Rejestracja
Regulamin serwisu

 

 

1. Polityka prywatności na blogu.


Nie istnieje. Ja tu jestem od pisania tekstów i na tym będę się koncentrował. Jeśli obawiasz się o wyciek swoich danych, podaj fałszywego nicka, imię, datę urodzin, maila, itd… Nie ma obowiązku podawania prawdziwych danych. Nie używaj haseł z twojej prywatnej poczty.

 

2. Wulgaryzmy.


Staraj się ich nie używać. To nie jest miejsce dla prostaków. Ale nie bądź też hipokrytą i jeśli już musisz napisać “kurwa”, to napisz “kurwa”, a nie “k…a”.

 

3. Wolność słowa.


Nie istnieje. Moderatorki bloga (zwane “iwonkami”) dbają, aby komentarze obraźliwe, wulgarne, negatywnie oceniające poziom tekstów i niezgodne z moim poczucie estetyki, były kasowane. Jeśli masz potrzebę odreagowania, proszę bardzo – zrób to na priv.
Nie trać czasu na pisanie, że twój komentarz został skasowany, bo zostanie ponownie, a ty dostaniesz bana.
To jest mój teren i ja decyduję kto i co może tu pisać. Tak było, jest i będzie. 

 

4. Zwyczaje.


Nie można stawiać emotikonki “:P”, ponieważ tylko plebs wystawia język podczas rozmowy. Nie można pisać “sex”, tylko “seks”, a prawidłowa pisownia słów “Bóg” i “Boże” to “buk” i “borze”. Do tej ostatniej reguły nie trzeba się stosować.

 

5. Reklamy


Wszystkie reklamy produktów, za które otrzymałem wynagrodzenie są wyraźnie oznaczone. Jeśli zachwalam jakiś produkt, a ty nie wiesz czy jest to płatna reklama to znaczy, że nią nie jest.

Na obu blogach Kominka panuje zwyczaj pisania o pełnych nazw firm i bardzo niemile widziany jest tu gatunek piszący “nazwy nie wymienię, bo mi nie płacą”.

Jest całkowicie dozwolone chwalenie firm i ich produktów i analogicznie – oczernianie ich jeśli na to zasługują. Na blogu nie ma zabawy w owijanie w bawełnę i nie ma świętych krów.
Pisząc, miej jednak na uwadze, że każdy komentarz z tego bloga jest indeksowany w wyszukiwarkach – często na wysokich pozycjach.

 

 

6. Uwagi końcowe.


Najczęstsze przyczyny skasowania komentarza to:

  • wulgaryzmy,
  • czepialstwo, złośliwe uwagi,
  • zarzucanie komuś wazeliniarstwa i braku własnego zdania,
  • wrzucenie linku do prywatnej strony,
  • zapytanie “dlaczego mój komentarz został skasowany?”,
  • wyróżnianie swoich komentarzy poprzez pogrubianie czcionki,
  • głupota, ignorancja – także tak wynikająca z braku znajomości zwyczajów bloga.


Na blogu panuje całkowity zakaz mówienia o priv. Niedozwolony jest nawet komentarz w rodzaju “hej, odbierz pocztę“.


Nie podoba Ci się regulamin? No cóż.Na szczęście nie jest to mój problem 🙂


Przejdź do rejestracji
Rejestracja
twój login
twój e-mail
twoje hasło
powtórz hasło
Dane z pól “opcjonalne” nie zostaną podane do publicznej wiadomości
imię (opcjonalnie)
nazwisko (opcjonalnie)
zawód (opcjonalnie)
płeć
data urodzenia
gdzie mieszkasz ? (opcjonalnie)
nr gadu-gadu (opcjonalnie)
telefon komórkowy (opcjonalnie)
adres twojej strony (opcjonalnie)
Potwierdź rejestrację
Rejestracja
Na podany przez Ciebie adres e-mail została wysłana wiadomość z instrukcją, jak aktywować konto
Zaloguj się
Jeśli posiadasz już swoje konto na tym blogu zaloguj się:
twój login
twoje hasło
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?

Zresetuj hasło


Jeśli nie masz jeszcze konta to możesz je założyć, tylko nie wiem po co …
Rejestracja
Resetuj hasło
Wpisz swój adres e-mail w celu zresetowania hasła:
twój e-mail
Resetuj
Resetuj hasło
Na wpisany adres e-mail została wysłana wiadomość z opisem, co należy zrobić, aby zresetować hasło.
Podgląd komentarza

ŚWIATOWY DZIEŃ TOALET

piątek, 19.11.2010 01:28:17 | Kategoria: Kominotki
Ilość odwiedzin: 12133
Tagi: splucz.to, toaleta, swiatowy dzien toalety, kibel, kible, andrzej, kupa, kobieta i kupa
741
Czy wiesz dokąd płynie Twoja… Twoja… no wiesz co…
Czytaj więcej
Komentarze (741)

NAJSEKSOWNIEJSZY MĘŻCZYZNA 2010 R.

czwartek, 18.11.2010 14:23:57 | Kategoria: Ich styl
Ilość odwiedzin: 9689
Tagi: Vin Diesel, Justin Timberlake, Jesse Williams, Jake Gyllenhaal, Robert Downey Jr, Joe Manganiello, Jon Bon Jovi, Matthew Morrison, Drake, Kellan Lutz, Jon Hamm, Ryan Reynolds, people, Sexiest Man Alive people 2010, najseksowniejszy mezczyzna
291
Może to niektórych zdziwić, ale wcale nie chodzi o mnie.
Czytaj więcej
Komentarze (291)

RÓŻA OBOJĘTNOŚCI

wtorek, 16.11.2010 20:32:47 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 12841
Tagi: roza, wspomnienia, kominek, obojetnosc, obojetnosci,
361
Gdyby ta mała zasuszona róża mogła mówić, z pewnością nazwałaby mnie tchórzem i złodziejem.
Czytaj więcej
Komentarze (361)

JEST GRUBO

piątek, 12.11.2010 18:38:15 | Kategoria: Twój świat
Ilość odwiedzin: 23508
1028
Czytaj więcej
Komentarze (1028)

DWA: koniec historii

środa, 10.11.2010 18:57:21 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 9336
Tagi: andrzej, japko, jablko, skarbonka, dwa, druga walizka andrzeja,
383
Wynik głosowania do samego końca pozostawał zagadką, ale jednak minimalne zwycięstwo odnieśli zwolennicy wyjawienia wielkiej tajemnicy Drugiej Walizki Andrzeja (DWA).
Czytaj więcej
Komentarze (383)

DRUGA WALIZKA ANDRZEJA

poniedziałek, 08.11.2010 21:29:15 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 10575
238
Epilog
Czytaj więcej
Komentarze (238)

Burger King: informacja prasowa

czwartek, 04.11.2010 12:41:19 | Kategoria: Kominotki
Ilość odwiedzin: 8398
278





Podczas akcji „Burger King Trip” z blogerem Kominkiem w roli głównej, fan page marki na Facebooku zyskał blisko 5.000 fanów i zanotował 16.000 aktywnych użytkowników.
Osiągnięto również bardzo dobre rezultaty w interakcji z fanami – jeden z rekordowych postów wygenerował 516 komentarzy w ciągu 3 godzin. Najbardziej dynamiczny przyrost fanów zaobserwowano w kategorii mężczyzn, w przedziale wiekowym 18-24 lata, co idealnie pokrywa się z grupą docelową marki Burger King. O 1700% wzrosła też liczba odtworzeń materiałów multimedialnych.

Akcja „Burger King Trip” była pierwszą tak nowatorską kampanią komercyjną w Polsce, opartą na niestandardowej i kompleksowej współpracy z blogerem oraz komunikacji wyłącznie poprzez social media. Budżet projektu wynosił 100 tysięcy złotych.

 


Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu akcji „Burger King Trip”. Duży przyrost liczby fanów i użytkowników naszego fan page na Facebooku to jeden ze wskaźników, którym mierzymy sukces tej kampanii – mówi Daniel Kasper, Brand President marki Burger King. – Bardziej, niż ilościowe, cieszą nas jednak wskaźniki jakościowe. Udało nam się bowiem zbudować jedną z najlepszych społeczności w polskim facebooku: zaangażowaną, chętnie podejmującą dialog z marką i lojalną.

 

Pierwsza tego typu w Polsce komercyjna akcja promocyjna z udziałem blogera, wywołała duże zainteresowanie mediów. Informacje o kampanii, a także wywiady z jej autorami i głównym bohaterem, wygenerowały w mediach drukowanych, elektronicznych i online blisko 200 publikacji, z którymi mogło się zetknąć nawet 30 milionów czytelników.

Chociaż początkowo zdeklarowani fani marki Burger King sceptycznie podchodzili do akcji „BK Trip”, po kilku dniach ich nastawienie się zmieniło i wielu z nich zaczęło aktywnie brać udział w kampanii. Najwięcej komentarzy i interakcji z fanami wywołały zadania i konkursy organizowane przez Kominka oraz sondy, w których fani mieli decydować o następnych krokach blogera.

Największym hitem, który wygenerował 516 komentarzy w ciągu zaledwie 3 godzin, była całodniowa relacja na żywo z wizyty Kominka w kasynach Las Vegas. Z dużym zainteresowaniem fanów spotkała się również wizyta Kominka w głównej siedzibie Facebooka. Do tej pory  żaden z Polaków nie związanych zawodowo z facebookiem nie miał możliwości obejrzeć biura firmy stworzonej przez Marka Zuckerberga. Udało się to dopiero Kominkowi.

Dużą popularnością cieszyły się również materiały video blogera – rekordowy film, zapowiadający rozpoczęcie akcji, został obejrzany ponad 21.000 razy.

Akcja „Burger King Trip” rozpoczęła się 13 września na fan page marki Burger King na Facebooku. W ramach współpracy z marką, bloger Kominek wyjechał do USA, skąd przez ponad miesiąc zdawał relacje ze swojej podróży, aktywnie komunikował się z fanami marki, dając im możliwość wpływania na ostateczny kształt podróży. Głównymi kanałami komunikacyjnymi były: fan page Burger King Polska, You Tube oraz blogi Kominek.in i Kominek.tv, a także profile Kominka na blipie i Twitterze.




Komentarze (278)

NEWSWEEK o Kominku

wtorek, 02.11.2010 21:13:20 | Kategoria: Kominotki
Ilość odwiedzin: 9056
236





Pewnie nie wszyscy macie Facebooka i nie jesteście na czasie, więc informuję, że dziś czytamy Newsweeka. Artykuł jest interesujący, nie tylko dlatego, że jestem jednym z jego bohaterów. Autorzy sporo się przy nim napracowali, dużo rozmawialiśmy i tekst jest napisany bardzo rzetelnie. Szacun dla Newsweeka.


“Kominek ma na imię Tomek i jest jednym z nielicznych, którzy żyją tylko z internetu, chociaż przyznaje, że na razie nie zbija na nim kokosów. Ot, tyle, żeby starczyło do pierwszego. Nigdy nie szukał reklamodawców, to oni do niego docierają. Ceny reklam na jego blogu są najwyższe na rynku, bo Kominek nie chce zamieszczać byle czego. Może sobie na to pozwolić, bo jest najpopularniejszym polskim blogerem. Zanim zaczął zarabiać na swojej sieciowej popularności, zgodnie z dziennikarskim wykształceniem pisał artykuły do tradycyjnej prasy.

Sam o sobie mówi, że jest normalnym facetem, czyli takim, który lubi kobiety, piłkę nożną, książki, seriale i nigdy nie skończy 30 lat. “

Więcej o Kominku:


http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/spoleczenstwo/gwiazdy-polskiego-internetu-,67335,3






PS Jakby co to jestem królem, więc wiecie – pełen respekt do mnie i od dziś bloga macie czytać w garniturze.

Komentarze (236)

OSTATNIA NOC NA TIMES SQUARE

piątek, 29.10.2010 19:04:36 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 22370
678
Świat należy do tych, którzy widzą jego potencjał.
Czytaj więcej
Komentarze (678)

5 LAT MINĘŁO

środa, 27.10.2010 19:05:16 | Kategoria: Kominotki
Ilość odwiedzin: 13047
682

 

Jestem po powrocie tak zabiegany, że prawie zapomniałem o was. Ale to jeszcze nic, bo zapomniałbym też o jeszcze ważniejszym – 5 rocznicy pisania bloga, która przypada między 22 a 27 października.
Nowym przypominam, że urodziny Kominka są obchodzone 2 razy w roku. 10 kwietnia założyłem konto, a pod koniec października nauczyłem się pisać.
5 lat, a ja wciąż taki młody, taki piękny, taki bogaty, tak otoczony kobietami, tak bardzo szcześliwy, że popuszczam pisząc  te słowa.
No dobra. Szczęśliwy jestem, ale to by było na tyle.

5 rocznica…cholera…ile się przez te lata działo!
Jaką drogę przebyłem od pierwszych tekstów pisanych jeszcze na nocniku, po te pisane z plaży w Miami.
A życie w zasadzie dopiero mi się zaczyna. I będzie jeszcze lepsze.



5 rocznica to także dobra okazja do zaprezentowania moich wielkich planów:




Mayonez oczywiście musiał maczać palce w tym filmie. Nie mógł zostawić w spokoju nawet monologu.



Dziś za wiele wam nie napiszę, bo muszę zaraz wyjść, ale nie martwcie się. Wrócę do was, opowiem trochę, pokażę, przytulę i wypluję.

Z okazji pięciolatki tradycyjnie zapraszam do komentowania weteranów, których z różnych powodów już tu od dawna nie ma, a jednak są duchem. Dawajcie znać, że żyjecie, wciąż mnie kochacie. Jakby co to łapcie mnie też na FB.
Oferta (również tradycyjnie) dotyczy tylko pań.
Panowie niech siedzą cicho.


Pięć lat…
Kiedyś dałem sobie dziesięć na podbicie świata.
Muszę się pospieszyć.



Komentarze (682)

HYABAK – ulga dla oczu bez konserwantów

poniedziałek, 25.10.2010 19:39:48 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 8049
188
Czytaj więcej
Komentarze (188)

PRZYPOWIEŚCI Z NOWEGO ORLEANU

niedziela, 24.10.2010 21:10:53 | Kategoria: Moje życie
Ilość odwiedzin: 9479
145
Czytaj więcej
Komentarze (145)
sobota, 26.06.2010
TU MOŻE BYĆ MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ

Ale wcale nie musi, bo na blogu jest jeszcze kilka innych miejsc na banery, a i współpraca z blogiem nie musi obejmować wyłącznie banerów.

 


(tak, można klikać w ten obrazek, można)



pusta-butelka:
Ja też chcę


butelko, dziecko drogie, a zastanowiłaś się, co byś ty z nim robiło, hmm? Bo taki koń. To i zjeść musi. I humory miewa.
~kanta, 188.147.71.120
A idealny mężczyzna to taki, z którym można przebywać 24h na dobę i się nie znudzić jego towarzystwem, zawsze mieć temat do rozmowy i posiadać umiejętność wspólnego milczenia bez odczucia dyskomfortu. Parę sytuacji nauczyło mnie, że choć na swojej drodze spotykałam idealnego faceta-spełniającego kryteria wizualne i charakterologiczne wcześniej przeze mnie zakreślone nie potrafił taki wzbudzić we mnie jakichkolwiek uczuć. A gość, który był absolutnie nie w moim typie rozkochał mnie w sobie niemiłosiernie. Więc można sobie wyrzucić do kosza wszystkie te kryteria i definicje bo na nic się zdają i tyle!
Teraz powstaje pytanie: czy kominek to tak na dzisiaj tyż, czy to taki wspominkowy tekst?

Btw – ten tekst znajdzie się w gronie najlepszych tegorocznych wpisów. 🙂
~papin, 80.239.242.94
Kalisz. Ja sie pytam gdzie jest Kalisz??
Czytaj spamera

Moja róża należała do dziewczyny, która nigdy nie dowiedziała się, co do niej czułem


Kurka, demonka wspominała, że ktoś jej podpieprza z balkonu kwiatki…
Czytaj spamera
“A może jesteś Kominkiem, najsłynniejszym polskim blogerem, któremu za pisanie postów na facebooku Burger King ufundował wyjazd do stanów za 100 tys. zł.?”

znowu coś o kominku
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8660009,Kup_pan_fana.html
Czytaj spamera
Postuluję zmianę przysięgi małżeńskiej. Zamiast ‘i ślubuję, że cię nie opuszczę aż do śmierci’ proponuję: ‘i ślubuję, że moja waga nie przekroczy 60 kg aż do śmierci’.
W przeciwnym razie unieważnienie małżeństwa powinno być orzekane w trybie natychmiastowym, podobnie jak rozwód cywilny, z tym, że ten ostatni z orzeczeniem o winie. Wiadomo czyjej.
Oczywiście przysięga powinna dotyczyć tylko kobiet.
Czytaj spamera
borze, ja jestem uzależniona, po 12 h w aucie, wlazłam do domu i jeszcze w płaszczu odpaliłam kompa, potem się rozebrałam i siedzę, gupi golas, zamiast sobie prysznica najpierw sieknąć, jak to było zaplanowane. i już mogę się pochwalić na maksa, nowe ałtko stoi pod domem i juz wiem, że to było przezanczenie, bo jak przyjechałam, to sobie pomyślałam: “noo, to pół godziny krążenia, aż jakiś łoś wyjedzie” (o tej porze miejsce, to marzenie), a przyjechałam i to jedno, jedyne, na całej dzielnicy czekało na mnie i to w moim ulubionym miejscu:)
Czytaj spamera
AAAAGH!
Ta niewiedza mnie zabije! Chodzę po pokoju nieogolony, pijany, snując się jak duch z kąta w kąt, mając nadzieję, że zagadka się rozwiąże i co?! I (cztery cytryny i…) prześcieradło. Nic nie jest rozwiązane. Prócz sznurówek w moich butach. Presja jest zbyt duża. Rzucę się z okna… szkoda, że podniosę się o własnych siłach bo od ziemi dzieli mnie góra 2 metry.
Czytaj spamera
Jeszcze nam nie mów, walizka musi obrosnąć w mity i legendy 🙂
Czytaj spamera

bazylia:
…dmuchany krokodyl

dmuchany, dmuchany…
podarowanemu przez kumpla krokodylowi nie zagląda się w cytryny.
Czytaj spamera
no cusz, Kominka bez wódki i poezji nie razbierjosz

czyś jest chłopiec czy dziewczynka czytaj Kominka
czyś nastolatka czy starowinka czytaj Kominka
gdy nie wiesz czy będzie chłopak czy dziewczynka czytaj Kominka
gdy nie masz pomysłu jak ubrać synka czytaj Komika
gdy w drodze do Szczecinka powiększa ci się łysinka czytaj Kominka
czyś jest baranem czy w tej głowie rozumu krzynka czytaj Kominka
czy nad twą głową palma czy inna roślinka czytaj Kominka
czyś jest w Pasymiu czy depczesz Brooklinka czytaj Kominka
gdy nie smakuje ci suszi ni dymka czytaj Kominka
gdy nie wiesz czy na anala wystarczy godzinka czytaj Kominka
czy masz biauego brata Anszeja czy Dżona skośnookiego murzynka czytaj Kominka
gdy w twoim wiadrze nie dmuchany krokodyl a stynka czytaj Kominka
choć na twą głowę ma wpływ kolejny litr winka czytaj Kominka
gdy nudzi cię serial i wieczorynka czytaj Kominka
gdy twój facet to nie seks-maszynka czytaj Kominka
choć nie parówki cię kręcą lecz szynka czytaj Kominka
gdy jedziesz pociągiem do Ciechocinka czytaj Kominka
choć plebs ci mówi żeś jest kretynka czytaj Kominka

łec h, wódko, pozwól rzyć

jeszcze raz buzi, boski
Czytaj spamera
Kominek,
Ty skurczybyku, doigrałeś się. Książki już o tobie piszą.
Wchodzę sobie do Empiku. Lezę na dział: socjologia (reportażowe książki mnie strasznie jarają). Przeglądam kilka. Myślę: nacieszę się szelestem papieru. Albo chociaż kolorowymi okładkami. A co, jak już jestem, to poświęcę te dwie godziny, w końcu życie jest takie krótkie. Natykam się na książkę Bartka Chacińskiego ‘Wyż nisz’. Zerkam. A tam…kominek.
Borze, myślę, jeszcze tu go brakowało.

Ale nie podniecaj się za bardzo. Tylko chyba w dwóch albo w trzech miejscach o tobie wspomniał. Wspomniał, powtarzam. Nic wielkiego.
Ale na końcu podziękowania ci złożył 🙂
Czytaj spamera
Kupiłem książkę. Pomyślałem: czas wreszcie przeczytać coś innego niż książka kucharska i kalendarz gospodyni.
’20 lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła’. Czytaliście?
To chyba najlepiej wydane przeze mnie 5 dych od….hmmm…nie pamiętam kiedy.

Reportaże, bardzo dobre moim zdaniem, m.in. o bohaterach filmu ‘Dług”. Albo o dwóch lesbijkach, które sobie zrobiły dziecko – poprosiły o spermę przyjaciela, a później jedna drugiej zaaplikowała nasionko i już :).
Albo o kobietach, które przerwały ciążę. Albo, na koniec, mocne, o księdzu pedale chorym na aids. Ten ostatni reportaż napisany w formie kazania. A księżulek opowiada, jak to go posuwał ten i ów w saunie w Berlinie albo w Paryżu. I jego wyrzuty sumienia.
Czytałem po nocach, tak mnie wciągnęło.
Czytaj spamera

(…)Polacy są smutni, ponurzy, nieuprzejmi, tak teraz wiem, że wiele było w tym racji. (…)

E tam. Jeden john wiosny nie czyni.
Czytaj spamera
kominek to zdjęcie, z tobą no po prostu zrobię sobie z tego plakat na ścianę…
Czytaj spamera
Nie, to ja jestem tajnym współpracownikiem zubi i dostanę koszulkę!
Czytaj spamera
ach, borze (że tak od święta napiszę po blogowemu), jak dobrze że jest komi. gdyby nie kominek to już byłabym pewnie po kilku rozwodach a tak to jestem samotną trzydziechą i tylko brzuch mam ciągle fajny 😉
pozdrawiam
Czytaj spamera
No masz. A pamiętam jak pierwszy raz trafiłam na bloga jeszcze na bloxie… 2005. I to faktycznie była jesień. Jak ten czas leci. A to był zupełny i czysty przypadek, jak z dziesiątkami innych linków, których dla odmiany nawet nie pamiętam. Jakie 5 lat? Ale o co chodzi? 🙂
Kominek, to ja też już tradycyjnie, życzę Ci żeby marzenia Cię zawsze wyprzedzały i kolejne były zawsze przed Tobą. Nie daj się dogonić wrażeniu “zrobiłem już wszystko co chciałem”. Za kolejne 5 lat też nie.
Patrząc na to, jak się zmienia blog, jak się zmienił w blogi, jak to wszystko się pięknie rozrasta, to można tylko Ci pogratulować i życzyć “nie zatrzymuj się”. Kiedyś ktoś powinien sprawić Ci koszulkę z napisem “catch me if you can” (ja też dontspikinglisz, ale ten tekst na pewno ładnie wygląda na klacie 😉
Jestem z Ciebie dumna 🙂

IQ, pamiętasz jak to niedawno raczkował? Borze. Niesamowite.


jesien:
Byłam wtedy młoda (czyt. poniżej 30-stki)

Ja też. Jak zaczynałam czytać Kominka miałam poniżej 30lat. A to było jakieś 1208 lat temu. Z perspektywy czasu to poza tym, że już wtedy byłam w słusznym wieku, to się właściwie nic nie zmieniło, chociaż zmieniło się wszystko 🙂

I też również pozdrawiam starych komentatorów, z którymi przesiedziałam przed Kominkiem całe noce, doby, pory roku, a których dóh tu na pewno ciągle krąży. To były fajne czasy 🙂
Czytaj spamera
soonia, Ty masz kurcze pamięć, jak słoń;-)
Ponieważ zawsze z okazji urodzin pisałam podobne komentarze( to dla nowych, co nie wiedzą i dla qwerta, żeby nie marudził, że za długie) to i teraz nie zapomniałam, bo przecież nie zapominam jeszcze, nie?
Kominek, jak na pięciolatka przystało jest przekonany o swoich niesamowitych możliwościach, lubi udowadniać to na okrągło. Jest przyjacielski, stabilny emocjonalnie, zaczyna już się wstydzić i dlatego nie lubi kiedy ktoś patrzy, gdy się rozbiera. Chętnie jednak zawstydza innych, wytykając im błędy. Traci pierwsze zęby, ale może już mieć 110 cm wzrostu. Potrafi używać sztućców, potrafi też sam się ubrać i umyć, tworzy zdania złożone, tworzy nawet własne opowiadania, bo poznał wiele nowych wyrazów, swoje wymyślone historie zapamiętuje i potrafi tworzyć ich dalszy ciąg. Bywa marudny, szczególnie, gdy jest głodny, albo zmęczony. Nie usiedzi długo na jednym miejscu, często zmienia pozycje, podpiera się, wierci, kładzie na stoliku, podłodze. Nie potrafi jeszcze zawiązać kokardki, ale i tego niebawem się nauczy.
Kominek, jesteś nieodłączną częścią moich ostatnich, chyba z dziewięsięcipięciu;-) lat życia. Przez te lata patrzyłam sobie na to wszystko, co się z Tobą i wokoło Ciebie działo i obserwowałam jak, czego byś się nie tknął, udawało się. Lubię te blogowe rocznice, po fajnie jest sobie po tych latach podsumować, że
życie w zasadzie dopiero się zaczyna.
i dzielić z Tobą marzenia, że
będzie jeszcze lepsze.

Love Komin i Was też love:-)
Czytaj spamera
1.Moje oczy cieszy widok dwóch boskich jedenastek odśpiewujących dumnie hymny swoich krajów. Oczywiście cieszy baaaaaaaardzo i to, co następuje po tych hymnach. Zwłaszcza gdy gole padają do własciwej bramki.:)

Zagraj to jeszcze raz, Shakira
http://www.youtube.com/watch?v=nWubfMkDfVs

2.Buteleczka z kropelkami Hyabak odmierza krople precyzyjnie jak Zizou bramki;) i krople te są bezpieczne gdyż ponieważ nie zawierają konserwantów, co dla mnie – soczewkowca – jest niezmiernie istotne – mogę kropić w domu, w pracy, w samochodzie…wszędzie bez zdejmowania soczewek. A kropić potrzebuję. Produkt dla mnie.



Czytaj spamera

lo__:
dlaczego Kominek wrócił chociaż w sondzie jest inaczej? Oszukaństwo !
Ja chciałam żeby się jeszcze trochę po stanach powłóczył, czuję niedosyt, tyle do zwiedzenia jeszcze..

No bosz. Ja też, ale popatrz na te zdjęcie? Wygoniłabyś go od razu z powrotem? Przecież na tej focie wygląda tak rozczulająco, i tak faktycznie “niech mnie ktoś stąd zabierze”, że nie wiem. Słodkie 🙂
Dajmy mu odpocząć. A potem niech znowu jakiś sponsor się znajdzie i go dalej wyśle, wykorzystując amerykański rozpęd 🙂
PS. ostatnio czytam Pawlikowską i ona, tak samo jak Kominek, czasami trafia gdzieś z jakiegoś dziwnego zbiegu okoliczności. Przypadkiem objechać pół Ameryki. No bosko. Lubię obserwować dowody na to, że wszystko się może zdarzyć.

Witamy sponsora. Lubimy sponsorów, bo pozwalają realizować grafomanię Kominka, którą z kolei kochamy. Także win-win.
A do konkursu. Bardzo chętnie, bo mam wszystkie objawy.
1) Co najbardziej cieszy Twoje oczy? Nie będę daleko szukać – parafrazując… “gdy mnie pytają, co najbardziej cieszy moje oczy, to odpowiadam: moje oczy najbardziej cieszy widok jelonka na tle zachodzącego słońca”
2) Podaj dwie zalety butelki Hyabak.
– kropla po kropli, zawsze jednakowej wielkości i tyle ile ma, a nie ile poleci
– “i do ostatniej kropli”. w co nie uwierzę, dopóki nie zobaczę 🙂
ekhm, czy ten patent można wykorzystać wtórnie, bo mi by się taki precyzyjny zakraplacz przydał do mojego laboratorium małego chemika, czyli kuchni.
Czytaj spamera
masz minę pt: “co ja tu kruwa robię” czy mi się wydaje? 😉

dobrze, że już jesteś 🙂
Czytaj spamera