Czasami opłaca się wchodzić na bloga nawet przed północą, bo a nuż Kominek wrzuci jakiś tekst. No to wrzucam. Czytania macie dziś od cholery i trochę. PIĘĆ MINUT PO STARCIE Nie cierpię tego momentu, kiedy samolot po kołowaniu włącza silniki i nagle ostro…
Miasto aniołów
Prawie dwa lata minęły od ostatniego tekstu z wyprawy, na której był ze mną Andrzej. Ostatnim razem byliśmy w Meksyku i nawet przez myśl wtedy nam nie przeszło, że kolejny raz będę opisywał wam nasze dzieje z Los Angeles. MILION DOLARÓW! (kilka godzin temu…) – Myślisz, że…
Jak poszedłem na zakupy w Miami
Oglądając półki z produktami można odnieść wrażenie, że najważniejszym meblem w kuchni Amerykanina jest kuchenka mikrofalowa. To ja może zacznę od dobrej wiadomości, choć nie wiem czy aż tak dobrej, ale i tak dobrej. Z tym Andrzejem to tak nie chciałem zapeszać, bo mam…
Jak spłukałem się w Miami Beach
Zgodnie z tym, co pisałem poprzednim razem, udałem się do Miami, a konkretnie na taką wysepkę obok miasta, co się zowie Miami Beach Sponsor przyjął to ze zrozumieniem i pozostawił bez komentarza, co przyjąłem za dobrą monetę. Zostajemy tu na krótko i ruszamy na…
W chmurach
Nie ma mnie w Nowym Jorku i wy jesteście pierwszymi, którzy się o tym dowiadują. Postanowiłem nieco zmienić plan wyprawy, co w pierwszej chwili pewnie nie spodoba się sponsorowi, ale wiem co robię, bo główne założenia całej wyprawy się nie zmienią – będziemy razem ją…
Powrót do przyszłości
Jeśli chciałbyś dowiedzieć się jak będzie wyglądało twoje życie w przyszłości, leć do Nowego Jorku. W ciągu ostatnich dni przemierzyłem dziesiątki kilometrów tego miasta. Od górnego Manhattanu po Little Italy, od Queens po Brooklyn. Zobaczyłem i poznałem ludzi,…
Tylko Manhattan
„Będziesz rozczarowany Ameryką, Ameryka wcale nie jest taka piękna, ludzie są fałszywi, wszędzie brud, nic nie wygląda jak na filmach” – mówiono mi. Jestem tu drugi dzień. A chciałbym zostać całe życie. Ameryka jest piękna, jeśli wiesz, czego się po…
Najnowsze komentarze: