
„Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj” – oficjalna zapowiedź mojej drugiej książki
To było moje małe, symboliczne marzenie – mieć możliwość, by drugi rok z rzędu z tego samego miejsca w Nowym Jorku zapowiedzieć wydanie książki. Udało się. Dziś już nic więcej do szczęścia mi nie brakuje.
Już na początku listopada „Bloger” doczeka się braciszka, bo „Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj” jest swego rodzaju kontynuacją pierwszej książki. Naprawiam w nim niewybaczalny błąd, jakim było potraktowanie po macoszemu kwestii kreowania wizerunku i komercjalizacji bloga.
W „Blogerze” skupiłem się na sztuce blogowania, wyjaśniając, w jaki sposób prowadzić dobrego bloga, który może być zarówno sposobem na życie, jak i stylem życia. Poruszyłem tematykę motywacji, technik pisania dobrych tekstów, kontaktów z mediami, animowania społeczności. W epilogu zaś, przez wielu uznawanym za najlepszy tekst, jaki kiedykolwiek napisałem, opowiedziałem, jak marnie wyglądały początki mojej twórczości i dokąd zmierzam.
W „Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj” skoncentrowałem się na kreowaniu wizerunku i sztuce zarabiania.
Opowiadam o mentalności blogera. O tym, co odróżnia dobrego twórcę od przeciętnego, poczytnego blogera od takiego, jakich są tysiące.
Opowiadam o etapach, technikach i sekretach komercjalizowania bloga.
Odpowiadam na setki pytań, jakie zadają sobie blogerzy, otrzymując oferty od firm. Wszystkie są oparte na prawdziwych przykładach.
Opisuję najciekawsze kampanie, najgorsze kampanie, nasze największe błędy i drobne sukcesy. Padają nazwiska, firmy, kwoty, cytuję setki maili i wiele wypowiedzi znanych blogerów. Jest dużo humoru, ale czasami mocno biję. Nie przeklinam. Zbyt często.
Jeśli chcesz wybić się z tłumu blogerów i zarabiać na blogu, to lepszej pozycji na rynku nie znajdziesz. To blisko 400 stron samych konkretów, tworzących spójną historię, bo zadbałem też o to, by książkę czytało się jak powieść.
Szczegółowy opis rozdziałów wrzucę niebawem przy prezentacji okładki.
W „Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj” nie znajdziesz porad w rodzaju „jak w tydzień zarobić milion”. Nie ze mną te numery. Zakładanie bloga po to, by zarabiać, to działanie na krótką metę i zawsze kończy się porażką. Kładę też ogromny nacisk na uczciwość i nie opisuję żadnych niehonorowych sztuczek czy sprytnych technik. W blogosferze i tak mamy za dużo cwaniaków, a najlepiej zarabiający blogerzy są uczciwi. Ich wszystkich łączą te same, na pozór niewidoczne, cechy i możesz je posiąść. Nie jest to łatwe, ale wykonalne, jeśli zrozumiesz, że proces zarabiania zaczyna się w głowie, nie na blogu, a pieniądze są tylko pożądanym skutkiem ubocznym tworzenia bloga.
Korekta jest już na ukończeniu, projekt okładki powinien być gotowy do końca miesiąca. Książka ukaże się na początku listopada nakładem wydawnictwa Zielona Sowa. Będzie dostępna we wszystkich największych księgarniach w Polsce oraz w internecie w formie ebooka.
A kto chciałby razem ze mną podziwiać Nowy Jork, temu sugeruję puknąć w kominek.es. Sporo do czytania i jeszcze więcej do oglądania.
Dobra wiadomość na dzisiaj, a myślałem, że jak poniedziałek to przewalone po całej bandzie.
Zapowiada się nieźle. Znów zasiejesz twórczy ferment, podając te liczby i nazwiska. Niech się dzieje, życzę powodzenia i czekam aż wydasz się w nasze ręce 🙂
to co wpisać w pozycję do lektur obowiązkowych??
Tuż po „Blogerze”, bo jednak sztuka pisania bloga jest ważniejsza od sztuki zarabiania.
Nie mogę się doczekać!
Będzie przedsprzedaż?
Chyba tak. Nie zdziwię się, jeśli wydawnictwo wcześniej wypuści ebooka.
Fajnym promo było – wydanie papierowe + e-book. Przeczytałem elektroniczną wersję zanim książka doszła 🙂
o tak. naaareszcie. nie ma to jak nie być blogerem a kupować książki o tym jak blogować!
Mam to samo 🙂 W „Blogerze” bardzo podobał mi się prolog i epilog oraz lekkie i fajne pióro Tomka. Ponadto myślę, że nie tylko bloger może wyciągnąć z tej książki odpowiednie dla siebie wnioski i przemyślenia.
Super, piszę się na ebooka!:)
Can’t wait. Bloger stoi na półce.
To może ja w końcu zakupię, wraz z drugą częścią, pierwszą.
Będzie zestaw książka+ebook? Chcę mieć ba półce ale wygodniej sie czyta na czytniku;)
Btw – kominkowe Jedz, módl się, kochaj 😉
Będzie jakaś przedsprzedaż, żeby w dniu premiery dostać jeszcze pachnącą drukiem książkę? 😉
Uważasz, że w porównaniu do „Blogera” wyszła Ci lepiej czy gorzej? Jakie odczucia?
W „Blogerze” zaczytywałam się ze względu na to, że praktyczne porady umieściłeś w interesującym kontekście – w opowieści. Nie mogę się doczekać nowej książki! 🙂
„Bloger” jest lepszy, bo nie dotyka tak mocno tematu kasy, był pierwszy i ma epilog. Natomiast „Blog” jest lepiej napisany, zwłaszcza dwa pierwsze rozdziały, od których sam nie mogłem się oderwać, gdy nanosiłem poprawki. Jestem z nich cholernie dumny.
Byle do listopada!
„Blogera” czytałam i była to bardzo przyjemna lektura, więc bardzo się cieszę na kontynuację.
Rozumiem entuzjazm płynący z chęci podzielenia się tak wspaniałą wiadomością, ale mogłeś Kominku zachować więcej umiaru… poza tym, gdzieś czytałem, że to blog bez wulgaryzmów…
Tymczasem:
http://
😉
cenzura – stado baranów jest gotowe uwierzyć, że ten link to prawda, a mi nie jest to do szczęścia potrzebne.
dobre 😉
No tak, zapomniałem, że czasami zbłądzą i tutaj barany. Chociaż na Twoim miejscu olałbym ich – świat jest pełen myślących-inaczej i nawet cenzura takim nie pomoże…
A książki wyczekuję 🙂
Kominek, a co z fabularyzowanym zbiorem notek z bloxa? Czyż to nie miała być twoja kolejna książka? Ile jeszcze każesz na to czekać 🙁 zamknąłeś bloxa i tyle legendarnych historii, które idą w zapomnienie i nie ma jak sobie ich znowu poczytać! No dobra, Blog też kupię.
To będzie pierwszy e-book, jakiego przeczytam na statku;)
Na tę okoliczność nabędę iPada, bo „Blogera” też mam jako e-booka. Kurcze, ja maniakalnie przywiązany do papieru kupuje e-booki! Niech tam, papier też kupię, a co!
Kindle już się grzeje.
Czy po hitowych książkach „BLOGER” i „BLOG” zamierzasz wydać zakończenie trylogii, czyli „BL”? 😉
To na pewno nie jest ostatnia książka w temacie szeroko pojętych social mediów.
A czy oprócz tematu social mediów zamierzasz pójść w jeszcze innym kierunku? Przymierzam się do obu książek (czekam aż przyjdzie pierwszy kindl:P), jednak nie z powodu poruszanego tematu (choć ciekawy i na czasie – jednak sama nie bloguję), ale ponieważ naprawdę dobrze się „Ciebie” czyta.
Jestem dumna 🙂
Cieszę się Kominku, że tworzysz kolejną merytoryczną pozycję o blogowaniu. Dużo u nas książek – starych tłumaczeń, które niewiele piszą o istocie rzeczy. Czekam i postawię na półce obok „Blogera”. A osobom zainteresowanym blogowaniem od bardziej naukowej strony polecam książkę „Blogowanie” Jill Walker Rettberg 🙂
W końcu się doczekam 🙂
Planujesz wydawać coś poza poradnikami? Nie interesuję się blogowaniem, ale doceniam twój styl i ciekawi mnie co wyszłoby z kominkowej głowy.
Nie wcześniej niż w połowie przyszłego roku.
A czy pierwsza Twoja książka będzie do kupienia w innych sklepach niż wydaje.pl?? Np. w empiku??
Nie, ponieważ nie ma takiej potrzeby.
Właśnie skończyłam czytać pierwszą książkę…i z przyjemnością przeczytam kolejną. W samą porę! Pozdrawiam.
Gut.Bedzie co czytac.Ciesze sie niezmiernie.
Cóż za niespodzianka, właśnie dziś skończyłam czytać Twoją poprzednią książkę, a tu zapowiedź nastepnej. Blogera pochłonęłam w jedym kawałku. Był smaczny, liczę, że następna książka będzie równie dobra. Nie mogę się doczekać!
Kominku, kto projektuje okładkę do Twojej książki?
Bardzo dobra nowina!
PS: Cała moja rodzina czeka. Młodsza córka uczyła się literek i składania ich w zdania na „Blogerze”! 😉
Audiobook tez jest w planach?
Ciekawa jestem drugiej ksiązki..Pierwsza bardzo mi przypadła do gustu…
Ja jestem z tych opornych chyba, bo jakoś nie reagowałam wcześniej na hasło „Kominek”. W końcu przyszedł jednak czas na zweryfikowanie mojej oporności i przepadłam w Twoich tekstach. Piszesz świetnie – ale to pewnie wiesz. 🙂 Ogłaszam wszem i w obec, że zostałam fanką Twojego pióra, mimo że jeszcze nie przeczytałam wszystkich treści na .in i .es. „Bloger” już czeka na półce na rozprawiczenie. Tym bardziej cieszy mnie fakt rychłego pojawienia się Twojego kolejnego tworu.
Fajnie, mam fankę.
Super! Dobra wiadomość. Bardzo podobała mi się Twoja pierwsza książka i czekam już na tę drugą!
Super!
Mam blogera, raz przeczytałam, potem kilka razy do niej wracałam przy różnych okazjach.. Mam nadzieję, że będzie dostępna w przedsprzedaży:)
Nie mogę się doczekać 🙂
Bardzo się cieszę, i gratuluję kolejnego dziecka książkowego.
Zarób na niej miliony 🙂
Całusy!
A.
Nie mogę się doczekać 🙂