
PR i reklama w blogosferze – fotorelacja
Myślałem, że w tym miejscu napiszę, jak trudno jest zorganizować szkolenie na 200 osób i że już nigdy się tego nie podejmę. Po dzisiejszym spotkaniu wiem, że zrobienie czegoś takiego jest szalenie proste, o ile dobierzesz sobie odpowiednich partnerów.
AULA
Dzięki uprzejmości (i ku stanowczym namowom znajomych) miałem przyjemność gościć w słynnej auli Akademii Leona Koźmińskiego.
Przyszedłem na miejsce o 10:00. O 10:05 mieliśmy wszystko ustawione i właściwie przez godzinę się nudziłem. Projektor, światło, temperatura, obok technik uczelni, obok niego kolejne osoby pilnujące, by każdy element działał jak należy.
Ku mojemu zaskoczeniu na spotkanie przybyło 198 osób z około 230 zgłoszonych (nie licząc ok 30, które zrezygnowało z różnych przyczyn). A mówiono mi, że za szybko zamknąłem rekrutację i zbyt wcześnie w ogóle ją rozpocząłem (3 tygodnie temu). Ludzie zapomną. Jednak nie zapomnieli.
Jestem pod cholernym wrażeniem tego miejsca i w pełni rozumiem, dlaczego znajomi tzw. branżowcy tak tam garną. Dołączam do grona osób piejących z zachwytu. Szczególne podziękowania dla Tomka, Justyny i Darii za wszelką pomoc od początku aż do samego końca organizowania szkolenia.
JEDZONKO
Szkolenie było moim małym prywatnym pomysłem, toteż gdy napisałem do zaprzyjaźnionych agencji z pytaniem, czy może by nie chcieli jakiegoś skromnego poczęstunku przygotować dla uczestników, spodziewałem się, że będę do wszystko targał i jeszcze najmował czytelniczki do pomocy.
Tymczasem Wedel (wielkie buzi dla Magdy Kołodziejskiej!) przygotował tyle słodyczy, że jeszcze jak ja wychodziłem ostatni, to mogłem wziąć dwie paczki ptasiego mleczka i pokaźną ilość Pawełków. Podobno były też Beczułki, ale trudno spodziewać się, by cokolwiek alkoholowego przetrwało do samego końca imprezy. I nie przetrwało.
Subway przeszedł samego siebie, robiąc sandwicze giganty.
Łącznie było 560 sztuk. Jako że nawet w przerwach byłem zajęty, pierwszy raz zobaczyłem to na zdjęciach. Jeszcze przed szkoleniem było mi trochę głupio, bo spodziewałem się, że przyjdzie około setki zaproszonych i napisałem do Subwaya, aby nie sprzątał sandwiczy, tylko zostawił dla studentów uczelni. Nie było czego sprzątać. Wszystkie poszły już na pierwszej przerwie. Ukłony dla Piotra Orlika za poświęcenie tych kilku godzin 🙂
Kto czyta esiątko, ten wie, że od powrotu z NYC jestem fanem Nespresso i nie posiadałem się ze szczęścia, gdy zechcieli przynieść ekspresy. Wyobrażałem sobie, że postawią trzy sztuki i każdy będzie sam sobie robił. Oni na taką ewentualność są przygotowani – wparowali z wielkim barem i trzema uroczymi dziewczynami. Dziękuję Tomkowi Kasprzakowi za bezproblemową organizację i Dominice, od której to się zaczęło.
Nadmienię, że z powyższymi firmami nie łączą mnie żadne interesy. Oni po prostu zgodzili się pomóc mi w tej imprezie.

Jak na blogera przystało, dostałem gratisa. Nie miałem pojęcia, że można zrobić pudełka ze słodyczami, a na nich zdjęcie. To prezent od Magdy z http://piernikowysklep.pl
Na zdjęciach brakuje jeszcze znajomej, którą miał okazję poznać każdy, kto chciał wejść na szkolenie. Pomagała mi w listopadzie, teraz i mam nadzieję, że pomoże za miesiąc, bo jest niezastąpiona. Zwłaszcza przy kimś tak niezorganizowanym jak ja.
SZKOLENIE
Było tak jak zaplanowałem. Czy się udało, to już nie moja rola oceniać, ale z opinii na profilu prywatnym wnioskuję, że nie zmarnowali czasu.
Fajnie, że publika była czujna, bo czasami mówiąc skrótami „komentarze mają znaczenie” i za chwilę „komentarze nie mają znaczenia”, mogłem niechcący wprowadzać w błąd. Było kilka takich sytuacji, ale co się dało, to sobie wyjaśnialiśmy. Podawali też sporo przykładów współpracy z blogerami i choć nie dawałem tego po sobie poznać, to w paru momentach było mi po prostu głupio, słysząc, z jak niepoważnymi osobami współpracowali. Ja też nie mówiłem samych dobrych przykładów, właściwie to byłem mocno krytyczny, ale nie spodziewałem się, że profesjonalizm blogerów stoi na tak niskim poziomie. To mnie przekonało, by za miesiąc zrobić kolejne szkolenie dla blogerów. Poprzednie było w listopadzie.
Szczegóły podam niebawem. W każdym razie na pewno będzie darmowe.
Zdaję sobie sprawę, że to wysoka kwota, ale kto był na auli, ten domyśla się, że przygotowanie takiej prezentacji to nie jest kwestia „kopiuj – wklej – przeczytaj”, a ja w najbliższych miesiącach chcę się skupić na pisaniu drugiej książki, z którą zamierzam podbić całą galaktykę.
Kilka z 226 slajdów pokazanych na szkoleniu:
Zazdroszczę tym 198 osobom jak cholera. Kolejny cel do listy planów na ten rok- być na szkoleniu Kominka!
dokładnie.
Ja też! Chciałabym byc na obu – tym dla bloggerów i tym zaprezentowanym wyżej. Mieszkam w UK, ale za około miesiąc będe własnie w Polsce, byłoby fantastycznie sie na takim pojawic. Kominek, gratuluje Ci serdecznie, obrotny facet z Ciebie, ale pewie to wiesz haha
Wygląda super profesjonalnie. Brawo!
Dobra, bo zabrzmiało jakbym była tym zaskoczona 🙂 A nie jestem. Bardziej mam na myśli, że widać że sporo Cię to kosztowało wysiłku, zadbałeś o tyle szczegółów, udało Ci sie pozyskać firmy do współpracy, a szkolonym zrobiłeś transfer wiedzy za darmo. I to jest wow, bo nie zdarza się często. Jesteś super, co tu dużo mówić.
A prezentacja bardzo przyjemna wizualnie.
gratuluję i bardzo zazdroszczę uczestnikom 🙂
mam nadzieję, że zdają sobie sprawę, ze „chwycili pana boga z a nogi” 🙂
Szkolenia dobrze zorganizowane i treściwe. Prezentację Tomka odebrałam, jako dość przemyślaną i spójną. Przyjemnie się słuchało. DOBRA ROBOTA !!!
Anna
Nieprzerwanie jestem pod wrażeniem i chcąc nie chcąc niosę PR o Kominku w swoim światku! Słowa tego nie oddadzą, trzeba było tam być, przeżyć i mieć swoje wrażenia! Urok osobisty jako uzupełnienie mądrości poukładanych pod czaszką u TT, rzaaadko spotykane 🙂 Bravo!
Super poprowadzone szkolenie zaskoczyło mnie pozytywnie.
Niezmiernie miło się Ciebie słucha. Potrafisz doskonale przekazywać wiedzę. Dziękuję za te 4 godzony, które nie wiem kiedy zleciały!
Woooow jestem pod ogromnym wrażeniem tego co udało Ci się zrobić ! Z Tobą to ludzie się liczą, zajebiste jest to że Ty nie jesteś celebrytą, Ty robisz to co kochasz i świetnie Ci to wychodzi ! Jeśli takie szkolenie będzie miało miejsce w Trójmieście za punkt honoru stawiam sobie moją obecność na nim!
p.s. dzięki Twojej książce naprawdę zastanawiam się nad pisaniem bloga:p just for fun
A teraz wszyscy razem: OKLASKI DLA PANA PIECYKA ! 😉
wierzcie mi, było warto 🙂
prezentacja doskonała, a samo szkolenie ciekawe i pomimo 4 godzin spędzonych w auli chyba nikt nie czuł zmęczenia. musiałam wstać o 5, by dojechać, a po powrocie o 19 do domu spisywałam pomysły, które przyszły mi do głowy podczas szkolenia zamiast odsypiać.
no super pomysl z tym szkoleniem dla blogerow;-) jestem pierwsza na liscie;-)
Gratuluję sukcesu :)jak widać szkolenie na najwyższym poziomie.
Ok, Twoja reakcja w momencie gdy się przedstawiałem mnie zaskoczyła 😉 Mam nadzieję, że serio mnie kojarzysz i nie była to ściema 😉
Co do szkolenia, było świetne. Zgadzam się praktycznie ze wszystkim co mówiłeś z malutkim ale. Fakt, mając bloga takiego jak ja nie mogę się jeszcze równać z top 20 zasięgiem i zaangażowaniem. A to dla firm istotne. Ale nie jest tak, że bloger z małym zasięgiem to amator. Mimo wciąż rozwijającego się bloga mam za sobą kilka świetnych współpracy, wszystko w terminach, zadowolenie obu stron. A zasięg? Ten się zbuduje, nikt od razu się w top 20 nie znalazł. Potrzeba świeżej krwi, i firmom i czytelnikom kiedyś się te same osoby znudzą. Dla firmy mniejszy bloger to ryzyko, zgadzam się. Ale takie ryzyko powinno być podejmowane aby za 2-3 lata móc podać grono nie 20 a 50 blogerów, którym warto ufać. Ja podchodzę poważnie do tych spraw, takich osób jest sporo.
Pozostała część genialna, widzimy się następnym razem 🙂
Kominek profesor 😀
Świetny gest ze strony firm które Ci pomogły. Dzięki temu widać że współpraca z Tobą była dla nich na prawdę czymś przyjemnym, chyba na tyle że poczuły się w jakiś sposób zobowiązane Ci pomóc. Profesjonalizm, uczciwość i wspólne poszanowanie. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Zazdroszczę Ci tak dobrych relacji z tak wspaniałymi firmami.
Kominku, dziękuję za szkolenie 🙂
Szkolenie bardzo mi się podobało. Mogę powiedzieć nawet, że od strony przedsiębiorcy patrzę teraz całkiem inaczej na blogosferę, pomimo że wcześniej nie zwracałem na nią uwagi. Myślę, że faktycznie w przeciągu kilku lat firmy chcąc nie chcąc, będą musiały się liczyć z blogerami jak i całą blogosferą.
PR do potęgi PR.
Witaj Kominku,
ja chciałabym się już dziś zapisac na następny wykład!!!!! czy juz wiesz gdzie co i jak?
Jaka szkoda, że nie mogłam być na tym szkoleniu. Kominek zbiera same rewelacyjne opinie 🙂
Jeśli chodzi o opinię na temat Koźmińskiego to muszę się zgodzić, pełen profesjonalizm. Wiem, bo sama ją ukończyłam 🙂
Tomku, dziękuję i ja za szkolenie. Było wyśmienite! Bardzo dobrze przygotowane, wykonane, organizatorom też się należą brawa.
Swoją drogą to jest coś – utrzymać skupienie takiej dużej grupy tyle godzin. Duży plus za ciekawą i bardo dobrze przygotowaną prezentację.
PS. Załapałam się aż na 2 foty, normalnie hall of fame, lans i w ogóle! 😉
mój chłopak był i mówi, że było super i bardzo profesjonalnie. chciałam żeby mnie przemycił tam ze sobą ale podobno nie było jak:(
Zdjęcie w czarnej bluzce,z przypiętym mikrofonem – bezcenne. Pierwszy raz widzę Kominka z ciepłym wyrazem twarzy. Świat się kończy !
Kominku mam tylko jedna prosbe zeby szkolenie dla blogerow odbylo sie w dniach sobota lub niedziela – jesli daloby rade byloby super. Pozdrawiam cie serdecznie
Uznając zasadę, że jednak komentarze mają znaczenie, chciałbym jeszcze raz podziękować za inspirujące szkolenie. Było warto 🙂 Pozdrowienia z Wrocławia.
Naprawdę nieźle. Sponsorzy do Ciebie sami przychodzą. Powodzenia w organizacji kolejnej konferencji. Czekam na info i liczę na to, że się uda załapać 🙂
Pingback: Facepalm. Czas na ściankę Blogerek.pl
Zaintrygował mnie slajd: „Unikalni użytkownicy to mit. Liczy się liczba odsłon”. Why? Wszyscy pieją nad ważnością UU, nikt nie mówi o liczbie odsłon. Nie spotkałam się do tej pory z takim podejściem.
podpinam sie pod pytanie
To proste.
Rzeczywiście wszyscy pytają o UU, a to głupie.
Jeśli kominek robi konkurs na blogu, recenzję, test, relację z eventu, itd… czyli każdą działalność, której najważniejszym elementem jest TEKST, to jakie znaczenie ma miesięczna ilość UU?
Co powie sponsorowi informacja, że mam 150k UU? Nic.
Dla niego nie ma znaczenia, ile osób wchodzi na cały blog, bo najważniejsze jest, ile osób wejdzie na tekst z jego produktem. Dlatego reklamodawca powinien pytać, a najlepiej samemu na blogu sprawdzać, jaka jest przeciętna odsłonowość tekstów. U mnie tutaj będzie to pewnie coś koło 10k.
Jak się ma 10k odsłon do 150k miesięcznie? Ano nijak:)
Jeszcze dodam, że liczba miesięcznych odsłon bloga jest oczywiście taką samą bzdurą jak UU. Kompletnie bez znaczenia.
W sumie racja z tymi UU – przeciętna odsłonowość tekstu powie reklamodawcy więcej. A te 10k, o których wspomniałeś, to rozumiem, że na dobę? Tak tylko pytam i porównuję do swoich wyników po miesiącu prowadzenia bloga 😉
Trzeba przyznać że twoje znajomości robią wrażenie a kanapka subwaya pierwsza klasa;)