
Ilu skopanych księży potrzebujesz, aby poczuć się lepiej?
Zapomnieliśmy o roli Kościoła. Nikogo ona już nie interesuje. Od kilku miesięcy nie było dnia, aby media nie żerowały na rozdmuchanym temacie pedofilii i można odnieść wrażenie, że rola księdza w Polsce sprowadza się wyłącznie do gwałcenia dzieci, przy czym istnieje tu bardzo wyraźny podział na praktyków i teoretyków. Praktyków można policzyć na paluszkach jednej rączki małego dziecka. Cały wpierdol otrzymują teoretycy.
I byłbym dalej milczał w tym temacie, bo pedofilia jest niczym innym jak kolejną odmianą Mamy Madzi i Smoleńska, czyli źródłem nieprzebranej ilości odsłon, która jest wprost proporcjonalna do absurdów tworzonych przez jełopów pragnących nazywać się dziennikarzami, przez dziennikarzy nazywanych pieszczotliwie media-workerami, a przeze mnie, nie mniej pieszczotliwie, debilami. Zarażającymi nas swoim debilizmem, bo flejmowy temat, a takim na pewno jest pedofilia, z definicji musi wzbudzać emocje. Nawet te najpłytsze, wypływające z byle jakich źródeł, bo już nie liczą się fakty, nie liczą się ludzie. Najważniejsze to znaleźć ofiarę. Najlepiej w sutannie.
W tenże sposób każdego dnia media urządzają łapanki. Jak nie pochwycą któregoś z najwyższych kościelnych hierarchów to zadowolą się jakimś kompletnie nieznanym księdzem, maluczkim, wiodącym spokojne, szczęśliwe życie i mającym zbyt mało szczęścia, by uniknąć sępa z mikrofonem. Z sakramentalnym pytaniem „a co pan sądzi o pedofilii?”. Dzisiaj złapali kolejnego. Jakiś ksiądz z Piotrkowa Trybunalskiego. Przeciętnemu internaucie bliżej nieznany. Powiedział parę słów za dużo o dzieciach, wchodzących do łóżek dorosłych. Jak to się mogło skończyć?
Ano budzę się rano po czternastej, wchodzę na fejsa, a tam dzień jak co dzień, czyli fala oburzenia na kolejnego księdza, który miał czelność powiedzieć co myśli o pedofilii i miał odwagę nie przeprosić za nią w imieniu wszystkich duchownych na świecie. Perfidnych manipulacji dopuszcza się w tej chwili serwis TVN24. Na stronie głównej mają 8(!) newsów dotyczących pedofilii, a jeden z nich ma tytuł: „Są takie sytuacje, które sprzyjają pożądliwemu patrzeniu na niewinne dzieci”. To cytat kolejnego księdza. Też nieznanego. Zgłębiam temat, szukam pełnej wypowiedzi i po chwili już wiem, że to zdanie po chamsku wycięto z kontekstu, bo jak mało który ksiądz, akurat ten (Stanisław Tasiemski) wypowiedział się bardzo rozsądnie. Co z tego? Jeśli chcesz kogoś zgnoić, paragraf na niego znajdziesz. Znam to doskonale, bo i moje wypowiedzi od czasu do czasu wyrywają z kontekstu sfrustrowane trzydziestki, których nikt nie czyta, póki one czegoś o mnie nie napiszą.
Każdy, kto siedział w temacie pedofilii (od tej dobrej strony, patrz książka „Lękajcie się„), wie, że przez lata wokół tego tematu panowała zmowa milczenia, a najmocniej milczały usta dziennikarzy. Z różnych względów. Teraz nic się nie zmieniło. Pedofile (także ci pozbawieni koloratek) mają się w najlepsze. Nikt ich nie ściga, a jeśli ściga, to dostają śmiesznie niskie kary. Największą podłość robi się ludziom, którzy w mniej lub bardziej nieudolny sposób próbują pedofilię wyjaśniać. Jednym wychodzi to lepiej, innym gorzej, ale wszyscy obrywają tak samo, bo nawet jeśli tylko jedno zdanie ze stu da się wyjąć z kontekstu i zrobić z niego żółty lub czerwony pasek w newsach dnia, to się to zdanie bierze. I niszczy człowieka. A ciemny lud to kupuje.
Absurdem jest szukanie wypowiedzi księży po wioskach, łapanie ich za słówka, ale absurdalne rozmiary przybiera też sama walka z pedofilią, która zaczyna dotykać także ludzi związanych z medycyną lub nauką. Żeby daleko nie szukać – kilka dni temu była wielka jazda na seksuologów, którzy zatwierdzali jakieś urządzenie ze strefami erogennymi dla Centrum Nauki Kopernik. Kapitał polityczny zbijają na tym i drugoligowi politycy i drugoligowe partie z Twoim Ruchem na czele, bo jak się gówno robi w polityce, to trzeba głośno krzyczeć, aby antyklerykalni wyborcy nie zapomnieli, na kogo głosowali.
Nie jest żadną sztuką znaleźć naiwnego księdza, który powie, że część winy ponoszą durni rodzice, głupie dzieci i jeszcze głupsi wychowawcy. Po co się cytuje takie wypowiedzi? Po co ukazują się takie artykuły? Ma to pomóc ofiarom? Nie bądź naiwny. Ofiarom pomóc mogą tylko inne ofiary, otwarcie mówiące o problemie i nieuchronność surowej kary wobec pedofilów. Wszystkie pozostałe teksty dotykające problemu pedofilii, zwłaszcza 100 proc. tekstów z duchownymi, służą tylko jednemu celowi: aby każdego dnia ciemny, klikający lud mógł im walnąć z bańki.
Chyba ktoś tu planuje ślub kościelny.
Czy zasłużona obrona kogokolwiek zawsze oznacza ukryte interesy wobec tej osoby?
Dałabym lajka.
„Budzę się rano po czternastej”. Ach, życie blogera 😀
Nikt nie mówił, że będzie lekko 🙂
W 80 procentach nie zgadzam się z tym wpisem.
*20% to myśl przewodnia w tym tekście, a 80% to te dziwne epitety, których mój umysł nie jest w stanie prze-renderować (tak sobie komentuję Panie Robercie. To nic osobistego 🙂
Dokładniej wyjaśniłem o co mi chodzi ileś wpisów niżej. 😉
Nie napisałeś niczego nowego, ale wiem, że tym tekstem otworzyłeś oczy niektórym z tego „ciemnego, klikającego ludu” . W końcu Kominek jesteś. A ja, jak mało kiedy, zgadzam się z Tobą w 1000%
Ja za każdym razem czytając te „newsy” o księżach pedofilach zastanawiałam się- dlaczego akurat na duchownych się tak uwzięli? Znaczy no wiem dlaczego. Bo powinni dawać przykład, bo buk, bo świętość, celibat, bla bla. No wiem, ale kurcze. Pedofil to pedofil, czy duchowny, czy świecki, A o świeckich- ciekawe dlaczego- niewiele się pisze. Jakoś nagonka na kk zrobiła się strasznie modna. Nie żebym była jego fanką, ale to co dzieje się w mediach to gruba przesada.
Jaka nagonka, skoro zwykle ksiądz pedofil nie ponosi większych konsekwencji swoich zabaw? Przenoszą ich do innej parafii i sprawa przycicha. A zwykły obywatel jest już skończony.
Generalnie żaden pedofil, poza garstką pechowców, nie ponosi konsekwencji swoich działań. Co robi biskup, to sprawa wewnętrznej polityki firmy. Od wsadzania za kratki nie jest szef, tylko prokuratura i sądy. Tymczasem w Polsce skazywaniem zajęły się media (i robią to wybiórczo) a sądy sprawę mają tam, gdzie można mnie w dupę pocałować.
bo świecki pedofil nie nakręci sensacji 😉 Simple and clever.
Bo trudno o środowiska bardziej obciążone problemem pedofilii niż kościół. U źródeł problemu leży celibat. Nie trzeba być psychologiem, żeby domyślić się, że facetowi pozbawionemu możliwości zaspokojenia płciowego w pewnym momencie odbije kolba – stąd się bierze tak duża liczba dewiantów wśród księży. Jeśli dodamy do tego fakt ukrywania afer pedofilskich przez władze kościelne (słynne „Crimen sollicitationis”) i brak współczucia dla ofiar, to przestaje dziwić negatywne nastawienie do kościoła. Inna sprawa że poziom „dziennikarstwa” bywa żenujący i jak Kominek trafnie stwierdził całość przypomina momentami Smoleńsk i mamę Madzi. Tym bardziej że nie trzeba uciekać się do tanich chwytów i szukać naiwnych księży z jakiegoś zadupia, żeby pokazać chamstwo kościoła – wystarczą wypowiedzi najwyższych hierarchów.
Szynszyl, bardzo mądrze napisane. Jak dla mnie księża, którzy chcą przyjąć święcenia, powinni być kastrowani. W niczym by im to nie przeszkodziło, a wręcz przeciwnie, pomogłoby im w zachowaniu tej czystości. Ewentualnie kazać im brać śluby i chodzić do pracy, a kościół po godzinach. Ciekawe czy wtedy byłoby tylu chętnych na księży… I wiadomo byłoby, kto wierzy naprawdę, a kto udaje i jest księdzem z racji profitów z tego wynikających.
Martyna
Spłaszczasz. Nieziemsko spłaszczasz. Liczę, że to efekt niewiedzy a nie zidiocenia.
Pedofilia nie jest zaburzeniem seksualnym a zaburzeniem psychiki. Pedofil będzie się podniecał nawet bez klejnotów, bo to nie one są tu źródłem problemu a głowa. Pedofil bez narzędzia będzie używał rąk, nóg, nosa, jęzora czy gromnicy.
Co do kastracji w ramach celibatu. Też spłaszczasz. To nie jest tak, że ksiądz ma nie mieć możliwości. Ksiądz ma ŚWIADOMIE WYBRAĆ drogę celibatu, mimo, że MÓGŁBY. Skoro nie może to gdzie tu poświęcenie, gdzie wyrzeczenia? Bo to jest celibat, świadome wyrzeczenie się własnej seksualności, odrzucenie cielesności jako pełne oddanie sferze duchowej, a nie niezdolność do aktu.
Szynszyl
Pozwolę sobie nie do końca się zgodzić.
Nie działa tak, że jeśli się nie uprawia seksu, przez odgórny prikaz to od razu staje się dewiantem. Pedofilem się jest niezależnie od zaspokojenia fizycznego, bo to leży w głowie. Wielu pedofili ma rodziny, żony, własne dzieci. I regularne nicowanie żony jakoś nie przeszkadza w wodzeniu maślanym wzrokiem za 5 latką. Zaspokojony seksualnie mężczyzna może być równie dobrze sadystą czy pedofilem, bo nie chodzi o zwyczajny seks, a o „specyficzną potrzebę”, której owy zwykły seks nie zaspokaja.
Gdyby kłopot leżał w celibacie, to księża zwyczajnie mieliby utrzymanki (co też nie jest bardzo rzadkie) a nie zabawiali się z dziećmi. Celibat nie jest nijak związany z pedofilią. W pedofilii nie chodzi o zaspokojenie seksualne a psychiczne. Dlatego też kastracja czy nawet dekapitacja mniejszej głowy nie przyniesie skutku.
Więc nie celibat rodzi dewiacje. Dewiacja jest w dewiantach niezależnie od modelu krawata.
Ot, co!
Szynszyl, a znasz może definicję celibatu czy „strzelasz bo gdzieś tam o uszy się obiło” ? Z tego co mi przynajmniej jest wiadomo celibat NIE łączy się ze ślubami czystości. Śluby czystości nie składa ksiądz tylko zakonnik, ale jednak wracając do kwestii celibatu – celibat jest jedynie potwierdzeniem, że nie wejdzie się w związek małżeński, kwestie czystości księży „rozlicza” się tak u osób świeckich poprzez sakrament pokuty i pojednania.
Najwięcej pedofilów jest w rodzinach, jak ojciec molestuje dzieci to też winny jest celibat?
Proszę o jakiekolwiek badania świadczące o tym, że celibat prowadzi do takich wynaturzeń, jak pedofilia. Kurde, ja rozumiem, że nie każdy może być „fanem” takich rozwiązań ( i w sumie dobrze dla ludzkości, że jednak większość z nas celibatariuszami nie jest), ale walenie w ciemno tezy, że celibat prowadzi do pedofilii prowadzi do ośmieszenia stawiającego tezę. Brakuje tylko rozpoczęcia zdania twierdzeniem „Amerykańscy naukowcy stwierdzili, że…”.
Radzę też zapoznać się dobrze z Crimen Sollicitationis. To trochę nie tak, jak stwierdzili „amerykańscy naukowcy” 🙂
W całej tej wypowiedzi brakuje mi jednej rzeczy. Ciągle zapomina się o tym, że kościół jest instytucją o największym, zaraz obok wojska, odsetku osób homoseksualnych. A badania pokazujące nadreprezentację osób homoseksualnych wśród wykrywanych przypadków pedofilii nie jest niczym tajnym, ale o tym się nie mówi, coby nie drażnić jaśnie oświeconych gejów.
Nie sądzę, by nagonka na kościół była przesadą. Akurat w tym jedynym przypadku nagonka jest dobrą rzeczą. Fakt, można to zrobić bardziej elegancko, mądrze i rozsądnie, ale liczę na to że przyjdzie czas i na to. Cieszę się, że masie pokazuje się, że kościół nie jest dobrą instytucją. Jak dla mnie to naturalna kolej rzeczy. Być może za parędziesiąt, a być może za paręset lat religia nie będzie miała prawa bytu. A dlaczego? Dlatego, że jak przestaliśmy wszyscy uważać, że słońce kręci się wokół ziemi, tak przestaniemy wszyscy wierzyć, że buk czuwa nad nami i jest taki fantastyczny i pójdziemy do nieba, a następnie będzie jedno wielkie BUM, koniec świata i wszyscy wstaniemy z grobów i będziemy nakurwiać dens w stylu https://www.youtube.com/watch?v=Lh8_4qqX5bo 🙂
Elegancka, rozsądna i inteligentna nagonka? większej bzdury dawno nie czytałam. to prawie jak delikatny, czuły, pełen miłości gwałt zbiorowy w ciemnym zaułku.
Religia nie padnie. To najstarsza firma świata, która mimo wielu niepowodzeń działa znakomicie! Wszelkie Apple mogą się od kościoła uczyć. Nie chodzi o wiarę, chodzi o biznes. Niezależnie od ilości wierzących i niewierzących ta instytucja będzie działać. Przewidywanie jej końca jest zwyczajnie śmieszne. Jak paredziesiąt lat ma wykończyć coś co działa 2000 ?
Tak naprawdę pokazywanie „zła” kościoła nie zmieni nic. Tłuszcza i tak zdania nie zmieni, a wyższa kasta wie swoje. Więc do kogo ma trafiać to ukazywanie zła kościelnego?
Akurat pedofilia to nie jest „zło kościoła” a zło psychiki. I do grupy dewiantów należą też kobiety, eunuchy, mężowie, żony, prezesi, tancerki. Kościół ma wiele innych zlych oblicz, ale pedofilia jest ubytkiem w mózgu populacji a nie instytucji.
DariaWiktoria
Moim zdanie przyczyna nagonki na kościół nie leży w fakcie, że duchowni powinni dawać przykład itd. Większość rozumnych ludzi jest w stanie przyjąć fakt, że odsetek pedofili wśród księży jest taki sam jak w reszcie społeczeństwa… Nagonka wynika właśnie ze stosunku hierarchów kościoła do problemu, którzy albo udają że problem nie istnieje nawet wobec mocnych dowodów, albo pozwalają sobie na „lapsusy” językowe, które są absolutnie niedopuszczalne.
Gdyby wykrycie księdza pedofila skutkowało przymusowym odejściem ze stanu duchownego, a księża zgadzaliby się, że jest to zjawisko nieakceptowalne to nie byłoby z czego robić sensacji.
„Znam to doskonale, bo i moje wypowiedzi od czasu do czasu wyrywają z kontekstu sfrustrowane trzydziestki, których nikt nie czyta, póki one czegoś o mnie nie napiszą.”
hahaha 😀 i nagle poczułam się taka… wtajemniczona 😉
Upprzedzając flejm w komentach – właśnie dla takich tekstów tu zaglądam. Inne spojrzenie na wydarzenia które przemielił już chyba nawet najnędzniejszy dziennik osiedlowy w kraju.Dzięki.
Czekam teraz na idiotów, którzy zarzucą mi, że staję w obronie pedofilów. Dziwne, że jeszcze ich nie ma.
Ale w tekście nie ma ani słowa broniącego pedofilów, a to że media dobierają się do tyłków świętych krów to naprawdę medialna nowość. Ja właśnie jestem ciekawa jak kościół się zachowa pod tym obstrzałem zarzutów. Żeby nie było – jestem zdeklarowaną katoliczką.
Jak się dobrze wyrwie z kontekstu, to wyjdzie nie tyle, że Kominek broni pedofilów, co sam nim jest.
A mnie zastanawia ilu księży jeszcze błyśnie intelektem poprzez takie wypowiedzi, strzelając sobie w stopę i powodując jeszcze większa nienawiść… Jak tak można?? Jak można tak głupio prowokować, szczególnie na tle ostatnich wydarzeń? Nie lepiej elegancko przemilczeć? Właśnie przez takich medialnych wariatów cierpi cały wizerunek kleru…
Czekałem aż jakiś bloger spojrzy swoim subiektywnym okiem na kwestię nadmuchiwanej sprawy z pedofilią w kościele. Mi się cisną siarczyste słowa (o myślach już nie mówiąc) czytając wywiady z księżmi, którzy winą obarczają bogu ducha winne dzieci. Nosz kurwa! Duchowni – osoby z grubsza starsze, doświadczone życiem, powinni umieć powiedzieć NIE i zgłosić problem rodzicom. W najgorszym przypadku do MOPSu, że rodzice nie poświęcają większej uwadze swoim dzieciom. Aż nóż w kieszeni się otwiera jak co rusz jakaś klecha zabiera głos w tej sprawie.
I nie, nie mam za złe mediom że akurat sobie ten temat wzięli na warsztat. Krzykliwy, modny, na topie. OK – w końcu żyjemy w XXI wieku i media nie boją się podejmować aż takich sensacji. Ty Kominku zapewne w najbliższym czasie nie zamierzasz dorobić się juniora, więc nieco inaczej patrzysz na tę kwestię. Ja też inaczej na to patrzę, a przynajmniej staram się zająć stanowisko przyszłego rodzica, który za jakiś czas będzie musiał puszczać smyka do szkoły, gdzie będzie miał zajęcia z księżmi. Owszem, nie można generalizować problemu, ale jednak krzywym okiem i podejrzliwie można patrzeć na każdego niewinnego z pozoru księdza…
Rzekłem.
PS. Mnie również rozwalił tekst o wstawaniu rano o 14 🙂 Propsy 😀
„Mi się cisną siarczyste słowa (o myślach już nie mówiąc) czytając wywiady z księżmi, którzy winą obarczają bogu ducha winne dzieci. Nosz kurwa!”
Wywiady czy może dwa zdania wyrwane z kontekstu… O czym zresztą była mowa w wpisie.
„Ty Kominku zapewne w najbliższym czasie nie zamierzasz dorobić się juniora, więc nieco inaczej patrzysz na tę kwestię.”
Uwielbiam takie komentarze. „Kominek godzi się na krzywdzenie biednych maluchów bo ich nie ma…” Poważnie?? Myśląc w ten sposób nie dziw się księżom. Nie wiedzą, że krzywdzą dzieci bo ich nie mają…
„Owszem, nie można generalizować problemu, ale jednak krzywym okiem i podejrzliwie można patrzeć na każdego niewinnego z pozoru księdza…”
Tu komentarz byłby zbędny
Przeczytaj wpis
http://www.kominek.in/2013/02/znacie-jakiegos-ksiedza-pedofila/
Zapomniałem o tym wpisie. A końcówka prorocza 🙂
nie zamierzałem atakować Kominka pisząc o dzieciach. cenię że podszedł do tematu od innej strony, niż przedstawiają to media. Ergo, nie wkładaj mi takich słów w usta, bo to nie tego worka komentarze.
A z tym linkiem się zapoznam. Fakt, nie widziałem, go jestem tu od niedawna. Fenks.
„Duchowni – osoby z grubsza starsze, doświadczone życiem, powinni umieć powiedzieć NIE i zgłosić problem rodzicom.”
Że co? 😀
odniosłem się do eypowiedzi księdza z Piotrkowa, który mówił, że dzieci same pchają się do ich łózek.
To co się dzieje teraz wokół księży to istny paradoks.
Problem rozdmuchany zupełnie bezzasadnie, mający na celu tylko i wyłącznie umniejszenie wartości Kościoła. Nie widzę innego powodu, dla którego mainstreamowe media miałyby tak długo o tym huczeć. Jestem praktykującą katoliczką i spotkałam na swej drodze wielu księży – wielu mądrych księży i jest mi potwornie przykro, że społeczeństwo może mieć takie a nie inne o nich zdanie. Życzę każdemu by ogarniał rzeczywistość trochę szerzej, a nie karmił się tylko dziadostwem z czołowych portali, dzienników, czy magazynów Polskich.
Obecnie rolą kościoła jest być medialnym chłopcem do bicia.
I moim zdaniem świetnie się w tej roli sprawdza, nieprawdaż?
W końcu jakiś głos nie antykościelny.
Byłam ostatnio w kinie na „W imię…”. Film jak to polski film, jednym sie spodoba bardziej innym mniej, ale ostatnia scena… Dla mnie porażka na całej linii.
Nagonka na księży to kolejny niecny plan Tuska aby mieć pretekst do likwidacji konkordatu. Zaprzyjaźnione media szybko pomogą utrwalić niekorzystny wizerunek księzy i całego kościoła.Tusk zaoszczędzonymi pieniędzmi załata kolejną dziurę budżetową. Jestem jak najbardziej za likwidacją konkordatu, ale nie w taki okrutny sposób. Niech księża utrzymują sie naprawde z ofiar dawanych przez wiernych podczas mszy św, wtedy tak naprawde okaże się jak mocny w swoich findamentach jest kościół. W dzisiejszych czasach kościół ma za dużo pieniędzy, a co za tym idzie jest leniwy. Dodatkowo kościół nie idzie z duchem czasu, po wyjściu praktycznie z każdej mszy jestem smutny a nie radosny. Panuje tam wiecznie przygnębiająca aura. Co więcej w mojej mieścinie wiekszość dochodowych biznesów posiada brat naszego proboszcza, więc o czym to świadczy?
Tak, świadczy o tym, że brat proboszcza ma łeb na karku i umie robić biznes.
A to sprytny Donek.
Opinia pod prąd w środowiskach „modnych i nowoczesnych” ludzi. Ale za to sensowna.
Jakoś ciekawsze ostatnio teksty wrzucasz, w końcu.
Dobry tekst.Jedyny taki w necie. Dzięki.
Kominku temat, który poruszyłeś jest z góry skazany na niepowodzenie. Już wyjaśniam. Każda taka dyskusja dotycząca pedofilii, złodziejstwa, homoseksualizmu, bałwochwalstwa i dziesiątek przywar kleru wiesz czym się kończy? Wojną między prokościelnymi, a antykościelnymi internautami.
Dzielą się potem oni na dwie przeciwne grupy, w których czasem zjawiają się ludzie próbujący ich jakoś pogodzić, lub spojrzeć z trzeciej strony na sprawę. Z reguły dostają po głowach w tym machaniu cepami. Do czego zmierzam? Otóż w tym głównym nurcie i tej wojence polsko-polskiej o kościół i kler tematy schodzą następnie ze spraw bieżących typu pedofilia wśród kleru, na Smoleńsk, gender, lewicę, prawicę, by zamotać się kompletnie w historii kościoła, interpretacji biblii, życiu Jezusa i apostołów, na wierze w samego Boga i jej sensie kończąc.
Przechodziłem setki takich dyskusji i dla mnie sprawa jest prosta. Jest zło typu przypadki pedofili wśród kleru, to powinno się o tym trąbić ile wejdzie. Są przypadki pedofilii wśród grup świeckich tak samo media to powinny wałkować. Oczywiście bez manipulacji w tytułach.
Pewnie i tutaj utworzą się zaraz grupy pro kościelne i antykościelne. To naturalne jak świat światem i zacznie się debata. A sprawa jest prosta wyszukiwać, nagłaśniać, łapać, procesować i karać pedofilów wyrywając ich jak chwasty. A nie narzekać, że się o tym trąbi.
Bardzo dobrze napisane. Cieszę się, że poruszyłeś ten temat, bo może chociaż część nieuświadomionych ideologicznie, nie uprawiających indywidualnego myślenia czytelników Twojego bloga spojrzy na tę absurdalną sytuację pod innym kątem.
W każdym środowisku znajdują się nieodpowiedni ludzie, a sprowadzanie wiary i Kościoła, który niezaprzeczalnie stanowi korzenie kultury europejskiej, do poziomu prezerwatyw, aborcji, eutanazji i pedofilii jest idiotyzmem.
idealne podsumowanie
To sprawa księży z Dominikany tak naprawdę napędziła zainteresowanie pedofilami w sutannach. Fakt, to takie mocno pod publikę ale nie zmienia to faktu, że niektórzy księża naprawdę nie widzą w gwałcie swojej winy i sądzą, że to dzieci je prowokują, nawet jeśli teoretyzują, to stanowiąc przykład dla zwykłych ludzi, nie powinni mieć takich poglądów. Nie jestem jakaś stara, pamiętam czas kiedy miałam 7-8 lat i między innymi dlatego jestem w stanie stwierdzić, że to nigdy nie jest wina dziecka. Ja wiem, że ty zawsze stajesz w opozycji do całego świata, ale coś w tym niestety jest. Choć masz też rację. Zamiast zrobić coś z tymi pedofilami, wsadzać ich do więzień, inwestować w ich leczenie psychiatryczne czy próbować jakkolwiek inaczej realnie przeciwdziałać pedofilii GENERALNIE, a nie tylko w kościele, to tylko wytyka się pojedynczych klechów palcami. I to w sumie bezsensowne. Chociaż tak jak już mówiłam – ksiądz to w założeniu jeden z przedstawicieli Boga na ziemi, łącznik między Bogiem a człowiekiem, powinien stanowić przykład a nie inspirację do kontrowersyjnych tytułów czy pasków informacyjnych w trakcie wiadomości. Ale zostawię ten temat, bo ja bym im w tym kościele dokonała tylu zmian, że to materiał na książkę.
Zgadzam się. Poza tym wywiady i wypowiedzi w telewizji to nie zajęcie dla księży. Podobnie jak polityka. Na straży dusz powinni stać, dawać odpowiedzi na aktualne pytania i problemy tym, którzy o to proszą a nie nadużywać swojego autorytetu.
Tekst na czasie. Fajnie jeszcze by było gdyby ich opodatkowali. Źle nie maja.
Ostatnio aborcja, teraz księża-pedofile… No, wreszcie mainstreamowa tematyka :]
A szum medialny akurat jest jednym z niewielu czynników, który może popchnąć działania Kościóła w pożądanym kierunku, czyli reakcji i rozprawiania się z pedofilami w szeregach zamiast zamiatania sprawy pod dywan (choć dziennikarze oczywiście wrzeszczą, żeby wrzeszczeć, a nie komukolwiek pomóc).
Bardzo mądry tekst. Tak to wszystko teraz wygląda. I już ludzie zmęczeni są sztucznymi aferami, gdy z prawdziwym problemem pedofilii nic władze nie robią.
A zgodnie ze statystykami policji rocznie w Polsce ok 5000 dzieci jest ofiarą molestowania. To bardzo dużo. I krzywda dzieje się głównie w rodzinie i nikt jej nie zauważa.
Media kocha takie tematy, skoro sama nic nie potrafi stworzyć. Po co ciekawy reportaż, felieton o sprawach wymagających pracy, skoro lepiej wyskoczyć na wioskę i posłuchać ploteczek.
Ale media, mediami, ale kościół jako instytucja też nie jest święty i zamiast w końcu podjąć odpowiednie kroki w stosunku do winnych księży to tylko sami wkopują się jeszcze głębiej gadaniem głupstw. Takim postępowaniem samym katolikom wytracają argumenty, bo co można powiedzieć w obronie wiary jak wszędzie widać to co widać?
Nadszedł czas na zbieranie „owoców” tego co narobił kk!
Wypowiedzi wysoko postawionych hierarchów kościoła, coraz bardziej ukazują jaka to jest bezduszna instytucja, jaki tam panuje poziom obłudy…
O maj gad. Kominek trafił z sedno z wpisem. Tzn trafił tak „na czysto” w końcu. Czyli w 100% zgoda
Nareszcie 🙂
Od dzis przestaje cie czytac!Ty radykalny klerykale,obronco krzyza i pedofilii! Ciekawe,jak sobie dasz rade beze mnie, bez nas, tych, ktorzy sie teraz od ciebie odwroca?!
…o cos takiego chodzilo..?No to prosze:)
o prosze.
co ci tak przeszkadza w tym tekscie ?
temat Ci sie nie podoba ?
a może uderza w twój zmanipulowany przez wyborczą i tvn rozum ?
:>
żenujący poziom dziennikarstwa to jedno, a problem pedofilii to drugie. Przykłady innych krajów (np Belgii) pozwalają przypuszczać, że problem jest bardziej poważny i bardziej powszechny niż serwują nam to media. Obok takich kompromitujących wypowiedzi, jak wypowiedź „nieznanego przeciętnemu internaucie” księdza z Piotrkowa, nie można przechodzić obojętnie. Taka wypowiedź buduje poczucie, że tak na prawdę ‚nic się nie dzieje, ta pedofilia to w sumie nie jest taka zła a zresztą to dzieci gwałcą księży’.
Czeeeeekałam na taki wpis! Kogoś, kto powie w temacie coś wartościowego, zwłaszcza z takiej strony, a nie bezmyślnie będzie podążał za mainstreamem. Nie mam nic do dodania, będę cytować 🙂
Dzieki:)
Nareszcie jakiś głos rozsądku w temacie.
Pragnienie rewanżu, to bardzo silne pragnienie. Ośmielę się twierdzić, że każdy rodzi się z potrzebą- sexu, jedzenia/picia i rewanżu. A kiedy ofiara widzi, że jej oprawca jest „kopany”, to choćby nie wiem na jakich bajkach o miłości do bliźniego/wybaczeniu nas wychowywano, jest jej lepiej. Nie jest to lekarstwem, ale poniekąd daje upust gniewu.
Twój tekst to spojrzenie osoby stojącej z boku, która ocenia sprawę „trzeźwym” okiem.
a ja krotko o kk. im czystszym sie malujesz tym bardziej skaze widac i glosniej o niej mowia. i niech mowia.
pedofilia ma „dobrą stronę’? od kiedy i jaką?
59 komentarzy musiałem czekać na pierwszą idiotkę, która nie potrafi czytać ze zrozumieniem.
To i tak dobry wynik.
Won z bloga, bo baranów tutaj nie toleruję.
hahaha, aż musiałem się cofnąć do tekstu i poszukać fragmentu, który został tak zinterpretowany 😀
tekst w momencie interpretacji wyglądał inaczej niż obecnie
dajcie spokój- nie będę przepraszać, że jako ofiara pedofila zwróciłam uwagę na ten kawałek tekstu w sposób emocjonalny i wyrwany dla niektórych z kontekstu („idiotki” tak mają :O), zejdźcie ze mnie, ok?
Luz.
Jesteś niemiły dla Pani.
Dla pań jestem zawsze miły, dla idiotek tylko czasami.
to wytłumacz mi oświecony inteligencie czego nie zrozumiałam
bo to, ze w swej kulturze masz braki to nie trzeba rozumieć- to widać
Możesz, Ago, przybliżyć swój punkt widzenia? Zaintrygował mnie.
nie róbmy z tego pudelka, to poważny temat
więc nie dam się sprowokować
Prośba o przybliżenie punktu widzenia= Prośba o przybliżenie punktu widzenia
ja, idiotka, spowodowałam, że autor uzupełnił tekst
chyba się upiję ze szczęścia :O)
poza tym- nie czytam Twoich tekstów, więc nie znam wcześniejszych wypowiedzi, co do których być może w danym tekście się odnosisz
poza tym jednym zdaniem w tekście, zgadzam się z Twoim zdaniem na poruszony temat
media tylko czekają na kolejne „newsy” i „ofiary”, niewielu patrzy na prawdziwe ofiary
ps. niegdysiejsza ofiara pedofila zwróciła uwagę na zdanie, które zabolało bo przypomniało……
JA tylko z jednym słowem – DZIĘKUJĘ 🙂
Skoro Kościół po raz kolejny ustami Księża jak i wcześniej Arcybiskupa uważa, że to dzieci same tego chcą i włażą do ich łóżek to może czas zalegalizować pedofilię? Toż sam Kościół na nią przyzwala. Księża też ludzie i swoje potrzeby mają – odrobina wyrozumiałości. A że akurat gustują w dzieciach, które tylko czekają jak tu zakraść się pod sutannę ukochanego Księdza to w czym problem?! Nieważne, że Ikonowicz, który bronił rodzinę z DZIEĆMI przed wyrzuceniem na bruk siedzi w więzieniu, a Ksiądz, który napastował małe dziewczynki pławi się w luksusach. Nieważne, że na spowiedzi słysząc rewelacje od dzieci zamiast zareagować, broni się tajemnicą spowiedzi i jedyne co radzi – „pomódl się jak sobie z tym nie radzisz”. A może… „pomódl się w intencji byś miał/a ochotę na Księdza?”. Żyjemy w Państwie Kościelnym, słuchamy więc Kościoła.