Daję znać, że żyję i mam się tak sobie, bo jak widzicie blog jeszcze jest nieskończony i nic na nim nie działa tak jak powinno. Sukcesem będzie, jeśli w ogóle uda mi się opublikować ten tekst. Niestety wyszło jak wyszło, pewne rzeczy sobie całkowicie inaczej wyobrażałem i w najczarniejszych snach nie sądziłem, że pod koniec maja jeszcze będzie tak jak jest teraz. Mam ogromny głód pisania i pewnie jutro wieczorem coś tam lekkiego wrzucę, a także poinformuję was na czym stoimy.
Do tego czasu bądźcie dobrej wiary. Przynajmniej wy.
A wraz z nim pierwszy szybki konkurs o bardzo prostej regule: skomentuj i zgarnij kasę. Prostrzego konkursu jeszcze u mnie nie było.