35
Grzegorz Hajdarowicz foto

Gdybym był Hajdarowiczem

Jako blogerowi ciężko mi postawić się na miejscu Hajdarowicza i pomyśleć, co bym zrobił, gdyby jednego dnia moja redakcja opustoszała. Chyba mogę to porównać do nagłej utraty 90% czytelników. Chyba aż tak bardzo bym się tym nie przejął, bo mam całkiem solidne doświadczenie w budowaniu czegoś od nowa i weterani bloga pamiętają, że kilka razy w historii zmieniałem tematykę, co zwykle fatalnie wpływało na statystyki.

Czytaj więcej →

26
kominek w szkle

Możesz mnie sobie obejrzeć

Ta fota chyba pobiła rekord lajków na moim profilu prywatnym.

Czytaj więcej →

60
kominek

My, pokolenie beta

Nie ma nic nadzwyczajnego w tym, że coś się zacina, psuje, wyczerpuje, łamie, najogólniej mówiąc – przestaje działać jak powinno. Przyzwyczailiśmy się do tego i kiedy publikowałem w ostatnich dwóch tygodniach na drugim blogu, fan page i profilu prywatnym jedno z tych zdjęć, dosłownie nikogo nie zdziwiło, że znalazłem się w sytuacji, w której coś się „zacięło”. Czytaj więcej →

142
foto

Jaki jesteś w te klocki?

Kura. Wydaje mi się, że była pierwsza. A może jednak jajko? Nie mam pojęcia. Nie wiem też, jak powstał wszechświat, czy buk istnieje, skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy. Nie znam odpowiedzi na wiele durnych pytań, zadawanych przez ludzi, dla których egzystencja jest wiecznym cierpieniem, a życie niezgłębioną zagadką. Problem w tym, że czasami znam odpowiedź, ale jej nie pojmuję, o czym przekonałem się podczas niedawnej wizyty u fryzjera. Czekając na swoją kolej, wziąłem do łapki kolorowe pismo, aby nasycić głód wiedzy o tak zwanym życiu i trafiłem na tekst dotyczący seksualności Polaków.
W ciągu paru minut uzmysłowiłem sobie, jak głupim człowiekiem jestem.

Czytaj więcej →

10
ScreenClip [14]

Dishonored – przywraca wiarę w gry

Z powodu wyjazdu nie tylko znowu zaniedbuję tego bloga na rzecz kominek.es, ale musiałem przerwać granie w coś, co całkiem niespodziewanie stało się moim kandydatem do gry roku.

Czytaj więcej →

87
DSC02095

BLOGER – pasja, zawód, styl życia. Fotki ze szkoleń

To były najciekawsze szkolenia, jakie miałem dotychczas przyjemność przeprowadzić. Nigdy wcześniej nie miałem tak aktywnej publiczności. Spodziewałem się, że blogerzy przyjdą posłuchać, co mam do powiedzenia i nie tracąc cennego czasu, szybko zrobią wypad do chaty. Oficjalnie miały być 4 godziny, nieoficjalnie planowałem załatwić wszystko w 2 godziny, a wyszło tak, że dopiero po ponad 4 godzinach wyszedłem z sali.

Czytaj więcej →

31
telepone_no_2

Jak przeżyłem trzy dni bez telefonu

 

Telefonie, tyś jest jak zdrowie,
ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
kto cię stracił. Dziś brak twój w całej ozdobie
widzę i opisuję, bo już mam cię przy sobie.

Czytaj więcej →

65
iphone51-555x320

Mój pierwszy od 12 lat dzień bez telefonu

Myślałem, że będzie lepiej. Większość znajomych wiedziała, że przez trzy dni będę nieosiągalny, a z najbliższymi kontakt mam via Facebook przez laptopa. Problemy, takie banalne, zaczęły się od wyjścia do dentystyki. Musiałem dziś do niej pójść, bo parę dni temu podczas jedzenia czekolady wypadła mi plomba.

Czytaj więcej →

128

Za co nie lubicie Żydów?

Bo może jest za co i ja tego nie dostrzegam? Wychowano mnie na tolerancyjnego gościa, może to błąd i czas się zmienić? Czytam sobie wywiad z Maciejem Stuhrem, który mówi, że przez rolę żyda w „Pokłosiu” w pewnych kręgach przestał być uznawany za Polaka. Ponoć tysiące „prawdziwych” Polaków rzuciło się na niego z mordą na forach internetowych odsądzając od czczi i wiary.

No więc chciałbym powiedzieć, że nie jestem żydem, słowo to piszę małą literą, bo mam daleko do klawisza shift, przyjąłbym rolę żyda zarówno w filmie fabularnym, jak i w „M jak miłość”, a gdyby reklamodawcą na blogu zechciało być państwo Izrael, to też bym się zgodził. Moja przyszła i oby nie prędko żona mogłaby być żydówką, moi koledzy mogą być żydami, a nawet ja mógłbym żyć jako żyd, gdyby okazało się, że jednak pochodzę z tamtych rejonów.

No, to się chyba właśnie wykluczyłem stąd i zowąd.

59
szkolenia-blogosfera-wykłady-prezentacje

Konkurs i szkolenie dla blogerów. Do wzięcia moja książka.

Nie miałem jeszcze okazji rozdać wśród was kilku moich książek. Czemu by tego nie zrobić dziś?

Czytaj więcej →

5

Ania Luboń ładnie o mnie mówi

A konkretnie o tekstach, jakie pisałem z Nowego Jorku. Świetnie uchwyciła ich klimat, ale w sumie co się jej dziwię. Od lat pracuje w miesięczniku Elle i wiedzę, jak pisać emocjonalnie ma w małym palcu.

Nie byłem na jej prezentacji, bo przygotowywałem się do swojej, a żałowałem, bo Ani zawsze warto posłuchać. Szczególnie polecam blogerom.

A jeśli ktoś chce tylko fragment o mnie, to jest pod tym linkiem ustawiony dokładny czas:

Ania Luboń o Kominku w USA

Jeśli ktoś nie jest w temacie, to chodzi o wpisy, które były publikowane na kominek.es od tekstu Życie, które sobie wymyśliłem.

69
Print

Eksperyment z Discovery – Kominek 3 dni bez telefonu

To jedna z tych propozycji, którym się nie odmawia. Nie tylko dlatego, że stoi za nią mocna marka.

  Discovery Channel zaprosił mnie do akcji, w trakcie której będę musiał pozbyć się telefonu. Na trzy dni. Wstępnie ma to być 14-16 listopada.

Czytaj więcej →

10

Dzieci, głosujcie na Obamę

Po przeciągających się negocjacjach i zapewnieniu prezydenta, że w trakcie kolejnej kadencji nie zniesie wiz dla Polaków, postanowiłem udzielić poparcia Barackowi Obamie. Zachęcam do wzięcia udziału w głosowaniu. Wspólnie zatrzymajmy tanią siłę roboczą w Polsce!

18
szkolenia

Blogerze, co robisz 16 listopada?

Mam propozycję do odrzucenia – posłuchaj, co mam do powiedzenia:

Czytaj więcej →

55
cezary gmyz

Jak bardzo cieszysz się z cudzych porażek?

Przeciętny człowiek nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak to jest w jednej chwili stracić wszystko. Przeciętny człowiek lubi kopać leżącego. Od kilku godzin trwa w sieci szaleństwo radości z powodu wywalenia na zbity pysk kierownictwa „Rzeczpospolitej” z Cezarym Gmyzem na czele. Czytam wpisy na ścianach, komentarze na portalach. No ludzie się cieszą z czyjejś porażki. Tak po prostu. Legiony nieudaczników, którzy w życiu niewiele osiągną i swoje frustracje przerzucają na innych. Jest na to fachowe określenie. Pamiętacie?

Czytaj więcej →

58
windows 8

Pirackie wspomnienia

Powiedzieli, że pójdzie to na macu. Fajnie, tylko nie mam cd-roma.

To pierwszy system, jaki kupiłem za własne w pocie czoła zarobione pieniądze. Wcześniejsze albo dostawałem w prezencie (7,vista,2k) albo ściągałem z netu. Ba, za czasów Windows 98 to przy kupnie komputera dawano „gratis”. To były fajne czasy. Dziś media podały informację, że złapano kolesia, który miał na dyskach 70 tys. filmów. Tak się zastanawiam – a po jakiego grzyba trzymać cokolwiek na dyskach? Jeszcze gdyby to były seriale, to ok, ale jak już ktoś piraci, to w dobie szybkiego internetu można mieć wszystko w kilka minut. Internet jest dyskiem.
„Za moich czasów” to się płaciło grubą kasę za cd-romy z grami. Pamiętam jak dziś, pod koniec lat 90 płytka z 20 gierkami kosztowała mnie ok 100 zł. Ba, z Kołobrzegu na stadion dziesięciolecia się jeździło po gry i kasety video. Te dla dorosłych zwłaszcza, bo na porno to się zbierało zamówienia z całej dzielnicy. Wszyscy kupowali, ale jakby co to nikt nie oglądał. „Dla wujka”, „dla brata”, „kolega chciał…”.
Do dziś trzymam swoją pierwszą piracką płytę z takimi hitami jak Duke Nukem 3D i Civilization 2 . Do dziś mam też płytę podpisaną „nurses xxx”. Obie już solidnie porysowane, nie da się ich odczytać i nie ucieszą oka mego, ale są symbolem czasów, kiedy potrafiliśmy się cieszyć każdym gównem, a na pikselowate gry mówiliśmy „wow, jaka fotorealistyczna grafa”.
Trzymam tę płytkę nową windą i nie mogę sobie przypomnieć, kiedy ostatnim razem miałem cd w dłoniach. Dawno temu.