobietami 😉
Brakuje faceta, który spędza więcej czasu w łazience niż przeciętna kobieta, a coś takiego jak wymiana kół w aucie jest dla niego niewykonalne – zapewne zrobi to za niego jego zniecierpliwiona kobieta. Na dłuższą metę takie „pizdy” życiowe są bardzo ciężkie we współżyciu.
w tym momencie tej dyskusji/wymiany zdań nie wiem czy bardziej boli mnie ilość typów wymyślonych/poznanych przez nas, czy fakt że przedstawiciele płci przeciwnej się nie bronią.
Faceci nie mają w interesie bronić kogokolwiek, jedynie siebie. Mam w d..ie czy ktoś się znajduje w/w „typach”.
Wiem kim jestem i nie musze się bronić. Tyle ode mnie. Reszta mnie nie obcodzi ;]
Pozdrawiam
good for you jeśli wiesz kim jesteś i co robisz na tym świecie. znam multum elementów obu płci, którzy są bo są i tyle. Mnie osobiście poruszyłoby jakiekolwiek typowanie, choć nie powiem damskie top 10 też uzupełniłabym o parę przykładów tylko nie ma ludzi idealnych, nie ma też ludzi całkowicie do bani, kwestia równowagi. Ale bronienie siebie jest ok, jeżeli ma się dobre argumenty.
Mi się wydaje, że brak komentarzy „braoniących” wynika z tego, że to Wasz problem dziewczyny z kim się spotykacie 😉
Cóż – czym płytszy intelekt tym bardziej powierzchowna ocena wystarcza do klasyfikowania ludzi:) chyba że to żart – to dobre 🙂
Pozdrawiam
Dziewczyny! Sypiejacie z takimi co mają w życiu CEL! Z takim, którzy do czegoś dążą, coś budują – mam na myśli swoje CELE. Pytanie powstaje czy ten cel Ci się podoba, a potem to tylko decyzja:
„Spać z nim czy nie?”
a jeżeli jego CEL to ja???
Mój ulubiony typ – bezczelny i bogaty. Na pierwszej randce opowiada o tym, gdzie to nie był i jakich to nie ma fajnych znajomych. Pali cygaro do pizzy i lata dwa razy w tygodniu samolotami. Słoma z butów wychodzi przy odmianie przez przypadki. Plastiku to u niego plastika.
Ja tam nie widzę nic złego w lataniu samolotami dwa razy w tygodniu, za to brak podstawowej znajomości języka odrzuca mnie u wszystkich, bez względu na zasobność portfela.
Cholera, pasuję do wszystkich dwunastu, a jeszcze pewnie do sześciu innych. Koszmar.
Ale przynajmniej puszki piwa otwieram penisem!
Typ „wiecznie zajęty” Facet, który jest wiecznie w pracy i nie ma czasu na te wszystkie pierdoły, którymi Ty zawracasz mu głowe. Za każdym razem jeśli chce wykręcić sie od czegokolwiek stawia na „pracę”, cokolwiek to miałoby znaczyć. Lepiej nie isc z takim do łóżka, o ile w ogole udałoby mu sie znaleźć na to czas w jego napiętym grafiku…
Taki typ faceta istnieje?
Moim zdaniem jeśli facet przykrywa się pracą to zwyczajnie głupio mu przyznać, że ma Cię głęboko w dupie. Dla kobiety która fascynuje mężczyznę zawsze znajduje się czas.
dokladnie tak, dlatego jesli jakims cudem zachce mu sie seksu z tobą, trzeba czym predzej spieprzać, bo po tym jak dasz mu dupy on (jak sama(napisałas) bedzie miał cie gleboko w swojej. Ot taka dygresja żeby sie takich czym predzej pozbywać.
uwielbiam typ młody zdolny:D interesujące. A i kominek napisał posta tak jak się spodziewałem w moim komentarzu do 10 typó kobiet…:D
ANyway myślę, że każdy z facetów miewa „momenty” przynajmniej z kilku tych … klasyfikacji.
Nie wątpię, że sam autor również:)
czasem mam ochotę być romantyczny, w niedzielę cały dzien wyglądam jak dziad, wszystkie książki mam na kindlu, czasem po przejebanym dniu w pracy jestem miiiiiiissssiiiiiiie, zdarza mi się odezwać jak Pan banał i czasem lubię jak się mnei słucha (jak pan ważniak:D).
Ciekawe czy kominek na przykład wyznaje zasadę, że z Grubą nigdy nie sypia:D (pytanie jak określić kiedy zaczyna się gruba bo sevres wzorca jeszcze nie położyli).
nerd
Tak, wyznaję zasadę, że nie chodzę do łóżka z kobietą 60+
Pomijając fakt, że aktualnie z żadną nie chodzę i w najbliższej przyszłości nie zamierzam tego zmieniać.
Czy to ironia? Przepraszam, jestem tu nowa.
Oczywiście, to taki żarcik dla wtajemniczonych był. Przecież wiadomo, że Kominek sypia wyłącznie z kobietami po trzydziestce i ważącymi ponad 60. Chyba, że akurat maa celibat:)
Uff, jestem bezpieczna, 62 . Chyba nigdy nie osiągnę tego stopnia wtajemniczenia !
Powyżej 60 kg!
Mnie denerwuje typ „twardego macho z miasta”. Pierwsze skojarzenie – słynny Psikutas bez „s”. Typowy pozer, pod tą maską zwykle kryje się maksymalna pipa.
niestety, wydaje mi się, że jakieś 50% panów można wrzucić do worka z numerem 7. Za to 3. to zdecydowanie mój faworyt, zwłaszcza jeśli dodać do tego brak umiejętności sklecenia dwóch zdań bez przekleństw.
przy okazji, czy jest szansa na „10 typów mężczyzn, z którymi warto sypiać?”, dla chcących zerwać z celibatem, a nie się w nim utwierdzać?:)
Ja, ja, ja odpowiem! Mężczyźni z którymi warto sypiać to wszyscy, którzy nie zostali zawarci w powyższym tekście, komentarzach pod tekstem oraz tacy, którzy nie budzą odrazy u p. Kocyk lub innej poszukiwaczki. No i koniecznie z odpowiednią dawką perwersji we krwi. Czyli jakiś promil społeczeństwa.
Ale z 10 naprzemiennie? :))))
No i w ogóle kiedy jest to „warto”? Tak jakoś z giełdą i aukcjami skojarzyło mi się 😉
sformułuję to inaczej: „po czym poznać, że dany mężczyzna jest ok i warto rozwijać znajomość” lub „10 cech fajnego faceta”:)
Nie ten temat 🙂
Tak, będzie takie zestawienie, o ile tekst ten nie wejdzie mi w konflikt z przekonaniem, że warto sypiać wyłącznie ze mną.
Ale nie da się sypiać z mężczyzną, który nie zamierza zakończyć celibatu.
I w tym właśnie tkwi konflikt tragiczny kominka!
Obawiam się że nie Kominka tylko nasz! Ja tam sobie myślę że kiedyś znajdzie się taka dla której Kominek straci głowę – byleby tylko nie zapomniał o swoich wiernych fankach!
Jakieś stopniowanie zrób; ten typ średni, ten typ całkiem ok, ten typ nadaje się (w tłumie), ten typ nienajgorszy, ten typ fajny, ten typ ekstra, ten typ to tylko z połykiem, Kominek.
Na pierwszy rzut oka celibat wyklucza stwierdzenie iż „..warto sypiać wyłącznie ze mną”….. ale trzeba przyznać że afiszowanie się celibatem doskonale spełnia swoje zadanie… więc jedna „warto” 😉
sprytny Kominek 🙂
dobry jest też typ „wierny inaczej”. Niestety, bardzo często ma dar przekonywania, więc i na pierwszej randce ciężko się połapać, czy nim jest, czy nie. Cechy charakterystyczne: śliczna buzia, zadbany, mnóstwo zainteresowań, wysportowany, szarmancki, bajerant. Pokrzywdzony przez społeczeństwo, bo ludzie gadają, że zaliczył już kilkadziesiąt (lub więcej) panienek, ale robią to z czystej zazdrości! Bo on W ŻYCIU nie zraniłby kobiety. Kiedy już naprawdę uwierzymy w jego aktorskie zagranie, okazuje się, że faktycznie zaliczył.
Kolejny ‚cudowny’ typ „nieszczęśnik”:
Wszystko fajnie pięknie, inteligentny, ciekawy, traktuje Cię jak bóstwo, gdy wreszcie okazuje się, że nie możecie być razem, bo on jest „wielce nieszczęśliwie zakochany od 10 lat w dziewczynie, z którą nie może być”/”nie zasługuję na ciebie”/”moja mama powiedziała, że jesteś dziwna, więc nie możemy być razem”..
kolejny okaz: „wysil się”
jego rozmowy opierają się na „hah”, „aha”, a „no to co tam powiesz?” pada z jego ust kilkanaście razy w ciągu godziny.
No, można jeszcze wyliczać i wyliczać..
Sukces. Nie pasuję do żadnej z 10 kategorii, chyba pora umierać.
ps. Ale co z tego- i tak jestem sam jak palec.
no to moment zgodnie z klasyfikacją jesteś „smutaskiem/nieszczęśnikiem” pora niestety umierać… zrobić świat lepszym:D
Komin sprytnie to opracował – jakim by nie być, to zawsze jest się do dupy. 🙂
Komin nie jest do dupy… a swoją drogą ludzie uwieliają zestawienia. To było ewidentne zagranie pod publikę.
Taka jego praca, gdyby pisał nudne jak flaki z olejem teksty, bez elementów prowokacji, sam bym tutaj nie wchodził. Nudziarzy w internecie jest cała masa, Komin przynajmniej potrafi napisać coś, że się człowiek pośmieje, również ze swoich domniemanych wad.
Ha ja pasuje do wiekszosci i tez jestem sam jak palec…
Chyba jednak czas umierac…
Typ Macho – opowiadajacy o tym jaki boski jest w łóżku, jak to jednym palcem, w jedną minutę potrafi doprowadzic kobietę do orgazmu. Zazwyczaj to prawiczki po przejściach, ktorych wiedza zaczerpnieta jest ze słabych trzy minutowych porno w necie. Tacy nie zasługują nawet na to żeby im stanoł w obecności szanującej sie, normalnej kobiety.
ale czasem im stanie mimo woli, bo zobaczą taką szanującą się normalną gorącą kobietę… i koniec. W końcu to prawiczki to trudno się im opanować.
Teoretycznie jestem idealny, w praktyce i tak każdy ma mnie za cynicznego sukinsyna. Hm.
ha i to lobię. teoretycznie to i ja jestem idealna i normalna w praktyce określana dziwną i inną a ironia…któż jej nie lubi.
W teorii też jestem idealny, a w praktyce to mam w dupie co inni myślom :]
What others think is not my business 😛
jest jeszcze jeden typ,o którym,z jakiegoś powodu,nie wspomniałeś-facet kochający kobiety,ich ogół,facet ,który uwielbia seks,pije i bardzo dużo czyta,a w wolnych chwilach pracuje.jakbyś takiego nazwał?
Charles Bukowski
Witkacy!
Kosiński
11. Bloger
Typ faceta, który szuka poklasku. Tak naprawdę to zwykły grafoman, który pisze straszne banały pod masowego czytelnika. Na pierwszy rzut bardzo inteligentny i błyskotliwy w swych dywagacjach, a tak naprawdę daje upust swoim ukrytym kompleksom. Krytyka innych idzie mu łatwiej niż oddychanie, szufladkuje ludzi często w sposób pogardliwy, jednocześnie pisząc o sobie jakby był ponad tą „całą hołotę”. Lepiej nie „dawaj mu dupy” bo po kilku pierwszych spotkaniach czar pryśnie.
Mmmmonster KILL !
Hehe, Miiisiuuu, pewnie wydawało Ci się, że nie jesteś 1 z 10. Pocieszę Cię: nie dość, że pachniesz każdym z 10, to jeszcze pobiłeś rekord – jesteś prawie każdym z 12 świętych(http://www.kominek.in/2011/07/12-typow-komentatorow-blogow/). Gratulacje składam w Twe ręce.
Cóż, w takim razie pozostaje jedynie bić brawa pod każdym tekstem. 😉
Boję się wiedzieć, czym Pani pachnie.
A Pan bloger mieczem wojuje, to i od miecza ginie. Czy naprawdę liczył, że każdym swoim wpisem wywyższając się i w niby ironiczny sposób wyśmiewając innych, nigdy nie spotka się z odwetem? A ten jest wyjątkowo celny, bo prawdziwy w 100%. Skąd wiem? Potwierdza sam Pan bloger, wypowiadając się i chcąc go skasować.
Publiczne dawanie upustu swoim kompleksom ma swoją cenę, Panie blogerze. A wpis czytelnika należy traktować w kategorii kubła zimnej wody. Oczywiście pozostaje wierzyć, że to tylko Pana poza, że pisze Pan pod publiczkę, bo tłum lubi wyśmiewać innych. Mechanizm bardzo prosty: człowiek obgadując innych czuje się lepszy. Jednak z zewnątrz to zupełnie inaczej wygląda – bardzo żałośnie. Szczególnie komentujące tu Panie wypadają niekorzystnie.
Możliwe, że w życiu prywatnym jest Pan znacznie lepszym człowiekiem niż Pana blogowe alter ego. Kimś więcej niż niedojrzały pozer.
A jutro cię skasuję. Pożyj sobie trochę.
Brak Ci dystansu do siebie, kolego, to jeden z lepszych komentarzy pod tym tekstem. Uśmiałem się niemiłosiernie i założyłem się z moim psem o wyjście na spacer, że skomentujesz ten wpis. Pies dziękuje Ci po stokroć, wychodzimy. 🙂
Co jest właściwym dystansem? Dać sobie napluć w twarz i jeszcze podziękować? W którym momencie do kanonu dobrego wychowania zostało dopisane anonimowe ośmieszanie gospodarza?
Poza tym cały tamten komentarz jest doskonałym przykładem „dawania upustu swoim kompleksom”. Jest zwyczajnie słaby.
Kominek przecież pisze w taki sam sposób do swoich czytelników, a ci, którzy się oburzają za jego teksty, posądzani są niezrozumienie/nieumiejętność wyczucia ironii. To dlaczego autor nie potrafi odnieść się w taki sam sposób do powyższego komentarza? Brak dystansu, autoironii?
Przecież ten komentarz jest tylko parodią kominkowego stylu – mniej lub bardziej udaną, ale parodią. To nie jest tekst w stylu :jesteś głupi, nudny i żadna cię nie chce.
Ależ dużo głosów na minus nagle doszło. Ohoho, ktoś się postarał 😉
O kurcze, ale komuś się chciało hejtować 😉 Boję się takich ludzi.
Nie będziemy płakać!
bedziesz teraz kasował negatywne komentarze bo nie idzie ci pisanie;>?? biedny.. znajd kogos kto cie pokocha i przytuli bo gorzkniejesz:)
I za to cię lubię 🙂
KABOOM!
pewnie, Kominek, krytykowac to Ty a nie Ciebie. Twoja racja jest najtwojsza i za to miedzy innymi wlasnie Cie kochamy.
„Brudasem” nie jestem, naczynia zmywam od razu, wrzucam je na suszarkę i je tam zostawiam. Po co mam tracić miejsce na naczynia w jakiejś szafce, skoro one idealnie się mieszczą na suszarce?
„Bezksiążkowcem” też nie jestem, czytam średnio 3 książki na miesiąc. W domu, nie licząc pozycji typu „Thinking in C++”, nie posiadam ani jednej książki. Biblioteka Ochota ma ich całe mnóstwo, w tym nowości wydawnicze. Ma również bardzo wygodny system zarządzania rezerwacjami – przeglądasz cały katalog w domu, rezerwujesz sobie wybrane pozycje i podając kartę w bibliotece dostajesz zarezerwowane egzemplarze. Szybciej i wygodniej niż łazić i szukać po jakichś empikach, czy merlinach. I do tego bezpłatnie.
Podoba mi się opis numer 1 – zasranego Wertera. A jeśli chodzi o resztę, chyba nawet nie chcę sobie wyobrażać, jakie porno-gafy można z nimi zaliczyć.
Hehe, komentarze na blogu to wartość sama w sobie. Są tu fanatycy, jest facet który chce być jak Kominek (widać to po tym, że próbuje dawać mądre rady jak mistrz, ale strzela emotkami jak rkm), nieudacznicy mają swój coming out, strach pomyśleć co by było gdyby poszerzyć listę o przypadki podane w komentarzach.
Czasem mam wrażenie, że raz na jakiś czas w komentarzach pojawia się facet, który będąc fanem Kominka odczuwa kompleks niższości wobec niego. Stara się mu przeciwstawić, pisze teksty w stylu „życie bywa inne” i ogólnie komentarze takiego typa to masło maślane, widać że na siłę próbuje być opozycją wobec kominka, nawet jeśli wychodzi na idiotę. Prędzej czy później pojawia się tekst, po którym go nie widać – prawdopodobnie ban.
No właśnie, mój typ na tego be – ma negatywny stosunek do Kominka. Obojętni zostają rozgrzeszeni ale ci, którzy darzą go niechęcią to zwykle marni mężczyźni. Albo zostali przez niego urażeni w tekście albo zazdroszczą mu posłuchu, który przecież znaczy tyle co nic, bo większość przyjdzie tu, poduma, zgodzi się i będzie taka jak była. Ale oni nie mogą znieść, że inny facet imponuje ich kobiecie.
żeby nie było że nie mam dystansu do siebie: :)))
Nieudacznicy, o których piszesz właśnie hejtują twój komentarz. Mhehe.
Co Ci polać za ostatni akapit? Preferujesz wino? Wino? Czy może wino?:)
Jest w tym wiele prawdy, że faceci reagujący na mnie agresją bądź niechęcią, to zwykłe życiowe pizdy, bo w sumie to trzeba być niezłą pizdą, aby zaprzątać sobie głowę kimś, kogo się pogardza.
Ja bym nawet nie splunął w kierunku takiego kominka, gdyby mi jego filozofia nie pasowała.
Jeszcze ciepłe. Z mojego fan page.
http://www.kominek.in/wp-content/uploads/2012/01/ScreenClip.png
Jak Ty to robisz, że budzisz nienawiść samych dyslektyków?
Obstawiałabym dwie możliwości- albo ich tak wnerwia, że walą w klawiaturę plując na ekran resztkami frytek… albo nienawidzą go za brak problemów z ortografią. Co zrozumiałe- jest bardzo trudna do nauczenia, jak się w życiu 2książki przeczytało;)
Koszmar nie człowiek, nie uznaje interpunkcji i robi tak obrzydliwe błędy. Tfu.
No musi, musi się wnerwiać, bo inaczej nie naładuje swojego poczucia niskiej wartości. To może być typ „frustrata północnego”.
Ja wiem, że nie na temat, ale tak mnie rozweseliło zestawienie tragicznej treści tego komentarza ze słowami FAN-page, że nie mogłam się powstrzymać. 🙂
O borze… ale fakt, zostawić taki komentarz – brutal…
Tego komentarza nawet nie chciało mi się czytać do połowy, niesmaczne i bez sensu. Ale kolega Beznadziejny Przypadek fajnie napisał! I ujawniło się (po raz wtóry) paru fanatyków, którzy sami się ograniczają – nie rozumieją różnicy pomiędzy jego ironią i całym stylem pisania, a chamstwem bijącym od zwykłych idiotów. A tak w ogóle, myślę, że lubienie Kominka i nielubienie się nie wyklucza. Ja tam go lubię, a co, a przy tym widzę też jego zabawne staranie się być PONAD, jest jak zwykły lud, z mnóstwem kompleksów i chęcią UDOWODNIENIA…!, Kominek Lenin, Kominek NASZ, Kominek taki, jak my! Ale czasem bardziej zabawny i w tej całej nudzie w sumie nowatorski – lubię i nie lubię. 😀
Niezłe flow.
Sknerus-kazdy zarobiony grosz chowa do skarpety, na randki zaprasza do domu czestujac wyrobem seropodobnym, chwali sie wyciagiem konta i tym ile oszczedza ubierajac sie w Tesco. Czara sie przelewa kiedy zaprasza dziewczyne z okazji urodzin do KFC bo ma kupon rabatowy.
Przepraszam, ze bez polskich liter ale pisze z telefonu.
Ja bym określił taką osobę jako DZIAD, czyli jeden z wcześniejszych kominkowych typów.
Chociaż do Burger Kinga by zaprosił, a nie jakiegoś obskurnego KFC…
Dodałabym Piotrusia Pana. Taki pan zaintryguje Cię swoim oryginalnym, lekkim odbieraniem świata. Będzie sprawiał wrażenie bezproblemowego, stale bawiącego się życiem człowieka. Zasady moralne będzie naginał wedle siebie oraz eksperymentował z najróżniejszymi używkami, ale także człowiekiem. Wpadniesz w jego chorą grę i nawet będzie Ci się podobało, do momentu aż Piotruś zacznie bawić się w coś innego i może wtedy odkryjesz jego ogromne problemy z psychiką.
Słabo rozpoznawalny na pierwszy rzut oka.
Kominku, wykluczyłeś moich wszystkich potencjalnych partnerów seksualnych.
Zawsze możesz upaść na samo dno i przespać się ze mną.
Ha, od dzisiaj jestem upadłą kobietą 😉
Trzeba bedzie z jakims kotem lub psem zaprzyjaznic sie. Bede mu gotowal, czytal ksiazki i dzielil z nim swoje pasje. Jak sie nam auto zepsuje, kran zacznie ciec to naprawie a on lub ona ladnie pomerda ogonem. Seks? A po co? Skoro celibat rzadzi. Ide przytulac poduszke.
Takie podejście mi się podoba. Kobiety które nie potrafią rozpoznać w tłumie fajnego faceta niech żałują, ja też kocham swojego psa (a w zasadzie sukę). 😉
O własnie. I jeszcze facet który od razu jest skreślony – taki, który nie polubi mojego psa:)
A ten, którego nie polubi Twój pies? 🙂
To na pewno musi być jakiś łobuz, mój pies wyczuwa takich na kilometr:) Zresztą pies jest bardzo przywiązany do swojego pana i prawdopodobnie nie ma ochoty na jakiekolwiek zmiany na tym stanowisku.
Fajnie wiedziec, ze nie zostalbym od razu skreslony. Ciekawe tylko, do ktorego momentu? 😉
Ahahah… Super! Uśmiałam się sromotnie 😀
( „czy poza tym głupim ryjem cokolwiek wyróżnia Cię z tłumu?” i odp.: „w końcu mam te 2 metry wzrostu” :)))))) )
Do listy dodałabym opcję: Pan Prawda Absolutna, czyli wie wszystko najlepiej i dla niego istnieje tylko jedna prawda – jego :)) Brr… Babciu chroń!
Ciekawe jak dluga ta lista bedzie?
Oł men, zapytaj kobietę co jej się nie podoba i masz dwa dni z głowy… 😉
Dlatego wlasnie mnie to ciekawi. Bedzie co czytac jutro.
Blacharz-meloman. Właściciel nastoletniego Golfa z dospawanym spojlerem i subwooferem w bagażniku.
No dobra, raz jeden napisze coś na serio serio.
Smutne to w chuj jak szybko przybywa tu ‚typów’. Kolesie to debile.
Typów będzie tyle, ile jest kobiet :))
świetne zestawienie, ubawiłem się po pachy, a komentarze jeszcze lepsze. młody zdolny jest również moim faworytem w najlepszym opisie. nawet będąc facetem wybuchnąłem śmiechem przy tym, bo takich typków pełno wokół.
uważajcie też dziewczyny na motocyklistów co to zaczynają od sportowego litra na pierwszy motocykl (R1, CBR, ZX10 itd). ile ja to się w swoim środowisku (sam jeżdżę) nasłuchałem, że wszystkie lecą na ścigacze, podjeżdżasz pod klub/liceum/bar na plastiku i każda twoja! opowiadają co to nie wyrwali na motocykl, a branie mają jak przeterminowany śledź w oleju
A ja nie lubię ścigaczy, bo kojarzą mi się z takimi techno-chłopaczkami (oczywiście bez obrazy dla nikogo). Zdecydowanie wolę choppery, no i oczywiście nieśmiertelnego Harleya – takie motory mają duszę 😉
Ja bym dodała jeszcze typ artysta – stworzony do wyższych celów, wiecznie w obłokach, ma milion koncepcji na siebie, ale w rzeczywistości nie ma żadnej, ma swoje własne wizje świata, jednocześnie pokazując, że ma w sumie wszystko gdzieś. Rozpoznać na pierwszej randce łatwo – wystarczy, że w przeciągu ostatniego roku zmieniał pracę 4 razy „bo w każdej czuł, że to nie to i szukał dalej celu swojej egzystencji”. Przerażający typ, w szczególności dla młodych niewiast, bo potrafi swoje mądrości ubrać w piękne słowa i łatwo dziewczynę na nie złowić. Poza tym artysta niejednokrotnie jest typem dziwkarza, bo przez to, że ma wszystko gdzieś, wszystkie na niego lecą i chcą być częścią „innego świata”.
O nie! Ja tak robię! I na dodatek jestem kobietą (chyba)…
Cholera – to ja! Na pocieszenie dodam, że nawet na terapię poszedłem z tego powodu, więc może Buk jeszcze wysyła sygnały do mojego mózgu, że warto się zmieniać.
O tak nie pasuję do tej 10-ątki . Mimo wszystko kobiety swej ostatnio nie mam , bo mam dość służenia jako ramię do wypłakania się , bo walne jakąś radę , życiowy teksty czy „wszyscy odchodzą pozostają po nich tylko słowa” . Później one coś do mnie zaczynają czuć , a ja robię minę do złej gry nie chcę się angażować , a nie mam ochoty stawiać je do pionu i mimo wszystko robię z siebie ofermę ehh… tylko po to żeby pokazać im że spotkały może i fajnego gościa który nakierowała je z powrotem na właściwą drogę ale jednak nieudacznika tylko po to żeby ich nie ranić nie mam serca do tego .Mam … cztery takie przyjaciółki wszystkie teraz mają facetów , bo sam zainicjowałem ich spotkania byle tylko mieć święty spokój . Ja jestem tylko tym „przyjacielem” który jak się pokłócą pocieszy w łóżku 🙂 Dodam są to jedne z najpiękniejszych kobiet jakie spotkałem ale one myślą że one są te jedyne przyjaciółki . MATKO JAKI JA JESTEM BEZNADZIEJNY . foreveralone
Wypromowałeś sobą kolejny typ: POCIESZYCIEL 😉
Przynajmniej na coś się przydałem 😉
hej ale to że jestem pocieszycielem nie oznacza że nie warto ze mną się przespać 🙂
„bezjajeczny” – taki, co to nie potrafi nic sam zaproponować ani podjąć samodzielnej decyzji nawet w najprostszych sprawach; nie wie czego chce, ani od ciebie ani pewnie od życia w ogóle…
Podoba mi się określenie „bezjajeczny”, ale trzeba by było do tego typu dopisać cechy, które uwidaczniają się na pierwszej randce.
Jak mówię „dupa w korach”, albo „pizda”.
Na pierwszej randce, nie ma w kanjpie ogrzewania/ długo ktoś z obsługi nie podchodzi by przyjąć zamówienie – i jeśli sprawę musi załatwić dziewczyna – to właśnie umówiła się z „dupą w korach”. Nienawidzę, gdy facet nie potrafi przejąć inicjatywy ( nie mówię o sprawach łóżkowych) i załatwić czegoś zanim poderwie się do tego, kobieta.
O, o właśnie, typ Jestem Dupą w Korach – czegokolwiek by nie powiedział, pyta czy powiedział dobrze, po każdej propozycji upewnia się 46 razy, czy na pewno masz ochotę na herbatę z konfiturą?, bezlitośnie i w najbardziej żenujący sposób ubiega się o atencję, pytając czy już/jeszcze mnie lubisz, a jeśli jakimś cudem tak, to jak bardzo?, przeprasza za wszystko co już zrobił/powiedział, jak również za swoje czyny z nieodległej przyszłości i wszystkie, absolutnie wszystkie jego działania są strzelaniem sobie w kolana. Chryste.
Na pierwszej randce to może objawiać się brakiem zdecydowania w kwestii samej randki, np. „wolisz kino, czy teatr?” albo jeśli kolacja to „wolisz sushi czy kuchnię włoską?” itp. Jeśli gość jest FACETEM, to po prostu zabiera cię tam, gdzie chce. To jest też pokazanie kawałka siebie, swoich preferencji.
nie wie czy chce ją zaprosić, nie wie gdzie ją zabrać, nie wie co zamówić w knajpie, nie wie jaki film chce obejrzeć… 😉
Nazywanie przez kobietę bazjajecznego pizdą to taki trochę samobój językowy, ale co tam.
Bazjajeczny nie może się zdecydować czy na randce chce za nią zapłacić, czy nie.
chocby zwykle menu. nieistotne czy restauracja czy bar szybkiej obslugi. bezjajeczny pol godziny bedzie sie zastanawial czy chce kebaba z sosem pikantnym czy moze juz czosnkowym.
Nie, one weźmie takiego jak Ty, bo przecież Ty wybierzesz najlepiej.
Jak wezmie z czosnkowym to na pewno nie warto z min spac!
zaprasza na randkę ale Ciebie pyta „to co będziemy robić”
ja bym jeszcze dodała pana Przepraszacza, który wszystko zawsze chce naprawiać jeśli zaczyna psuć się w związku, ty np go zdradzasz a on przynosi ci kwiaty w ramach przeprosin, że przecież sam do tego doprowadził ale teraz to już będzie wszystko pięknie, zaczniecie od nowa, on się poprawi i będzie się jeszcze bardziej troszczył o ciebie, nie zauważa, że jego ciągła uległość cię irytuje, zawsze pyta cię o zdanie na każdy temat, sam nie potrafi nawet wybrać kanału w tv, a kiedy już nie wytrzymujesz i mówisz mu o tym wprost najpierw szlocha a potem przeprasza i obiecuje, że się poprawi:)
to już jest bezjajeczność do kwadratu!!!
A jak nieśmiało wtrącisz, że absolutnie nie ma jaj, żeby Ci się choć raz postawić i zrobić coś po swojemu, to Ci się stawia. Przez 5 minut, po czym przeprasza, bo się zapędził.
Skomentował bym Wasze wpisy jakoś zabawnie, dziewczyny, ale nie potrafię. Przepraszam.
Ale jestescie marudne, nikt i nic wam nie pasuje… zachowujecie się jak stare babcie ;D powodzenia w szukaniu tego jedynego 😉 srry ale z takim podejściem to możecie sobie sciągnąć zdjęcie Johnego Deppa i się na niego napalać jaki on cudny ;D ( nie żebym mu zadrościł) ale wkurzające są komentarze kobiet które są po nieudanych związkach, a którym nikt nie potrafiłby dogodzić ;D ciao!
A propos marudzenia: ostatnio gdzieś usłyszałam, że trzeba szukać drugiego jabłka, a nie, stereotypowo, drugiej połówki. Człowiek zawsze będzie marudził, jeśli będzie szukał oosoby podobnej do siebie, bo jak długo można patrzeć w lustro? 😉
Jeśli one są starymi babciami, to wskaż typ, który akceptujesz.
Powiemy ci kim jesteś.
oj tam, od razu nikt.
nie potrzebuję żeby ktoś mi mówił kim jestem ;D bo akceptuje siebie takim jakim jestem 🙂
każdy ma w sobie jakieś cechy ;), no w sumie to może macie rację, szukacie idealnego partnera, tylko nie wiem czemu się mówi, że w związku trzeba też akceptować niektóre wady partnera, ale to chyba tylko tak się mówi. 😉
pewno same macie jakieś wady o których nawet nie wiecie 😉 musimy znosić wasze humorki itp itd. więc wychodzi z tego absurd ;D ale i tak was kochamy 🙂
http://kwejk.pl/obrazek/809796/tabelka.html
Wiemy, że nie jesteś piękny niczym Johny Depp :))
Ja nie mam wad 😀
no no ;D no ja nie wiem ja się do nikogo nie porównuje dałem tylko przykład mena którym jara się większość internautek 🙂
Zabił mnie tekst „każdy ma jakieś cechy”.
Dałeś bardzo fajny obrazek, który obrazuje poglądy męskich pip. Gdybym chciał, to bym udowodnił, że w żadnym punkcie kobieta nie ma lepiej.
Tak, pogląd że faceci mają gorzej cechuje męskie pipy, które nie śmią wymagać od kobiet czegokolwiek bo przecież „wybierze innego! Muszę obniżyć wymagania”.
no trochę pojechałem z tym każdy ma jakieś cechy 🙂 no taki akurat obrazek znalazłem ja tego bynajmniej nie pisałem, i z wszystkim co znajdę w necie się nie zgadzam, aczkolwiek można tylko powiedziec nikt nie ma w życiu łatwo ;D tyle w temacie ;D
” Gdybym chciał, to bym udowodnił, że w żadnym punkcie kobieta nie ma lepiej. ”
w sumie jak możesz to podaj jak te kobitki mają źle 😛
To, że ktoś jest dla mnie ideałem, nie oznacza, że nie ma on wad. Chodzi o to, żeby mimo ich posiadania, ta osoba nadal była … idealna. W moich oczach.
no to może ma wadę któregoś z wyżej wymienionych typów? ale, że jest to twoja lova lova to i tak go/ją love xD tak to już jest w tym poj*** świecie….
a to pierwsze to złe?
Jest miły, przystojny, romantyczny, grzeczny, zrobi dla ciebie wszystko, na koniec świata pójdzie i serce na dłoni poda.
to znaczy, że można być przesrancem romantycznym ale bez przesady? pomóżcie kobitki ;P
Godność jest ważniejsza od miłości. Więcej nie musisz wiedzieć, trzymanie się tej zasady wyklucza „zrobię dla ciebie wszystko”.
Typowego romantyka cechuje niskie poczucie własnej wartości, pracuj nad tym. Nie możesz uzależniać się od kobiety, pamiętaj że jesteś z nią, bo spełnia jakieś twoje potrzeby, np. uczuciowe. Walka o czyjeś uczucia powinna stać się czymś poniżej twojej godności.
Więcej nie piszę, bo to prosta sprawa. Godność. Nic więcej. Gdy to pojmiesz, nie będzie ci potrzeba nic więcej. Wówczas będziesz wiedział, że kobieta która nie połyka nie zasługuje na zbyt wiele.
Lecę z pomocą. Jesteś przesrańcem romantycznym i „bezjajowym” w dodatku. O innych cechach kwalifikujących Cię do reszty typów kobieta dowiaduje się pewnie dopiero po kilku spotkaniach.
Mam takiego kolegę, który nie odstępuje swojej dziewczyny na krok, posyła w jej kierunku swoje słodkopierdzące teksty i myśli, że przeżywa wyjątkowe love story. Po kilku miesiącach dziewczyna ma dość, pakuje manatki. Chłopak dopiero wtedy przypomina sobie o znajomych, w których to rękawy wypłakuje się. W tym samym czasie szuka (obsesyjnie!) kolejnej ofiary, bo nie potrafi być sam. I kolejne love story.
masz komore?
Typ jedno spojrzenie-ucieczka, ktory dyskwalifikuje sam siebie przed pierwsza randka. Zazwyczaj obla mongolowata fizjonomia. Wyglada jakby napil sie sporo wody z saturatora. Wyprezony jak struna udaje wiekszego niz jest w rzeczywistosci. Zna wszystkie tricki zeby w 3 tygodnie nabrac wagi miesniowej, ktorej nie powstydzilby sie indyk z chodowli mojego dziadka..
Gdy mu powiesz ze ci zaimponowal walnie cie z baski za nazywanie go impotentem.
Najbardziej nie lubię niezdecydowanych Ciamciaków. Każdą frajdę/nutkę podniecenia potrafią obrócić w uczucie zderzenia się ze ścianą ‚Jaaa nie wiem, zdam się na Cieebieee’.
Oj tak. Mnie się wtedy wydaje, że spotkałam 5 latka a ja jestem jego matką albo pedofilem.
Zmiksowac po trochu z calej dziesiatki i powstanie facet idealny – troche romantyczny ,mowi sensownie ,ma swoje zdanie ,rzuca skarpety na ziemie,nie mowi za duzo o sobie i swoich pasjach ,zeby kobieta nie poczula sie gorsza itd itd 🙂 lubi sie czasem poprzutulac ,a ktora kobieta nie lubi ? nie znam takiej 🙂 itd itd jest stanowczy i silny ,dzikei czemu kobiety widza w nim oparcie ,rozmawia o pieniadzach o pracy bo jednak spedza sie w niej wiekszosc czasu a bez kasy nie da sie zyc ;/ ale oczywiscie musi zachowany zdrowy rozsadek 🙂 np mam doba prace i zarabiam 50k miesiacznie i mam super auto itd to lepiej na 1wszej randce za duzo o tym nie mowic ,ale przeciez zostane osodzony ze mam same tajemnice itd ,a jak zaczne o tym mowic odrazu to zostane zakwalifikowany do …itd itd zgubilem sie w necie ,ale jak juz tu jestem to cos napisze 🙂 pozdrawiam 🙂
Co pozytywnego można wyciągnąć z punktów 3, 7 i 10? Za każdy facet powinien być trochę debilem?
Prawda nie zawsze tkwi po środku. Uśrednienie jest prostym chwytem, który dodaje wiarygodności. Sam go często stosuję, gdy ktoś pyta o ocenę czegoś o czym nie mam pojęcia.
2 i 3 u mnie klasyfikuje sie pod haslem „spec” Oni wiedza wszystko o wszystkim i ZAWSZE maja racje. Tacy spece od wszystkiego.. o ironio;)
Hm, znam takiego jednego. Robi doktorat z chemii. Doktorat. DOKTORAT, rozumiesz? „Bo dziś mgr to znaczy mniej niż dyplom zawodówki, wykształcenie wyższe zaczyna się od stopnia doktora…” Ojej, na czym się on nie zna. Przebija intelektem każdego, w każdej kwestii. Masz jakiś konik? On na pewno zna się na tym lepiej. Cóż, wrodzona inteligencja+doktorat=niemamocnych.
ladny nick ;D
Dziękuję.
Ktoś tu się pomylił, ale komplementom nie będę zaprzeczać, nawet jeśli nie były do mnie;)
nie nie pomyliłem się 🙂
Taaaak, też znam takiego jednego pana doktoranta. I do tego, mimo tej wieloletniej i wieloetapowej edukacji nie nauczył się, jak używać słowa „bynajmniej”. Co więcej- jak już mu próbowałam wytłumaczyć to nie dotarło. O borze.
Mam kolejne typy :
1. Polityk – zazwyczaj młody mężczyzna o prawicowych poglądach, będzie tobą pogardzał jeśli powiesz że głosujesz na PO. Zna na pamięć cytaty Korwina-Mikke z wikicytatów, ale nie przeczytał żadnej jego książki. Poznasz po tym, że na pierwszej randce schodzi na te tematy.
2. „Zasługujesz na coś więcej” – jeśli na portalu randkowym wpiszesz, w „czego szukam?” obok miłości, wsparcia, przyjaźni coś takiego jak „seks” to zaraz ci napisze, że zasługujesz na czystą miłość. Zazwyczaj taki facet nie ma problemu z seksem przed ślubem ale tylko jego sperma jest święta i tylko z nim seks to nie grzech.
3. Kobieca idiotka w męskim ciele – Facet tego typu będzie serwował ci teksty typu „chcę kobiety, która będzie spokojna i szalona” to masz pewność, że masz do czynienia z osobnikiem, który gdy ma powiedzieć „nic” używa tysiąca słów. On nie zna słów „nie wiem”, „nieważne”. Kobietom to się wybacza, o ile nie przesadzają, ale jako facet powinien się poprawić.
4. „Kobiety mają lepiej” – nie docenia możliwości jakie daje sikanie na stojąco i nie wie, że od kobiety też można wymagać. Ma niskie poczucie własnej wartości, które ty mu masz poprawić.
5. Prawdziwy mężczyzn – osoba bardzo czuła na punkcie własnej męskości. Typ, który obraża się, gdy nazwiesz go „facetem”. Poważnie. Są tacy.
6. Wylewny – gdy w ciągu pierwszej randki dowiesz się, że miał operowane wędzidło (te fiutne) a mama darła ma zeszyty w dzieciństwie żeby nauczył się ładnie pisać. To byłem ja. Kiedyś. Człowiek, który się otwiera nie myśli, że może zostać odrzucony.
7. Altruista – człowiek, który na każdym kroku podkreśla, że to co robi, jest bezinteresowne, bardzo go mierzi interesowność. A że wymaga za swoją bezinteresowność twojego zaangażowania – inna sprawa.
Poza konkurencją startuje znawca kobiet – powie ci tysiące ciekawostek o kobietach, które każda szanująca się baba powinna potraktować jako zamach na swoją godność. Tacy mają dwa podtypy – negatywny i pozytywny, ale oba są złe.
Pierwszy kultywuje tradycyjne „kobiety lecą na kasę, nie zaprzeczaj”. Tak, jesteście materialistkami bo przecież wymagać od faceta żeby się mył to materializm. Nie każdego stać na mydło. Powiedzą ci także, że „kobiety nie potrafią kochać” i inne kwiatki.
Drugi, równie zły, wydaje się niegroźny. Sypie tekstami rodem z gimnazjum, np. że „serce kobiety jest jak ocean” czy „kobieta pragnie X”. Wydaje się miłe, że ktoś ma dobre zdanie o kobietach, ale znajomość kobiet kończy się u takiego faceta gdy ma użyć języka do czegoś innego niż smakowanie potraw.
„Wydaje się miłe, że ktoś ma dobre zdanie o kobietach, ale znajomość kobiet kończy się u takiego faceta gdy ma użyć języka do czegoś innego niż smakowanie potraw.” Z tego co wiem, język jest niezbędny w procesie mówienia. Gdy ma coś w końcu wydukać? W sumie też racja. ;D
Albo zaślepiają mnie dawno minione uczucia, albo żaden typ nie pasuje do moich byłych. Borze, co za ulga.
Bój się Boga kobieto 😉
Borze ? Może któryś z Twoich byłych w BORze pracował 🙂
A może nie znasz reguł panujących na tym blogu?
Może nie znam, bym się zapoznał gdybym je znalazł, a szukałem (po Twoim poście).
Regulamin Świeżak, regulamin.
http://www.kominek.in/reguly-gry/
Słabo szukałeś. Też na początku miałem problem ze znalezieniem. Specjalnie po twoim komencie szukałem. Ctrl+F i szukam regulamin, a tu nie ma. Chwilka zastanowienia. KIM JESTEM -> REGUŁY GRY.
Całość trwała może ze 3 minuty.
Jak ja lubię świeżaków, nieskalana regulaminem myśl zawsze poprawia mi humor. Niech Cię buk ma w opiece. 😀
Zapomniałem o najważniejszym, ale to już absolutnie poza tematem. Jest taki typ faceta, który bardzo chce spełniać oczekiwania kobiet. Bo chce ich tyłka, ale sam przed sobą to wypiera, bo popędy to zło. Tak go uczą kobiety, że trzeba być romantycznym, miłym, uczciwym – i on taki się staje, aż do wyrzygania. Ale ponosi klęskę. I zmienia się – postanawia zostać maczo, a staje się chamem. Chce być maczo, bo wierzy że to zapewni mu seks. I znów można rzygnąć i taki facet przegrywa, ale ma więcej męskich cech więc później udaje mu się zdobyć jakiegoś paszteta.
Uciekajcie od takich facetów! Trzeba być prostakiem, żeby mówić „chciałem miłości a teraz nie chcę bo kobiety wolą drani”. Ujawnia to, że od początku chodziło o sam seks. W tym nie ma nic złego. Zło jest w zakłamaniu i wewnętrznej sprzeczności.
Mądrze prawisz. A skoro w popędach nie ma nic złego, to teraz pokaż cycki.
Kominku a tak z ciekawości –
Nie znam mężczyzny, któremu nie podobała by się Pola Raksa. Pisałeś trochę o aktorkach – co myślisz o niej?
Należy dodać studentów politechniki, w końcu pod tekstem o 10 typach kobiet zrobili furorę. Nic do nich nie mam, ale jest wśród nich taki typ, który dorabia do studiowania na Polibudzie ideologię, jakim to jest męskim mężczyzną i że facet „musi zarabiać”. Taki ci da sto powodów dla których studiowanie politologii jest samobójstwem. Sam studiując kierunek po którym zostaje się kierowcą autobusów – ale ważne, że Polibuda.
NLP-owcy. Wierzą, że jak przeczytają podręcznik, albo usłyszą od kolegi supermądrość to nie ma możliwości, żebyś „nie była jego”. A potem podchodzi do Ciebie taka ciamajda, gdy Ty z wywieszonym językiem biegniesz do pracy i mówi: „Czeeeeść. Co musiałby powiedzieć facet, żeby poderwać cię na ulicy?”, albo zawraca gitarę w knajpie. No naprawdę, nie widać, że coś jest przeczytane!
zachwycony – pale jak smok, klnę jak szewc, chlam na umór i wgle czego nie zrobię on ocha i acha i kocha mnie po 5 min znajomości
druga młodość – po 40, z córkami w moim wieku i bagażem doświadczeń udowadnia sobie jaki jest kul
Dzisiejszą noc spędziłem z blogiem. Poglądy Kominka na każdą życiową kwestię mam folderze zakładek i codziennie odprawiam mszę, podczas której czytam tekst i rozważam w sercu jak wprowadzić jego zasady w życie. Niczym obrońca krzyża pluję jadem na hejterów kominka, nie akceptuję również ludzi mających własne zdanie, w końcu zwykle mają je dla samego posiadania własnego zdania, wierząc że wyznawanie głupich, ale własnych poglądów jest lepsze niż ugięcie się pod ciężarem prawdy bijącej z krynicy mądrości. Nie ma zbawienia poza blogiem, niewierni będą paliwem dla ognia.
Ament.
Wiec jedynym wybrańcem , zostajesz ty tak?
wiesz ilu ludzi korzy nie mają podstawówki kupili by cie z z butami w kapeluszu i na dodatek są strasznie miłymi ludźmi, a ilu „wykształconych” studentów z którymi nawet na piwo nie chce się iść:) cała reszta z twojej listy odważyła by się zaprosić na rankę może swoja matkę, a zresztą gratulacje dla desperatki która zgodzi się pójść na taką z gościem który „Pachnie: tym, co mu się aktualnie przylepi do skarpetki.” Sory ale chyba kończą Ci sie tematy… a kiedyś naprawdę sprawiałeś ze się człowiek uśmiechał;] Pozdrawiam
No dobra. Nie trzymaj mnie w niepewności. Ilu?
Ponad 15 tysięcy odsłon w jedną noc? Nieźle.
Kochani ja się Was pytam, czemu czytacie skoro Wam się nie podoba to co pisze Kominek??
On nie pisze dla każdego! Facet realizuje swoją pasję a Wy go za to negujecie. Po co?? Bo Wy nie macie swojej? Bo macie niskie poczucie samego siebie, bo nie potraficie nic dla innych?? Jeśli wam nie pasuje nie czytajcie, on nie pisze dla Was! Tuwim też nie pisał dla wszystkich, a Małysz nie skakał więc idźcie na takie podwórko gdzie będzie Wam dobrze. Ja Was tu nie chcę!
Ja tam czy tam, bo chcem być jak Kominek.
Tylko nigdzie nie chcą mi zrobić operacji oszpecającej 🙁
Nie, nie… to nie tak Paulinko. Już Tobie szybciutko tłumaczę o co w tym chodzi abyś nie musiała następnym razem wybiegać za daleko.
Komin pisze takie a nie inne teksty aby wywołać dyskusję, i tyle (i On dobrze o tym wie że nie ma jednego prawidłowego rozwiązania).
Wszystko jest od samego początku zaplanowne i nastawione na rozpoczęcie duskusji gdzie każdy będzie mógł się wypowiedzieć.
Jesteś taką samą częścią tej dyskusji jak ja i każdy inny. Komin pisze dla każdego! i każdy kto zabiera głos jest cenny dla dyskusji 🙂
Tak, można się pośmiać i zobaczyć jak wygląda plebs, bo w życiu codziennym nie dajemy im szansy się do nas zbliżyć.
Chyba podałeś wytłumaczenie, dlaczego tłuki nazywające Kominka skrzywdzonym przez życie ciągle tu są. Myślą, że ich komentarze są cenne, że coś znaczą.
Proszę się nie spoufalać! Racja co do dyskusji, ale przepraszam Cię bardzo…dyskutować to my mamy na temat tekstu który napisał a nie tego czy Tomek potrafi pisac czy nie. Komentujemy to co zawiera w tekście a nie jakie on ma wady. Jeśli chcecie komentować to na temat. Chciałabym mieć możliwość czytać świetne teksty plus stosowne komentarze, a niektórzy robią z tego bloga miejsce do wygwizdywania autora. Won jak się nie podoba!
No Paulinka, dziękuje Tobie za odpowiedź. Tak jak myślałem. Masz odemnie +1 za wypowiedź i -10 za inteligencję.
„Komin pisze dla każdego! i każdy kto zabiera głos jest cenny dla dyskusji 🙂 ”
Dla Ciebie minus dwieście za to hasło. Plebs dla Kominka nigdy nie był cenny i nie będzie, na całe szczęście.
Andrew czy kongozaur zdecyduj się w końcu kim jesteś i pisz pod jednym nickiem, bo w ramach mojej inteleigencji – 10 nie mogę ogarnąć kto mi się tak podlizuje!
Zaznaczam – Andrew i Kongozaur to dwie różne osoby. Mam wrażenie, że Andrew może czuć się urażony pomyleniem go z onanistą i dozgonnym prawiczkiem.
Jak nie ma książek to jest głupi ? Kto ci dziecko takich bredni naopowiadał , a jeśli ma książki Harego Pottera ,albo Kubusia Puchatka to jest mądry , weź się komin ogarnij
a z czego ma czerpać wiedzę ktoś, kto nie ma książek w domu? Z własnego doświadczenia? To jednak trochę za mało..
LMM jeśli posiadana wiedza lub mądrość jest wprost proporcjonalna do ilości posiadanych przeze mnie książek, to jestem najgłupszym człowiekiem na ziemi! Wchodzi ktoś do mnei do domu, patrzy a tu nie ma książek, więc myśli sobie o mój „borze” (;D) co za kretyn hehe. Wiedzę można czerpać na milion sposobów, ja np. upodobałem sobie szczególnie internet, można w nim znaleźć milion księgarni internetowych i kupić np. ebooka 10 razy taniej niż książkę w empiku, merlinie czy jakiejkolwiek innej księgarni. Czasami można się przejść do biblioteki i poczytać czasopisma, kolorowe 😀 tam też „mądre głowy” piszą felietony 😀
A ja po prostu lubię książki.To piękne przedmioty.
John, też się ogarnij upraszczasz proste.
to zalezy od sytuacji. Nie mam tak ze zawsze jest och i ach. Czasem syf w mieszkaniu trwa przez tydzien by pozniej przez miesiac nie zawitac nawet na dzien. Na celebrytach sie nie znam i calkowicie mnie gilaja, czy sa czy ich nie ma, ale czesc mnie zwyczajnie irytuje. A co do politykow to nie trawie tylko jednej partii. Z lekarzy.. to nie oni sa zli tylko system, ktory w pewnym sensie sami nakrecaja. Ale to samo tyczy sie wymiaru sprawiedliwosci. Na modzie sie nie znam, dlatego zakupow nie robie sam.. nie mniej jednak nie robi ze mna tego mama 😉
Drogie Panie,
głęboko Wam współczuję znajomości tematu.
Trochę martwi mnie fakt, że kobiety żyjące w związkach nie bronią swoich mężczyzn, ale z drugiej strony jak oni są na liście, to kogo mają bronić? Śmierdziela? Lenia?
Bo przecież podstępny Skurwiel tak Was wykiwał, że jesteście z nim. To jego wina, nie Wasza.
A jak już go rzucicie to zostanie Wam tylko Kominek albo celibat…
Lepsze to niż jakiś nieśmiały, który boi się ludzi/kobiet. Podchodzisz do takiego, zdejmujesz kieckę a ten błaga o litość. Nic to, że masz na sobie jeszcze majtki. Wytrysk gwarantowany.
A najlepszy jesteś z tym, że to „nie ich wina”. I tak ci nie dadzą, więc daruj sobie wybielanie ich. Jeśli wybierają Skurwiela to ponoszą za to odpowiedzialność. A może tylko w twoich oczach Skurwiel jest Skurwielem?
Tak, jesteś kolejnym typem – to taki typ, który wybiela kobiety a oczernia męskość. W jego oczach każdy zdecydowany facet to zły facet. Jeśli rzucił kobietę, to zawsze jest Skurwielem, nawet jeśli kobieta była głupia, robiła mi jazdy i nie pozwalała chodzić na dziwki. W umysłach takich ludzi nie istnieje coś takiego jak słuszny powód by kogoś rzucić, co stawia ich na miejscu ścier. To ten typ, który będzie cię przepraszał za twoje winy.
jeśli na podstawie nicka oceniasz mnie, to co można powiedzieć o Tobie?
Fantazje na ten temat zostawiam innym.
A teraz dla Ciebie:
Jeśli dziewczyny wymieniają pewną ilość typów, to znaczy, że miały pecha ich spotkać, ponieważ część z nich twierdzi, że są w związkach z mężczyznami, ciekaw jestem czy są to faceci z listy.
To tyle z łopatologii.
A o swoim życiu seksualnym nie będę opowiadał ani Tobie, ani nikomu innemu.
Jesteś tak nieśmiały, że nawet w sieci nie potrafisz pisać anonimowo o swoim życiu seksualnym? Ja stawiam, że nie ma o czym gadać.
Idąc twoim tokiem rozumowania, Kominek jest gejem i tworzy szczęśliwą parę z Kongozaurem, bo potrafimy wymienić setki przykładów nieudaczników. No, musieli pojawić się w naszym życiu, na szczęście teraz mamy siebie.
kto powiedział, że kobiety narzekają tutaj na swoich mężczyzn?
Najgorsze typy poza tymi które zostały wymienione to:
Męska cipka w przebraniu – niby taki macho pełną parą ale pozbawiony pary cojones. Na Twoje pytanie gdzie idziemy, odpowie że nie wie, i nie potrafi zadecydować, a na ponaglenie „No dajesz, męska dzecyzja, cipko” wzdryga. Nie umie decydować ani się postawić.
Bezproduktywny bezrobotny (lub co gorsza skąpiec) – raczej tłumaczyć nie trzeba (i ten typ nie drażni tylko materialistek)
Miłośnik automobilnej miłości – na randkę zabiera Cię do auta, którym jedziecie na stację benzynową po kawę. Z takim zdecydowanie nie warto sypiać – no chyba że ma wygodne duże kombi 🙂
A tak w ogóle, to nie warto sypiać z żadnym, który nie zna tajemnicy Czterech Cytryn.
„Zadaj mu jedno proste pytanie… czy masz jakąś pasję”
Czy za czytanie i komentowanie kominka są jakieś dodatkowe punkty? Gdy powiem, że jestem pethi’m zgarnę całą pulę?
Proszę o rzetelne odpowiedzi.
„Gdy powiem, że jestem pethi’m zgarnę całą pulę?”
Wyobraź sobie jak byłoby Ci przykro, gdybyś usłyszał w odpowiedzi:
– Na-pewno nie jesteś pethim, on jest inteligentny, oczytany i dowcipny. To nie możesz być ty! 🙂
I ponoć ma dużego! 😉
tak 🙂 przynajmniej z mojej strony!
już się przestraszyłam że coś się stało tyle Cię tu nie było Komin..:) a tekst dodałabym proponowanego wcześniej „żonkila ” i „cfaniaczka” 😉
Typ nr 2 – znam aż za dobrze. Rozpoznać się nie da ‚na pierwszy rzut oka’. Zresztą byłam młoda, głupia i chodziłam za nim jak śliniący się szczeniak. Mimo skończonej tylko szkoły średniej jest istnym geniuszem i oczywiście nigdy nie miał dla mnie czasu. Dobry z niego człowiek, nieba by mi przychylił, ale nie dbał o mnie. Kiedy wyjechałam na studia do Warszawy, nie chciał jechać ze mną i nawet na dwuminutową rozmowę przez telefon nie ma czasu. Aktualnie zastanawiam się ostro czy to ma sens i czy powinnam po 5 latach kończyć ten związek.
Kominku, chyba pomogłeś mi w podjęciu właściwej decyzji. 🙂
Cholera, wiem, że nie na temat, ale mam ochotę, żeby ktoś mnie w końcu ostro zerżnął od tyłu mocno trzymając za pośladki.
dodam typ „Intelektualista/artysta”- najczęściej to jakaś paskuda, przeważnie garbata, odzieżowo na przełomie lat 70tych, bywa, że nosi opaskę na głowie zamiast czapki (skandal!) Często mówi o tym, że czyta. Że CZYTA KSIĄŻKI. No i jeszcze, że czyta. I lubi popisać się w Empiku, że zna imię sprzedawczyni… więcej nie pamiętasz, bo zasnęłaś w knajpie na stole..
Cholera…chyba jestem każdym z tych typów po trochu! Więc, skoro kwalifikuje się do każdej kategorii, kim jestem? Dnem bez dna?!
Jedna mnie zostawiła (zdradziła, ale ją rozumiem bo faktycznie przestałem poświęcać jej tyle czasu co zwykle, zająłem się pracą.). Następnie chciała wielokrotnie wracać ale ja już jej nie chciałem (ale ją puknąłem klika razy na odchodne).
Druga działa mi na nerwy mówiąc że ma mnie dość bo tylko siedze i zajmuje się swoim biznesem, ale jakby co pozwole jej to skończyć bez zbędnych scen byle mieć święty spokój i móc dalej się reazlizować.
Pogubiłem się trochę… to kto kogo w końcu zostawia?
Ja widze to tochę inaczej. Często związki nie są udane bo jedno z dwojga ma swoje ambicje i cele które chce realizować a drugie myśli tylko o przyziemnych sprawach i nie ma co ze sobą zrobić (największy problem to co będzie na kolacje lub z kim będzie spędzać sobotę!).
Kolejny problem to zmiana kulturalna. W dzisiejszym świecie facet i kobieta zaczynają być tym samym, szczególnie zawodowo. Jeżeli laska chce być niezależna to ja nie mam nic do tego ale musi liczyć się z tym że podejście faceta również się w tym przypadku zmieni.
Jeżeli chce siedzieć w domu (bo jest kbietą!) i zajmować się dzieciakami to także musi liczyć się z pewnymi tego knsekwencjami.
Faktycznie, szczoteczkę do zębów wymieniam za późno. No ale naczynia myje już odrazu żeby mi nie zalegały. Skarpety i gacie zmnieniam codziennie lub dwa razy dziennie. Nie gole się bo nie lubie i mam w dupie jak to wygląda.
Moda mnie nie interesuje bo jestem na nią odporny i nie pozwole aby jakiś pedał dyktował w co mam się ubierać. Ubieram się tradycyjnie, i faktycznie lubie flanelowe koszule (może nie na pierwszą randkę ale na drugą czemu nie… moja wygoda jest dla mnie ważniejsza niż jakieś „modne” pierdo…).
Dziwek nie używam bo jestem spełniony ze swoją a po drugie boje się o zdrowie (ale przyznaje że dziwki generalnie są fajne).
Kocham swoją kobietę i dbam o nią ale będe robił co chce i kiedy chce. Czy nie na tym włąśnie powinien polegać zdrowy związek? Na wolności i byciu sobą?
Powiem tak, wole być sam niż udawać kogoś kim nie jestem i grać rolę „przykładnego” partnera i szczerzyć kły z byle powodu (szczególnie na spotkaniach z teściami lub z głupimi koleżankami mojej kobiety).
Popełniasz błąd, który polega na tym, że jakąkolwiek cechą zbieżną z tymi typami traktujesz jako przynależność do którejś kategorii.
Uwierz mi, mając zaniedbany zarost nie jesteś w tej samej grupie co ktoś, kto nie wyciera dupy po sraniu.
No ale przemyśl swoje postępowanie, może spróbuj z ukochaną spędzać czas intensywniej, jeśli masz go dla niej mało. Masz zdrowe podejście do zdrady.
eee… wcale nie traktuje jako przynależność do którejkolwiek kategorii, to było po prostu dobre miejsce aby zaczepić się o dyskusję i napisać kilka bzdur. Mam dystans do siebie i świata 😉
I typ „Macho”, czyli przystojny, ale debil. Poznasz po tym, że nawet nie wyłapuje, jakie pierdoli bzdury, zakładając oczywiście, że jest tak śliczny, że nie zauważysz i szybko rozłożysz nogi. Solar, modne ciuchy,fajna gęba i.. wodogłowie. Mądre poznają ten typ w dwie minuty. Głupie oślepia solarium.
a może po prostu nie rozumiesz o czym mówi zakładając od startu że chce cię puknąć? Może to Ty myślisz tylko o pukaniu?
Solara, ładna geba i modne ciuchy nie czynią idioty, jak już to coś co nie posiada „kręgosłupa”.
Nie no, gdyby chciała się puknąć szukałaby drugiego dna w „masz oczy piękne jak kropla porannej rosy” i „Idę na koncert zespołu Jorgus. Mam dwa bilety. I dużo miejsca w samochozie”.
Z solarą jest ten problem, że łatwo przesadzić. Mam kolegę, który chodził na solarium, ale tylko dla „muśnięcia słońcem”. Teraz nie chodzi, bo doszedł do wniosku że lepiej wygląda z naturalną karnacją.
A typowy „solarysta” przesadza, to widać gdy widzisz kogoś o nienaturalnej karnacji. Najlepsi są blondyni o murzyńskich korzeniach.
zależy jak chce się pukać i z kim 🙂
W sumie z tego co widze w głównej mierze rozchodzi sie o hajs najlepiej jakby mial pelny portfel nic nie mowil i kupowal wszystko czego tylko zapragniecie 😀
chyba powinnyscie sie oglosic na szukamsponsora.
Gadacie o pasji a ja jeszcze nie spotkalem kobiety ktorej by interesowalo to czym ja sie zajmuje poniewaz one tego nie rozumieja i tylko sluchaja udajac zaciekawienie ,a jak o cos pytam to zmieniaja temat 😀 nie wazne czy to pasja wazne zeby z tego byl kwit 😀
Wyjaśnię ci jak ja to widzę. Nie muszę mieć pojęcia o pasji mojej kobiety, że cenić w niej to, że ma pasję. I spodziewam się, że wiele kobiet ma tak samo, nie wiem – nie musisz mi wierzyć – ale one są… ludźmi.
Natomiast odrzucałoby mnie w kobiecie, gdyby wciskało mi swoją pasję na siłę, próbując mnie uczyć np. jedenastki Górskiego.
Mniemam też, że swoje wnioski wyciągnąłeś po wnikliwych obserwacjach – w końcu każda kobieta to materialistka, zwłaszcza te które wymagają higieny, która przecież kosztuje!
dokładnie stary 🙂 opisałes 100% polskich kretynek. Kasa kasa i jeszcze raz kasa. Sponsoring przede wszystkim. A jak nie to wypad 🙂 Kto je tego uczy, mamusie? koleżanki? Masakra
Kto je tego uczy? Chłopcy przebrani za mężczyzn.
Napalony kiedy zasiadacie do kawy/piwa on zaczyna mówić o tym jak lubi seks, jak jest dobry i o tym że wszystkie jego długoletnie związki zaczynały się od seksu potem dopiero poznawał imię ukochanej. W czasie rozmowy stara się wymacać wszystko co masz nawet jeżeli nie masz na to ochoty. Sam proponuje że wejdzie na kawę po randce. Kiedy chcesz już go wykopać to obślinia Ci twarz myśląc że to jest podniecające i zaraz rzucisz się na niego bo to taki żigolo.
Pseudointeligent – ma opinię na każdy temat, słucha jazzu nie mając pojęcia o korzeniach tej muzyki, do tego używa wyszukanych słów, choć nikt mu do tej pory nie wytłumaczył, że „tudzież” nie oznacza „albo”. Chwali się znajomością literatury ale jedyne cytaty które znam to te z wikipedii.
Wieczna impreza – typ luzaka, zna wszystkie kluby w mieście. W jego opinii wyrwał już wszystko co było do wyrwania. Lubi dużo wypić, najlepiej z kolegami. Zaczyna od wódki w parku, kończy z jednym piwem w klubie.
Kretynizm, po wulgarnym sposobie przedstawiania owych „typow” domyslam sie iz pisal to facet. Jesli kobieta to tym bardziej jest to zenujace.
Domysliłeś się płci autora, naprawdę? witamy reprezentanta kolejnego typu: Nazywam się Holmes. Sherlock Holmes.
„Mam bogatego kolegę” – wygląda jakby ciuchy ukradł starszemu bratu. Nigdy nic nie mówi o sobie, ale po pierwszych 10 minutach wiesz wszystko o jego bogatym kumplu, którego on w zasadzie nawet nie lubi, ale jest bogaty i zabiera go na imprezy. Jeśli spotka się go w klubie na pewno zapyta: „Czy mogę postawić Ci drinka za pieniądze mojego bogatego kumpla?”
„Czy ja mogę?” – przed każdą wykonaną czynnością pyta: „Czy ja mogę… spojrzeć na Ciebie, Cię pocałować, zdjąć Ci bluzkę?”
Nudziarz. Gadke zaczyna od „cześć, jestem Piotrek. A ty jak masz na imię?”. Opowie historie swojego życia, opowie o swojej nudnej pracy, o swoich kolegach, o tym jak parkował, jak nie mógł dojechać. Bleh. Występuje w każdej grupie wiekowej, w intelektualnej najczęściej średniak.
No i jeszcze Żyd. Nie mam nic do tego, że facet jest czasem bez kasy. Nic przeciwko spacerowi zamiast kolacji. Ale jak ci powie „ponieważ jest równouprawnienie zapłać połowe rachunku” albo kupi drinka tylko dla siebie, to krecha. Zwykle uważa wszystkie kobiety za materialistki.
Typ: Psychol.
Pierwsze spotkanie: obwinia świat kobiet o wszystkie swoje życiowe niepowodzenia. Następnie słyszysz że on nie lubi się przytulać, zwłaszcza w łóżku dlatego woli spać z pluszowym misiem niż z dziewczyną. A tak w ogóle „to masz ładną bluzkę. Delikatna i kobieca, kojarzy mi się z czystością” Jeśli usłyszysz te stwierdzenia już masz w głowie jego obraz. Mieszka z rodzicami, nieperspektywiczny, nierozwijający się. I wbrew swoim wcześniejszym twierdzeniom na drugim spotkaniu rzuca tekstem (jeśli spotkania drugiego nie będzie patrz kolejne zdanie) „Ty o tym jeszcze nie wiesz, ale to jest prawdziwe uczucie”. Lecz to dopiero początek: zerwij kontakt a będzie on wszędzie. Trzymać się z daleka !
moj typ- nie wiem jak nazwac… cwano-uroczy podrywacz?
faet, który na początku znajomości rzuci, ze mógłby sie w Tobie zakochać, zapyta, czy chciałabys miec z nim dzieci, stwierdzi, że chce posłuchac opowieści o rodzicach, bo moze to beda p jego tesciowi itp.
poza tym „lojalnie’ uprzedzi, ze:
– nie ufa juz kobietom,
– jest zimnym draniem
– kobiety w tych czasach sa takie niewartościowe
itp. itd.
wiem – manipulant uczuciowy
ja niestety takie teksty miałam serwowane na nastepnych randkach, pomiedzy maskującym ‚normalnym’ zachowaniem, wieć dopiero po3 tygodniach sie ocknełam i go rzuciłam.
podrywacz imprezowy – założy koszule i już uważa się za wielkiego Alvaro, poluje na dziewczyne z bandą kolegów, żeby wszyscy widzieli, że to on przoduje, zazwyczaj przystojny, jak już znajdzie swoją ofiarę, jest jej w stanie wcisnać każdy kit, aby tylko wyszła z nim na zewnątrz lub wsiadła do jego( zazwyczaj jego kolegów) bryki.. kiedy dziewczyna ma wątpliwości, chciałaby pogadać or something pyta: czemu taka jesteś?nie podobam Ci się? móglbym być tu z każdą, ale ja chce być z Tobą? Jesli brnie się w uparte dla zachowania dobrych pozorów utrzymuje jakąs gadkę, bierze numer tel i znika na zawsze.. Szuka następnej ofiary. Co jeśli dziewczyna jest uległa? Proste. Zazwyczaj nie ma dziewczyny na stałe, ale ma mase koleżanek i słitaśnych psiapsiółek.
Czyli byłaś tam i znasz sytuację co? Czyli lecisz na takich a następnie masz do nich żal chociaż podświadomie wiesz jak to się zakończy.
Rozwiązanie? Przestań wsiadać do aut kolegów Twojego świerzo poznanego kolegi. To powinno pomóc 😉
Typ : rodzinny
Znaki rozpoznawcze : łysy, z lekko utuczony, ma twarz jak buldog. Często ma całkiem niezłą pracę. Interesuje się samochodami i lubi wybić piwo z kolegami.
Przy bliższym poznaniu : Podkreśla, że pragnie „domu z kochającą kobietą, gromadką dzieci i psem”. Podkreśla, że jego zaletami są czułość i WIERNOŚĆ. Udaje pełną akceptację siebie : „nie jestem ideałem ale dam ci całego siebie”. Został kilka razy skrzywdzony przez kobiety nie podzielające jego wartości. Uważa, że współczesny świat krzywdzi kobiety… dając im więcej wolności.
Dlaczego nie warto?
Facet szybko się angażuje i oświadczy ci się w ciągu roku znajomości. Będzie za ciebie płacił, oferował wspólne wakacje i często pieprzył, że jego marzeniem jest mieć potomka. Wielu pomyśli : same zalety. Niestety, taki facet jest potulny i przyjmie każdą krytykę. Powiedz, że za mało zarabia – pójdzie harować 12 godzin do kamieniołomów. Powiedz, że kupuje za rzadko prezenty – zacznie kupować ich wiele. Taki facet ma w gruncie rzeczy słabą psychikę i przyjmie każdą krytykę – ukrywa to żartami ze swojej łysiny i brzuszka. Dzięki temu jednak rozstanie z nim jest stosunkowo łatwe – nie robi jazd, pokornie godzi się z czyjąś decyzją, ograniczając się do prób wywołania poczucia winy.
Największą wadą tego typu jest to, że próbuje scementować związek przez zależność finansową kobiety od siebie. Narobi ci dzieciorów, posadzi w domu i będzie pewien, że nie odejdziesz.
A ja się właśnie ostatnio zastanawiałam, przeglądając facebookowe słitfocie znajomych z dawnych lat, dlaczego wszystkie te atrakcyjne laski są z łysymi, niskimi i brzuchatymi. Dlaczego wyszły za nich za mąż? Dlaczego rodzą im dzieci? Nareszcie wszystko jasne! Dzięki Konngo!
No jasne. A te brzydkie zostawiają przystojniakom.
Hm, może powinnam była dodać, że „atrakcyjne kiedyś”. Teraz się z nich matki polki zrobiły.
Maminsynek – rozpoznać łatwo, ma ponad 24 lata i nadal mieszka z mamą, od razu zaczyna wychwalać jej pyszne obiadki i dopytuje jak Ty gotujesz wyobrażając sobie Ciebie już w fartuchu przy garach. Gady mamunia dzwoni łapie go stresik, gdy z nią rozmawia zapomina o wszystkim myślac o tym żeby mamuni przypadkiem z czymś nie podpaść. Siedząc z Tobą w knajpie mama myśli ze pomaga kumplowi naprawiać samochód w garażu lub co gorsza kibicuje synusiowi w wyrwaniu dobrej żony. Przykładny zakochany w mamie i gdy jej się spodobasz to może nawet i w Tobie zdaje w domku sprawozdanie z każdego spotkania i pyta o rade w każdym aspekcie począwszy od tego gdzie z Tobą wyjść, kończący na tym jak Cie wyruchać (oczywiście nie u niego bo mamie może się to nie spodobać, a najchętniej zaproponowałby trójkącik z rodzicielką w roli głównej)
No dobra, ale nikt jeszcze nie powiedział o najniebezpieczniejszym typie. Ten typ to nie taka popierdułka jak wszystkie inne, to typowy samiec alfa.
Paradoksalnie jest najbardziej pożądany przez kobiety a z praktyki wynika że najbardziej wali w rogi (i jest to nawet logicznie wytłumaczalne ale o tym za chwile).
Alfa dąży do zdobycia jak największych wpływów i terytoriów, jest to zachowanie typowe dla wilków, ludzi i innych drapieżników.
Taki facet jest prawie idealny, dba o kobietę, zapewnia byt, chodzi nawet do kościoła itp. przykładny partner. Ale! jednak nie jest taki idealny bo na boku ma swoje ciche kochanki i inne gówno o którym jego pani nawet nie śniła!
Drogie Panie jak na takiego traficie to nie macie najmniejszych szans rozpoznać jego intencji, zrobi z wami co będzie chciał i kiedy będzie chciał.
Jedyne co wam pozostaje to żyć w błogiej nie świadomości i cieszyć się życiem (lub zagłuszać wszelkie podejrzane sygnały i wierzyć w miłość swojego wybranka…heh).
Ale większość z was i tak WIE tylko jesteście zbyt wygodne i dumne aby się przyznać a następnie coś z tym zrobić (KMWTW…)
najgorszy typ to gość, z którym
znacie sie kilka dobrych lat, spotykacie sie od czasu do czasu na imprezach. jak popije to wyzanej ci dozgonna miłość, a jedyne o czym marzy do dobrac sie do twoich majtek.
Typ „wszyscy się na mnie uwzięli”:
on wcale nie olał nauki – to wykładowcy go nie lubią, on wcale nie zawalił pracy – to pracodawca jest wredny, to nie on jest fatalnym facetem – to kobiety są beznadziejne. To nie jego wina, że przez godzinę stoi w korku w godzinach szczytu – przecież to ludzie wracający z pracy celowo wybrali tę samą drogę co on. Wszędzie węszy Teorię Spisku skierowaną przeciw niemu.
Na 1 randce można rozpoznać ten typ po niekończących się opowieściach opiewających los nieszczęśnika, który notorycznie pada ofiarą złych ludzi, zawodnej technologii oraz złego systemu politycznego.
Typ „w sumie to nic mi nie odpowiada”:
– smakuje ci wino?
– może być.
– interesująca książka?
– taka sobie.
Na większość pytań odpowiada stwierdzeniami typu „nie najlepsze”, „bywało lepiej” etc.
Nic mu nie odpowiada, nic się nie podoba, każdy człowiek jest głupi. Groźniejszą postacią tego typu jest „monosylabista”.
Typ „bo ja kiedyś będę…”:
Kiedyś będzie dyrektorem, szefem szefów i wszystkim pokaże na co go stać. Ma 30-35 lat, jest przedstawicielem handlowym, ma prawo jazdy kat. B oraz wielki aspiracje, bo przecież kiedyś będzie…
Typ „wyjdź za mnie”:
Nigdy nie spotkał tak inteligentnej, pięknej i wspaniałej kobiety jak ty. Dotychczasowe kobiety to pomyłka, to co czuje do ciebie to prawdziwa miłość.
Słodzi bez opamiętania, opowiada o rozczarowaniach, zdradach, rozdrapywaniu starych ran. Na szczęście spotkał właśnie ciebie i wierzy, że „ty byś tak nie postąpiła” bo szanujesz ludzi, jesteś „inna niż wszystkie”, „taka oryginalna”.
Na 1 randce może wydawać się miły. Na 3 randce wyznaje miłość, a potem uświadamia cię, że „ma już swoje lata” i musi planować przyszłość, dlatego oświadczyny po paru miesiącach znajomości nie są dla niego niczym dziwnym. Typ odpowiedni dla kobiet „po przejściach” szukających męża.
Ej. Ale powiedzcie, że granie w gry video nie dyskwalifikuje faceta! Kominek gra. Jego ubóstwiacie ;d
Jasne, że nie dyskwalifikuje… sama uwielbiam w nie grać… a facet, który lubi grać w nie razem z dziewczyną to skarb 🙂
Mój nowy ulubieniec to DEBIL
Okaz często spotykany w komentarzach nie tylko na blogu KOMINKA.
Łac. „Hejterus komentus”
kutasi łeb -odmiana tych co wogole dodaja komentarze pod tekstem zeby tylko cos dodac
W ogóle pisze się rozłącznie.
Periodyk.
W jego opinii twój nastrój bądź różniący się od jego własnego stosunek odnośnie jakiejś kwestii zawsze jest wynikową twojego cyklu menstruacyjnego.
Daje się zdemaskować głosząc prawdy absolutne w stylu „Bo z wami kobietami to zawsze jest tak, że…”. Nadużywa słowa foch.
A gdzie typ:
KANAPOWCA spędzającego całe życie na płaszczeniu dupy w fotelu. Jego ulubione zajęcie to browar przed telewizorem.. klasyk gatunku.. przeraża go wszelka aktywność fizyczna.. dlatego szuka dziewczyny która pełniłaby funkcję prywatnej kelnerki. Jak go rozpoznać? Na randce jest w stanie wyrecytować program telewizyjny z uwzględnieniem numeru odcinka a jego główne osiągnięcie to zakup 50″ plazmy.
SYNUŚ MAMUSI szukający dziewczyny na podobieństwo swojej ukochanej rodzicielki… każda decyzja (łącznie z doborem koloru gaci) musi być z nią skonsultowana. Zanim zdecyduje się zaprosić dziewczynę na randkę robi jej ukradkiem zdjęcia za pomocą komórki i wysyła do mamusi czekając na zaakceptowanie wyboru. W trakcie randki połowa jego wypowiedzi rozpoczyna się od słów ” Moja mama twierdzi, że…”
🙂 Cóż wychodzi na to, że spotykają się 2 biedy, facet i babka, co to reszta nimi gardzić powinna, a im ze sobą dobrze, i dogadują, i są szczęśliwi,a najdziwniejsze, że 99% takich par na świecie.
Do listy dodałabym pana perfekcjonistę – estetę, krytyka, mającego w oczach rentgen na wady, jakiekolwiek, swoje też, co go dołuje, aż wewnetrznie dochodzi do ascetycznego samobiczowania. Porusza się w ramkach swoich ustawek, zadręcza siebie i partnerkę ciągłym wymaganiem bycia „naj”.
Skłonność to wybaczania wad jest ściśle związana z poczuciem wartości. Ktoś, kto ma o sobie wysokie mniemanie nie zwiąże się z kimś, kto ma niedomytego fiuta albo jest głupi jak but.
To może zrobić tylko głupia jak but kobieta, tudzież niedomyta ściera.
Nie chodzi o sam wygląd – piękność może wybrać brzydala, jeśli uzna że jego charakter jest wartościowy. Ale gdyby był głupi, to związek z nim byłby poniżej jej poczucia własnej wartości. Za to głupi pasztet jest tak wyposzczony, że każdy przejaw akceptacji nagrodzi daniem dupy.
Jest taka skryta myśl, gdy odrzucamy kogoś, kto nam nie pasuje – że zasługujemy na więcej. Ludzie z niskim poczuciem własnej wartości uważają, że nie zasługują na partnera, który słucha, myje się i potrafi wysłowić.
Z tego co czytam dla większości wyszukanych piękności pasuje jedynie typ socjopaty. I to nie jest wrzut, stwierdzam fakt z czystego psychologicznego punktu.
a morał tej bajki jest krótki i niektórym znany jak nie chcemy się nadziać to się nie bzykamy! niech żyje celibat
typowy komentarz polskiej cnotki niewydymki
No i pojawił się mój ulubiony typ – artysta! 🙂
Co do typu sknery, który powyżej wiele kobiet wymieniło najlepszy opis dla niego mogłaby podać moja znajoma. Poznała faceta, dała mu numer, a on jej wysyłał miliony smsów, nigdy nie dzwoniąc. Jeszcze przed spotkaniem zadzwoniła i zapytała dlaczego on wciąż pisze,a nie zadzwoni. Odpowiedział ” bo Ty masz w Erze, a ja w Orange”. Mistrz gatunku!
Ja znam związek gdzie koleś szukał panienki pod sieć w której mial telefon, a jak sie trafiła w innej to kazał zmieniać
Jest różnica między teorią a praktyką. Każda kobieta napisze, że żaden z wymienionych wyżej typów jej nie pasuje, ale czasem potrafią się zakochać, miłość ich oślepia, a na niektóre kwestie nie zwracają uwagę. Poza tym są różne typy kobiet… Jedne lecą właśnie na takich, którzy na pokaz szastają banknotami, lansują się koszulami Tommy’ego, lub podjeżdżają czarną bmw pod dom, a ich to interesuje bardziej, niż to, co z sobą reprezentuje facet. Tak więc są różne gusta i guściki..Nie ma jednej teorii, jedna kobieta wykluczy faceta przykładu 3, inna z 6, a jeszcze inna 10. Szkoda, że w praktyce bywa nieco inaczej 🙂 Poza tym dziewczyny pamiętajcie… książę na białym koniu istnieje tylko w bajkach i tanich lekturach 🙂
Udanych randek Wam życzę 🙂
Zgadnij, jak świadczy to o kobiecie, że leci na kasę. Albo na twarożek prosto z niedomytego penisa. Albo na faceta, który krzyczy „socjalistom kulka w łeb!”.
Muszą mieć niskie poczucie własnej wartości, czyli uważają się za szmaty, albo mieć wbitą do głowy uległość. Tak, wiele znam takich, które wyjdą za ciebie, urodzą ci dzieci – wbrew sobie, bo przecież „powinnam być szczęśliwa, on jest dobry, to ja jestem złą…”.
Zresztą, o czym tu mówić. Pouczasz w tradycyjnym stylu – „Życie jest inne, lepiej się zmieńcie, bo będziecie samotni”.
Ja tam wolę samotność niż związek z kobietą, której wady zaakceptowałbym ze strachu przed samotnością.
heh, Gio, racja
ja jestme z mezczyzną, ktory – jak tak sobie pobieżnie podliczyłam -spełnia ok 60% z pierwszej 10tki kominkowych typów, chociazby nie ma ksiązek w domu ani nie czytuje beletrystyki itd. itp.
ale i tak jest świetnym facetem, a mi juz ‚rózowe okulary’ zakochania dawno opadły.
to ja powiem tak:
jedni piszą bloga
a drudzy w tym czasie bzykają fajne laski 🙂
pzdr 🙂
mb
A jeszcze inni piszą komentarze bo nie potrafią zrobić ani jednego ani drugiego.
Wszystko ok, większość mężczyzn można zaszufladkować jak się chce do któregoś z tych 10 typów. Tylko tytuł mi nie gra – to że facet jest MIIIIIIIIISIOOOOOO (osobiście zauważyłam że ten typ szczególnie do mnie lgnie…chyba psychoanalizy mi trza) czy ŚREDNIAK nie oznacza, że jest kiepski w łóżku, czyli że nie można go tak raz, czy dwa. czy przez rok… no może z nr 6 niewskazane byłoby „łączenie się” bez rękawiczek i domestosa. Idąc z kimś na spotkanie wiesz po kilku minutach czy się prześpisz z tą osobą czy nie- spotkanie idzie zazwyczaj w 3 strony – dążenia do ucieczki od nierokującego na nic przypadku lub dążenia do kolejnego spotkania lub dążenia do łóżka bez wymiany telefonów. Hmm dlatego nazywanie 1 spotkania randką jakoś mi nie gra – bo randka z założenia jest po to by „pociągnąć” znajomość (a przynajmniej tak było gdy ja chodziłam na takowe) Jeszcze jedno mi się nasuwa – wychodzi na to że mężczyzn na randki brak, bo każdy ma jakąś wadę.
Nie pójdę do łóżka z facetem , który twierdzi , że technikum/ zawodówka to kres jego możliwości i nie ma ambicji ani na zdobywanie wiedzy ani na rozwój swojej osobowości . NIE i jeszcze raz NIE , nawet gdyby był w łóżku świetny … wróć , jak może byc nam w łóżku świetnie skoro nie jest typem faceta idealnego dla mnie ??
Jasne, bo wymęczenie zaocznego licencjata na prywatnej wyższej szkole w Koziej Wólce filia w Pierdziszewie Dolnym świadczy o rozwoju osobowości i zdobywaniu wiedzy. Dzisiaj poziom studiów jest tak marny, że dyplom nie świadczy o żadnym rozwoju. Poza tym dobry mechanik samochodowy też może być inteligentny i mieć swoje pasje. Znam kilku fajnych facetów po zawodówkach. Są nie tylko inteligentni i po prostu normalni, ale też mają na tyle wysokie poczucie własnej wartości, że nie muszą kupować sobie dyplomu na jakiejś podrzędnej szkółce, by mieć co powiesić na ścianie.
Dodajmy – zawodówki same w sobie nie byłyby złe, gdyby nie zostały zmienione w miejsca, gdzie usadza się ludzi z żółtymi papierami. Garstka normalnych albo się izoluje albo nasiąka poziomem większości.
Co do kiepskości w łóżku – każdy seksuolog ci powie, że o sprawności seksualnej decyduje w dużym stopniu psychika. Facet o niskim poczuciu własnej wartości, skrzywdzony, zdenerwowany gorzej sprawuje się w łóżku. Większość przypadków przedwczesnego wytrysku ma podłoże w psychice!
Oooo! Wpadłem na super typ!
Facet, który nie ma koleżanek.
Są faceci, którzy traktują relacje z kobietami tylko w kategoriach seksualno-uczuciowych. Żadna lekka, koleżeńska relacja nie wchodzi w grę.
To idioci, zawsze. Uważają kobiety za odrębny gatunek. Nic dziwnego, że nigdy się nie rozmnożą.
@Kowalinka a sądzisz ze kazdy po studiach jest inteligentny? mieszkam w miescie studenckim, wierz mi poziom wyksztalcenia nie swiadczy o poziomie inteligencji…
W łozku może być swietnie nawet jesli nie jest „moim typem idealnego” bo jak każda kobieta zmienną jest – potrzebuje różnorodności, jedni faceci dobrzy są w ostrym seksie inni w mizianiu itp. Jesli nie opieramy relacji na uczuciach tylko na pędzie za popędem to nie ma potrzeby ideału w łóżku.
@kongozaur – w polskiej szkole dobrze sie nie dzieje, ale AŻ tak źle też nie, ale to temat-rzeka z innej bajki. a przedwczesny wytrysk owszem ma podłoże w psychice, aczkolwiek ja natrafiłam na tylko jeden taki przypadek. Mam wrażenie że sporo mężczyzn właśnie w łóżku leczy swoją psychikę i się dowartościowuje (nie zawsze słusznie)
wiadomo, że lepiej być sam, niż z „byle kim”, a póki facet młody, niech się obraca w towarzystwie kobiet, nabiera doświadczenia, poznaje je.. potem można łatwiej się zorientować jaka to kobieta mu pasuje 🙂
Ja nigdy nie byłem z grubą albo wulgarną kobietą a wiem, że mi nie pasują. Musiałem w poprzednim wcieleniu jakąś bzyknąć.
Miałem podobnie do niedawna – jak panna miała wiecej niż 21 BMI to ja kijem przeganialem. Teraz na takie patrzeć nie mogę. Big ass n tits only 😉
Starzec
BANAN
Zawód – syn, większość dnia spędza na zakupach w najlepszych centrach handlowych, operując złotą karta kredytową na którą regularne spływają przelewy od rodziców. Na imprezach tańczy z butelką markowego piwa 0.3L w butelce. Cały czas ma wyraz twarzy typu „co mam dziś zrobić ze swoją kasą ?” Po osiągnięciu pewnego wieku starzy kupują mu firme.
Z moich obserwacji wynika, że oni zawsze piją redbulle a nie alkohol, ponieważ pod klubem stoi fura taty lub świeżo przez tatę dla niego zakupiona.
Tego typu tutaj brakowało. Brawo, trafione w 100%.
Tekst idzie na rekord 😀
A pamiętam jak w jakimś wywiadzie, dla Superstacji bodajże, Pan twierdził że ludzie nie chcom czytać o facetach.
1000 odsłoń moje
Coś wolno czytasz.
Typ włoski- dba o siebie do przesady, styl metroseksualny, ma więcej kosmetyków w łazience niż kobieta, depiluje całe ciało i reguluje brwi. Uważa, że to normalne…
Pępek świata- mamusia i babcia chuchała i dmuchała, wyrósł inteligentny ale skaleczony przez życie egoista. On wie, że został źle wychowany i właśnie to wychowanie obwinia za wszystkie swoje życiowe niepowodzenia. Użala się nad sobą, wpada w depresje, nie umie złapać życia w garść, nie wierzy w siebie, gardzi ludźmi, myśli, że na wszystko jest już za późno, że przegrał życie. Na wszystko i i wszytskich patrzy pod swoim kontem.
A typ Obojętny?
Kieruje się mottem „suka nie da, pies nie weźmie” Zawsze słucha i moze dużo gadać, ale tak naprawdę ma to wszystko w dupie. Zwykle przystojny i zadbany. Zabawny i inteligentny.
Czyta Kominka
To pisałem ja – Stempel
Komentarze pod tym tekstem przejdą do historii.
Jadę pociągiem i płacze ze śmiechu. Ludzie dziwnie patrzą.
To pisałem ja – Stempel
Facet nie ma być ideałem dla wszystkich, ma być idealny dla mnie. Obojętne mi to w jakiej kategorii większość go zaszereguje, ważne jest to jacy będziemy dla siebie. ;p
Czy twoim ideałem może być brudas albo bluzgacz (notabene – świętej pamięci)?
To zawsze jest kwestia poczucia własnej wartości. Kobieta, która się ceni ma wysokie wymagania, których nie spełni każdy facet z ulicy.
Pal licho rozmnażanie, liczy się godność!
akurat z tym generalizowaniem polityki to zly przyklad. Sumasumarum i tak dochodzi sie do takiej opinii, wiec nie wiem dlaczego to napisales 🙂
Twierdzisz, że twoja opinia to fakt?
nie zrozumiales ironii
No jasne.
Kiedys Pan Sekielski rowniez wyszedł z takiego zalozenia i zrobił bardzo fajny reportaż, polecam…chociaż, widzac Twoje komentarze, nie wiem dlaczego o tym pisze 🙂
a dziciaci rozwodnicy/żonaci? całe szczęście że ich nie ma na tej liście…
Prawie 40 tys. odsłon już.
Pierwszy raz od dawna przeczytałem wszystkie komentarze pod tekstem.
Mam jeszcze jeden typ to taki z życia.
Dzwoniła dziś moja dobra kumpela z wiadomością, ze zerwala ze swoim chłopakiem po 3 latach. Cieszę się, bo gość od zawsze mnie ostro wkurwial a dlaczego poniżej.
Typ: iluzjonista – cipa
Ciagle rozprawia o tym jaki z niego fighter i ilu on to na raz nie pobije. Z nozami. Z katanami. Według jego mniemania nawet Czak Norris jest pizda w porównaniu do niego.
Koleżanka zerwala, bo jakieś gnoje ich próbowały okraść. Myślała ze nasz Iluzjonista – cipa w końcu pokaże co umie, a on co? Spierdzielil zanim się zorientowala.
To ja dorzucę imprezowicza:
Chadza na imprezy częściej niż trzy razy w tygodniu. Wiecznie ma kaca. Dużo pije i w 99% przypadków dużo pali. Pije byle co, oby jak najtaniej i jak najwięcej procentów. Pali byle co, byle jak najtaniej. Wyrywa byle co, byle jak najszybciej i na jak najkrócej. Poza imprezami sprawia pozory eleganckiego i wymytego. W rzeczywistości nosi byle co i pryska się byle czym, byle jak najtaniej – żeby zaoszczędzić na kolejny szalony wieczór. Nie ma nic do zaoferowania kobiecie. Nie ma zbyt dużo do powiedzenia, a jak już coś ma do powiedzenia, to jego opowieść zaczyna się od słów „Kumple mi opowiadali, że ja raz na imprezie…”
Typowe pieprzenie kobiet, którymi faceci po prostu się nie interesują… Nie pogrążajcie się bardziej drogie Panie ;]
Oni zawsze są tacy sami.
„Drogie panie” albo „Szanowne kobiety”. Typowe pieprzenie facetów, którym przeszkadzają wysokie wymagania kobiet.
Chcesz powiedzieć, że nie są warte wspaniałego faceta?
ale nie daj borze miec wysokie wymagania wobec kobiety. Wtedy to jest skandal i 5 wojna światowa
Może zanim zapragną mieć/poszukiwać wspaniałego faceta – zaczną choć drobiny tej wspaniałości szukać w sobie co? 😉
Te, które są wspaniałe będą chciały wspaniałego faceta. Dla ścier zostają odpadki.
A co, jak obniżą wymagania to akurat się załapiesz?
Oni istnieją 😉
i nie są Kominkiem 😉
Nie tyle inteligentny, co błyskotliwy. Intuicja na najwyższym poziomie. Obserwator. Za młodu był romantykiem, potem pokornym do kwadratu, panem zagadką i panem „obojętnie mi”. Swego czasu też ostro imprezował. Uczy się życia, ale na własnych doświadczeniach i wpadkach. Ze swoich i innych błędów wyciąga wartościowe wnioski. Perfekcjonista w każdym calu, dba o każdy szczegół. Realista.
Z początku nieświadomy swoich talentów, potem na tyle wyrachowany, by zalety eksponować, a wady umiejętnie tuszować. Trochę aktor, trochę manipulant. Elastyczny. Nie rani kobiet, bardziej bawi się swoim i ich życiem. Pełen energii, entuzjazmu. Potrzebuje pozytywnych bodźców, impulsów do życia. Najlepiej czuje się w towarzystwie ludzi. Uzależniony od innych. Optymista. Myśli trzeźwo, ma swój rozum. Rzeczywistość analizuje i bierze dla siebie to, co ważne oraz istotne. Funkcjonuje na granicy szaleństwa, duże prawdopodobieństwo, że nie dożyje czterdziestki, albo skończy w szpitalu psychiatrycznym.
Niebezpieczny nie tyle dla kobiet, co dla samego siebie. Nigdy nie będzie w stałym związku dłużej niż kilka miesięcy. Na pierwszej randce nie do rozpoznania. Pomylicie go z kimś innym, będzie dla Was Piotrusiem Panem, dopieszczonym jedynakiem lub pseudointeligentem po studiach.
Rozumny realista na granicy szaleństwa.
Wyciąga wartościowe wnioski ze swoich błędów ale jest niebezpieczny dla siebie i nie dożyje czterdziestki.
Jeśli to opis ciebie, idź się utop.
Jeśli to opis faceta, który siedzi ci w głowie to daj mu dupy bo drugie pół miasta czeka.
Znam, masakra. BNa koniec znika jak Houdini, a jak go znajdziesz zeby rozszarpac, powie ze nie wie o co chodzi i nic do ciebie nie ma. Np. po 4 latach..
„kominkarz” Typ który za kase jest gotów sprzedać wszelkie swoje przekonania i idee. Typ który mówi, „zrób mi przelew to sprzedam Ci własną matkę”, a MANGO to program naukowy przy jego blogu.
Głosy oburzonych facetów wrzucajacych na Komina – bezcenne
To pisałem ja – Stempel
Głosy tych ktore dały wiekszosci tez, to pisalem ja – Pogromca tępaków
Samozwaniec! Przez okno go!
Jestem ciekaw, czy są tu faceci którzy mają mniej niż 7 par majtek. Podobno tacy mają wszy łonowe.
Nazywajmy rzeczy po imieniu. To mendy.
O dziwo, to określenie jest adekwatne zarówno do powyższego rodzaju facetów, jak i do rodzaju wszy.
Poplułem się przez Ciebie
Aż z ciekawości policzyłem. Ale nie majtki, a bokserki, majtki to ja nosiłem w podstawówce. 🙂
27 sztuk.
to pisałem ja, Piotr.
Aha, dodam jeszcze jeden typ od siebie.
Na co dzień bardzo fajny i normalny facet, ale w towarzystwie kobiet próbuje im zaimponować, zwrócić na siebie uwagę, przez co te pewnie myślą o nim, że jest skończonym debilem, idiotą, a to po prostu męska psychika się włącza.
Staram się tego oduczyć, jestem normalnym facetem, ale przy kobietach często dostaję małpiego rozumu… :[
Na szczęście chyba z wiekiem mi to mija, ale wrażenie pozostaje…
Tekst stał się najpopularniejszym na blogu. Idę rozsyłać go dalej.
Nie tyle sam tekst, co uwidocznione w komentach reakcje na niego, okrutnie obnażają bolesną prawdę. Kryzys męskości to fakt. Smutne to to. Borze, dzięki że nie muszę szukać partnera wśród takiego produktu mężczyzno podobnego.
/Cholera, a miałem nie być na serio. Idem po drinka.
Wszechwiedzący…osoba , która na wszystkim się zna, jest nieomylna, niestety wiedzę czerpie od swojej oczytanej i inteligentnej partnerki..w towarzystwie jest mistrzem czarownia innych kobiet, one mu wierzą, ale tylko wybrani wiedzą jaki z niego debil.
Gdybym już musiała wybierać, z dziesięciorga złego padłoby chyba na Pana Banał:) W końcu w niektórych kwestiach nawet się zgadzamy ;);)
Taa, najlepiej z nikim nie sypiać.
Wystarczy masturbacja. Zawsze dziwili mnie ci, których dłonie nie są dość czułe żeby nie potrzebować kobiety/mężczyzny.
Ależ to tendencyjne, uproszczone i dopasowane na siłę do pomysłu! Jeszcze żeby było choć odrobinę zabawne…
No nie! Jestem misio! 🙂 :<
W mojej całej karierze zerwały ze mną dwie dziewczyny. Młody jestem i pewnie jeszcze nie raz się to trafi. To już koniec dla mnie. Będzie wypisane na twarzy "rzucony co najmniej dwa razy". 😮
Nigdy nie zaczynam z takimi, z którymi mam cień podejrzenia, że byłoby mi źle, więc nigdy nie musiałem kończyć związku. Przyciągam dziewuchy z niestandardowymi relacjami z ojcami. No ale zakładam, że to moja wina, że wolą nowość, coś w nich gaśnie. Jeszcze się to naprawi!
Będzie misiek do potęgi!
Boże, co za demoralizacja.
Powiem inaczej – to kobiety które to piszą/czytają to te,z którymi lepiej nie sypiać.
Nikt tego nie robi.
uff, przebrnąłem przez to.
zestawienie piękne i na szczęście pocieszające dla mnie, chociaż przypominam sobie okresy kiedy zaczynałem być zagrożony wpadnięciem w któryś z typów (wróciłem z dalekiej podróży)
z komentarzy wyszłoby ze 20 kolejnych punktów których …Tomek? nie powstydziłby się, ale, no właśnie, do rzeczy
przeczytałem tą masę komentarzy nie po to żeby dowiedzieć się czego się wystrzegać, albo że jestem zajebistszy niż większość otoczenia, ale licząc na to że ktoś może jednak niechcący i przypadkiem napisze w takim razie z jakim facetem powinno się sypiać
że nie na temat?
sorry, ale ciekawi mnie to, to pytam
p.s. dziad, pan banał, chiński zupek i brudas to najczęściej ten sam facet i co gorsza chodziłem z nim do liceum :/
To proste. Sypiać z facetami na swoim poziomie lub wyżej.
I tu kobieta ma dylemat – ile jest warta? Jeśli uzna, że dużo – to nie weźmie flei albo pipy. Jeśli uzna, że mało – niedomyty ćwierćinteligent się nada.
Nie chodzi tu o ocenę otoczenia, ale własną. W zasadzie to samo dotyczy mężczyzn.
półśrodki najgorszym złem, to racja, nie wyobrażam sobie wybrania kobiety „bo nie było innej”
natomiast wg mnie jeśli facet ma lub miewa któreś z cech wymienionych beznadziejnych przypadków to nie powinno go to dyskwalifikować, o ile te przywary mu się zdarzają, a nie są stałe no i są na akceptowalnym poziomie
jasne, są cechy trwałe (ignorancja kulinarna czy czytelnicza są raczej długotrwałe) ale też takie które się ujawniają sporadycznie i nie powinny fałszować jego obrazu (nie ma tragedii jak raz na jakiś czas będzie bezbronnie misiowaty albo jak dzień po imprezie będzie śmierdział bo nie ma siły się wyprysznicować, jeśli zdarza się to rzadko)
Nie rozumiem, nigdzie w tekście nie było napisane żeby skreślać kogoś bo raz się nie umył. Natomiast zbędne wydaje mi się ciągnięcie znajomości z kimś, kto na pierwszą randkę źle się ubrał, gada cały czas o mamie albo śmierdzi mu z buzi. No tak, dawajmy szansę, a potem męczmy się z tłumaczeniem, że jednak nie chcemy mieć wiele wspólnego.
chyba trochę źle mnie zinterpretowałeś, bo wychodzi na to że względnie się z tobą zgadzam
a ja bym dołożył tu jeszcze wszystkich tych, którzy przez to, że czytają Kominka miesiąc dłużej od innych uważają się za bardziej zajebistych i zgrywają cwaniaków w komentarzach…
ps. aa i czekam na podobne top10 z kobietami…
Ale z ciebie debil
bardzo inteligenty komentarz kominiarzu 🙂 , zauważyłem, że ta strona polega na tym, że „kominiarz” podlizuje się kobietom i pisaniu jacy to faceci są źli, nie jestem żadnym oburzonym facetem z tegoż powodu, ale tak to niestety już jest 😉 w sumie mogę nazwać stronkę jako Pani Domu czy też Tina w wydaniu internetowym. pzdr!
Koniecznie, koniecznie należy dodać typ PACJENTA. W towarzystwie milczy, bo „jak coś powie, to już powie”. Zazwyczaj imponujesz mu pazurem, niewyparzonym ryjem, wykształceniem i sex appealem – unavailabilem w przeciwieństwie do wianuszka lasek wlampionych w niego gałami o błękicie żadną myślą niezmąconymi. Najczęściej emocjonalny kaleka. Objawy: Lgnie. Dyskretnym uśmieszkiem daje do zrozumienia: „Rozumiem twoje żarty, jestem bardzo mądry – koledzy nie”. Jeśli NA COKOLWIEK ZACZNIE NARZEKAĆ nie stosuj mądrych porad, wykorzysta to, gdy zacznie mówić o swojej byłej i cierpieniu, jakie kiedyś mu zafundowała. Jeśli nie każesz mu spierdalać, lub sama nie spierdolisz i dopuścisz się udzielania porad, on dozna iluminacji, że wciąż ją przecież kocha. Ty z właściwą sobie godnością będziesz manifestować (lub udawać) tumiwisizm. On nie będzie płacił ci za terapię.
Pingback: Jak popełnić samobójstwo? | Kominek IN
Zanim po wielu poszukiwaniach okupionych kilkoma mało chwalebnymi wpadkami randkowo-związkowymi natrafiłam na Pana Właściwego, miałam niechlubny zaszczyt poznać kilku oryginałów. Z większością pożegnałam się po pierwszej randce (na me szczęście i ku zdrowiu moich nerwów). Przyznać muszę, że i typki z Kominkowej listy nie są mi obce. Ale najbardziej udany był gościu typu „Wujek Scrooge”: marynara po tacie, sztruksy z workiem na tyłku jak po pielusze, do fryzjera nie chodził– obcinała go mama z zawodu ogrodnik, na randkę do Maca zabrał mnie maluchem po czym zaproponował żeby każdy zapłacił za siebie, pod domem poprosił o dołożenie się do paliwa (w końcu musiał dojechać do mnie 30 kilometrów). Nie rozumiał mojej niechęci do partycypowania. To było 11 lat temu –a on nadal mieszka z mamą i nosi marynarkę po bracie, nie zaoszczędził na nic, pewnie chował zaskórniaki w dziurawe skarpetki.
Kolejny życiowy nieudacznik to mężczyźnik z urojeniami bycia super bohaterem „Mister Zajebisty” Wg niego wszyscy są pojebani (zwłaszcza współpracownicy) i ćwierć inteligentni (zwłaszcza szef), tylko on jest najmądrzejszy i ma najwyższe kompetencje ( bez niego firma by padła, kraj się rozpadł, komu to on nie pomógł i nie ustawił w życiu). Z jego opowieści wynika, że jest co najmniej dyrektorem wielkiej firmy, w wolnym czasie mega zdolnym muzykiem (w wieku 15 lat grał na puzonie w szkolnej orkiestrze), zna kilka języków (ale ogląda filmy tylko z dubbingiem). Na pytanie dlaczego nie poszedł na studia, siedzi na etacie, nie otworzył firmy (we wszystkim jest tak genialny że mógłby być każdym), rozwiódł się, z każdą kolejną laską się rozstaje, nie ma gdzie mieszkać, ściga go komornik, dosponsorowuje go babcia, mama, siostra, była dziewczyna, nie ma samochodu (komornik zdążył go namierzyć), nie ma karty bo nie ma konta (komornik mógłby je zająć), nie ma kumpli (komornik już z nimi rozmawiał), z reguły odpowiada że nie mam szczęścia do ludzi i nikt go nie rozumie (oczywiście tylko ty go rozumiesz dostrzegł w Tobie cechy Prometejskie, wow jaki zaszczyt!). Jest to jednak pytanie którego nie warto zadawać gdyż zostanie się zalanym potokiem żali o trudnym dzieciństwie i życiowym pechu, z pewnością (żeby się odczepił) pożyczymy mu stówę na wieczne nieoddanie. Pod żadnym pozorem nie podawać mu swojego adresu i danych osobowych gdyż może zamienić się w „Sępa Miłości”, w imię miłości będzie od was sępił kasę. Jest jednak szansa, że wkrótce poznacie całkiem fajnego komornika
Z tymi książkami to odrobinkę chybiłeś.
btw, zapomniałem dodać – niektóre teksty ci wychodzą, ale co najmniej połowa jest popierdolona do granic. ale co z tego, przynajmniej masz co ruchać 🙂 tępe cipy
Ad.1
Nie ważna jest droga do uzyskania zaufania czy zaimponowania kobiecie.
Na początku związku każdy gra takiego, jakiego chciałby żeby go widziano.
Nieważna droga – trzeba zaprowadzić kobiete do łóżka i udowodnić że jest się jej wart.
Jak oboje będą zadowoleni to może być z tego coś dłuższego, kto wie może na całe życie (hm czy nie jestem zbytnim „romantykiem” 😉
Ad.2
Twoja skala jest zbyt ograniczona. Nie wiem kim jesteś, z jakiego miasta, z jakiej rodziny pochodzisz i szczerze nie będę szukał tych informacji bo nie mam czasu
na takie bzdury. To czy ktoś skończył studia od kilku lat nie oznacza że jest inteligenty. Powszechnie wiadomo że miejsc na uczelniach jest wiecej niż maturzystów.
A dzisiejszy student znaczy mniej niż fachowiec. (spójrz choćby na zarobki).
Do czego dąże? Jest spora grupa ludzi inteligentych którzy świadomie wybrali inną droge niż studia.
Sporo osób nie ma też możliwości studiowania ze względu na sytuację finansową.
Można studiować dziennie ale wtedy ciężko pogodzić to z pracą – a rachunki trzeba opłacić.
Można pracować i studiować zaocznie ale wtedy trzeba płacić za studia – i znów brakuje na ruchunki.
Wariantów jest wiele i nie powinieneś być tak ograniczony rozpatrując temat.
Ad.3
Tu nie mam nic do dodania.
Wg mnie po opisanym zachowaniu można tylko określić że ten typ człowieka ma problem z analitycznym myśleniem, nie posiada własnego zdania i kopiuje prezentowane wartości ze swojego otoczenia.
(co nie znaczy że czyta pudelka)
Ad…
Stop! Doszedłem do wniosku że nie będe się dłużej rozpisywał bo komentowanie artykułu nie jest tego warte.
Strasznie nisko nas facetów cenisz, sprowadzasz do kretynów, brudasów i nudnych alkoholików bez celów w życiu.
Może masz jakieś kompleksy, może nie. Nie mi to oceniać.
Mimo wszystko pozdrawiam i życze powodzenia.
ps: Otwórz umysł, zostaw bloga, wyjdz do ludzi.
Przecież tekst Kominka nie jest o wszystkich typach męskich występujących w przyrodzie a tylko tej części populacji, z którą nie warto sypiać (tyt.:10 typów mężczyzn, z którymi lepiej nie sypiać)a Ty się poirytowałeś jakbyś był którymś z opisanych typów.
czytam to i aż mi się żal kobiet zrobiło.. jak bardzo trzeba mieć spier**lone życie, żeby napisać takie gówno? a jeśli już, którejś panience jakiś kolo tak nabruździł w życiu, że jedzie po całej płci to czemu do pana Wacława nie napisała 100 albo nawet 1000 typów mężczyzn, z którymi nie warto iść do łóżka – czyżby nagły brak weny? miałbym przynajmniej większy ubaw..
no teraz czekam, aż mnie pojedziecie miłe panie i zaszufladkujecie..
elo :DD
Oj, nie prędko poruchasz.
Wymykający się schematom i inny niż wszyscy.
No to wychodzi że celibat do końca życia. Bez jaj.
Czytam te bzdury i krew mnie zalewa. To co mamy być wszyscy idealni, faceci czytają te brednie a później zmieniają szczoteczki co drugi dzień, chodzą w jakiś posranych butach które w ogóle im się nie podobają, golą się chociaż wolą mieć zarost i noszą wyprasowane koszule a tak naprawdę nie znoszą koszul, a jednocześnie trzeba być sobą, no pięknie, lubię bawełniane bluzy i ubieram się decathlonie, i co k… lubię longslave’y i rozciągnięte swetry, rozjechane kołnierze, bo lubię luźne ciuchy i co mam pakować się w jakąś obcisłą koszulinę i co jeszcze może kołnieżyk postawić, lubisz tak to sobie postaw, boże nie mówię że nie, jak lubisz skarpety do sandałów to zakładaj najwyżej nie bzykniesz autorki tego tekstu, ale nie bądźmy wszyscy tacy sami, może jakaś kobieta nie będzie chciała gościa który porozmawia z nią o nowych tendencjach w malarstwie surrealistycznym ale będzie potrafił zajebiście naprawić cieknącą rurę w syfonie pod zlewozmywakiem w kuchni, i wcale nie zrobić jej spaghetti, bo dostanie rosół z kluskami i kawał mięcha w nagrodę no i dlaczego nie, moda, tak bądźmy wszyscy modni, te ciuchy z których 80% jest obcisłych, no jakaś masakra przecież, zawsze kupuje kilka rozmiarów większych, mało co mi się naprawdę podoba, no dobra są może ze dwa sklepy gdzie mogę się ubrać. Najchętniej szył bym sobie sam te ciuchy. Tzn mogą być obcisłe ale jeansy a nie swetry, sweter ma być luźny, bo to ludzie wymyślili swetry żeby były luźne 🙂 niech mi ktoś znajdzie sklep w jakiejś galerii gdzie znajdę zajebisty luźny sweter.
Leci plus ode mnie. Od jakiegoś czasu lansowane są pewne dziwne wzorce męskości i też mnie śmieszy to, że wszyscy tak gonią za modą.
Kiedyś byłem świadkiem sytuacji jak taki laluś-pizduś w rurkach uciekał szybciej niż jego kobieta (nawet się nie oglądnął) przed jakimś pieskiem, który pewnie tylko się chciał pobawić. Facet który wygląda jak baba i w dodatku może go zdmuchnąć wiatr-co to za facet?
Tu dyskusja ciągle się ciągnie.
Tak się stało, że bardzo wiele kobiet obecnie zwraca uwagę jak mężczyzna się prezentuję. Modnym można być niekoniecznie chodząc w obcisłych ciuchach, bo jest mnóstwo fasonów i krojów – dla każdego coś dobrego.
Ja sam nie włożę jeans’ów typu skinny czy carrot, bo mi obciskają worek;) Koszule wręcz ubóstwiam i obecnie poszukuje różowej:) kołnierzyki stawiają sobie tylko buraki z małym fiutem.
Butów mam ogromną ilość – samych mokasynów jakieś 10 par + dwa razy tyle adidasów.
Pierwsze wrażenie najważniejsze – czy to płeć
płeć przeciwna czy praca.
To pisałem ja – Stempel
Mam tylko jedno pytanie – czy istnieje typ dla kobiety i mężczyzny, na którego nie będziemy narzekać?
jak ktoś już zaliczy większość z dołków na własnym polu golfowym, to w sumie ma prawo opisac je wszystkie i nawet ponumerować od 1 do 10
oo panie niebieski! :O:O:O a zaczęłam wierzyć w płeć męską …. cholerrraaaa :/ ! 😛
ale bez przesady to są przypadki 10 na 48945793457834(93847892347) do potęgi 2 .
śmieszne, śmieszne …a 10 typów kobiet, z którymi lepiej nie sypiać? hmmmmmm
Jest jeszcze typ OGRANICZACZ:
Odbiera Ci siłę, bo wciąż jest zazdrosny. Nie podoba mu się że: idziesz z laskami na imprezę, szukasz ambitnej pracy, chcesz jechać sama na wakacje.. Odbiera Ci siłę i ambicję, bo sam nie ma ani siły walki, ambicji oraz osobowości… Zawsze wypomina, że jak byłaś chora to przyniósł Ci herbatę, ale zapomina, że to Ty napisałaś za niego licencjat na temat marketingu studiując HR 😉
Z pierwszym typem sie nie zgodze. Jeśli face torb maslane oczy caaaaly czas to moze jest to problem ale kazdy facet od czasu cdo czasu pownin byc roantyczny, przynajmniej w moim przekonaniu.
Dodalabym jeszcze jeden typ : MUZYK , pseudo muzyk, artysta
do pewnego momentu wszystko będzie dobrze, ale potem padnie magiczne zdanie „musze poświęcić się muzyce”
Mam romantyka, jest miły, dobrze wychowany, szarmancki, wysoki, przystojny, prawi komplementy, nie pali, baaardzo rzadko przeklina, szanuje kobiety, pamięta o rocznicy, zabiera w romantyczne miejsca, daje mi kwiaty i prezenty bez okazji, bardzo często wyznaje miłość itp. Nie uważam żeby był ‚ślamazarą’ czy jakby to takiego określiły inne dziewczyny, nie nudzę się z nim. Nie rozumiem skąd u kobiet niechęć to takich mężczyzn. Aaa no i [co zapewne niektórych zdziwi] jest zajebistym partnerem seksualnym.
Widocznie pasujecie do siebie i to bardzo dobrze, ale każdy ma inny sposób bycia, życia i facet, który dla Ciebie w łóżku jest dobry niekoniecznie musi być dobry dla innych, jednym wystarczy „po bożemu”, inni bez 69 ani rusz.
Oby się wam jak najlepiej układało 🙂
Zarzuty wobec „przesrańca romantycznego” powinny być bardziej konkretne, bo „nie nawilżać” to może KAŻDY facet, tak samo intelygient-mundrala, jak i drechol z ABS-em czy japiszon „u nas w firmie”. Sugerowałbym trochę się wysilić i dopisać bardziej precyzyjny zarzut, jak np. nudzenie partnerki ciągłym kadzeniem, używanie wysublimowanego języka, bycie „zbyt idealnym”, brak „twardej ręki”, idealistyczne podejście do życia
Zresztą ów „przesraniec” jest najbardziej pozytywnym typem z tej listy, więc głowy do góry, szarmanccy Panowie 🙂 Szanujmy kobiety i obchodźmy się z nimi jak dżentelmeni, a gdy się którejś nie podoba, cóż, nie choczesz, nie nada…, karków w dresach nigdy nie zabraknie :> (osobiście bardzo cenię kobiety, które doceniają kindersztubę oraz wyrafinowane komplementy i nie mylą męskości z chamstwem i prostactwem)
nie rozumiem jednego, dlaczego nie sypiać? mam przepuścić seks z jude lowem, bo wcina zupki chińskie?
może i nie warto wchodzić w zaangażowane relacje z ać niektórymi, ale żeby zaraz nie sypi ?
Nie wyłożyłem się na ostatnim punkcie 😛 mam tyle pasji, że nie mam za bardzo czasu na szkołę (mam nadzieje, że moja matka tego nie czyta).
Albo jestem za głupi na posiadanie kompleksów, albo mam się z czego cieszyć gdyż ten tekst mnie nie dotyczy.
„Nie wynaleziono jeszcze czegoś takiego jak inteligentny i mądry facet, który nie czyta regularnie książek” Nie zgadzam się!! To myślenie prostaka (albo podlizywanie się czytelniczkom), który przeczytał jakieś książki i czuje się geniuszem. Wiedzę powinno zdobywać się samemu. Książka może pomóc w zbieraniu danych tak jak nauczyciel czy internet, wszystkie te źródła mogą być nieobiektywne i posiadają taki sam mózg jak ty więc nie powinno się stawiać ich ponad własne rozumowanie.
No inteligencji czytają dużo książek szczególnie o historii, a potem zanudzają wszystkich dookoła tymi informacjami. Pytanie jaki mają w tym cel. Znam takich kilku i mają nast. zalety: czytają, czytają, czytają, wolne chwile: alkoholizm i użalanie się nad życiem, brak kobiety itp. A tak ogólnie to kominek tak poleciał po facetach, że chyba 95% mężczyzn skończy na ręcznym hhhe bo nie powinno się z nimi sypiać a toćka przecież większość z nich wychowały mamusie bo przecież dziś tylko kobieta wie jak wychować dziecko no i efekty potem widać.
Macho – włosy pod pachami, za nic w świecie nie ogoliłby penisa, zrośnięte obie brwi, jedyny używany kosmetyk to mydło i od czasu do czasu tani dezodorant lub woda po goleniu, wszystko tłumaczy tym, że jest mężczyzną, prawdziwym samcem, w rzeczywistości w łóżku myśli tylko o sobie, wytrzymuje 10 minut, jak się uprze żeby zadowolić dziewczynę to strach się bać, mało kreatywny, ograniczony, prosty, żeby nie powiedzieć tępy, egocentryk.
KOMINEK widzę że teraz bawisz się w life coacha.
Przyznam szczerze ze idzie Ci to lepiej niż udawanie obiektywnego publicystę, choć bardziej pasowałoby tu rola spin doktora dzisiejszego establishmentu.
Zapomniałeś więc dodać DODATKOWY TYP FACETA.
KOMINEK – Polityczny wazeliniarz. Bloguje o wszystkim ale uwielbia przemycać w swoich elukubracjach polityczne po pierdółki aby przypodobać się homunkulusom
Pingback: 10 MITÓW O SAMOTNOŚCI | Kominek IN
PIZDA
On nie wie, on nigdy nie wie, jego życie to ciągłe pytanie wszechświata, co będzie dalej. Zapomnij o tym, że kiedykolwiek nie wystawi Ci kawy na ławę, nawet u siebie w domu, czy w kawiarni. Sama będziesz musiała o siebie zadbać. Nie pochwalisz się też posiadaniem mężczyzny, bo jak można tak nazwać kogoś, kto nie ma jaj, aby odpowiedzieć Ci na najprostsze pytanie „tak” albo „nie”.
Pingback: NIE PORZUCA SIĘ WARTOŚCIOWYCH LUDZI | Kominek IN
Bruksela to niewatpliwie kraina artystow
Każdy facet ma coś z któregokolwiek opisu, mniej lub w wiekszym znaczeniu.. Więc może niech kierują nami zmysły, intuicja…pociąg…nie odrzucajmy od razu bo wpasował się w opis..ma może więcej zalet..który przyćmią niektóre ubytki 🙂
Najgorzej jak facet nie ma pomysłu na życie, na siebie i chce,aby ktoś to za niego zrobił. Facet bez jaj,humoru, pasji i ambicji jest tak nudny i przewidywalny,że sex z nim to totalna klapa, bo nawet w łóżku trzeba w 90% przejąć za niego inicjatywę i tu nawet wygląd adonisa nie pomoże. Szkoda czasu!
Czekam niecierpliwie na tekst pt „10 typów facetów z którymi POWINNO/NALEŻY sypiać”
jakie brednie.. mam nadzieję, że chociaż w łóżku jesteś dobry.
Ja jestem jeszcze za Typem „NIE WIEM CZEGO CHCE”. Najgorszy z możliwych.
To że nie ujawniam swojego zawodu.. nie oznacza że pracuje jako sprzedawca. Po prostu o nim nie rozmawiam. Ah ta generalizacja.. i tak skromnie mówiąc autorka/autor? tego czegoś najwidoczniej miał kiepskie doświadczenia. 🙂
Osobiście jestem typem.. ale zaraz.. po co dawać sobie etykietki. Po prostu jestem sobą.
co za bzdury o_O BOZE UKARAJ NIEWIERNYCH A PRZEDE WSZYTKIM ZRANIONEGO AUTORE TEGO FORUM
BTW te 4um pokazuje ze każdego faceta, bez wyjątków da się uosobić z którymś z tych typów. rasa męska od 08.01.2012 ma embargo na pizde : (
Hello! I could have sworn I’ve visited your blog before but after browsing through many of the articles I realized it’s new to me. Nonetheless, I’m definitely pleased I found it and I’ll be bookmarking it and checking back frequently!
Wszystko fajnie… tylko z autorką tego artykułu nie umówiłbym się za żadne skarby. Prezentuje cechy które chyba najbardziej skutecznie odstraszaja mnie od kobiety. Patrzy na wszystko z lekceważeniem i agresja, prawdopodobnie ma depresje, która objawia się w najbardziej chamski sposób. Pewnie zakłada, że wszyscy faceci nie są jej warci…ba… wiecej – są chamami, a tego w porzadku to można znaleźć tylko chyba w bajce którą czytała jej do snu jej feministyczna i wykształcona mamusia. Mam w sobie mase wad, część z nich mozna by zakwalifikawć do tych 10 typów, ale także swiadomość swoich zalet. Wiem czego chce w życiu i do tego dążę… wiem też że Ciebie poznać nie chce. Wiem więcej… a z reszta nie mam juz czasu pisac
rozwalaja mnie takie teksty, kobiety potrafia tylko narzekac na facetow. Pewnie wiekszosc tych wymyslow to przemyslenia zdradzonych kobiet, tych ktore nie moga sobie nikogo znalezc i sie jakos tlumacza z tego albo pewnie innych jeszcze jakis.
Zdrada ma dwa konce, zaden facet nie zdradzi kobiety z ktora jest szczesliwy. Zapytajcie same siebie czy aby napewno staralyscie sie odpowiednio ? wiekszosc powie ze tak. ale prawda jest taka ze kobiety sa bardziej samolubne od mezczyzn. Często ich wizja przyszlosci polega na tym ze widza siebie z facetem, pozniej praca domem ogrodkiem i czymstam jeszcze. wesele biala suknia. Ale tak naprawde to nawet nie znaja dobrze swoich facetow i probuja ich poznac.
Spotkalem wiele kobiet ktore jak sie zastanowisz to chca miec faceta, NIE koniecznie Ciebie po prostu faceta z ktorym beda szczesliwe. ale co z nim ? czy on aby napewno jest. Czy aby napewno interesuje Cie co on robi ? jak sie czuje ? kobiety po prostu mowia, nie zadaja pytan wiec tego tez sie nie dowiedza.
No proste, faceci to ZUO i jedyny wróg kobiet (poza okresem). 😀
Sam kiedyś miałem inne poglądy i np. uważałem zdradę za coś jednoznacznie złego, ale potem przyszło mi stanąć tam, gdzie ZOMO i zobaczyłem,że nic nie jest czarno-białe, a zdrada nie bierze się z powietrza. Często facet się stara, robi co może, a w zamian spotykają go a] fochy b] drwiny c] wieczne podwyższanie poprzeczki, częstokroć przy zaniżaniu wymagań wobec siebie samej. Trudno się potem dziwić, że skacze w bok, by pokazać, że do czegoś się jeszcze nadaje, wbrew temu, co daje mu odczuć partnerka, częstokroć sama zakompleksiona i niedowartościowana. Czasem odnoszę wrażenie, że kobiety po prostu potwornie nam zazdroszczą – zadowolenia z siebie, braku kompleksów, prostego widzenia świata, niewyszukiwania sobie problemów, stałego nastroju itp. (wpisz dowolną zaletę faceta).
To Kominek jest numer 3 🙂
a baby to chuje:)
A był typ zula spod sklepu bo tyle tych odp. ze się pogubiłem.
Lol dziewichy na oglądały się telenowel i teraz szukają ksiecia z bajki he to takie banale jak juz znajdą swoją ofiare to tylko rozkładaja nogi he he to takie proste co nie 🙂 🙂 🙂
Co to za g*****ny artykuł. Kompleksy to tutaj wyciekają porami przez monitor. Osoba pisząca artykuł to pewnie jest najpiękniejsza i najinteligentniejsza na świecie (nie chcę znać prawdy). Problem internetu jest taki, że każdy może być redaktorem i płakać przez łącza uogólnieniami. Niestety, uogólniają ludzie z genetycznie uwarunkowanym na niskim poziomie ilorazem inteligencji, żeby móc odnaleźć się w złożoności życia, które nas otacza. I choćby tony książek przeczytali, zdobyli wykształcenie itd, to są granice ludzkiej percepcji. Kto się wróblem urodził, orłem nigdy nie będzie. Żenada i żal.pl. 🙂 Na szczęście na dzieci z komputerem mam skrajnie wywalone. 🙂 Pozdrawiam i tylko proszę pozbierajcie grabki z piaskownicy jak skończycie się bawić. :*
Jak trafi się czasem taki komentarz to nie wiadomo czy śmiać się z tego, że nie pojął ktoś kompletnie idei tekstu, czy płakać nad ‚filozofią’ życia tej osoby.
Dwa ostatnie zdania z Twojej wypowiedzi rządzą.
Pingback: 10 najlepszych tekstów 2012 roku | Kominek IN
Pingback: Notoryczne podsumowanie tygodnia (04-01-2013) |
Już nie czytam ksiązek, nie oglądam tv, jestem dawno po studiach, drwię z zary i croppa naprawiam motocykle, umiem zająć się dobrze kobietą, jem zupki chińskie i pije i kobiety są wdzięczne za to że znam swoją metrykę. Bądźcie facetami a nie pipeczkami i pozwólcie kobietom być kobietami. Życie z naturą to prawdziwe życie.
PAN PIŁKARZ
Pod kopułą ma jedno wielkie nic, ale do perfekcji opanował nakładanie żelu, pasty, gumy i różnych innych dziwnych preparatów, o których jako kobieta nie mam pojęcia. Rozpoznasz go po torebeczce, przerzuconej przez ramię a’la listonoszka. W łóżku z reguły słaby.
Wybacz, ale co za szanująca się kobieta licząca na „coś” rozpoczyna związek albo nawet głębszą znajomość z piłkarzem? Życie to nie film !
https://www.youtube.com/watch?v=LjmPfSH6ai4 Misioooooo:D
a gdzie rudy?
hahaha czy to możliwe że mój facet ma wszystkie 10 typów ??? ale mam problem bo go jednak kocham i co mam z tym zrobic… sory ma jeszcze jedną zaletę dobre ruchańsko a j jestem seksoholiczką ale przy nim nawet nie chce mi się innych dup 🙂 no moze czasem i to trozke tylko
ha ha , niezle zestawienie , mysle ze ja pasuje do wszystkich kategorii po trochu
Jednakze mysle ze drogie panie stosujac sie do rad Kominka umra samotnie , bo do opisu pauje rowniez 98% meskiej populacji ;-))))
ładnie opakowany menel!- facet ktory na poczatku wydaje sie idealny, bogaty, super ubrany, zadbany, przystojny, wysportowany, romantyczny, umie gotowac, pomoze w kazdym problemie, czya ksiazki, pochodzi z dobrej rodziny, jest jedynakiem a potem nagle dowiadujesz sie ze jest toalnym menelem i wolne chwile wykorzystuje na cpanie i chanie na umor z podobnymi znajomymi, zazwyczaj jest nalogowcem wszystkiego co sie da (wliczajac w to psychotropy) do tego przewaznie cierpi na rozne problemy psychiczne, lubi notorycznie zdradzac i robic Ci afery bez powodu wykorzustujac swoja inteligencje ktora przewaznie posiada do obarczenia Ciebie wina w taki sposob ze mu uwierzysz. Zanim zdazysz zauwazyc jaki na prawde jest wciagnie Cie w toksyczny zwiazek, To jest najbardziej wyniszczajacy typ faceta.
Ewelina, to ty? Te „psychotropy” byly bez recepty :p
Tak czytam i czytam i stwierdziłem, że powinienem dorzucić swoje 5 groszy ( na szczęście nie muszę zakładać konta wypełniając masę rubryk 😉
Drogie Panie. Tak się składa, że nie ma ideałów pasujących do każdego typu kobiety bądź mężczyzny. Cała sztuka polega na kompromisie, znalezieniu złotego środka, zbilansowania równania negatywów i pozytywów. Każdy ma cząstkę wymienionych typów w sobie. Jedno więcej tego inny tamtego. Taka nasza natura !
Co jednak widać jak na dłoni to to, że Panny bądź Panie wylewnie opisują swoje porażki i błędy. Cóż, z jednej strony to dobrze – potrafią przyznać się do błędu i ostatecznie go opisać, z drugiej jednak strony świadczy to o ich niewiedzy i braku zdolności obserwacyjnych, z których podobno kobiety tak słyną.
mam 33 lata i łapię się do każdej kategorii, która się ze mną umówi na kawę?
Hehe, no wlasnie mialem tez cos podobnego napisac:)Ale bez kawy xD
No wiadomo,ze te typy kominkowe nijak sie maja do zycia a jak ktos powanzie traktuje podobne portale itp. to juz jego problem.
P.S. tak,tak cos jest na rzeczy ale bez przesady.
ej! nie łapie się do żadnej kategorii, dlaczego jestem wykluczony?
eee tam, najgorszy typ to taki co sie nie pierdoli
a to wszystko nie ma znaczenia kiedy sie zakochasz 😛
zaczyna mieć znaczenie gdy powoli otwierasz oczy i minie faza zauroczenia
Po przeczytaniu „typów Komina” mocno się uśmiałam i troszkę pomyślałam…
(gratuluję, bo zapewne taki był zamysł autora)
Analizowanie komentarzy dało mocno ambiwalentne odczucia…
(szeroko rozpowszechniane „komentarze” zawsze tak owe budzą, więc również winszuję)
Złożenie tego wszystkiego w jedno skłania mnie do rozważenia swojej empatii…
pozdrawiam
Aga
ehhhh….ale dolujaco…jestem kobieta, a w 80 % podpisze sie pod kazdym podpunktem..i, ale, o, co… come on…?
Przeczytałam i stwierdzam… idę się zawinąć w burrito of sadness. AMEN!
dodam kilka typów
pan wszystko wiedzący- studiuje encyklopedię i słowniki byle tylko zawstydzić otoczenie swoją „wiedzą” a gdy nagle trafi na kogoś kto wie więcej czuje się urażony. przed zaśnięciem snuje teorie i kocha referować definicje.
Pan pedant – kocha czystość porządek pod warunkiem że ty za niego posprzątasz potrafi zrobić awanturę o to że zmywasz nie tą stroną zmywaka tefonową patelnię ale sam nie ubrudzi sobie rączek by po tobie poprawić
Pan życie na kredycie- wiecznie zadłużony i spłacający kredytówkę lubi wysoki standard życia ale brak mu rozsądku prędzej czy później powie ci że to twoja wina że nabił tyle na kartę. lubi zawyżać w tych okolicznościach wydatki a na koniec znajomości powie ci że wisisz mi 100 tysięcy 😀
Pan Jestę Piękny – spędza w łazience więcej czasu niż ty i do jasnej cholery podbiera ci kosmetyki!
Apokalipsa
Ja bym jeszcze dodała programistę. Nie spotka się z Tobą nawet w weekand bo musi pisać program:)
To napiszcie w takim razie jak wyglada facet idealny… albo niech ktos opisze w ten sposob kobiety.. bo gdyby nie wyglad kobiet i to ze rodza dzieci bylby zupelnie niepotrzebne…
A poza tym wydaje mi sie ze kazdy facet posiada jakies wady a Wy je znosicie tylko dla jego pieniedzy;)
Do Autorki, Autorek. Co to za pierdoły, to jakaś feministyczna propaganda, chcecie dziewczyny zrazić do mężczyzn? Jak z góry można zakładać, że facetowi chodzi tylko o sex? Dlaczego wynoszenie kobiecego piękna na piedestał uważacie za cynizm? Nie można poznać mężczyzny po jednej randce, jakieś talerze, szczoteczka, ubiór, to co tu piszecie, to dopiero jest płytkie i infantylne. Przecież miłość to poszukiwanie kompromisu, dochodzenie do wspólnego konsensusu, a nie walka płci. Strona mnie się nie podoba, już więcej na niej nie zawitam, jesteście upośledzone emocjonalnie, a z jakiego powodu… no cóż pewnie same wiecie najlepiej.
kiedyś było inaczej – kobieta była do kochania (z wzajemnością !!!) a facet do zarabiania kasy – chciałyście -to macie -40 lat -”młoda mama” -hahaha – zap…..cie dalej w korporacjach, fundacjach – chrońcie foki bo nie mogą się rozmnażać – a wy nie macie nawet poczucia bezsensu …… bo jak sie d… da kierownikowi to może awans nastompi (bledy zoztaly celowo zrobione)
Kominek
Fajny z Ciebie facet i lubię Cię czytać, ale nie podoba mi się jedna rzecz. Pisanie o Bogu z małej litery i przez „rz”. Obrażasz tym moje uczucia religijne i to powoduje, że tak jakoś jak się na to natykam, to przykro mi się robi. Zdaję sobie sprawę, że to jakaś manifestacja, albo forma Twojego stylu..wyrażasz tym siebie. Wiesz, tak naprawdę to chyba wcale nie musiałbyś tego robić, troszkę dziecinne, a masz wiele do powiedzenia
pozdrawiam
A nie łatwiej napisałoby się tekst:
Jedyny typ mężczyzny z którym warto sypiać -> „Kominek”? ;DDDD
Raczej to słabe, bo poza „oczywistymi oczywistościami” w powyższym tekście łatwo dość wykazać, że każdego można jakoś wpasować w jeden lub kilka tych okrutnych typów… :)… Nawet „Kominka” ;DDDD
DZIKUS/MENEL
4,6,7 i zaprzeczenie 9. Do tego mieszka na 16m2 z psem podwórzowym, na spacerze z którym zbiera puszki. W podróży śpi w namiocie nawet zimą, bo żal mu 15 złotych na nocleg w schronisku, o czymś bardziej wyrafinowanym nie wspominając. Średnia krajowa to jego kwartalna.
Co one do cholery we mnie widzą? Drogie panie, Kominek przed takimi jak ja powinien ostrzegać, wydając resztę kasy na billboardy. Ale tego nie robi, dzięki Ci, kominku 😛
No ale to gdzie ten ideał????/
Ja tu bym dała typ,na który bardzo często wpadam.
„Doświadczony po przejściach” – Umarła ci matka? Cierpisz na depresję ? Masz guza mózgu? Umrzesz niedługo ? To nic ! Twoje problemy to błahostki ! Problemy zaczną się,kiedy będziesz musiała na siebie zarabiać ! Ten typ zazwyczaj jest starszy od ciebie,albo po prostu bardziej doświadczony przez życie. Może wywodzić się z patologicznej rodziny,nie skończyć szkoły przez własne nieuctwo,nie mieć pracy czy powodzenia u kobiet. Często uważa się za wielce doświadczonego przez życie. I chociaż jest starszy od ciebie o parę lat to nawija jak 60 letni dziadek o ciężkim życiu,nieuczciwej pracy, złych politykach itp. Tacy mężczyźni zazwyczaj szybko będą chcieli założyć z tobą rodzinę,a twoje odmowy nic ich nie obchodzą. Będą uparcie twierdzić,że i tak powinnaś się cieszyć ,bo życie jest ciężkie i możesz nigdy nie mieć takiej okazji. Nie ważne czy masz 12,17 czy 50 lat,dla nich jesteś tylko gówniarą nic nie wiedzącą o prawdziwych problemach. Ten typ ma często prostolinijne myślenie,a jego marzenia i cele życiowe ograniczają się do posiadania rodziny i pracy. Bardzo pesymistyczni,przegrani życiowo.
wsród facetow żyje jeszcze niewspomniany DYZIO MARZYCIEL -żyje planami, marzeniami, nie robi nic rzeczywiscie jest stratą czasu.
Rewelacja 🙂
pisala to kobieta-feministka? która dala każdemu czy co, w każdym widzi zlo, zlo.. odpadają ci co nie umieja gotowac, ci co romantycznei slodza, ci co mieli więcej niż dwie, ci co nie lubia książek…w takim toku rozumowania np. każdy sportowiec odpada, zazwyczaj nie lubia książek, nie umieja gotowac… dno dno:P!
Dobre, ile rzeczy się o sobie dowiedziałem. W każdym z tych typów jest trochę mnie….
No to z kim się teraz umawiać?? Stwórz profil człowieka wartego kobiety. Dziś sie nad tym zastanawiałam czekając na skm.
Czy są faceci którzy kobietę traktują jak damę???..
Czemu facet nie moźe po prostu powiedzieć ” nie rozumiem, co masz w głowie, co przeżyłaś bo mnie to nie spotkało, jedyne co nas łączy i bolało tak samo to zaliczenie sesji i spełnienienie nowych celów w pracy, ale postaram Ci się pomóc”.
Faceci z którymi byłam z reguły nie ogarniają że czasami nie potrzebuje żadnego prezentu, ani kina, ani nic co kosztuje, tylko (a może AŻ?!) przytulenia.
Trafiam na kiepskich bo jestem kiepska?
Trafiam na kiepskich bo takich jest większość?
Nie wiem ile można wkładać w swoje życie energii i pracy i przyciągać samych takich którym nie zależy;/
CHyba jedynym sensownym wytłumaczeniem jest brak rodziców – kogokolwiek kto by kochał za nic i wspierał nieczego nie oczekując.
A ja widac oczekuje zbyt wiele od innych, mimo, że od siebie zawsze więcej.
Co na to napiszesz Kominku? Mam 21 lat, studiuje, pracuję, mam pasję, a nawet dwie! Sport i fotografię.
I podobno nie jestem najbrzydsza. Dasz radę zdiagnozować co tu jest nie tak??
This liquid can be used over again, to bring wine to keep the temperature under control.
At times you see them taste and review were purchased at the appropriate temperature.
I had the impression I was tasting candy but something was dark.
The initial meal centered on a baked salmon filet marinated
in agave and then coated with sesame seeds.
Here is my blog post; blog
Kominku kominku ;]
zazwyczaj Ci co myślą że wiedzą wszystko w jakimś temacie wiedzą najmniej 🙂
a ja niby mam zbyt wygórowane upodobania co do typu kobiet, jeśli facet szanuje kobiety to jest nudny, Jeżeli nie szanuje to jest chamem i prostakiem, Jeśli zaś szanuje a nie jest nudny do tego przystojny kochany to na 100% nie umie gotować xD
Pozdrawiam 🙂
Człowiek z pasją ;]
Kominku, gdybym miała szukać męża biorąc pod uwagę te uwag,i to nigdy bym go nie znalazła … toż to mężczyzn idealnych nie ma … no – chyba że mój mąż 🙂
pierwszy tekst, na którym niemiłosiernie się usmiałam i popłakałam… bynajmniej nie ze smutku:) Niestety – XXI wiek obfituje w mężczyzn, którzy wpiszą się mniej lub bardziej w każdy z tych modeli… taka karma? takie wychowanie? życie…