Rejestracja
Regulamin serwisu

 

 

1. Polityka prywatności na blogu.


Nie istnieje. Ja tu jestem od pisania tekstów i na tym będę się koncentrował. Jeśli obawiasz się o wyciek swoich danych, podaj fałszywego nicka, imię, datę urodzin, maila, itd… Nie ma obowiązku podawania prawdziwych danych. Nie używaj haseł z twojej prywatnej poczty.

 

2. Wulgaryzmy.


Staraj się ich nie używać. To nie jest miejsce dla prostaków. Ale nie bądź też hipokrytą i jeśli już musisz napisać “kurwa”, to napisz “kurwa”, a nie “k…a”.

 

3. Wolność słowa.


Nie istnieje. Moderatorki bloga (zwane “iwonkami”) dbają, aby komentarze obraźliwe, wulgarne, negatywnie oceniające poziom tekstów i niezgodne z moim poczucie estetyki, były kasowane. Jeśli masz potrzebę odreagowania, proszę bardzo – zrób to na priv.
Nie trać czasu na pisanie, że twój komentarz został skasowany, bo zostanie ponownie, a ty dostaniesz bana.
To jest mój teren i ja decyduję kto i co może tu pisać. Tak było, jest i będzie. 

 

4. Zwyczaje.


Nie można stawiać emotikonki “:P”, ponieważ tylko plebs wystawia język podczas rozmowy. Nie można pisać “sex”, tylko “seks”, a prawidłowa pisownia słów “Bóg” i “Boże” to “buk” i “borze”. Do tej ostatniej reguły nie trzeba się stosować.

 

5. Reklamy


Wszystkie reklamy produktów, za które otrzymałem wynagrodzenie są wyraźnie oznaczone. Jeśli zachwalam jakiś produkt, a ty nie wiesz czy jest to płatna reklama to znaczy, że nią nie jest.

Na obu blogach Kominka panuje zwyczaj pisania o pełnych nazw firm i bardzo niemile widziany jest tu gatunek piszący “nazwy nie wymienię, bo mi nie płacą”.

Jest całkowicie dozwolone chwalenie firm i ich produktów i analogicznie – oczernianie ich jeśli na to zasługują. Na blogu nie ma zabawy w owijanie w bawełnę i nie ma świętych krów.
Pisząc, miej jednak na uwadze, że każdy komentarz z tego bloga jest indeksowany w wyszukiwarkach – często na wysokich pozycjach.

 

 

6. Uwagi końcowe.


Najczęstsze przyczyny skasowania komentarza to:

  • wulgaryzmy,
  • czepialstwo, złośliwe uwagi,
  • zarzucanie komuś wazeliniarstwa i braku własnego zdania,
  • wrzucenie linku do prywatnej strony,
  • zapytanie “dlaczego mój komentarz został skasowany?”,
  • wyróżnianie swoich komentarzy poprzez pogrubianie czcionki,
  • głupota, ignorancja – także tak wynikająca z braku znajomości zwyczajów bloga.


Na blogu panuje całkowity zakaz mówienia o priv. Niedozwolony jest nawet komentarz w rodzaju “hej, odbierz pocztę“.


Nie podoba Ci się regulamin? No cóż.Na szczęście nie jest to mój problem 🙂


Przejdź do rejestracji
Rejestracja
twój login
twój e-mail
twoje hasło
powtórz hasło
Dane z pól “opcjonalne” nie zostaną podane do publicznej wiadomości
imię (opcjonalnie)
nazwisko (opcjonalnie)
zawód (opcjonalnie)
płeć
data urodzenia
gdzie mieszkasz ? (opcjonalnie)
nr gadu-gadu (opcjonalnie)
telefon komórkowy (opcjonalnie)
adres twojej strony (opcjonalnie)
Potwierdź rejestrację
Rejestracja
Na podany przez Ciebie adres e-mail została wysłana wiadomość z instrukcją, jak aktywować konto
Zaloguj się
Jeśli posiadasz już swoje konto na tym blogu zaloguj się:
twój login
twoje hasło
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?

Zresetuj hasło


Jeśli nie masz jeszcze konta to możesz je założyć, tylko nie wiem po co …
Rejestracja
Resetuj hasło
Wpisz swój adres e-mail w celu zresetowania hasła:
twój e-mail
Resetuj
Resetuj hasło
Na wpisany adres e-mail została wysłana wiadomość z opisem, co należy zrobić, aby zresetować hasło.
Podgląd komentarza

POWRÓT DO PRZYSZŁOŚCI

poniedziałek, 20.09.2010 21:51:49 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 8792
86
Jeśli chciałbyś dowiedzieć się jak będzie wyglądało twoje życie w przyszłości, leć do Nowego Jorku.
Czytaj więcej
Komentarze (86)

RELACJA NA FACEBOOK

poniedziałek, 20.09.2010 21:51:02 | Kategoria: Kominotki
Ilość odwiedzin: 2348
0


Przypominam, że codzienne relacje z wyprawy wrzucam także na Facebook Burger Kinga, do której wejście macie po prawej.
Jest tam już film z mojego pożegnania na lotnisku, konkurs z cholernie drogim gofrem, a dziś pojawi się jeszcze wstawka z filmem z najlepszą nowojorską pizzą (i najlepszą pizzą, jaką jadłem w życiu).





 

 

 

 

 

 

 

Komentarze (0)

TYLKO MANHATTAN

sobota, 18.09.2010 17:28:06 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 10318
94
Tytułem wstępu. I zamiast niego.
Czytaj więcej
Komentarze (94)

Kominka nie ma już wśród nas…

czwartek, 16.09.2010 21:18:00 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 5708
46

 

Jestem Iwonka i jestem fajna. Kominek prosił, abym uraczyła was ostatnim nagraniem przed jego odejściem ku lepszemu życiu. Film prezentuje Kominka na lotnisku żegnanego przez tłumy rozpaczających fanów.
Niestety nie potrafię i obecnie film jest dostępny tylko tym, którzy mają Facebooka.
Jeśli to się zmieni to tu na pewno film się znajdzie.
Jeśli Kominek doleci na miejsce to od jutra zacznie wam zdawać relację.
Niech buk będzie z wami.

Komentarze (46)

Ja, Kominek

poniedziałek, 13.09.2010 20:02:24 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 15347
268


Kilka słów ode mnie.




No i co z tym wszystkim robimy?


Komentarze (268)

Podobno zarobiłem 100 tysięcy złotych.

środa, 08.09.2010 08:48:28 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 9194
Tagi: burger king, bk, 100 tysiecy, akcja, social media, kominek
98

 

Tak wynika z dyskusji, jaka przetoczyła się wczoraj przez internet. Wszystko za sprawą Burger King, który ogłosiło, że inwestuje w blogera 100 tysięcy złotych. Nie podali tylko, w którego blogera. Być może sami jeszcze nie wiedzą, ale gdyby zrobili konkurs popularności, wygrałbym w cuglach.
Bo gdzie nie spojrzę tam każdy stawia na mnie (kolejne miejsca okupują  A. Kurasiński, M. Budzich i G. Marczak i dalej długo długo nic, co tylko pokazuje jak mało jest w tym kraju znanych blogerów). Po części głosy na mnie idą dlatego, że kilka razy pozytywnie pisałem o BK. Prawda. Nigdy nie ukrywałem, że staje mi na widok ich burgerów. Tylko te frytki mieli kiedyś lepsze.

Kto chce zasięgnąć lektury, niech wpisze w google “Burger King 100 tysięcy” i zaznaczy ostatnie 24 godziny.

Krótkie info z noty prasowej:

 

Polski Burger King przygotowuje projekt komunikacyjny, oparty wyłącznie o platformy społecznościowe i video online. Budżet projektu, który potrwa ponad miesiąc, wyniesie 100 tysięcy złotych.
To będzie pierwsza tak intensywna kampania e-PR i digital tej marki, wykorzystująca social media oraz pozwalająca fanom Burger King na aktywne kształtowanie kolejnych etapów akcji. Szczegóły przedsięwzięcia zostaną ogłoszone wkrótce.
  


Największe zdziwienie będzie, gdy okaże się, że wcale nie chodzi o mnie, tylko se znaleźli jakiegoś blogera, którego nikt nie zna. Pewnie do tego miejsca nikt nie doczytał, więc napiszę, że to nie ja jestem tym blogerem, ale nie mówcie nikomu prawdy.
Takiej reklamy nie miałem od czasów dr oetkera. A po wszystkim najwyżej pogratuluję szczęśliwcowi, a sam rozłożę ręce, wzruszę ramionami i powiem “przecież nigdy nie napisałem, że chodzi o mnie”.

Tylko tych 100 tysięcy byłoby trochę żal, bo ani ich nie mam, ani mieć nie będę, ani nigdy mieć nie miałem. W sumie zadowoliłbym się 1/1000 tej sumy:) Albo chociaż kuponem na darmowy zestaw w Burger Kingu.
Ale nie martwcie się. Ja dla was też coś szykuję.



Komentarze (98)

DLACZEGO NIE MOŻESZ SIĘ ZESTARZEĆ?

czwartek, 02.09.2010 19:43:50 | Kategoria: Ich styl
Ilość odwiedzin: 17292
109
8 powodów.
Czytaj więcej
Komentarze (109)

Ludzie listy piszą

czwartek, 02.09.2010 11:35:48 | Kategoria: Kominotki
Ilość odwiedzin: 3923
0

a Kominek nie odpisuje i choć najczęściej nie robię tego, bo maile, jakie dostaję to teksty w rodzaju

  • “och, ale wszyscy cię tak kochają i wazelinują, nie masz tego dość?”” nie jestem jedną z tych, które na ciebie lecą…”
  • ” czy bendom recęzje gier?”
  • ” co sądzisz o….”
  • “mam problem i… muszę ci go napisać na 10 stronach formatu A4”.
  • “ładna jestem?” (foto oczu albo postać z odległości kilometra)
  • “jak popełnić samobójstwo?”


Bywa, także często, że nie odpisuję przez gapiostwo. Odbieram maila, myślę – odpiszę później – i jak odbieram kolejne 20 maili to zapominam o poprzednich. Kilka razy w ten sposób straciłem nawet potencjalnych reklamodawców. Moja głupota. Nic na to nie poradzę.

Zatem tradycyjnie, bo tak co pół roku takie powiadomienie wrzucam na bloga: jeśli nie jesteś osobą głupią, a nie odpisałem na twojego maila, wiadomość na Blip, NK, Facebook, przyślij mi to jeszcze raz.
Bardzo przepraszam, to się więcej nie powtórzy.

 

 

 

Komentarze wyłączam tu, bo nie ma co komentować. Od czatowania jest na blogu GETTO.

Komentarze (0)

KIEDY KOBIETA ROBI SIĘ STARA?

środa, 01.09.2010 19:39:22 | Kategoria: Twój świat
Ilość odwiedzin: 8625
11
Co to jest 30+/60+ oraz krótka rozmowa z moją byłą.
Czytaj więcej
Komentarze (11)

Ja chcę do szkoły!

środa, 01.09.2010 13:13:48 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 7336
52

 

Nienawidziłem 1 września. No nie pamiętam, abym choć raz z przyjemnością wrócił do szkoły, nie pamiętam, aby jakieś wakacje mi się dłużyły, ale za to pamiętam, jaki dół towarzyszył mi tego dnia.
Znowu pięć dni w budzie i dwa na weekend.
Znowu jesień, znowu czekanie do ferii zimowych i jeszcze tyle miesięcy do lata.
Nie mam pojęcia jak ja mogłem przeżyć te 12 lat chodzenia do szkoły. Od rana do popołudnia nuda, potem odrabianie lekcji i następnego dnia powtórka z rozrywki. Codzienny stres “czy wyczyta moje nazwisko i wezwie do odpowiedzi?”, “czy zrobią kartkówkę?”, “czy wypada pić wódkę na matematyce?”.

Dziś trochę brakuje mi tego klimatu, nawet łapię się na myśli, że wróciłbym do szkoły. To, czego brakuje to ten codzienny kontakt z legionami rówieśników, wspólne radości i problemy, codzienne udręki i wymyślanie tysięcy sposób jak się nie uczyć, aby się nauczyć. Teraz tęsknię za tym. Za 10 lat pewnie będę tęsknił za młodością.
Czas otrzeźwieć.
Wstałem o 11 rano, zjadłem śniadanie, piszę tekst, pję kawkę, za godzinę sauna, po saunie pogram sobie w coś, potem wyskoczę na miasto, wieczorem znowu w coś pogram i bzyknę sąsiadkę.
Nie mam ani jednego powodu, by zamienić ten dzień na szkolną ławę. Mimo tego z nutką zazdrości będę dziś spoglądał na elegancko ubranych nastolatków kroczących w stronę budy.



Komentarze (52)

KSIĘŻYC NAD MARZENIAMI

poniedziałek, 30.08.2010 21:40:47 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 16666
Tagi: andrzej, usa, stany zjednoczone, wyjazd, drzewman, anita, dorotka, marzenia
86
Jak wiele czasu dałeś sobie na realizację marzeń i dlaczego nic nie robisz, by je zrealizować?
Czytaj więcej
Komentarze (86)

PRAWA I OBOWIĄZKI

niedziela, 29.08.2010 13:53:54 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 5836
Tagi: andrzej, prawa i obowiazki, milosc, uczucia, ikar, upadek ikara, usa
8
Tekst archiwalny. Napisany 9 czerwca 2009 r.
Czytaj więcej
Komentarze (8)
sobota, 26.06.2010
TU MOŻE BYĆ MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ

Ale wcale nie musi, bo na blogu jest jeszcze kilka innych miejsc na banery, a i współpraca z blogiem nie musi obejmować wyłącznie banerów.

 


(tak, można klikać w ten obrazek, można)


Dzisiaj w nocy księżyc wchodził do mnie przez okno, chyba była pełnia, która oświetlała cały pokój. Nie wstałam aby zasłonić roletę, nie spojrzałam również na jego pełną tarczę.Przypomniało mi się jak podczas tegorocznych wakacji obserwowałam księżyc w pełni nad morzem. Księżycowe światło utworzyło jakby drogę do wody. Próbowałam zrobić zdjęcia ale, że nie mam wprawy w manewrowaniu aparatem. A szkoda. Wyszła mi jakaś jasna plama i ciemne przymulone tło.
Jak wracałam do poprzednich notek, to pomyślałam, że Kominek mógłby zrobić zdjęcie księżyca w pełni siedząc na jakimś dachu w różnych ujęciach. Np. widać jego zarys postaci na tle księżyca, w dali dachy, światła reklam itd. Ewentualnie tarcza księżyca pomiędzy wysokimi budynkami.

WIĘCEJ FOTEK, WIĘCEJ FOTEK 🙂

A tak w ogóle, to zastanawiam się gdzie niektórzy komentatorzy mieszkają skoro piszą, że Polska jest brudna, brzydka i śmieci walają się po ulicach.
Muszę wyjść z domu bo zarastam kurzem.
Cebula na steku wygląda okropnie!
~aaliyah88, 87.205.32.145

skarb55:
Typ: romantyczki.Musi lubić bardzo ostro. Ale tak naprawdę bardzo…Już wiem czemu nie znalazłaś ideału-takie połączenie nie istnieje…


istnieje 🙂
~meebee, 94.194.29.28

Świat Nowego Jorku wyprzedza nasz świat o dekadę. Od kultury jedzenia poza domem, przez elektronikę po zwyczajne codzienne zachowania.

N.Y był pierwszym miastem, które odwiedziłam ponad dekadę temu. Wracałam do niego kilka razy i nigdy nie odczułam by coś się w przeciągu lat zmieniło (poza tym, że WTC znikł z powierzchni ziemi czy kilkoma nowymi inwestycjami ) To miasto to architektura i ludzie, one tworzą te niepowtarzalne odczucia.
Blisko dekadę nie było mnie w Polsce i też nie zauważyłam, by coś się zmieniło (poza tym, że z dróg zniknęły maluchy, infastruktura ruszyła z miejsca i jest więcej knajp) – niestety mentalność pozostała taka sama.
To dwa różne światy.Może kominku masz rację z tą dekadą, która nas dzieli, choć w tej kwestii jestem sceptycznie nastawiona, ale nieśmiało zamierzam trzymać kciuki za Twoje przypuszczenia 🙂

Tutejsi mieszkańcy są mili. Tak mili, ze aż głupio mi się nie uśmiechać do nich. Obcy człowiek kiwnie ci głową, gdy wchodzisz do metra, starsza murzynka mrugnie okiem, gdy staniesz obok niej na przejściu dla pieszych, taksówkarz zawsze do ciebie zagada i nie masz wrażenia, że ten sam tekst sprzedał poprzedniemu klientowi.

Ha! właśnie.Niezwykle irytowało mnie, kiedy słyszałam od ludzi, że amerykanie to tylko twarze z fałszywym uśmiechem, a w rzeczywistości są (i tu różne epitety) Oni po prostu są mili z natury. W większości to zadowleni z życia ludzie, mający zupełnie inne nastawienie do życia i świata niż Polacy. Szacunek dla drugiego człowieka to w Stanach norma, może i wymuszona poprzez regulacje prawne odnośnie dyskryminacji, ale się sprawdza. Czujesz się tam przede wszystkim szanowanym człowiekiem bez względu na wygląd, kolor skóry czy pochodzenie. ( i nie pisać mi tutaj o sytuacji z meczetem, to inna historia) 🙂

I czujesz się bezpiecznie. Gliniarze stoją na każdym rogu.

zawsze powtarzam, że to policyjny kraj 🙂 Na plus.

Bo będąc tutaj z dala od kraju i obserwując tych ludzi masz poczucie, że sam mało znaczysz, świat w ogóle nie wie o twoim istnieniu i być może nigdy się nie dowie.

kurde, a ja lubiłam bardzo to uczucie. No ale ja lubię chować się w tłumie. Jak byłam w liceum, to bardzo często sama chadzałm na seanse. Byłam z ludźmi a jednocześnie sama. Takiego mam fisia 😉

“chcę więcej, przecież drugiej szansy mogę nie dostać”.

e tam, raz Cie wpuścili to teraz już z górki.Wystarczy nazbierać $ w skarpetę 🙂

Spotkanie ze znajomą, o której pisałem wam przed paroma tygodniami także okazało się niemożliwe, bo ona mieszka na drugim końcu Stanów, a podróż tam aktualnie nie wchodzi w grę.

a może daj jej znać, że jesteś i ona Cię odwiedzi ? 🙂

Dobra, już kończę.
P.S przeżywam wszystko z kominkiem. Normalnie wpakował mnie w nostalgię. Niedobrze 🙂
Czytaj spamera
Całkiem przyjemny jest ten Pan Kominek, budzi miłe skojarzenia
http://img259.imageshack.us/img259/4008/kominek.jpg
Czytaj spamera
przyznać się muszę, że to nie ja. ale sto tysięcy bym chciał. zapraszam na mojego bloga, którego niestety z lenistwa nie piszę. gratuluję blogerkingowi.
Czytaj spamera
no nie, kobieta idzie, a ja właśnie Kominka przerobiłam
http://img834.imageshack.us/img834/9343/komin.jpg
czapeczkę tez przekolorować? (jest modnie, koszulka lacosty!)
Czytaj spamera

johny_bravo:
no wiesz niektore nawet ladne sa:D

W tym wypadku to nie ma znaczenia.


– Dzień dobry, czego sobie państwo życzą?
– Ja poproszę Colę…
– A pani?
– To skomplikowane…
– To znaczy nie namyśliła się jeszcze pani?
– No namyśliłam się.
– W takim razie co sobie pani życzy?
– No… to skomplikowane.
– …
– Kiedy to na prawdę jest skomplikowane. No bo trzy lata temu byłam z moim kolegą, prawie chłopakiem ale nie chłopakiem w Niemczech. No i tam spędziliśmy dwa tygodnie i potem wróciliśmy i się pokłociliśmy i potem znowu pojechaliśmy. Do Białowieży no i było fajnie.
– No… i?
– No i jak wróciliśmy to poszliśmy do takiej restauracji na starówce i tam zjedliśmy wspaniałą kolecję, potem uprawialiśmy namiętny seks i następnego dnia poszliśmy do niego i on mi zrobił takiego drinka dobrego. To był gin z jakimś alkoholem…
– Gin z tonikiem?
– Tak! Poproszę gin z tonikiem!
– Proszę pani, w McDonaldzie nie serwujemy drinków alkoholowych.
– Przecież mówiłam, że to skomplikowane…
Czytaj spamera
Zapodam Wam kawał, który niedawno czytałem. Mogę? No to zapodam, bo w pewien sposób pasuje do tematu (w sensie: mniej mieć, a lepszej jakości)

Żona do męża:
– Kochanie, widziałam dzisiaj taką fajną i niedrogą sukienkę
‘ A mnie wczoraj nasze mole mówiły, że mają żarcia na 60 lat!
Czytaj spamera
komi, Ty jesteś normalnie wzorcem romantyczności. Coś jak Florentino Ariza Garcii-Marqueza – prawiczkiem nie umrze, ale pokocha tylko kobietę idealną.
Czytaj spamera
kominek,
Z twoim wyglądem, to nawet najwięksi reklamodawcy ci nie pomogą, do końca życia się z długów nie wygrzebiesz…
Czytaj spamera

ale za to niżej zaczyna się koncert życzeń. Od odsysania 50 kilogramów tłuszczu po powiększenie penisa o 5 centymetrów, aby mieć w końcu te przyzwoite 11 cm.

wiele się zmieniło w trakcie mojej nieobecności…
Czytaj spamera

kominek:
Ciebie chyba matka za długo piersią karmiła.

karmi?
Czytaj spamera

Co ona tam ma? Co to za plastik? Kobiety takie coś noszą, bo co?


To jest “zasłonka”, zdjęcie pochodzi zza kulis filmu “Jennifer’s Body”, ze sceny, w której Megan Fox wychodzi rzekomo naga z jeziora. W filmach takie coś jest używane na intymne części ciała podczas wielu nagich scen.
Czytaj spamera
Czy Ty Kominku uwazasz ze kobieta sika po scianach?
Czytaj spamera
ja nosiłam się krótko i to nawet bardzo, jakieś trzy lata i wcale to nie oznaczała ta fryzura braku przymusu do dbania, wręcz przeciwnie, musiałam układać dłużej niż teraz. zaczęłam zapuszczać, bo póki miałam na sobie spodnie, to było wszystko dobrze, ale do sukienki nijak mi nie pasowały te krótkie. większość moich znajomych ( w tym facety), twierdzą, że było mi lepiej w krótkich, ale ja pewnego dnia posłuchałom kominka i przy tym pozostanę:)
Czytaj spamera

canta-loop:
Mnie się ten temat kojarzy z tym tekstem:
http://kominek.blox.pl/2007/03/DOBRA-MATKA-TO-MARTWA-MATKA.html

A mnie z tym http://www.kominek.tv/tt.ile.lat.mial.zapasiewicz,artykuly,89.htm#komentarz9087, jak widzę problem z doliczeniem się dzieci Stewarta http://img217.imageshack.us/img217/2253/rod1.jpg http://img62.imageshack.us/img62/1046/rods.jpg
Nie no, lubię faceta i wcale bym go wespół z Kominkiem nie skopała, bo co to jest za problem, to jego kolejne dziecko w porównaniu z tym, że na ten rok zostało mi tylko 6 dni urlopu. To są rzeczywiste problemy plebsu i nad nimi się trzeba pochylać;-)
Czytaj spamera
kominek,
Jak tak dalej będziesz wybrzydzał, to jak Rod skończysz. Ja zresztą też.
Czytaj spamera
On może i na swój sposób kocha, tyle, że krótko będzie kochał. Natomiast wolę taki występ, niż szóste dziecko w biedzie i patologii. Bo o tego bąbla nikt się nie będzie musiał martwić. No i mamusia młodsza.
I trzeba wziąć pod uwagę, że takiego Roda niejedna by chętnie w dziecko wrobiła 😉 temat na czasie, bo u dalekich znajomych podobna “wpadka”.
i dziś rozmawialiśmy ze znajomymi o antykoncepcji i doszliśmy do wniosku, że to trudna sprawa, zaufać kobiecie (no bo przeważnie spoczywa to na kobiecie) w kwestii zabezpieczenia. Gdyby nawet mężczyźni mogli łykać pigułki, i tak wolałabym sama o to zadbać.

Chętnie poczytałabym relacje dzieciaków wychowywanych przez zaawansowanych wiekiem rodziców. Są plusy?
Czytaj spamera
I kto jest debeściak? Pan Wąski jest debeściak i jego mafia też jest debeściak;-)
http://img230.imageshack.us/img230/2810/golfk.jpg
Czytaj spamera

canta-loop:
ja zazdroszczę tej bizneswoman kominka, i jemu też jej zazdroszczę. Zazdraszczam. Wziął się chłopak do roboty, bloga sobie ładnego zrobił to i świat biznesu się koło niego zakłębił. Się powodzi.

mówiłam, że prestiż, mówiłam??
Czytaj spamera
Prawdopodobnie bogato ilustrowana dokumentacja zbrodni Kuby Rozpruwacza nie obrzydziłaby mnie bardziej od zdjęć zamieszczonych w tym wpisie. Szkoda, że w Adblock Plus oprócz reklam nie można blokować zdjęć pasztetów i ich stóp.
Czytaj spamera

kobieta_elzbieta:
Heloooł, a czemu nie ma tłumaczenia?

kobieta, piosenka jest o leżeniu

“Love the way you lie” – Uwielbiam sposób, w jaki leżysz.
Widać to w scenach pierwszej i ostatniej, spinających cały film. Motyw ten przewija się też w refrenie, kiedy ona śpiewa “Będziesz stał i słuchał, jak płaczę, ale jest ok, uwielbiam sposób, w jaki leżysz” – on prawdopodobnie dobrze popił w tym barze i zaległ na całym łóżku, ona nie ma się gdzie położyć i płacze ale jest też szczęśliwa, bo kocha sposób, w jaki on leży. (Autor chyba też popił, bo nie może się zdecydować czy on będzie stał czy leżał ale to po alkoholu normalne, poza tym, to poezja, więc wiesz)
Czytaj spamera