173
autor: Geoff Barrenger

Kobieta z pociągu

5 lat później

Czytaj więcej →

62

Fajnie być z Dodą

Czytam sobie wywiad z Dodą, a tam takie fajne kwiatki:

Wynajęłam trzech detektywów. Biedny dostał rozdwojenia jaźni. Gdy pewnej pani w niedwuznacznej sytuacji spadł w jego samochodzie kolczyk i od razu dostał ode mnie SMS-a: „Lepiej zdejmować biżuterię przed seksem w aucie”.

W dalszej części opowiada o tym jak została rzucona, jak faceci ją poniewierali, a wszystko to w otoczce jakże pięknego patetycznego tytułu „Oddam wszystko za miłość”.
Cóż, ja oddałbym wszystko, żeby nigdy na swojej drodze nie spotkać kobiety, która tak bardzo siebie nie szanuje, że daje się bzykać facetom lejącym na nią sikiem prostym. Ciekawe, jaki facet odważy się na miłość do niej, skoro jedyną pewność, jaką mu Doda zagwarantuje, to fakt, że w razie niepowodzenia opowie całemu światu o tym, jaki jest.
Ale i tak nic nie przebije tych detektywów. Ja tam do niej nic nie mam, nawet na swój sposób szanuję jako artystkę, ale śmiesznie to wygląda przy pogłoskach o jej wysokiej inteligencji. Ktoś inteligentny nigdy nie upodliłby się budowaniem tak toksycznych związków.

72

Oto najlepsza reklama…

 

Czytaj więcej →

149

Nie ma czegoś takiego jak obrażanie uczuć religijnych

Ucieszył mnie dzisiejszy wyrok uniewinniający Nergala od zarzutu obrażania uczuć religijnych. Kilka lat temu na koncercie podarł Biblię i rozrzucił ją wśród fanów. Komuś się to nie spodobało, podał go do sądu i dziś sąd uznał, że nie będzie wyznaczał granic dla działań artystycznych. To dobrze, bo i ja miałem przejścia jeśli chodzi o Biblię, którą widzicie obok. 5 lat temu.

Czytaj więcej →

37
P1020276

Konkurs: IKEA i Ty

Czytelnicy drugiego bloga już kilka dni temu mieli okazję otrzymać limitowany katalog Ikea na rok 2012 – obecnie niedostępny w naszym kraju, a teraz czas na konkurs, bo przecież dawno już konkursów żadnych nie było.

Czytaj więcej →

47

Fajnie być Włodarczykiem

Wywiadów udzielać. Takiej Gali na przykład. Bo niby komu można się zwierzać z rodzinnych spraw jak nie dziennikarzom.
Gdy boks już nie wystarcza, można nałykać się tabletek, zrobić sobie sesję zdjęciową w szpitalu, liczyć na przyjaciół, którzy rozpowiedzą w brukowcach o małżeńskich brudach.
A potem samemu jeszcze pokazać jak się kocha rodzinę.
Bo Włodarczyk to jest gość. On się nie cacka. O żonie lubi opowiadać.

Czytaj więcej →

3
20e28f07170148c038d5e2f9808d9a59

HISTORIA PEWNEGO SMS II

Jak nie postępować z osobami, których miłości już nie chcemy.

Czytaj więcej →

34
usatv

Teksty z wyprawy do USA

 

 


Wyprawa do Stanów odbyła się w ubiegłym roku. Sponsorem był Burger King, który na całą akcję wyłożył 100 tys. zł.

Z tekstów dowiecie się

  • dlaczego kocham Nowy Jork,
  • jak spłukałem się w Miami,
  • kto nas szpiegował w Los Angeles i co to jest koreofobia,
  • jak kolega Andrzej wygrał z kasynem,
  • i jak wyszczał się na Air Force One
  • co słychać u Marka Zuckerberga,
  • kim jest Anitka i dlaczego to nie jest kobieta dla mnie
  • jakim sposobem dostaliśmy się do Białego Domu.
  • kim jest aniołek Megan
  • i wiele więcej. Już nawet wszystkiego nie pamiętam.

Dorzuciłem też kilkanaście filmów i kilkadziesiąt (kilkaset?) zdjęć. Jedyne, czego się nie dowiecie, to tego, co było w Drugiej Walizce Andrzeja. To wiedzą tylko ci, którzy byli tu rok temu.
W ogóle to jeśli ktoś jeszcze nie wiem kim do cholery jest Andrzej, to lekturę (całego bloga…) powinien zacząć od tego tekstu – Andrzej: historia choroby
Kto czytał, ten może olać, aczkolwiek coby zachęcić niektórych do przejrzenia, informuję, że w jednym z tekstów wrzuciłem galerię 70 nigdy wcześniej niepublikowanych zdjęć z USA. Niepublikowanych z różnych powodów. Tych ze mną w roli głównej nie publikowałem, bo uznałem, że nie wyszedłem na nich korzystnie. A pozostałe nie publikowałem, bo nie.

Spis treści:

Prolog: Księżyc nad marzeniami

Tylko Manhattan

Powrót do przyszłości

W chmurach

Jak spłukałem się w Miami Beach


Jak poszedłem na zakupy w Miami

Miasto aniołów

Ucieczka z Los Angeles

Co się zdarzyło w Las Vegas

Zostawić Las Vegas

Ulice San Francisco

Kominek odwiedza siedzibę Facebooka


Dear Mr. President

Teksas

Nowy Orlean


Przypowieści z Nowego Orleanu


Epilog: Ostatnia noc na Times Square

 

 

Kurde, muszę tam wrócić. Po prostu muszę.

77

Jak wy lubicie sobie komplikować życie…


Ja was chyba zacznę bić. I to nie tak gołą ręką po twarzy, bo niektóre kobiety prosiłyby o więcej i mocniej, ale tak paskiem po dupie.
Człowiek zadaje proste pytanie: na jaką część ciała patrzysz w pierwszej kolejności oceniając atrakcyjność partnera?
Człowiek wam pisze, że macie pominąć takie ogóły jak waga, wzrost, twarz…
No to wy piszecie, że twarz, że waga, że wzrost. Piszecie, że nie ma tak, że patrzycie na jedną część ciała, tylko na kilka. Ba, piszecie mi nawet, że patrzycie na mózg, bo to inteligencja i charakter jest ważny.

Czytaj więcej →

276

Jaka jest najważniejsza część ciała przy doborze partnera?


Jedna z czytelniczek zagięła mnie tym pytaniem, bo na pozór wydaje się proste, ale czy aby na pewno?

No to powiedzcie, ale pomijając takie ogóły jak wzrost, waga, ogólna budowa ciała, twarz – jaka jest ta pierwsza część ciała, na widok której do waszego mózgu dociera informacja szufladkująca osobę jako atrakcyjną bądź godną co najwyżej „zostańmy przyjaciółmi”?
Czytaj więcej →

137
ławeczka

ŁAWECZKA II

Wszystko, co robimy – czynimy dla wspomnień.

 

Czytaj więcej →

37

To tylko jazz

Nocą. Ja chyba polubię tę muzę, a już na pewno lubię ludzi, którzy się nią parają.

Dobiega końca moja szybka wizyta w Kołobrzegu. Jutro wracam. Spędziłem tu parę niezapomnianych dni i jedną niezapomnianą noc. Właściwie to jechałem tu głównie po to, by przeżyć tę jedną noc, bo to noc, która zdarza się tylko raz na 10 lat. Bynajmniej nie chodzi tu o cielesne doznania! Kiedyś, w takim jednym zapomnianym już tekście pisałem wam, że mam takie miejsce, w którym wszystkie pytania, jakie sobie zadaję, pozostają bez odpowiedzi. Po dwóch latach mogę napisać ciąg dalszy tego tekstu.
W planach jest także trzecia część. Pojawi się na przełomie lipca i sierpnia w 2021 r.

Dlaczego ja wcześniej nie miałem pojęcia, że istnieje jazz.

5

Jak zrobić loda?

Tak wiele powstało poradników robienia loda, a mimo tego wciąż ciężko jest nam spotkać kobietę, która wie, o co w tej zabawie chodzi.
Mało tego – wciąż ciężko jest spotkać faceta, który potrafiłby zrozumieć, jakim trudnościom musi stawić czoła kobieta pragnąca perfekcyjnie possać.
Czytaj więcej →

41

Ja nie jestem Pan!

Z pamiętnika podróżującego Kominka…

Wpis ten miał zostać wrzucony już w środę, ale się nie wyrobiłem, bo padła mi bateria w laptopie, a Polskie Koleje Państwowe nie wynalazły jeszcze elektryczności. I doładować się nie dało. Z Warszawy do Kołobrzegu jechałem dłużej niż kiedyś leciałem do Meksyku. Miałem też ciekawą miejscówkę – tuż obok toalety.

Ale ja nie o tym miałem. Bo w Warszawie na dworcu podeszło do mnie dwóch czytelników płci brzydszej. Generalnie nie lubię jak ktoś obcy mnie zaczepia, w dodatku sakramentalnym pytaniem „czy ja pana już gdzieś nie widziałem?”, ale obaj byli tak bardzo sympatyczni kulturalni, że gdy po 2 minutach poszli swoją drogą krzyczałem w myślach „błagam! nie zostawiajcie mnie!!”.
Jeden z nich tytułował mnie „panem”. Co jest zrozumiałe, bo na Facebooku jestem Pan Kominek, w komentarzach też pan, sam piszę o sobie jak o panu, ale powiedzmy to sobie wyraźnie: w realu nie jestem panem. Nigdy nie będę. Pan postarza, a ja jeszcze w kwiecie wieku!
Formy „pan” używamy wobec mnie tylko żartobliwie. W realu można i trzeba mówić do mnie jak do człowieka: Tomku, Kominku, mój mistrzu, itd…
Jeśli kiedyś każę na siebie mówić „pan”, to znaczy, że jestem już bardzo, bardzo stary i trzeba mnie zakopać.

164
tani podryw

Dziewczyno, nie ma czegoś takiego jak tani podryw, jeśli jesteś atrakcyjna!

Po tym jak kolejny raz zapytano mnie o „sposoby na poderwanie faceta”, ale takie z głową i pomysłem, a nie żeby wyglądało jak „tani podryw„, postanowiłem wam zdradzić wielką tajemnicę ludzkości. Czyli mężczyzn.

Czytaj więcej →

33

Zwycięzcy konkursu Baifem

W dzisiejszym losowaniu nagród w konkursie organizowanym przez markę Baifem, które losowaniem wcale nie było, bo nagrody rozdzielane są sprawiedliwie oraz niesprawiedliwie, wielka komisja w jednoosobowym składzie, którego jedynym przedstawicielem była moja nieskromna osoba, padły następujące numery:

Czytaj więcej →