Continue Reading"/>
okladka

BLOGER – dziś premiera książki!

Pierwsza książka Kominka jest faktem i już możecie ją przeczytać. To będzie całkiem stresujący dzień, bo to narodziny mojego pierwszego dziecka, a każdy tatuś chciałby, aby jego dziecko było ładne, miłe i nie rude. Z opinii czytelników, którzy już wczoraj pobrali ebooka wiem, że pierwszy raz w życiu udało mi się napisać coś, co się czyta jednym tchem. To niby jest poradnik, ale pisany w niekonwencjonalny sposób, taki bardziej powieściowy. Nie mogłem przecież pójść na łatwiznę.
Ale nie jestem naiwny i pewnie znajdzie się trochę takich, którzy tylko czekają, by mi dowalić. Lepszej okazji nie będą mieli.

 


Śmiało piszcie swoje opinie, jeśli zrobicie to u siebie na blogu lub FB, podeślijcie mi linki. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie książki, coś jest niejasne, potrzebujecie komentarza do recenzji – także piszcie. Nie mam tu stale sieci, ale regularnie zaglądam na bloga, FB i pocztę.

 

Poranek w wydawnictwie. Ponad pół tony książek Kominka do wysyłki. Efekt jednego dnia przedsprzedaży

 

 
I jeszcze jedno – jako autor odpowiadam za treść. Cała reszta to robota dla wydawnictwa, dlatego na blogu proszę zamieszczać wyłącznie komentarze dotyczące treści książki. Jeśli macie jakieś pytania, uwagi do wydawnictwa, to trzeba je tam kierować. Osoby, które wcześniej kupiły książkę jako niezalogowane, otrzymają dziś maila od wydawnictwa z linkiem do ebooka. Osoby, które były zalogowane, a kurier jeszcze ich nie odwiedził, mogą już pobrać ze swojego konta plik .pdf z książką.

 

 

 

Osoby, które przeczytały epilog książki (od prologu i epilogu zacznijcie!) nie będą chyba zbytnio zdziwione, że premierę książki chciałem spędzić w NYC 🙂

Jeszcze troszkę tu zostanę, dlatego kto chce być na bieżąco, niech puknie w obrazek i poczyta, jak sobie spełniam marzenia:

 


U mnie po 3 w nocy.
Idę spać. Sam nie wiem czy mam się bać poranka, czy nie móc na niego doczekać 🙂
A tyle lat czekałem na ten dzień.


Komentarze

  1. Magda 13.09.2012 10:34

    Nie mogę, nie mogę się doczekać, aż Twoja książka wpadnie w moje łapki! Dzięki Twoim światłym poradom podejrzewam, że wyrośnie Ci całkiem spora konkurencja – na mnie możesz liczyć prawie na pewno.

    Skrobnę słówko o treści, gdy tylko połknę ją jednym wielkim chapsnięciem – czyli nie później niż 24 h.

    Pozdrawiam gorąco z zimnej stolicy.

    • Magda 14.09.2012 19:22

      O rety, rety, rety!
      Jak szybko, przyjemnie czyta się tę książkę, ba, ja ją chłonę! Nie doczytałam jeszcze do końca, ale już teraz wiem, że za krótka. Ja chcę więcej! Kominku, styl twój biorę z połykiem, czekam na jakąś fabułę. Miała rację korekta, że czyta się bardziej jak powieść jakowąś. Podane przystępnie, dla każdego, nawet i misia o małym rozumku.
      Fenomenalna.
      Oklaski i czołobicie.

      • Madix 04.07.2013 01:29

        „Styl Twój biorę z połykiem” – myślę, że Kominek będzie zachwycony tak entuzjastycznym komentarzem 😉

  2. Michał Porzycki 13.09.2012 10:35

    Niezmiernie mnie ciekawi, cóż to się stanie dzisiejszego poranka 😉

  3. udar 13.09.2012 10:44

    niestety na stronie wydajemy.pl nie da się kliknąć w książkę lub ebooka aby zamówić, strona sypie błędami że taka książka/ebook nie istnieje.

  4. milionowa 13.09.2012 10:50

    O, tam na czerwonym wózku gdzieś moje! 🙂

    • Martyna Rydel 13.09.2012 10:54

      Moje też, moje też! I wcale nie rude!

  5. MM 13.09.2012 10:52

    super, że można przeczytać fragment na stronie wydaje.pl – jest bardzo fajny i zachęcający. Tomek gratuluję, to musi być zajebiste uczucie – robić coś co w zasadzie jest po prostu życiem i byciem sobą, cieszyć się popularnością i sympatią tylu osób no i zarabiać kasę 🙂 szacun jak to mówi młodzież.

    • kominek 13.09.2012 21:25

      Jaka tam popularność. Zajrzyj do mnie na FB na profil prywatny i zobacz jak potraktowano mnie w samolocie przed chwilą:)

  6. Konrad Jurecki 13.09.2012 10:56

    Ma Twoje oczy. I włosy.

  7. piłsudzki 13.09.2012 10:59

    @udar, Wszystko gra http://wydaje.pl/e/bloger-poradnik-dla-blogerow

    • udar 13.09.2012 11:06

      Faktycznie ten link działa już kupuje ebooka 🙂
      ale link na stronie głównej eydaje.pl oraz na .in leży i kwiczy.

  8. Jarosław Chajduś 13.09.2012 11:13

    Świetnie, mam już na iPadzie, Kindle i kompie. Śniadanie i do lektury. Żeby tylko druk szybko doszedł 🙂

  9. Ghoran 13.09.2012 11:17

    Ściągnąłem w nocy i przeczytałem kilkadziesiąt stron. Ciężko na tej podstawie oceniać, ale wygląda na fajną i dobrą pozycję.
    Gratuluję!

  10. Bazyl Lia 13.09.2012 11:19

    tak ci dobrze życzę, że w efekcie też mam dziś stresa

  11. Taka Dorotka 13.09.2012 11:33

    Zachęcasz, bardzo, chcę ją mieć! Świetna ‚próbka’ do pobrania. Dzięki za inspirację 🙂

  12. Marta Maciejewska 13.09.2012 11:41

    Czekam, czekam, czekam niecierpliwie na swój egzemplarz:)
    Gratulacje, Kominku!

  13. surrealistka 13.09.2012 11:42

    Gratulacje!

  14. alicja 13.09.2012 11:47

    Ten epilog to miód na moje serce – potrzebowałam tego. Bardzo amerykańsko. Bardzo dobrze. A teraz wracam do początku :).

  15. Kinio 13.09.2012 11:54

    Jestem ciekaw wiedzy, którą mam nadzieję posiąść dzięki tej lekturze.

  16. Katarzyna Stachurska-Rexha 13.09.2012 12:45

    Ja wczoraj tak się wciągnęłam, że jak skończyłam czytać, to już była trzecia w nocy. Rewelacyjna książka!

  17. Iga 13.09.2012 12:51

    Książka zamówiona w przedsprzedaży i z utęsknieniem wypatruje kuriera. Rano przeczytałam fragment na stronie i czyta się naprawdę jednym tchem. Gratulacje i czekamy na kolejne! 🙂

  18. Bernadetta Wyszyńska 13.09.2012 12:54

    Czytam, czytam i przestać nie mogę. Tak na gorąco to powiem Ci, że udało Ci się dziecko wybitnie. Czyta się świetnie.
    Porady są jasne, proste i klarowne.
    Nie mogę doczekać się druku w łapkach! 🙂

  19. Sakwan 13.09.2012 12:58

    A już myślałem, że świat stanął na głowie. Eh te problemy z odpalaniem linków z Twittera na telefonie.

  20. Anka Sikorka 13.09.2012 13:22

    Trzymam kciuki, musi być sukces, zresztą przedsprzedaż pokazała, że będzie dobrze. Szoruję dziś kupić PIERWSZĄ, muszą być NASTĘPNE.

  21. Matt 13.09.2012 13:46

    Mega wciągający wstęp. Dziś Cię dopiero poznałem 🙂 Cześć! Mam na imię Mateusz i myślę że właśnie masz nowego czytelnika 🙂

  22. Marta 13.09.2012 14:11

    Kominku, ja nie czytam, ja wręcz pochłaniam Twoją książkę! I co jest najlepsze? Ty zarażasz swoim optymizmem, pasją!

  23. Cinek 13.09.2012 14:24

    A ja zamówiłem w przedsprzedazy i miałem nadzieje ze dostanę jeszcze w nocy ebooka, ale ciagle nie ma. Ech mam nadzieje ze w wydaje.pl się uwina…

  24. AK 13.09.2012 14:29

    Zakupiłem książkę , wersje drukowaną, ale nie otrzymałem linka do ebooka, również nie mogę go pobrać (założyłem konto), na stronie również nie występuje informacja że ebook jest gratis (tylko tutaj na blogu), czy tylko ja mam podobny problem? Czy link powinien pojawić się odrazu po zakupie?

    • Cinek 13.09.2012 14:32

      U mnie to samo.

      • AK 13.09.2012 14:34

        Zakupiłem 20 minut temu, mam nadzieje, że do wieczora się pojawi. Jeżeli ktoś dopatrzył się informacji na stronie o darmowym ebooki to byłbym wdzięczny za informacje, przyda się w przypadku kontaktu z bok.

        • Cinek 13.09.2012 14:46

          Moje zamówienie złożone wczoraj, więc się nie martw 😉 na pewno dojdzie, szkoda tylko ze trzeba czekać a na maile nie opisują…

          • waldemar 13.09.2012 18:08

            ja zamówienie złożyłem w ubiegłym tygodniu, ani księgi papierowej, ani linka do ebooka nie dostałem. Z ichniejszego BOK odpisali mi raz, że zamówienie zaksięgowali, na moją dopytkę o to kiedy książki otrzymam odzewu brak :/
            Wkurzać się zaczynam, zwłaszcza, że tu ludziska się cieszą z lektury.

  25. Wujek Jeleń 13.09.2012 14:44

    No tak, ściągnąłem próbkę i się wkurzyłem. nie mam środków na koncie… Musiałem iść do banku i wpłacić kasę. teraz czekam jak buc. Ja chcę jeszcze dziś czytać dalej. 🙁

  26. Szambo 13.09.2012 14:52

    Kominku, pierwsza WYDANA.
    Ja dalej naiwnie czekam na kontynuację Twojej powieści.

  27. ethi 13.09.2012 15:20

    księżka super. osobom nie mającym jeszcze książki sugeruję nawet nie zaczynać treści o blogowaniu przed przeczytaniem pro i epilogu. Ot jak się zacznie, to nie można się oderwać i przeskoczyć do epilogu.

  28. madzienka89 13.09.2012 15:30

    Miałam nie kupować. Powiedziałam sobie, że nie kupię dopóki ci którzy kupili się nie wypowiedzą i mnie nie przekonają. Wtedy przeczytałam fragment z wydaje.pl. Właśnie biorę się za czytanie reszty:) Coś czuję, że już wkrótce będę żałować, że nie kupiłam kiedy była promocja dla czytelników. W końcu jestem czytelnikiem:D

  29. minawetp 13.09.2012 15:30

    Strach ma wielkie ale piękne czasem oczy… Więc Trzymaj się!!!! 🙂

  30. elka 13.09.2012 15:41

    Winszuje,zazdroszczę,dziecie,na które zarywa sięjedna noc to doskonałość,śmiało majstruj kolejne.
    Ciotka śle uściski i buziaki,poczekam…może nie zwariuję w tym oczekiwaniu.

  31. Anna Rakoczy 13.09.2012 15:52

    Zdjęcie z okładki – mistrzostwo.

  32. Łukasz Puszkarewicz 13.09.2012 16:25

    W dzieciństwie miałeś takie myślenie jak ja, aż dziw że Andrzej Cię nie znienawidził. 😉

  33. Shadowchaser 13.09.2012 16:31

    Przeczytałem darmowy fragment i jestem pod wrażeniem. To jest ten Kominek, którego uwielbiam. Niestety coraz mniej takich tekstów na tym blogu, ale rozumiem, że za coś żyć trzeba i nie można pisać tylko z serca. Książka na liście do kupienia, a z blogów mam nadzieję, że pozostanie IN, a nie ES.

  34. Elżbieta Ellie Dyduch 13.09.2012 16:32

    Po całym dniu wbiegłam na bloga, jeszcze w butach i kurtce, by dać ci Panie buzi i gratulować – czarnowłose dzieci są wszak najpiękniejsze:) Ah, Bloger na mnie grzecznie czekał. Dzisiaj idę z nim do łóżka! More soon:*

    • Fryderyk 22.09.2012 20:19

      Biedna dziewica… ;(

  35. mikelauri 13.09.2012 16:37

    A do mnie jeszcze nie dotarła wersja papierowa 🙁

    • bolek 13.09.2012 16:44

      nie pękaj – przyjdzie. do mnie przed chwila poczta zapukała 😉

      • mikelauri 13.09.2012 19:55

        Już nie mogę się doczekać a nie chce czytać wersji elektronicznej na tablecie chciałbym jednak tą książkę przeczytać w papierze coby mały hołd autorowi złożyć 🙂

  36. Kriss 13.09.2012 17:00

    10 minut temu dotarła do mnie wersja papierowa książki. Do teraz uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Jestem w pełni zadowolony z zakopu ! 😉

    • Dawid Szwajca 13.09.2012 20:51

      przeczytać najpierw należało, a nie od razu zakopywać. Bo czym to dziecko sobie zawiniło..? 🙁

      • Kriss 14.09.2012 07:34

        Odkopałem i czytam, jak poradziłeś… Jest jeszcze lepiej!

  37. mietek-k1 13.09.2012 17:06

    Przeczytałem epilog i podobnie myślę i dziwię się ludziom którzy będąc młodymi już się poddali i zgodzili na życie na skraju ubóstwa tak jak większość polaków, nazywając to stabilizacją.

  38. Kasia Baron 13.09.2012 17:06

    Kupuję i chcę przeczytać. A później wysle Ci moja opinie (na fb pomimo zawilosci z zaproszeniem 🙂 pozdrawiam

  39. No Spinster 13.09.2012 17:28

    Kawał dobrej roboty, Kominku. Dziękuję bardzo. Drukowana książka kupiona przedpremierowo do mnie dzisiaj niestety nie dotarła 🙁 Połykam e-book. Myślałam, że będzie raczej gorzki. A jest… smaczny 🙂

  40. mg 13.09.2012 17:36

    Wstęp zaliczony(dopiero),właściwie to błyskawicznie wchłonięty.

    Świetnie się zapowiada.

    No to wypijmy za zdrowie Kominka i dziecięcia Jego!

    Wyglądam listonosza…

  41. kuzu 13.09.2012 18:03

    Zapamiętajcie ten dzień 🙂

  42. Piotr Płachta 13.09.2012 18:04

    Też zamawiam 🙂

  43. Kami La 13.09.2012 18:39

    ja czekam nadal na listonosza, ale z niecierpliwości zaczęłam czytać pdfa. Tak tylko miałam przejrzeć przed snem. a zaczytałam się tak, że postanowiłam sobie ją dozować, żebym nie pochłonęła ją na raz.

  44. Norbert Suski 13.09.2012 19:09

    No niestety do mnie listonosz nie zawitał dzisiaj, ale mam nadzieję, że zdąży jutro, co bym miał prezent na ślub 🙂 I tak kupowałem z myślą o wersji na Kindle’a, a papier będzie się ładnie prezentował na półce..

  45. gumiber 13.09.2012 19:09

    a ja nie kupuję tylko wracam do roboty 😛

  46. Taka Dorotka 13.09.2012 19:32

    Kupiłam i po paru pierwszych stronach wiem, że był to świetny zakup. Gratuluję jeszcze raz! 🙂

  47. qasx 13.09.2012 20:27

    Wrzuciłem już na stronę wydawnictwa, ale tam pewnie nikt nie przeczyta. Tak króciuteńko. Czekając na więcej kominkowych książek.

    Wbrew autorowi przeczytałem w kolejności takiej, w jakiej została ułożona. Tobie też polecam ten sposób, choć pewnie w wersji papierowej ciężko nie zajrzeć co jest dalej.
    Pierwsze trzy rozdziały (bloger i odpowiednio początki, technologie, kreatywne pisanie) czyta się fenomenalnie, rozdziały o blogerze z pieniędzmi i w mediach już mniej, bo są bardzo techniczne. Koniec (ostatni rozdział z epilogiem) natomiast przygniata do ziemi, niszczy całą urojoną wiedzę o Kominku, jest jeśli chodzi o poziom motywacji lepszy niż finałowa scena filmu Wanted.
    W życiu bym natomiast nie pomyślał, że to poradnik. Popularnie rozumiany. Może mam niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie, ale to nie jest nudny zestaw pytań z odpowiedziami. To dobra książka.
    Mogę jeszcze nie być blogerem, za to już wiem, co radzi mi i tobie ich polski król.
    Pisz.

    • kominek 13.09.2012 21:08

      Cholera, mam nadzieję, że nie schrzaniłem sugerując czytanie książki od epilogu. Wydaje mi się, że znajomość tej części ułatwia zrozumienie pozostałych rozdziałów. Fakt, faktem – w kolejności od epilogu czytelnik traci całkowicie cały motyw z ostatnimi kilkudziesięcioma stronami. Sam już nie wiem jak jest lepiej. W każdym razie teoretycznie epilog mógł być prologiem, ale nie chciałem ryzykować zaczynania książki od kilkudziesięciu stron opowiadania o traumatycznych przeżyciach małego kominka 🙂

      • waldemar 13.09.2012 23:21

        czytaj od początku, od końca, może jeszcze od środka i co drugą stronę? Pierwszą książkę wydał i już w Cortazara się bawi 😉

        • Taka Dorotka 14.09.2012 10:51

          Dobra, to ja nie czytam końcówy dopóki do niej nie dobrnę. 🙂

  48. Rysiowski 13.09.2012 21:03

    Jak zwykle Tomku, masz rację pisząc, że rodzic chce ładnego, mądrego i tak dalej dziecka. Ale w jednym się nie zgodzę – rude kobiety z dobrą buźką to naprawdę świetna sprawa.

  49. qwerty 13.09.2012 21:27

    Fajnie dostać mail z książką.
    Wrzucam do kindla i czytam.
    Super

  50. uio 13.09.2012 21:47

    Prosty język, aczkolwiek sprawia to, że ma się miłe wrażenie, iż jest się na pogawędce z Kominkiem:)

  51. tlevis 13.09.2012 22:33

    książko, gdzie jesteś!

  52. Marek Maroko Pawliczek 14.09.2012 00:38

    No i super Kominku 🙂

  53. RadaZzo 14.09.2012 09:25

    Prolog i epilog za mną. Resztę przeczytam, gdy dotrze wersja drukowana.

    Wrażenia? Jakkolwiek wstęp jest naprawdę interesujący to epilog wydaje mi się trochę naiwny. Gdybym miał jakoś go opisać, powiedziałbym o nim „ubarwiony”. Nie twierdzę, że jest kłamstwem czy czymś takim, ale wydaje mi się „wygodną parafrazą”. Jeśli jest inaczej – zazdroszczę przeżyć. I wydaje mi się, że ta książka robi dla nas dokładnie to, co dla Ciebie zrobiło doświadczenie. Po co się uczyć na swoich błędach, gdy Ty już piszesz o tym, jak ich uniknąć. Taki zamysł miałeś tworząc bloga. Tyle nam dałeś napisaniem tej książki. Kompleksowo.

    P.S. Z tylu moich mądrości trafiła do książki ta o przypalonym naleśniu… Tyle wygrać!

  54. lekka5 14.09.2012 12:24

    Listonosz dzwoni dwa razy…..czekam

  55. Wojciech Karolczuk 14.09.2012 12:59

    U mnie też nadal zero przesyłki. A bok wydaje.pl nie odpisuje na maile.

    • Wojciech Karolczuk 14.09.2012 13:42

      Ok właśnie doszła 🙂

  56. Monika Filipińska 14.09.2012 13:56

    Do mnie dzisiaj doszła przesyłka z książką. W sumie to nawet więcej dobroci przyszło. Zresztą zobaczcie sami:

    http://imageshack.us/a/img42/3175/dscf4704s.jpg

    P.S. Właśnie jestem w trakcie wyjaśniania nieporozumienia z wydawnictwem. Ciekawe czyje książki są u mnie w gościnie…

  57. Liquid 14.09.2012 14:01

    Cholera, Wam już doszły a ja mimo zamówienia w preorderze dalej nie mam. A listonosz już był..

  58. Katarzyna Tadla 14.09.2012 15:44

    A mnie poczta nie kocha, olewa dziki zachód kraju i papier jeszcze nie dotarł… ale już przeczytałam e-booka i myślę tak: „marzyć, zlewać baranów i dużo pracować”. Fajna książka, Kominku. Jestem ciekawa, ile osób, które bezbłędnie zastosowałyby się do Twoich rad, odniosłyby choćby porównywalny sukces. Masz świetne pomysły, jesteś inteligentny i doskonale chwytasz myślenie przyczynowo-skutkowe, masz to „coś” i to ogromna część powodzenia:)
    Super!

  59. dani 14.09.2012 16:41

    Nie wiem czy te przesyłki biznesowe roznosi zwykły listonosz. Przed chwilą był u mnie jakiś facet, który na listonosza wcale nie wygląda.

  60. mg 14.09.2012 19:43

    Nie mam jeszcze książki:(
    Wydawnictwo robi co może i na mejle, chociaż to pocieszające, odpisują natychmiast.

  61. Krzysztof Mańkowski 14.09.2012 19:44

    Dotarła do mnie dzisiaj drukowana wersja i zgodnie z radą autora przeczytałem najpierw epilog. Powiem szczerze, że mam nadzieję, że zmotywuje mnie to znowu do pracy twórczej (tzn. chęć rozwoju się utrzyma). Dawno temu postawiłem sobie podobny cel: „zostawienie czegoś po sobie” – i wiem, pomimo tego, że droga do zrealizowania tego celu może być dla każdej osoby zupełnie inna, każdy może znaleźć taką, która go satysfakcjonuje (łącznie ze mną).

    Samą książkę kupiłem nie z nadzieją na ukierunkowanie się na prowadzenie bloga, a raczej na poznanie drogi do stworzenia własnej marki, związanej nie tylko z wynikami pracy twórczej, ale też ze stylem życia i postępowania.

  62. Kami La 14.09.2012 21:12

    Książka dziś dotarła, więc idę do łóżka z Kominkiem 😉 Liczę na długą i upojną noc…
    Ciao!

  63. Mirka Lula Czubak 14.09.2012 22:22

    Zachowam się jak nastolatka ipipipi kocham Cię za to dziecko yyyy tz. za książkę 😛

  64. elka 14.09.2012 22:55

    Kominku,nie każ mi czekać kolejnych 7 lat na kolejną książkę.Będę czytać co piszesz,ta książka utwierdza mnie w przekonaniu,że mam do czynienia z inteligentnym autorem.Ta książka nie jest poradnikiem dla blogera,a dla każdego,kto chce w życiu coś osiągnąć.
    W podziemnym Kominku podobało mi się właśnie to,że nie boi się pisać wprost,w dzisiejszym dojrzałość.
    Gratuluję 🙂

  65. Zaradna Mama 15.09.2012 10:05

    Mam, przeczytałam, jest ok 🙂
    Spodziewałam się trochę ostrzejszego podejścia do tematu ale jak na poradnik jest bardzo dobrze. Dobra robota.

  66. Radar 15.09.2012 11:00

    Przeczytałem i na gorąco napisałem krótką recenzję, choć czytelnicy pewnie będą wrzeszczeć, że to nie blog o książkach:
    http://fastfoodeaters.blogspot.com/2012/09/kominek-to-ma-klawe-zycie-o-pierwszej.html#more

    Dzięki Kominku, książka dała mi do myślenia. Przekonała mnie też do wydania swojego ebooka. Nie wiem czy ktoś go kupi, ale spróbować zawsze można. See ya, Radar

  67. Magdalena Bazylów 15.09.2012 13:56

    Ahh Kominku! Kupiłam e-booka, siedzę jeszcze miesiąc w UK, zarabiając ciężko pieniądze na studia, serce mi krwawi, że nie mogę czytać papierowej wersji, ale nie mogłam się doczekać więc nie miałam wyboru. Delicje, chipsy, żelki, czytam czytam czytam, słodycze się kończą, ale ochota do czytania nie! Czytanie na laptopie kojarzy mi się jedynie z nauką, w tym przypadku nie mogę się oderwać. Podział rozdziałów, pytań, treści na stronie jest rewelacyjna, nawet nie zauważyłam kiedy przeczytałam 100stron.

  68. mg 16.09.2012 20:31

    Jeśli kiedyś przyszłoby mi do głowy blogowanie to zdecydowanie wezmę z półki „Blogera”.

    Ten poradnik zawiera jasny przekaz, bez nadęcia.

    Prolog i epilog płynie proto z wnętrza, z serducha Kominka.

  69. Monika 16.09.2012 23:03

    Piszę na gorąco po przeczytaniu epilogu i jestem w szoku. W tych kilku stronach odnajduję siebie, przekazujesz emocje, a ja czuje niedosyt. Kiedy przeczytałam ostatnie zdanie (od dziś moje motto), zamknęłam książkę – zobaczyłam kogoś, kto spełnia swoje marzenia. To jest takie realne. Też tak chcę. Kiedyś zaproszę Cię na mojego bloga. Bo: Nikt mi nie wmówi, że nigdy nie poznam Kominka i Toma Cruise’a.

    Dziękuje.

    PS. Nie wiem, czy już ktoś zauważył mały błąd. Strona 200, „8 wskazówek dobrej współpracy z reklamodawcami”: po numerze 4 jest 10, 11 itd.

  70. Marcin Michno 16.09.2012 23:18

    Nie wytrzymałem i pobrałem swoją na kindla mimo internetu na żetony.Papierowa pewnie czeka w domu.

  71. Maryśka 17.09.2012 00:13

    Życie jakie sobie wymarzyłam.

    Czytam Blogera na moim acerku, jestem w tym momencie w Utah, pracowite wakacje w Stanach, po których nastąpił czas zwiedzania, stąd tu się znalazłam, 40 stopni w Paku Zion więc co tu robić, czytać!

    Pozostało 100 stron, Epilog dla stałych czytelników czyli dla mnie, czytam Cię od 4 lat, ale nigdy nie komentowałam.
    Nie wiem ilu osobom kazałam czytać Latawca, czytali, to był mój pierwszy tekst, nie pamiętam dokładnie, ale wcześniej chyba trzeba było jeszcze słuchać „Tears in Heaven”, oj tak płakałam jak dziecko.

    Jutro spędzę swoje 23 urodziny w Vegas, za 5 dni lecę do NYC, nie mam tam apartamentu, ale całkiem przyjemny hotelowy pokoik na Bronx’ie.

    Czy takie życie sobie wymarzyłam? Na pewno nie, zaplanowałam, od kiedy zaczęłam studia, z roku na rok coś nowego, studia w Polsce, studia za granicą, teraz praca w Ameryce, w następnym roku chyba też, Alaska jest wciąż moim marzeniem, dalej Azja, następnie Australia, ja to zrobię, potrzeba mi tylko czasu.

    I tutaj też, pomoc rodziców jest nieoceniona, nikt nigdy nie powiedział mi nie, a i poza tym potrafię wiele sama zrobić.

    Czekam na kolejne Twoje dzieci kominku.

    • Maryśka 17.09.2012 05:44

      Przeczytałam, od końca do początku i od początku do końca i epilog raz jeszcze. Blogerem ani blogerką nigdy nie będę, acz sam poradnik wg mnie gra ewidentnie. Prosto, łatwo i przyjemnie, dla każdego osobnika. Kominkowy styl pisania pozostał, bosko!
      A zatem jak już pisałam czekam na kolejne dzieci Kominku.

  72. Ania 17.09.2012 21:10

    There must be more to life than this…

    Dzięki za książkę, gratulacje.

  73. Michał Rosiak 17.09.2012 22:25

    A ja chciałem tylko powiedzieć, że już w połowie czytania książki z z-whitelist-owałem IN i ES na Adblocku. W pierś się bijąc.

  74. Pingback: Bloger | jestKultura.pl

  75. Mateusz Wnorowski 19.09.2012 22:26

    Miała być do ściągnięcia w każdym formacie, a jest tylko PDF. A chiałem na Kindle przeczytać :/

    • Marcin Michno 20.09.2012 07:34

      Jest w mobi – jak kupisz masz dostępny plik na stronie.Wczoraj skończyłem czytać na Kindlu.

      • Zglanowany 04.10.2012 23:56

        Ja również nosiłem się z zamiarem zakupu wersji mobi. Niestety dopiero po zakupie okazało się, że książka jest dostępna w formacie PDF…

        • Zglanowany 08.10.2012 15:26

          Napisałem w tej sprawie maila do wydawcy 🙂

          Dziś dostałem odpowiedź i w załączeniu pdf, epub i mobi 🙂 Co prawda przeczytałem już całość jako PDF na Kindlu, ale mobi też tam zaraz trafi 🙂

  76. Henio Zielinski 20.09.2012 18:55

    Książka jest świetna… czyta się strasznie lekko… Szkoda tylko że nie mam tylko czasu na czytanie ile bym chciał… Ale mimo to małymi kroczkami posuwam się do przodu 🙂

  77. Eloł 20.09.2012 22:33

    jaki nakład papierowej wersji książki?

  78. pauluZ 24.09.2012 21:50

    A w ogóle będzie ta książka gdzieś na półkach w jakiejś księgarni ? Czy tylko internetowo można zamawiać ? Chyba nie widziałem odpowiedzi na takie pytanie gdzieś tutaj ……

  79. Karol 26.09.2012 17:22

    Czytał ktoś? Warto kupić?

    • Monika 26.09.2012 19:44

      A może przeczytasz powyższe komentarze?

  80. Magdalena Wielobób 27.09.2012 12:44

    Przeczytałam „Blogera” przynajmniej z trzech punktów widzenia:

    – Jako ktoś, kto się zastanawia nad założeniem bloga. Książka odpowiada na wszystkie – absolutnie WSZYSTKIE – pytania, jakie przyszły i mogłyby mi przyjść do głowy w tym temacie. Dała gotowe rozwiązania tam, gdzie brakowało mi wiedzy, pomogła zaplanować bloga i przewidzieć skutki działań na mało znanym mi polu blogowania. Już sam spis treści zwala z nóg.
    – Jako ktoś, kto jest zainteresowany marketingiem i mediami. „Bloger” tłumaczy zjawisko, jakim jest blogowanie (dzisiaj! Wiedza sprzed 5-ciu lat jest już nieaktualna) i wprowadza wiele w obraz tego, co to właściwie jest ta tajemnicza „społeczność”, którą wszystkie firmy chcą budować (niezależnie od kanału). Nie przeczytałam w temacie społeczności nic lepszego do tej pory.
    – Jako… świetną powieść. Czytanie „Blogera” to czysta przyjemność. Od dawna nie przeczytałam tak dobrej książki – Tomasz Tomczyk, nie tylko jest ekspertem, blogerem… on jest PISARZEM…

    Książka jest zjawiskowa – a to jeszcze nie są wszystkie jej zalety.
    Polecam każdemu.

  81. KasiaM 02.10.2012 09:53

    Chciałam kupić książkę na wydaje.pl, ale ile razy nie wrzucam wersji drukowanej za 39,90, to w koszyku pojawia mi się książka za 19,00, czyli podejrzewam że ebook. Chochlik, promocja czy wyczerpany nakład papierowy…? Jeśli ktoś wie jak mogę nabyć książkę w wersji drukowanej to proszę uprzejmie o wskazówki. Dziękuję!

  82. Robert Sulikowski 04.10.2012 04:08

    Za jednym przeczytana. Chociaż tematyka Twojego bloga nie za bardzo jest dla mnie, książka wyszła Ci zajebista. Wiele ciekawego się z niej dowiedziałem. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale podejście masz totalnie nie polskie, co oczywiście jest plusem, patrząc na nasze narodowe ciągoty do pesymizmu, narzekania, ubolewania, darcia szat itd. Życzę dżyberliona euro 🙂

  83. Pingback: Słów kilka o książce Bloger autorstwa Kominka | powiekszalnik.com

  84. Pingback: Bez pieprzenia i nakazów czyli o książce Kominka | powiekszalnik.com

  85. iwonkaa 19.10.2012 22:40

    można już sciągnąć z chomika?

  86. Urszula 26.10.2012 21:37

    Dziękuję Kominku za rewelacyjną książkę. Czytam ją uważnie z zakreślaczem w ręku. Czytam w pracy, w domu i w każdej wolnej chwili. Odnalazłam w niej wiele dla mnie cennych spostrzeżeń choć mój blog należy raczej do tych mniej popularnych. Ale kocham pisać, nawet na przekór, choć czasem brak czasu i życie pod górkę. Masz we mnie oddaną czytelniczkę 🙂 Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na Twoją kolejną książkę 🙂

  87. Monika 30.10.2012 20:20

    Czy dostanę książkę w empiku ?

  88. izzz 02.11.2012 09:10

    Mozna dostać ksiązkę w księgarniach? Empik itd

  89. Paweł Montwiłł 08.11.2012 10:36

    Gratuluję książki! Kupię wersję na Kindle.

  90. Pingback: Creative Bloger Looking for Some Inspiration | Deliberowanie Blog

  91. Pingback: “Kominek” Napisał Poradnik dla Blogerów

  92. Pingback: Jak być nieśmiertelnym? | Archiwum Miczkusa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Connect with Facebook

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>